Zdązyć przed 6 grudnia

7 listopada, o godzinie 23:48, Alecka zgłosiła nowego kandydata do tytułu honorowego obywatela Owcarkówki. Jest nim… Adaś Małysz. Cóz… teoretycnie przydałoby sie tutok jakosi te kandydature uzasadnić. Ale na mój dusiu! Przecie Adaś, jaki jest, kozdy widzi! Więc co jo bede godoł tutok rzecy, o ftóryk kozdy barzo dobrze wie. Bajako. Tak więc, ostomili, być moze piknie by było wyryktować jakiesi argumenty za Adasiowym obywatelstwem, ale jesce pikniej bedzie dać se z tymi argumentami spokój, ino od rozu wziąć sie za ukwalowanie – jesteśmy za cy przeciw?

Muse pedzieć, ze jo to se najpierw myślołek, ze z rozpatrywaniem tej kandydatury nie trza sie śpiesyć. W końcu nawet kiebyśmy pogodali o tym dopiero za kilka tyźni – Adasia honor przecie nic by tutok nie ucierpioł. Ba potem pomyślołek o Mikołajkak. I o tym, ze Święty Mikołaj pewnie siedzi teroz na tym swoim Biegunie Północnym i rozmyślo: Na mój dusiu! Co jo mom takiemu Adasiowi Małyszowi dać 6 grudnia w prezencie? Jakisi medal? Mo ik przecie telo, ze juz mu sie w chałupie nie miescom! Bułke z bananem? Tyz juz chyba mo ik dosyć, bo słysołek ostatnio, ze woli pieconom kacke. Nawet piknyk gór nimo sensu mu dawać, bo przecie on w tej swojej Wiśle kany nie poźre – tamok przecudne wiersycki widzi. Na mój dusicku! Jeśli nic nie wymyśle, to skońcy sie na tym, ze dom mu ino pare skarpetek! I syćka wte bedom godali, ze to obciach.*

No i przysło mi do łba, ze jeśli momy nadać Adasiowi honorowe obywatelstwo Owcarkówki – to moze zróbmy to przed 6 grudnia? Wte Święty Mikołaj bedzie mioł problem rowiązany! Wystarcy, ze hipnie ku nom, zabiere to wyryktowane przez nos honorowe obywatelstwo, a potem pohybo do Wisły i tamok obywatelstwo to podrzuci nasemu Mistrzowi w prezencie. Do kapcia je wepchnie, abo pod poduske, cy kany w tamtyk stronak nas zacny Święty mo w zwycaju mikołajkowe prezenty podrzucać. Haj.

Moi ostomili. W nieftóryk strefak casowyk grudzień juz sie zacął. W inksyk – zacnie sie zaroz. Zatem Mikołajki som juz naprowde barzo blisko. Ale mom nadzieje, ze nie jaz tak blisko, cobyśmy nie zdązyli ukwalować Adasiowego obywatelstwa. No to jak? Zdązymy? Hau?

P.S.1. Na najblizsom niedziele – Smadnego Mnicha naryktować trza. Bo wte bedzie świątecnie nie ino dlotego, ze to niedziela, ale tyz dlotego, ze imieniny Basiecki bedom. Zdrowie Basiecki! 😀

P.S.2. Na poniedziałek – tyz trza bedzie naryktować Smadnego Mnicha. Bo wte z kolei bedom urodziny Zbysecka. Zdrowie Zbysecka! 😀

P.S.3. A pod poprzednim wpisem nowy internetowy podróznik do Owcarkówki zawędrowoł – Córecka Komturecka. No to powitojmy piknie i… tyz Smadnego Mnicha na to powitanie naryktujmy! 😀

* Jo to tam bez skarpetek chodze. Bo skoro jest juz kot w butak, to na co komu jesce owcarek w skarpetkak? Ba niekze jo w tym miejscu pozwole se na to, coby sie nie zgodzić ze zdaniem Świętego Mikołaja. Zdaniem zbieznym zreśtom z obiegowom opiniom. No bo z moik owcarkowyk obserwacji wyniko, ze skarpetki jako prezent dlo chłopa to nie jest zoden obciach, ino barzo pozytecno rzec. Ze względu na duzom zuzywalność cegosi takiego jak skarpetki jest to jeden z tyk prezentów, ftóre śmiało mozno dać chłopu bez obaw, ze bedom niepotrzebne i sie zmarnujom. No, byleby w złym rozmiarze nie były 😀