Hmm…
Nie wiem kogo masz na myśli drogi Owczarku mówiąc o prostym człowieku. „Prości ludzie” z „Sidarności” pod wodzą swojego szefa chcą nas „przykrywać czapkami” i jak wiesz nie powinien to być problem, bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce. Jak to byłło? Pisarze do piór, studenci do szkół itd…Dochodzimy do momentu, w którym wg „ludzi prostych” elity nie są potrzebne, Będą jak to klasyk przewidział „rządzić kucharki”
„bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce”
Witoldecku,
jak Cię lubię, to nie rozumiem tego wpisu.
„bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce.”
Wskaż mi moje miejsce.
Do TesTeqecka
„Każdy krzywdzący sam czuje się skrzywdzony. To nie usprawiedliwia, ale tłumaczy.”
I ci krzywdzący, ftórzy cujom sie skrzywdzeni, tyz nawet majom swoik poetów, ftórzy pamiętajom. Na przikład takiego pona o nazwisku na litere R. 🙂
Do Witoldecka
„Nie wiem kogo masz na myśli drogi Owczarku mówiąc o prostym człowieku.”
Po mojemu – prosty cłek z wiersa pona Miłosza, to cłowiek zwycajny. Zoden wielki działac i zoden celebryta, ino zwycajny cłek. Choć ocywiście wiem, ze według oficjalnej propagandy ci, co demonstrowali ostatnio pod sejmem, to nie som zodni zwycajni ludzie, ino komuniści i złodzieje. I pozbawieni przywilejów ubecy. Nawet jo pewnie nie jestem dlo niej zwykłym owcarkiem, ino świniom, oderwanom od koryta ocywiście.
Coby było jasne – myśle, ze po „tamtej” stronie tyz som zwycajni ludzie. Zreśtom przecie cynsto to som nase rodziny i nasi przyjaciele. Nie wierze w dobre intencje przywódców PiS-u, ale w dobre intencje jego zwycajnyk zwolenników – jestem w stanie uwierzyć. I znom takie przypadki, ze kie doje sie z nimi pogodać 🙂
Do Alecki
„Wskaż mi moje miejsce.”
Jak rozumiem – Witoldeckowi sło nie o to, ze on fce wskazać komukolwiek miejsce, ino o to, ze ludzie władzy fcom nom te miejsca powskazywać. Ha! Władze PRL-owskie tyz fciały 🙂
Dzięki Owczarku, że wytłumaczyłeś Alicji-Irenie o co mi chodzi, bo już myślałem, że mam problem z wyraźnym wysłowieniem, a nie chciałem, żeby moja wypowiedź mogła być odczytana dwuznacznie.
Tak, denerwuje mnie jak np. Beata Szydło mówi o „zwykłych” Polakach i uważa się za ich obrończynię i jednocześnie ich judzi przeciwko niezwykłym zwykłym Polakom, którzy widzą w jakim kierunku to wszystko pędzi i czym może się skończyć.
Wg mnie celebryta i wielki działacz też może okazać się „zwyczajm” człowiekiem. 🙂
Mówiąc o „nieprostych i garbatych” miałem na myśli „zaplutych KARŁÓW reakcji”, których to na powojennym plakacie prosty jak strzała żołnierz dźgał bagnetem. 🙂
Tak jak Beata Szydło troszczy się o „zwykłych Polaków” wskazując jednoznacznie swoją niezwykłość, tak Ewa Kopacz stwierdziła, że PO przegrała, bo nie rozmawiała z Polakami. Równie mądre sformułowanie! Wszyscy politycy są z Marsa i dlatego odstają od społeczeństwa. 😀
Witoldecku,
w czasach „zaplutych karłów reakcji” ja chyba na stojąco pod szafę właziłam, albo nawet i nie 😉
Zdaje się, że gdyby polityków wysłać na…no właśnie, gdzie, bo wszystkich planet szkoda! – to kraj by sobie spokojnie poradził.
Tymczasem Berlin…i pomysły o patrolowaniu ulic w polskich większych miastach przez Żandarmerię Wojskową? U mnie dopiero 6 rano, ale mi się pomyślało „każdy pretekst dobry…”
Według pszczółkowego Gucia, stare przysłowie pszczół mówi, że: „Kto wiatr sieje… ” Znacie? Znamy, znamy! Chyba nie wszyscy, albo inteligent z Żoliborza zapomniał, że w przysłowiach zawarta jest ogromna mądrość i doświadczenia całych pokoleń.
I po co mu to było??
Lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach .. „Dzięki geniuszowi z Żoliborza „spędziłem na dworze (na polu 😉 kilka godzin w sobotę i niedzielę. MIałem trochę inne plany np. Koncert Chóru Filharmoni Narodowej ( i to bezpłatnie ) ale cóż 🙁
Z tego co sie działo w piątek w sejmie widzać , że muzyka nie łagodzi obyczajów (J. Waldorf)
@Tes Teq
Uważam osobiiście, że Ewa Kołacz rozmawiała z Polakami.
Beata Szydło twierdzi, że słucha i służy Polakom stąd te 500+, „reforma” emerytalna… Itd., głupi tylko by nie wziął jak dają, a ona jest tylko służebnicą pańską i na koniec może powiedzieć. Trudno, nie wyszło, ale sami tego chcieliśta
Do Alecki
„Zdaje się, że gdyby polityków wysłać na…no właśnie, gdzie, bo wszystkich planet szkoda! – to kraj by sobie spokojnie poradził.”
A moze… na tyk uniwersytetak ka istniejom wydziały resocjalizacji, nalezy wyryktować specjalne katedry resocjalizacji polityków? 🙂
Do Witoldecka
„Wg mnie celebryta i wielki działacz też może okazać się ‚zwyczajnym’ człowiekiem.”
Święto prowda! Z aktorów takimi podobno zwycajnymi, bo całkiem fajnymi, ludźmi som podobno pon Tyniec i poni Dykiel. A z działacy? No, na przykład pon Wujec 🙂
Do Orginal_Replikecka
„Właśnie – to zdjęcie zadowolonego małego gnoma. Warto go przechować i za jakiś (krótki) czas pokazać mu, gdy będzie skamlał.”
Ino kie on bedzie skamloł? Moze wte, kie poddo sie go przymusowej nauce poprawnego śpiewania polskiego hymnu? To dlo tego pona byłaby chyba straśno pokuta 🙂
Do TesTeqecka
„Ewa Kopacz stwierdziła, że PO przegrała, bo nie rozmawiała z Polakami.”
To był chyba nie jedyny błąd PO. Ale co jo, prosty owcarek, bede ik ucył. No chyba ze fcom naucyć sie pilnowania owiecek – to wte polecom swoje usługi 🙂
Do Fusillecki
„Według pszczółkowego Gucia, stare przysłowie pszczół mówi, że: ‚Kto wiatr sieje…’ Znacie? Znamy, znamy!”
Heeej! Bo ten Gucio to był Gucio! Niby głuptok – a cynsto okazywało sie, ze niekoniecnie 🙂
Do Zbysecka
„Mam tylko nadzieję, że nie byliśmy jak kamienie rzucone na szaniec.”
Jo tyz, Zbysecku, mom takom nadzieje. Pon Prezes fcioł mieć we Warsiawie Budapest, ale… chyba juz sie przekonoł, ze wobec polskiej „nuty o ślebodzie” (ftórom furt jegomość Tischner zbocowoł) – to wcale nie jest takie proste, jako sie Ponu Prezesowi widziało 🙂
Ale najzwyczajniejszym z polskich działaczy był Jacek Kuroń. Nikt chyba jw Polsce przy zdrowych zmysłach go nie zaatakuje.
Byłł tak „zwyczajny”, że Polacy nie chcieli go wybrać na prezydenta.
Z kolei jego syn Macjej-doskonały kucharz chcąc nie chcąc zistał zwyczajnym celebrytą . 🙂
Wszyscy jesteśmy jednakowo zwykli – koronny dowód to jeden głos wyborczy na twarz (póki co 🙂 )
I wszyscy jednakowo niezwykli. Tylko niektórym brakło chęci-wytrwałości, by najniepowtarzalniejszą nadzwyczajność w sobie odkryć, dać jej szlif…
I teraz onym pozostaje pławienie się w kompleksach oraz oczekiwanie, że ktoś ich za te zaniedbania pocieszy, sumienia niespokojne ukoi… bodaj na chwilę.
Witoldecku, dzięki! 😀 — Gdy przed ósmą wróciłam z rowerowego nocnego zamrozu (roraty 🙂 ) – zgodnie z Twą sugestią zrobiłam sobie miłą kawę nr 2. Ach te małe radości żywota!… 😎
Do Witoldecka
„Ale najzwyczajniejszym z polskich działaczy był Jacek Kuroń.”
Spośród juz niezyjącyk – jak najbardziej! Trawestując tytuł hyrnej powieści pona Bergera, mozno pedzieć: zwykły niezwykły cłowiek. O, Jezusickuuuu! Pon Kuroń! I to jego pikne powitonie: „Dzień dobry wszystkim, a paniom w szczególności!” Po cym znikoł w pokoju obok, coby zająć sie swojom pracom, ale zaroz przez umyślnego podsyłoł tablicke cekolady do podziału, ba z zastrzezeniem: „Tylko dla dziewczyn!” A od jednego naocnego świadka wiem (cy jo juz przypadkiem kiesik o tym w Owcarkówce nie opowiodołek?), ze roz na przystanku na placu Wilsona we Warsiawie wyskocył on z tramwaja jak oparzony. Jednym susem dobiegł do stragana, ka jakosi poni sprzedawała kwioty. Bez słowa wyjaśnienia chycił pare kwiotków i znów z prędkościom błyskawicy pognoł nazod do tego samego tramwaja. Wskocył do środka i tamok w pośpiechu wręcył kwioty jakiejsi kobiecie. I błyskawicnie wyskocył znów na zewnątrz, coby zdązyć, zanim pon motorniczy zamknie drzwi pojazdu. A potem… spokojnie juz, podeseł do oniemiałej straganiarki i piknie, przykładnie, z typowym dlo siebie rozbrajającym uśmiechem – zapłacił za to, co przed kwileckom chycnął. Cały on!!! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Dodom jesce, ze barzo fajnom zwycajnom osobom jest tyz jego zona. Ta drugo, bo świętej pamięci poni Gajki nie znołek. Ba poni Danuta – jest sakramencko sympatycnym i sakramencko ciepłym cłowiekiem. Kieby mogła – cały świat by do siebie przytuliła i uscynśliwiła piknie 🙂
Do Basiecki
„I wszyscy jednakowo niezwykli.”
Tak gwarzył pon Witkacy i tak gwarzyło dwók jegomościów T: Tischner i Twardowski. A my oboje, Basiecko – jako widze – piknie sie z nimi zgadzomy 🙂
Do Orginal_Replikecka
„Siedzę od roku nad rzeką i jestem przekonany, że coraz bliższy jest czas, kiedy zobaczę w niej małe i duże gnomy”
O, kruca! A rybom to nie zaskodzi? 🙂
Do BlejKocicka
„Tak sobie rrrozmyślam o tym wierrrszu Pana Czesława i wychodzi mi na to, że on wcale taki prrrosty nie był.
Ani utwórrr ani Autorrr.”
I to jest tyz święto prowda! A tak w ogóle… powtórzyłbyk za Aleckom: ka ześ Ty bywoł corny BlejkKocicku! 🙂
Do Alecki
„życzę wesołych i udanych oraz szczęśliwego Nowego Roku”
I jo tyz! Chociaz jeśli nic niespodziewanego sie nie zadzieje… mom nadzieje takie zycenia jesce złozyć przy okazji ryktowanego właśnie świątecnego wpisu. Ale nie prędzej niz następnej nocy sie on ukoze 🙂
Kochana Budo! Zdrowia życzę nie tylko na Święta! Jak będziemy zdrowi przetrwamy wszystko . Spokoju, uśmiechu i rodzinnego Ciepła! Niech te święta pozwolą oderwać się od rzeczywistości! :-)))
Komentarze
Każdy krzywdzący sam czuje się skrzywdzony. To nie usprawiedliwia, ale tłumaczy.
Hmm…
Nie wiem kogo masz na myśli drogi Owczarku mówiąc o prostym człowieku. „Prości ludzie” z „Sidarności” pod wodzą swojego szefa chcą nas „przykrywać czapkami” i jak wiesz nie powinien to być problem, bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce. Jak to byłło? Pisarze do piór, studenci do szkół itd…Dochodzimy do momentu, w którym wg „ludzi prostych” elity nie są potrzebne, Będą jak to klasyk przewidział „rządzić kucharki”
„bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce”
Witoldecku,
jak Cię lubię, to nie rozumiem tego wpisu.
„bo nas ludzi nieprostych, wręcz garbatych jak to inteligencja jest niedużo, a oni „ludzie zwykli” jak to w marcu 68, co słusznie zauważa red. Szostkiewicz migą nas zadeptać nądź wskazać gdzie nasze miejsce.”
Wskaż mi moje miejsce.
Do TesTeqecka
„Każdy krzywdzący sam czuje się skrzywdzony. To nie usprawiedliwia, ale tłumaczy.”
I ci krzywdzący, ftórzy cujom sie skrzywdzeni, tyz nawet majom swoik poetów, ftórzy pamiętajom. Na przikład takiego pona o nazwisku na litere R. 🙂
Do Witoldecka
„Nie wiem kogo masz na myśli drogi Owczarku mówiąc o prostym człowieku.”
Po mojemu – prosty cłek z wiersa pona Miłosza, to cłowiek zwycajny. Zoden wielki działac i zoden celebryta, ino zwycajny cłek. Choć ocywiście wiem, ze według oficjalnej propagandy ci, co demonstrowali ostatnio pod sejmem, to nie som zodni zwycajni ludzie, ino komuniści i złodzieje. I pozbawieni przywilejów ubecy. Nawet jo pewnie nie jestem dlo niej zwykłym owcarkiem, ino świniom, oderwanom od koryta ocywiście.
Coby było jasne – myśle, ze po „tamtej” stronie tyz som zwycajni ludzie. Zreśtom przecie cynsto to som nase rodziny i nasi przyjaciele. Nie wierze w dobre intencje przywódców PiS-u, ale w dobre intencje jego zwycajnyk zwolenników – jestem w stanie uwierzyć. I znom takie przypadki, ze kie doje sie z nimi pogodać 🙂
Do Alecki
„Wskaż mi moje miejsce.”
Jak rozumiem – Witoldeckowi sło nie o to, ze on fce wskazać komukolwiek miejsce, ino o to, ze ludzie władzy fcom nom te miejsca powskazywać. Ha! Władze PRL-owskie tyz fciały 🙂
O, to przepraszam Witoldecka…tyle się dzieje, że głowa boli 🙄
Dzięki Owczarku, że wytłumaczyłeś Alicji-Irenie o co mi chodzi, bo już myślałem, że mam problem z wyraźnym wysłowieniem, a nie chciałem, żeby moja wypowiedź mogła być odczytana dwuznacznie.
Tak, denerwuje mnie jak np. Beata Szydło mówi o „zwykłych” Polakach i uważa się za ich obrończynię i jednocześnie ich judzi przeciwko niezwykłym zwykłym Polakom, którzy widzą w jakim kierunku to wszystko pędzi i czym może się skończyć.
Wg mnie celebryta i wielki działacz też może okazać się „zwyczajm” człowiekiem. 🙂
„Zwyczajnym oczywiście .
@Alicja-Irena
Mówiąc o „nieprostych i garbatych” miałem na myśli „zaplutych KARŁÓW reakcji”, których to na powojennym plakacie prosty jak strzała żołnierz dźgał bagnetem. 🙂
Właśnie – to zdjęcie zadowolonego małego gnoma. Warto go przechować i za jakiś (krótki) czas pokazać mu, gdy będzie skamlał.
Witoldecku, O TO CHODZI!
Tak jak Beata Szydło troszczy się o „zwykłych Polaków” wskazując jednoznacznie swoją niezwykłość, tak Ewa Kopacz stwierdziła, że PO przegrała, bo nie rozmawiała z Polakami. Równie mądre sformułowanie! Wszyscy politycy są z Marsa i dlatego odstają od społeczeństwa. 😀
Witoldecku,
w czasach „zaplutych karłów reakcji” ja chyba na stojąco pod szafę właziłam, albo nawet i nie 😉
Zdaje się, że gdyby polityków wysłać na…no właśnie, gdzie, bo wszystkich planet szkoda! – to kraj by sobie spokojnie poradził.
Tymczasem Berlin…i pomysły o patrolowaniu ulic w polskich większych miastach przez Żandarmerię Wojskową? U mnie dopiero 6 rano, ale mi się pomyślało „każdy pretekst dobry…”
Według pszczółkowego Gucia, stare przysłowie pszczół mówi, że: „Kto wiatr sieje… ” Znacie? Znamy, znamy! Chyba nie wszyscy, albo inteligent z Żoliborza zapomniał, że w przysłowiach zawarta jest ogromna mądrość i doświadczenia całych pokoleń.
I po co mu to było??
Lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach .. „Dzięki geniuszowi z Żoliborza „spędziłem na dworze (na polu 😉 kilka godzin w sobotę i niedzielę. MIałem trochę inne plany np. Koncert Chóru Filharmoni Narodowej ( i to bezpłatnie ) ale cóż 🙁
Z tego co sie działo w piątek w sejmie widzać , że muzyka nie łagodzi obyczajów (J. Waldorf)
Mam tylko nadzieję, że nie byliśmy jak kamienie rzucone na szaniec.
@Zbysek
„Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina…”
@fusilla
Pszczółkowe przysłowie chyba mówi, „kto wiatr sieje…nie musi zapylać” 🙂
@Tes Teq
Uważam osobiiście, że Ewa Kołacz rozmawiała z Polakami.
Beata Szydło twierdzi, że słucha i służy Polakom stąd te 500+, „reforma” emerytalna… Itd., głupi tylko by nie wziął jak dają, a ona jest tylko służebnicą pańską i na koniec może powiedzieć. Trudno, nie wyszło, ale sami tego chcieliśta
@Witoldecek – postaram się 🙂
Do Alecki
„Zdaje się, że gdyby polityków wysłać na…no właśnie, gdzie, bo wszystkich planet szkoda! – to kraj by sobie spokojnie poradził.”
A moze… na tyk uniwersytetak ka istniejom wydziały resocjalizacji, nalezy wyryktować specjalne katedry resocjalizacji polityków? 🙂
Do Witoldecka
„Wg mnie celebryta i wielki działacz też może okazać się ‚zwyczajnym’ człowiekiem.”
Święto prowda! Z aktorów takimi podobno zwycajnymi, bo całkiem fajnymi, ludźmi som podobno pon Tyniec i poni Dykiel. A z działacy? No, na przykład pon Wujec 🙂
Do Orginal_Replikecka
„Właśnie – to zdjęcie zadowolonego małego gnoma. Warto go przechować i za jakiś (krótki) czas pokazać mu, gdy będzie skamlał.”
Ino kie on bedzie skamloł? Moze wte, kie poddo sie go przymusowej nauce poprawnego śpiewania polskiego hymnu? To dlo tego pona byłaby chyba straśno pokuta 🙂
Do TesTeqecka
„Ewa Kopacz stwierdziła, że PO przegrała, bo nie rozmawiała z Polakami.”
To był chyba nie jedyny błąd PO. Ale co jo, prosty owcarek, bede ik ucył. No chyba ze fcom naucyć sie pilnowania owiecek – to wte polecom swoje usługi 🙂
Do Fusillecki
„Według pszczółkowego Gucia, stare przysłowie pszczół mówi, że: ‚Kto wiatr sieje…’ Znacie? Znamy, znamy!”
Heeej! Bo ten Gucio to był Gucio! Niby głuptok – a cynsto okazywało sie, ze niekoniecnie 🙂
Do Zbysecka
„Mam tylko nadzieję, że nie byliśmy jak kamienie rzucone na szaniec.”
Jo tyz, Zbysecku, mom takom nadzieje. Pon Prezes fcioł mieć we Warsiawie Budapest, ale… chyba juz sie przekonoł, ze wobec polskiej „nuty o ślebodzie” (ftórom furt jegomość Tischner zbocowoł) – to wcale nie jest takie proste, jako sie Ponu Prezesowi widziało 🙂
„A z działacy? No, na przykład pon Wujec ”
Ale najzwyczajniejszym z polskich działaczy był Jacek Kuroń. Nikt chyba jw Polsce przy zdrowych zmysłach go nie zaatakuje.
Byłł tak „zwyczajny”, że Polacy nie chcieli go wybrać na prezydenta.
Z kolei jego syn Macjej-doskonały kucharz chcąc nie chcąc zistał zwyczajnym celebrytą . 🙂
Wszyscy jesteśmy jednakowo zwykli – koronny dowód to jeden głos wyborczy na twarz (póki co 🙂 )
I wszyscy jednakowo niezwykli. Tylko niektórym brakło chęci-wytrwałości, by najniepowtarzalniejszą nadzwyczajność w sobie odkryć, dać jej szlif…
I teraz onym pozostaje pławienie się w kompleksach oraz oczekiwanie, że ktoś ich za te zaniedbania pocieszy, sumienia niespokojne ukoi… bodaj na chwilę.
A bodaj i polityk…
@Alicja- Irena
„w czasach „zaplutych karłów reakcji” ja chyba na stojąco pod szafę właziłam, albo nawet i nie”
Komuniści tego też nie wymyślili. Pierwowzór to „Święty Michał zabijający smoka”.
Ale, żem się rozpisał 🙂
@basia
Życzę miłej porannej kawy 🙂
Witoldecku, dzięki! 😀 — Gdy przed ósmą wróciłam z rowerowego nocnego zamrozu (roraty 🙂 ) – zgodnie z Twą sugestią zrobiłam sobie miłą kawę nr 2. Ach te małe radości żywota!… 😎
Siedzę od roku nad rzeką i jestem przekonany, że coraz bliższy jest czas, kiedy zobaczę w niej małe i duże gnomy…
Mrrrał!
Dobrrry wieczórrr 🙂
Tak sobie rrrozmyślam o tym wierrrszu Pana Czesława i wychodzi mi na to, że on wcale taki prrrosty nie był.
Ani utwórrr ani Autorrr.
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
(Na koncie Kolegi)
Gdzieżeś Ty bywał, czarny Blejk Kocie?
Pora świąt, to gdybyś jeszcze zajrzał – życzę wesołych i udanych oraz szczęśliwego Nowego Roku 🙂
Do Witoldecka
„Ale najzwyczajniejszym z polskich działaczy był Jacek Kuroń.”
Spośród juz niezyjącyk – jak najbardziej! Trawestując tytuł hyrnej powieści pona Bergera, mozno pedzieć: zwykły niezwykły cłowiek. O, Jezusickuuuu! Pon Kuroń! I to jego pikne powitonie: „Dzień dobry wszystkim, a paniom w szczególności!” Po cym znikoł w pokoju obok, coby zająć sie swojom pracom, ale zaroz przez umyślnego podsyłoł tablicke cekolady do podziału, ba z zastrzezeniem: „Tylko dla dziewczyn!” A od jednego naocnego świadka wiem (cy jo juz przypadkiem kiesik o tym w Owcarkówce nie opowiodołek?), ze roz na przystanku na placu Wilsona we Warsiawie wyskocył on z tramwaja jak oparzony. Jednym susem dobiegł do stragana, ka jakosi poni sprzedawała kwioty. Bez słowa wyjaśnienia chycił pare kwiotków i znów z prędkościom błyskawicy pognoł nazod do tego samego tramwaja. Wskocył do środka i tamok w pośpiechu wręcył kwioty jakiejsi kobiecie. I błyskawicnie wyskocył znów na zewnątrz, coby zdązyć, zanim pon motorniczy zamknie drzwi pojazdu. A potem… spokojnie juz, podeseł do oniemiałej straganiarki i piknie, przykładnie, z typowym dlo siebie rozbrajającym uśmiechem – zapłacił za to, co przed kwileckom chycnął. Cały on!!! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Dodom jesce, ze barzo fajnom zwycajnom osobom jest tyz jego zona. Ta drugo, bo świętej pamięci poni Gajki nie znołek. Ba poni Danuta – jest sakramencko sympatycnym i sakramencko ciepłym cłowiekiem. Kieby mogła – cały świat by do siebie przytuliła i uscynśliwiła piknie 🙂
Do Basiecki
„I wszyscy jednakowo niezwykli.”
Tak gwarzył pon Witkacy i tak gwarzyło dwók jegomościów T: Tischner i Twardowski. A my oboje, Basiecko – jako widze – piknie sie z nimi zgadzomy 🙂
Do Orginal_Replikecka
„Siedzę od roku nad rzeką i jestem przekonany, że coraz bliższy jest czas, kiedy zobaczę w niej małe i duże gnomy”
O, kruca! A rybom to nie zaskodzi? 🙂
Do BlejKocicka
„Tak sobie rrrozmyślam o tym wierrrszu Pana Czesława i wychodzi mi na to, że on wcale taki prrrosty nie był.
Ani utwórrr ani Autorrr.”
I to jest tyz święto prowda! A tak w ogóle… powtórzyłbyk za Aleckom: ka ześ Ty bywoł corny BlejkKocicku! 🙂
Do Alecki
„życzę wesołych i udanych oraz szczęśliwego Nowego Roku”
I jo tyz! Chociaz jeśli nic niespodziewanego sie nie zadzieje… mom nadzieje takie zycenia jesce złozyć przy okazji ryktowanego właśnie świątecnego wpisu. Ale nie prędzej niz następnej nocy sie on ukoze 🙂
Kochana Budo! Zdrowia życzę nie tylko na Święta! Jak będziemy zdrowi przetrwamy wszystko . Spokoju, uśmiechu i rodzinnego Ciepła! Niech te święta pozwolą oderwać się od rzeczywistości! :-)))
Nawzajem, Fusillecko! 🙂
A przed kwileckom umieściłek nowy wpis, na świątecnom okolicność 🙂