Pon Kubrick sie pomylił

Fajny film wcora widziołek – pedziołbyk, kiebyk był ponem Andrzejem Zaorskim. Momenty były? – spytołby wte pon Marian Kociniak. A jo byk na to odpowiedzioł, ze racej nie. Było za to cosi inksego – tako jedno dziwacno rzec, ftóro kapecke wyglądała jak wielkie pudło, kapecke jak blat od stołu, a kapecke jak bateria do smartfona w wersji dlo wielorybów. Ta dziwno rzec działała tak, ze kie ludzie (a przed ludźmi – jakiesi australopiteki) natrafiali na niom – to od rozu cały ik gatunek przechodził na wyzsy poziom rozwoju. Krótko mówiąc – barzo tajemnico beskurcyja to była, ale w sumie pozytecno. Haj.

Film, o ftórym godom, to „Odyseja kosmicno” pona Stanleya Kubricka. No i nie wiem, co wy, ostomili, o tym myślicie, ale moim owcarkowym zdaniem pon Kubrick kapecke sie tutok pomylił. Rekwizyt ryktujący postęp ludzkości (abo australopiteckości) powinien być inksy, powinna nim być… flaska piwa. Dlocego? Ano dlotego, ze PIWO STOI U PODSTAW CYWILIZACJI, jak głosi tytuł artykułu, ftóry kozdy moze przecytać se tutok. W artykule tym pisom między inksymi o hyrnym, niezyjącym juz, archeologu ponu Robercie Braidwoodzie. Ten pon odkrył sierpy i puste kamionki na ziarno, których wiek szacowano na 13000-9000 lat przed naszą erą. Braidwood twierdzi, że udomowienie dzikiego jęczmienia na terenach gdzie obecnie znajdują się Syria, Jordania i Izrael zmusiło ludzi do budowy trwałych domostw. […] Braidwood wierzył, że zboże było wykorzystywane głównie jako żywność. Cyli po prostu po to, coby ryktować z niego pikny chleb. Haj.

Inksego zdania był jednak – tyz juz niezyjący – pon Jonathan Sauer, mędrol z Uniwersytetu Wisconsin. On uwazoł, ze zboze zacęto magazynować w chałupak nie dlo ryktowania chleba, ino piwa. Pon Sauer twierdził bowiem, ze jeśli człowiek wcześniej wytwarzał podpłomyki i nie potrzebował do tego specjalnych pomieszczeń to stanowi to argument przeciwko teorii Braidwooda. Do warzenia piwa są już potrzebne specjalne pomieszczenia, których nie można było przygotować tymczasowo prowadząc koczowniczy tryb życia. Potrzebne były porządne, stałe budynki. Stąd, jak podkreśla naukowiec, to właśnie piwo stoi u podstaw naszej cywilizacji, a nie chleb.

No i fto mioł rację? Pon Braidwood cy pon Sauer? Jo se myśle, ze pon Sauer. Bo to co godoł, widzi mi sie całkiem logicnie. Cy worce było – dlo samego ino ryktowania piecywa – stawiać najpierwsom chałupe na świecie? Przecie jeśli miała być pierwso, to pewnie nawet nie za barzo było wiadomo, ka sukać pierwsego architekta z uprawnieniami. Ka sukać murorzy, dekorzy i glazurników. Ka moze być jakosi Castorama abo inkse Obi z materiałami budowlanymi. Nie wiadomo było, jak skutecnie sarpać sie z urzędnikami o uzyskanie odpowiednik zezwoleń, coby potem nifto nie mógł zarzucić samowoli budowlanej. Na mój dusiu! Nie widzi sie wom, ze wobec telu przeskód zdecydowanie prościej było poprzestać na zwykłyk podpłomykak, do ftóryk zodno chałupa nie była potrzebno? Inkso rzec z piwem: skoro bez chałupy nie dało sie tego jakze piknego napoju ryktować, to trza było te chałupe postawić, nawet zmagając sie przy tym z licnymi trudnościami. Bajako.

Ale jest tyz, ostomili, inksy argument za piwem. Poźrejcie. Biblia piknie gwarzy, ze najpierw Pon Bócek stworzył wode, a dopiero potem wyryktowoł suchy ląd. Paleontolodzy piknie gwarzom, ze pocątkowo zycie na nasej planecie istniało tylko w wodzie i trza było pockać wiele milionów roków, zanim noleźli sie pierwsi śmiałkowie, gotowi z tej wody wyjść. A jak wie dobrze kozdy z nos, nase zywobycie – i wase ludzkie, i moje owcarkowe – miało swój pocątek w piknyk wodak płodowyk. Zatem syćko, co na nasej planecie jest naprowde wozne – zacęło sie w płynie. No to z ziemskom cywilizacjom musiało być podobnie – musiała narodzić sie w piwie, nie w chlebie. I ślus. Ocywiście przy całym sacunku dlo chleba, zwłasca takiego świezutkiego, jesce ciepłego, prościutko z pieca.

Ostomili, sprawa jest jasno: pierwso chałupa w dziejak świata musiała powstać po to, coby mozno było ryktować piwo. Drugo – to pewnie była korcma, we ftórej to piwo wypijano. I dopiero potem zacęły powstawać kolejne chałupy i pojawiały sie kolejne zdobyce ludzkiej cywilizacji: rózne narzędzia, pojazdy, ksiązki, komputry… no i tyz licne rzecy zacynające sie na „tele”, cyli teleskopy, telefony, telewizory i Teleranki. Ba kieby nie piwo – te wynalazki nie powstałyby nigdy.

Heeeej! Kie se to syćko uświadomiłek – od rozu nabrołek dlo Smadnego Mnicha więksego sacunku. Ten sacunek ocywiście i tak był wielki, o cym z pewnościom barzo dobrze wiecie Ale teroz – jest jesce więksy niz potela. Hau!

P.S.1. No a dzisiok w Owcarkówce mozemy poświętować se piknie, bo momy Jagusickowe i Kapisoneckowe imieniny. Zdrowie Jagusicki i Kapisonecki! 😀

P.S.2. A pod ostatnim wpisem nowego gościa w Owcarkówce uwidziołek – Starom Babecke. Powitać barzo piknie! 😀