Dobrze zrobiłek cy źle?

O, Jezusicku! Momy złoty medal! Momy pikny złoty olimpijski medal! A jesce dzień wceśniej co nieftóre redaktory straśnie narzekały, ze w kwalifikacjak nas Kamil nie skocył najdalej ze syćkik. Tak sakramencko narzekały, ze to narzekanie chyba musiało sprawiać im przyjemność. No to ciekaw jestem, co oni cujom teroz? Radość z Kamilowego zwycięstwa cy smutek, ze nas mistrz pozbawił ik mozliwości dalsego narzekania? Haj?

A jo, ostomili, przy okazji olimpiady w Soczi zawołołek „O, Jezusicku!” juz po roz drugi. Kie zrobiłek to po roz pierwsy? Ano wte, kie dowiedziołek sie, ze Rosja podcas ceremonii otwarcia igrzysk…. oddała nom Kaliningrad! Na pewno wielu z wos juz o tym wie. Syćkim pozostałym – podrzucom śnurecek do artykułu, ka jest o tym mowa artykułu, ka jest o tym mowa. No i przyznom sie, ze nie barzo wiedziołek, cy sie ciesyć cy martwić. Bo z jednej strony niby od przybytku głowa nie boli. Ba z drugiej… stary pies juz jestem, przyzwycaiłek sie do tego, ze Polska mo 312.679 kilometrów kwadratowyk powierzchni i juz nie za barzo mom ochote to przyzwycajenie zmieniać. Poza tym wiadomo, ze w starodownyk casak piknie było mieć Królewiec. A teroz? Cy teroz byłoby równie piknie? Róznie to przecie bywo z ponownym wchodzenia do tej samej wody. I róznie mogłoby być z ponownym wejściem do falującyk pod Kalinigradem-Królewcem wód Bałtyku. Bajako. Ale cóz… jak to skomentowoł jeden z internautów – darowanemu koniowi nie zaglądo sie w zęby. Dajom – to biermy. I oswajojmy sie z myślom, ze kapecke ziem nom przybyło. No i zacąłek sie oswajać. Oswajołek sie, oswajołek… Jaz przysła niedziela i w Soczi zacął sie pikny konkurs na średniej skocni. Po pierwsej kolejce nas Kamil był na pierwsym miejscu. Ale cy zdoło to miejsce utrzymać? Tego – pokiela konkurs trwoł – nifto nie mógł być pewien. I jo wte nagle pomyślołek tak: Ponie Bócku, piknie by było, kieby nas skocek dzisiok wygroł. Na mój dusiu! Sakramencko piknie! I jo byk nawet, ostomiły Ponie Bócku, woloł oddać Ruskim nazod ten cały Kaliningrad w zamian za to, coby Kamil na najwyzsym stopniu podiuma stanął. Doje jo moje owcarkowe słowo honoru, ze tak byk woloł!

Co sie potem stało? Wiadomo co! Polak hipnął po roz drugi i… wygroł tak piknie, ze copki z głów! A jeśli ftosi mo peruke – to peruki tyz! Cyzby więc Pon Bócek wysłuchoł mojej prośby? Kieby okazało sie, ze Kaliningrad z powrotem jest w Rosji – to by znacyło, ze wysłuchoł. Postanowiełk poźreć wartko do Wikipedii, bo tamok – jako juz nie roz miołek okazje sie przekonać – informacje som barzo sprawnie aktualizowane. No i pozirom, wpisuje hasło „Kaliningrad”, i co nojduje? Ano to: stolica obwodu kaliningradzkiego – eksklawy Federacji Rosyjskiej. I juz było syćko jasne. Jasne jak blask wywalconego przez Kamila medalu. Haj.

Teroz, ostomili, cekom, jaz mój baca pódzie spać, to wykrodne mu flaske Smadnego Mnicha i piknie wypije, coby to radosne wydarzenie piknie uccić. Wprowdzie baca – tyz uradowany wygranom nasego skocka – pewnie nieprędko zaśnie. Ale nie skodzi – pockom telo, kielo bedzie trza. Bo okazja jest pikno. Ze nie momy Królewca – niekze ta. Przecie i tak nie wiedziołek, cy nalezało sie ciesyć z jego niespodziewanego podarunku. Natomiast kie idzie o olimpijskie złoto – to tutok nimom najmniejsyk wątpliwości, ze piknie nalezy sie ciesyć! Choć nie wiem, jakie jest zdanie inksyk… Jak myślicie, ostomili? Dobrze zrobiłek, ze załatwiłek u Pona Bócka pikny złoty medal zamiast Kaliningradu? Dobrze zrobiłek cy źle? Hau?

P.S. I oto momy w nasej budzie nowego gościa – Yycka. Powitać barzo piknie! 😀