Fto je duzo lodów, ten bedzie piknie chudy

Krucafuks! Ale gorąco! Jaze my, owcarki, nie momy juz siły, coby pilnować owiecek na holi. Na scynście z tego samego powodu owiecki nie majom siły oddalać sie od stada, a wilki – nie majom siły na nie polować. Haj.

W tak sakramenckom pogode to fciałoby sie ino siedzieć w zimnym potoku, pić zimnego Smadnego Mnicha i jeść zimne lody. Choć wiem, ze wielu spośród wos, ludzi, uwazo, ze jedzenie lodów to nie jest najlepsy pomysł. Bo godajom, ze lody to straśliwo bomba kalorycno i fto bedzie furt takie bomby zjadoł, ten bedzie mioł brzuch wielki jak Babio Góra. Cóz. Jo sam do niedowna w to wierzyłek. A tymcasem – na mój dusicku! – okazuje sie, ze prowda jest inkso. Zupełnie inkso! Oto w piknym serwisie smaker.pl przecytołek, ze hamerykańscy mędrole postanowili piknie zbadać właściwości tej najbardziej poządanej w gorące dni uzywki. W tym celu wzięli pikny zapas lodów do swyk hamerykańskik laboratoriów. Tamok mierzyli je, wazyli, badali skład chemicny, no i… wysło im, ze od owyk ajskrimów to wcale sie nie tyje, ino piknie chudnie! Bajako! W jaki sposób? Ano w taki:

Aby lody mogły zostać strawione, nasz organizm musi je wcześniej ogrzać. Jakby nie patrzeć, proces ten jest pewnego rodzaju wysiłkiem i przyczynia się do spalenia kalorii. Wyliczono, iż „podgrzanie” jednej gałki lodów, zmusza nasze ciało do wykorzystania ok. 55-60 kcal. Tymczasem, nieduża gałka lodów to ok. 50 kcal. Rachunek wydaje się być prosty – dzięki zjedzeniu takiego deseru jesteśmy lżejsi o całe 5 kcal.

Ha! Ciekawo jest ino jedno rzec: skoro lody istniejom od tysięcy roków (tak, tak, ostomili, według angielskiej Wikipedii znano je juz w Chinak na dwa wieki przed narodzeniem Poniezusa!), to cemu ik odchudzające właściwości odkryto dopiero teroz? Hmm… chyba wiem cemu. Pewnie downo, downo temu, jakisi skąpy rodzic, ftóry nie fcioł dać swoim dzieciom na lody, pedzioł im na odcepnego, ze od lodów sie tyje. No i – jak to casem bywo – małe kłamstewsko przerodziło sie w plotke, ftóro ozesła sie po całym świece. I wkrótce fto ino lodów skostowoł, ten po kwilecce zacynoł załować i lamentowoł: O, Jezusicku! O, Jezusicku! Podkusiło mnie z tymi lodami! Mało kwila słabości, a skutki bedom straśliwe! Przybędzie mi telo kilogramów, ze syćkie moje portki (abo kiecki) i syćkie moje kosiulki muse zaroz zamienić na rozmiary XXXL. O, Jezusickuuuuuuu!

Siedzioł taki zrezygnowany bidok w fotelu. Siedzioł i siedzioł. I frasowoł sie straśliwie. A podcas frasunku to cłowiek furt cosi podjado: a to cukierki, a to cekoladki, a to cosi inksego, co nie wcale było dietetycne. No i wte faktycnie przybywało kilogramów. Telo ino, ze nie bezpośrednio od lodów, ba od zamartwiania sie rzekomymi skutkami ik zjedzenia. Haj.

No ale teroz to sie wreście zmieni. Teroz, kie juz zostało naukowo udowodnione, ze lody odchudzajom, to kozdy, fto zje se pare mrozonyk waniliowyk abo pistacjowyk kulecek, zaroz bedzie radośnie wołoł: Huraaa! Piknie jest! Barzo piknie! Mało, ze te lody były smakowite, to jesce dzięki nim ładnyk pare centymetrów w pasie i w biodrak pódzie se precki! Na mój dusiu! Zyć, nie umierać!

Cy faktynie kozdo lodowo kulka uscuplo cłowieka o całe 5 kcal? Otóz nie. Bo uscuplo jesce bardziej! A to dlotego, ze na samom myśl o schudnięciukozdy cłek bedzie skakoł z radości. A od skakania – jak wiadomo – tyz piknie sie chudnie. Bajako.

Tak więc, ostomili, jeśli w ten sakramencki upał mocie ochote na lody, to jedzcie, kielo ino fcecie. Jedźcie i piknie chudnijcie. No chyba ze… zalezy wom na tym, coby przybrać na wadze. Wte sprawa wyglądo kapecke inacej. W takim wypadku lodów nie jedzcie. Abo jedzcie – ba wse zagryzojcie je golonkom. Abo inksom kiełbaskom jałowcowom. Hau!

P.S.1. Na mój dusiu! Kie ostatnio wyłek do księzyca, to jeden z juhasów mojego bacy uśmioł sie i pedzioł, ze jo śpiewom jak Kiepura. Hmm… jak Kiepura? Muse to sprawdzić. Akurat w Krynicy-Zdrój zacyno sie Festiwal Kiepurowski, więc najlepiej bedzie, jak hipne tamok i sprawdze, cy ten juhas mioł racje cy jej nie mioł. Ba ostawiom w Owcarkówce zapas Smadnego i jałowcowej, coby starcyło dlo syćkik, pokiela nie wróce. A! Lody tyz ostawie, na wypadek, kieby ftosi z bywalców budy mioł ochote schudnąć.

P.S.2. I trza bocyć piknie, ze w najblizsy poniedziałek jest Plumbumeckowo rocnica ślubu i Wawrzeckowe imieniny. Zdrowie Poństwa Plumbumeckowyk i Wawrzecka! 😀