Powodzenia, ponie Manowiecki i ponie Sochacki!

Ale fajnom strone tutok nolozłek! Kie tamok wejdziecie, to na wierchu uwidzicie pytanie: Czy Zakopane zawsze było brzydkie? Hmm… z tego, co pisali w downyk casak downi ludzie Zakopanego (taki pon Rafał Malczewski na przikład), nalezałoby wnioskować, ze owsem – stolica Podhola wse była brzyćko i ślus. Trafiały sie wprowdzie perełki typu Dom pod Jedlami, ale to niestety były wyjątki, nie reguła. Haj.

Ba w takim rozie spytojmy inacej: cy Zakopane wse było jaz tak brzyćkie jak teroz? Oj, chyba nie było. Nie było choćby dlotego, ze w downyk casak nie wisiało wsędy telo sakramenckik reklam. A fto tyk casów nie bocy, moze poźreć na zamiescone na zalinkowanej stronie fotki. Ba nie som to takie zwycajne fotki. One som barzo osobliwie wyryktowane: na kozdej z nik po lewej stronie widnieje Zakopane sprzed kilkudziesięciu roków, po prawej zaś – Zakopane obecne. Pomiędzy tom starodownom fotografiom miasta a tom obecnom jest specjalny suwak. No i kie za pomocom myski przesuniecie suwak w prawo – odsłoni sie wom więcej starodownego widoku. Kie przesuniecie w lewo – uwidzicie więcej Zakopanego dzisiejsego. Tak to zmyślnie działo. Bajako.

Autorów tego całego pomysłu jest dwók – pon Piotr Manowiecki i pon Kuba Sochacki. Zastanowiłek sie ino, po co oni właściwie cosi takiego wyryktowali? Cy ino dlo dostarcenia rozrywki miłośnikom Krupówek i okolic? Jo se myśle, ze nie. Bo jakosi nie widzi mi sie, coby dwók powoznyk chłopów fciało ot tak po prostu wyryktować fotograficnom zabawke jako cel sam w sobie. Oni musom mieć jakiesi bardziej dalekosięzne plany. Ino jakie? Tego chyba nika nie ujawnili. Ale jo sie domyślom. Oni chyba pracujom nad wynolezieniem… suwaka casu. Ale nie komputrowego, wirtualnego, ino takiego prowdziwego, ftóry mógłby być piknie uzywany w realnym świecie. Pewnie właściwości fizykochemicne tego suwaka bedom takie, ze najlepiej bedzie działoł w rozrzedzonym górskim powietrzu – wskazywołby na to fakt, ze dwaj wynalazcy właśnie na przykładzie Zakopanego przedstawili wirtualnom wersje tego, nad cym potajemnie pracujom. Haj.

Cy tym dwóm ponom udo sie wyryktowanie takiego suwaka? Heeej! Piknie by było, kieby sie udało! No bo powiedzmy, ze wybieromy sie na spacer ku Antałówce. A tamok – wznosi sie ku niebu śklano-betonowy kolos o nazwie Aqua Park, pasujący do podhalańskiej okolicy jak pon Fred Flinstone do konkursu Miss Polonia. Na mój dusiu! Na to plugastwo nawet nie do sie pozirać! W wielkim mieście jesce dałoby rade, ale pod Giewontem – nie do sie i ślus! Ba co mozemy na to poradzić? Cóz, w tej kwili niestety nic. Jednak kie bedziemy mieli wyryktowany przez pona Manowieckiego i pona Sochackiego suwak casu, to ino przesuniemy nim kapecke po roztacającym sie przed nomi widocku – i juz widzimy piknom Antałówke bez brzyćkiej Aquaparkówki. Proste, a jakie pikne!

Abo wyobroźmy se, ze spacerujemy po najhyrniejsej zakopiańskiej ulicy, a tamok – natrafiomy na tego sakramenckiego McDdonalda. I na inkse cudactwa, ftóre nie majom nic wspólnego z Zakopanem pona Chałubińskiego cy pona Stanisława Witkiewicza, syćko jedno cy starsego cy młodsego, haj. Ba jeśli bedziemy mieli suwak casu, to piknie se go przesuniemy – i zaroz uwidzimy Krupówki z tej piknej epoki, kie McDonald nikomu sie nie śnił nawet w najstraśliwsyk kośmarak.

Z kolei kie pódziemy na ulice Wierchowom, ka stała jesce niedowno pikno willa poni Modrzejewskiej, a teroz juz nie stoi, bo jom zburzono, to tyz worce bedzie takim suwakiem sie posłuzyć – dzięki temu te piknom zabytkowom chałupe piknie ujrzymy na nowo.

Nie wiem ino, cy za sprawom owego suwaka sami bedziemy mogli wkrocyć w starodowny świat cy jedynie bedziemy mogli go widzieć? Ale tak cy siak jo se myśle, ze to bedzie barzo pikny wynalazek. Juz ciese sie straśnie na samom myśl, kielo to piknej przesłości bedzie mozno dzięki cemusi takiemu piknie pooglądać. Zyce ponu Manowieckiemu i ponu Sochackiemu, coby jak najsybciej ukońcyli ryktowanie tego niezwykłego, ponadcasowego (dosłownie i w przenośni) ustrojstwa. Oby im sie udało! Ponie Manowiecki i ponie Sochacki, zyce powodzenia! Hau!

P.S.1. A w ten cwortek… momy Hortensjecki imieniny. Wiemy, ze ostatnie miesiące były dlo nasej Hortensjecki barzo trudne i smutne… Tym bardziej, ostomili, wyściskojmy jom piknie i za jej zdrowie piknie wypijmy 😀

P.S.2. W poniedziałek zaś podwójne święto w nasej budzie – Zbyseckowe imieniny i Jędrzejeckowe urodziny. No to zdrowie Zbysecka i Jędrzejecka! 😀