1 km = 1055,37 m

Dzisiok bedzie kapecka matematyki. Ba najpierw niek spytom, co myślicie, ostomili, o angielskik jednostkak miar? Z tego, co jo wiem, to myślicie tak: Angielskie miary? Skaranie boskie! Weźmy choćby takie mile i jardy. Kielo jardów jest w jednej mili? Sto? Tysiąc? Nie! Jedno mila to… 1760 jardów. Krucafuks! Fto to wymyślił, coby było tak dziwacnie? Jak tutok policyć w pamięci, kielo jardów mieści sie w pięciu milak? Abo w seściu? Jeśli ftosi jest ponem Einsteinem, to moze i policy… Ale zwykły cłek – bez kalkulatora nie do rady! Za to nas system metrycny – to co inksego! To jest barzo pikny system! Syćko sie w nim licy łatwo i przyjemnie. Fcecie wiedzieć, kielo metrów mieści sie w pięciu kilometrak? Odpowiadom bez zastanowienia – pięć tysięcy. Kie mnie spytocie, kielo mieści sie ik w seściu kilometrak, to tyz bez trudu odpowiem. Kie spytocie, kielo mieści sie w siedmiu – tyz od rozu bede wiedzioł. Haj.

Moi ostomili. Okazuje sie jednak, ze to wcale nie jest takie proste. Właśnie w interiowyk wiadomościak sportowyk pocytołek se o końcowyk przygotowaniak do narciarskik mistrzostw świata w Oslo. Juz trasy biegowe piknie cekajom na zawodników z róznyk krajów. I trasa 30-kilometrowo dlo poń jest juz gotowo, i trasa 50-kilometrowo dlo chłopów tyz. Ino wycytołek przy okazji, ze organizatorzy zawodów w Oslo ponownie zmierzyli długość tras na przełomie grudnia i stycznia. Wówczas okazało się, że trasa biegu na 30 km ma 31606 m, a na 50 km – 52860 m. Na mój dusicku! A więc 30 kilometrów to wcale nie jest 30 tysięcy metrów, ino więcej? No to w takim rozie kielo metrów licy kilometr? Sprawdźmy:

31606 : 30 = 1053,53

Telo bedzie w zaokrągleniu. Bo kie policycie se sami, to uwidzicie, ze cyfr po przecinku wyjdzie duzo więcej niz dwie. Ba skoro na PIT-ak dlo urzędów skarbowyk dwie cyfry po przecinku wystarcom, to jo tyz nie bede tutok ryktowoł tyk cyferek więcej. No i wychodzi na to, ze kilometr tak naprowde mo… ponad 1053 i pół metra.

Ba na wselki wypadek weźmy jesce te 50-kilometrowom trase dlo chłopów i tyz policmy:

52860 : 50 = 1057,20

Na mój dusiu! Tutok ten kilometr mo prawie śtyry metry więcej niz w tym pierwsym przypadku! Skąd tako róznica? Cyzby chłopski kilometr był dłuzsy od babskiego? Nieee. To chyba niemozliwe. Nie w casak, kie cało Europa piknie dązy do równouprawnienia. Kany więc lezy prowda? Pewnie jak zwykle – pośrodku. No to, ostomili, wyciągnijmy średniom arytmetycnom i bedzie po kłopocie:

(1053,53 + 1057,20) : 2 = 1055,365

Cyli – znów w zaokrągleniu do dwók miejsc po przecinku – wychodzi 1055,37. Telo jest właśnie metrów w kilometrze. Telo i ślus!

No to chyba syćka powinniśmy być wdzięcni organizatorom tegorocnyk mistrzostw, ze wyprowadzili nos wreście z błędu, we ftórym syćka tkwili od casu, kie w Sevres pod Paryzem pojawiło sie to hyrne platynoirydowe ustrojstwo. Co prowda teroz całom kupe podręcników do matematyki i fizyki bedzie trza przeinacyć, ale trudno. W podręcnikak przecie nie moze być bździn! Haj.

A tak poza tym – skoro juz o tyk norweskik trasak narciarskik gwarzymy – zycmy nasej Justynce, coby na tyk trasak piknie sie jej biegało. Bez względu na to, kielo ona tyk metrów i kilometrów bedzie miała do pokonania. Hau!

P.S. Kieby ftosi uwidzioł pona Mendelsona, to niek do mu znać, coby na najblizsom sobote ryktowoł sie ze swoim marsem dlo Anecki i Pona Aneckowego. Bo w tym dniu Anecka i Pon Aneckowy bierom ślub! Zdrowie Ostomiłej Młodej Pary! 😀