Trzymojmy kciuki za poniom Rzepke

Owczarku, co Ty na to? – spytała niedowno Alecka, dając przy tym linka do tego oto artykułu. Kie tamok poźrecie, to poznocie siumnom poniom Janine Rzepke z Brzegów (piknej wsi między Bukowinom Tatrzańskom a granicom ze Słowacjom). Poni Rzepka ukońcyła właśnie kurs bacowski, ryktowany przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego i Spółdzielni Producentów „Gazdowie”. Dzięki temu kursowi bedzie mogła przystąpić do bacowskiego egzaminu. Cy zdo? Mo na to duze sanse. Bo ona juz od dwudziestu roków pomago swemu chłopu prowadzić bacówke przy drodze do Morskiego Oka. I wroz z tym chłopem pikne oscypki ryktuje. Więc tak naprowde o bacowskiej profesji wie syćko. Ino papierka jej brakuje. Kie zaś ten papierek zdobędzie – bedzie pierswym oficjalnym babskim bacom w historii Podhola. Haj.

Cy w ślady poni Janiny pódom inkse górolki? Pewnie pódom. Przecie juz w telu zawodak chłopy straciły wyłącność, to niby cemu w zawodzie bacy miałyby nie stracić? Juz teroz zreśtom poni Janina wcale nie jest jedynom poniom, ftóro przy owieckak pracuje. Na przikład w Beskidzie Zywieckim znano jest poni Elzbieta Krzus, co to pasie owiecki na Holi Lipowskiej i tyz umie robić pikne serki z owieckowego mlecka. I tak mi sie widzi, ze ta poni Elzbieta tyz piknie zasłuzyła na to, coby bacowskie papiery mieć.

Tak więc, ostomili, syćko wskazuje na to, ze zawód bacy bedzie sie piknie – jak by to pedziały cepry – feminizowoł. Co z tego moze wyniknąć? Na to pytanie w zalinkowanym przez Alecke artykule próbuje odpowiedzieć pon Bartek Koszarek z Bukowiny Tatrzańskiej:

To się teraz na bacówkach zacznie. Chłopy bedom się starać, coby nie byli gorsi od tej słabej pci. A kie będzie festyn bacowski, to się dopiero bedom spinać, coby od baby gorzej nie wypaść, bo to wstyd na caluśkie Podhale.

Na mój dusicku! Całym swoim owcarkowym sercem jestem za tym, coby pon Koszarek okazoł sie dobrym prorokiem. Bo jeśli chłopy faktycnie sie zepnom, coby na takim bacowskim festynie pokwolić sie oscypkiem lepsym niz babski, to wte baby powiedzom tak: O, Jezusicku! Chłopski oscypek lepsy! I teroz ci, co godali, ze baby nie nadajom sie na baców, bedom uchodzili za tyk, co mieli racje. A z nos smiać sie bedom. Niedobrze. Barzo niedobrze. Więc kie bedzie następny festyn, to musimy zrobić syćko, coby nas babski oscypek zawierchowoł nad chłopskim. To naso jedyno sansa, coby baby mogły być bacami.

No i kie bedzie następny festyn, to baby tak piknie sie zmobilizujom, ze wyryktujom jesce lepsego oscypka niz ten, ftórego poprzednio wyryktowały chłopy. Ba wte chłopy zawołajom: Krucafuks! Przegrali my z babami! No, przegrali! Teroz syćka bedom sie z nos śmiali i bedom godali, ze przysła pora, coby syćkie chłopy zrezygnowały z bacowania. Momy na to pozwolić? Nie! Nigdy! Następnym rozem musimy sie piknie postarać, coby nazod nas oscypek był lepsy.

Heeeej! Za jakisi cas pewnie syćka sie przyzwycajom do tego, ze i baby, i chłopy som bacami. I wte ta rywalizacja moze sie skońcy. Ba zanim sie skońcy – to jedno i drugo strona bedzie fciała za wselkom cene udowodnić, ze robi lepse oscypki. Dzięki temu oscypki z roku na rok bedom coroz smacniejse i coroz pikniej pachnące. A przecie one juz teroz som pikne! Więc jeśli zrobiom sie jesce pikniejse, to wyobrazocie se, jak bedzie cudnie? Telo piknego oscypkowego zapachu naryktuje sie w nasyk górak, ze te góry nie dadzom rady go pomieścić. I wte ten zapach ozejdzie sie po całej Unii Europejskiej. Cało Unia bedzie piknie pachniała! Caluśko! Od tak piknego zapachu syćka unijni obywatele zrobiom sie scynśliwsi. I wte juz nikogo nie bedzie dziwiło, cemu hymnem zjednoconej Europy jest „Oda do radości”. Haj.

Nie wiem dokładnie, kie poni Rzepka bedzie zdawała ten egzamin. Ale skoro w artykule, ftóry zbocyłek na pocątku, napisali, ze za kilka dni, a sam artykuł ukazoł sie 31 października – to termin musi być naprowde barzo bliski. No to, moi ostomili, trzymojmy kciuki za poniom Rzepke. Trzymojmy mocno, bo jeśli poni Rzepka zdo, to sami widzicie, ze ino pikne rzecy z tego wyniknom. Hau!