Western z Penkom w roli głównej
W łoński wtorkowy poranek wylegiwołek sie beztrosko na holi. Zapachu wilków nika nie było cuć, zodnej z owiecek nie przychodziło do głowy, coby oddalać sie od stada, więc piknie mozno se było na takie leniuchowanie pozwolić. Nagle… uwidziołek biegnącom ku mnie krowe mojej gaździny. – Malina! – wykrzyknąłek, bo tak właśnie było tej zywinie na […]