Pozdro
„Pozdro”. Abo jesce krócej: „pzdr”. Tak to sie teroz na koniec meili pise, coby było łatwiej i sybciej. No bo kieby ftoś fcioł napisać: „pozdrowienia”, to musiołby jaz dwanoście rozy w klawiature prasnąć, a do „pozdro” wystarcy ino seść, do „pzdr” zaś – nawet nie trza licyć, bo gołym okiem widać, kielo to mo literek.
Jeśli o mnie idzie, to jo – przynajmniej jak do tej pory – nigdy, ale to przenigdy w swojej meilowej korespondencji nie napisołek ani „pozdro”, ani „pzdr”. Nigdy nie skracom moik pozdrowień do zaledwie kilku liter. Cy to znacy, ze prociwiom sie, coby inksi skracali? Nic z tyk rzecy! Jo sie wcale nie prociwiom. Telo juz sympatycnyk osób napisało ku mnie i „pozdro”, i „pzdr”, ze nimom wątpliwości, ze te skróty tyz som barzo sympatycne!
Zreśtom jeśli ftoś fce z takimi skrótami walczyć, to tak jak by walcył z wiatrakami (nie tymi z kraju Anecki, ino tymi z kraju pona Serwantesa). Bo u wos ludzi zawse tak było, jest i pewnie zawse bedzie, ze lubicie słowa skracać. Juz dziecko w skole woli godać „Panie psorze” zamiast „Panie profesorze” abo „Psze pani” zamiast „Proszę pani”. I jego rodzice, kie do skoły chodzili, tyz tak woleli. I dziadkowie tyz.
A w Najpierwsej Rzecpospolitej jak było? Skąd sie wzięło choćby słowo „waszmość”? To przecie nic inksego jak skrót! Skrót od wyrazenia: „wasza miłość”. Ale to jesce nic. W takim średniowiecu to dopiero syćka skróty lubili! Sami sie przekonocie, kie pódziecie do jakiego muzeum i przyjrzycie sie tamok jakiemu średniowiecnemu dokumentowi. Jest duze prawdopodobieństwo, ze na takim dokumencie bedom widniały maluśkie kresecki maźnięte nad nieftórymi słowami. Na pierwsy rzut oka kreski te mogom sie wom wydać przypadkowymi kleksikami abo bohomazami. Ale w rzecywistości one wcale przypadkowe nie som, o nie! To som oznacenia skrótów. Jeśli widać takom kreske nad pierwsom literom słowa – znacy to, ze słowo skrócono o jednom lub kilka pocątkowyk liter. Jeśli kreska jest kasi nad środkiem słowa – znacy to, ze skrócono je o jakieś środkowe literecki. A jeśli nad ostatniom literom kreske widać – znacy to, ze końcówke słowa obcięto.* Tak więc w średniowiecu nikogo by nie zdziwiło, kieby ftoś zamiast „pozdrowienia”, napisoł: „pozdro” – musiołby ino nad ostatniom literom umieścić kreske. Ocywiście pod warunkiem, ze napisołby po polsku, nie po łacinie, ale – jak dobrze wiecie – dopiero w renesansie pon Rej odkrył, ze Polacy nie gęsi, a zanim pon Rej to odkrył, nie było inksego wyjścia – trza było po łacinie pisać.
Na pewno nolozłoby sie jesce więcej przykładów na to, ze zamiłowanie ludzi do skracania słów wcale nie zacęło sie w epoce pisania meili, ale jo se myśle, ze tutok tyk kilka przykładów wystarcy.
No a cemu jo słów pozdrowienia nigdy nie skracom? Cy dlotego, ze ino cłowiek mo skłonności do skracania, a jo nie jestem cłowiekiem? Nie wiem. Nimom pojęcia i ślus. Ale coś takiego we mnie siedzi, ze kie widze, jak wielu przerabio „pozdrowienia” na „pozdro” cy „pzdr”, to jo mom wielkom ochote robić dokładnie na odwyrtke i racej wydłuzać niz skracać. Dlotego właśnie na koniec fciołbyk syćkim gościom mojej budy przekazać nie pozdro, nie pzdr i nie pozdrowienia nawet, ino barzo, barzo serdecne … POZDROWIEŃCZUSIENIONECZENIECZKA! Hau!
P.S.1. Barzo piknie syćkik przeprasom, ze ostatnio nie odpowiadołek na komentorze. Syćko przez to, ze ten komputer mojego bacy znowu sie popsuł, ale na scynście – jako juz dołek znać – nolozł sie taki mędrol, co piknie ten komputer naprawił. Ino straśnie narobiło mi sie zaległości w cytaniu komentorzy. Postanowiłek więc, ze jo se te nieprzecytane komentorze drukne i na holi przecytom. No i drukłek komentorze z ostatnik trzek wpisów. Zmniejsyłek ccionke do 10, wyryktowołek dwie kolumny, zawęziłek syćkie marginesy do 1,5 centymetra i … drukło sie tego na ponad 60 stron! No toście piknom ksiązecke wyryktowali przez te ostatnie trzy tyźnie 😀
Ale przynajmniej bede mioł co se na holi cytać 🙂
P.S.2. Zdązyłek przejrzeć, fto sie ostatnio wpisywoł, i uwidziołek, ze momy w nasej budzie nowyk gości. Ik syćkik fciołbyk serdecnie powitać: i Arkadiecka, i Maniecka, i Farfarecka, i Appanicka – ftórego zreśtom miołek przyjemność znać juz wceśniej – i Emilecke, ftóro jeśli jest Emileckom znad Potomaku, to jom tyz znom, a jeśli nie jest, to znacy, ze jej do tej pory nie znołek, ale tak cy siak witom piknie! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Ocywiście jeśli kogoś z nowyk gości przegapiłek i tutok nie wymieniłek – reklamacje jak najbardziej mozno składać 🙂
* Jeśli nie fcecie iść do muzeum ze średniowiecnymi dokumentami abo fcecie, ino w najblizsym casie nie mocie po temu mozliwości, to mozecie se poźreć na przykład pod ten adres i kliknąć na napisie „powiększ”. Jo wiem, ze średniowiecne pismo gotyckie cięzko sie cyto, ale kie sie dobrze przyjrzycie widocnemu tamok tekstowi, to uwidzicie, ze pierwse zdanie składo sie ze śtyrek słów: „I nomie Dni am”, a nad kozdym z tyk słów som pikne kreski. Te kreski właśnie informujom o skrótak, a te skrócone śtyry słowa oznacajom po prostu: „In nomine Domini amen” (cyli „W imię Pańskie amen” – formułka barzo cęsto rozpocynająco średniowiecne dokumenty).
Komentarze
Ech, podejrzewam, że w niektórych przypadkach więcej roboty będzie ze stawianiem tych kresek, niż z napisaniem pełnego słowa 🙂
Witaj Owcarku!!
Smutno i pustawo bylo w budzie bez Ciebie 🙁
Bardzo ciekawie napisales!! I jesli o mnie chodzi tyz nie lubie skrotow!!
Wiecej wole dostac np na imieniny karte recznie napisana,niz przeslana e-mailem 🙁 Taka jestem ciotka starej daty i juz 😉
Serdecznie pozdrawiam-Ana
pzdr, Owczarku!
CU l8r
😉
Witaj Owczareczku nasz najmilszy.
Ana powtarza po POawlikowskiej – Jsasnorzewskiej „Dopisz jedno zdanie własną ręką…” i chyba wszyscy myślą tak samo. Mnie, tak samo jak skróty, nie podobają się także zbitki słów, tak częste w j.niemieckim i 2w nazewnictwie minionego ustroju. Kto nie pamięta „pozbetów” (poznańska betioniarnia), „polserwis, mostostal? Okropieństwa podobnie jak groźna „czerezwyczajka” i „komintern”.SMS-y wprodziły własny język brzydkich skrótów „Muyza”, „impra” etc równie dobrze mogłoby być komunikatem w obcym języku. Owczareczku , szkoda naszych nerwów. Na świecie jesień; jeszcze nie złota ale już słotna, chłodna, mglista. Czas wyciszenia. Pozdrawiam Cię najserdeczniej.
Ciekawa sprawa, skracac wyraz o jedna literke, czy to ma sens? Bo przeciez i tak liczba znakow (literki+kreseczki) jest identyczna w slowach in —> i- , i nomine —> nomi-e. Nie widze w tym wypadku wiekszego sensu. Chyba, ze chodzi o skrocenie tekstu, czyli zaoszczedzenie pergaminu – wtedy kazda literka sie liczy. Lepsze to niz palimpsest. Szkoda wyskrobywac poprzedni tekst, tym bardziej, ze brak pewnosci iz poprzedni byl mniej wartosciowy (chocby dla wspolczesnych badaczy) od nastepnego.
Przyszlo mi na mysl, ze kazda nastepna RP trwa krocej od poprzedniej. Jak tak dalej pojdzie…… No, nie chce krakac 🙁
Zastanawiajace rowniez, ze dopiero Rej zauwazyl, ze Polacy nie gesi. Przeciez wczesniej bylo paru madrych, a takiej oczywistej oczywistosci 🙂 nie zauwazyli.
Swoja droga intrygujace co teraz powiedzialby Rej na to, ze co prawda o gesiach cicho-sza, ale kaczory bryluja. Skonczy sie (kiedy?) era kaczek, to i poprawny jezyk polski wroci do lask. Ku radosci Reja, gdzies tam w niebiesiech 🙂
Moze, zanim zacznie sie skracac, trzeba poznac wlasciwe znaczenie uzywanych dzis slow, zwlaszcza w tak niepewnej sytuacji politycznej 🙁
Znalazlem ciekawy slownik na sasiednim blogu:
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/?p=238#comment-37103
‚dopisz jedną linię własną ręką’ 😉
Cze !
I to by było na tyle względem skracania słów przeze mnie. Kiedys wpadło mi w oko „nara” (od na razie), co przerobiłam na „nerka”, a potem wspólnie z koleżanką doszłyśmy do „no to nerki i wątróbki”, a na końcu wyszły z tego „no to podroby”.
I takeśmy sobie skróciły 🙂
Upalstwo, sauna, ponad 30C już drugi dzień. Robota porządkowa się posuwa, wysiadła nagrywarka do CD’s. Już od dawna dawała znaki, teraz zbiesiła się na dobre, kazałam zakupić.
Nic to, zostało mi trochę do zarchizowania, wczoraj (dzisiaj!) siedziałam do 3-ciej w nocy i widzę, że ma to ręce i nogi i wreszcie jakoś wygląda. No do roboty, do roboty!
Tymczasem podroby!
Jaka szoda, ze znajomi i rodzinka maja takie mgliste pojecie o polskiej polityce… Przeciez z tym slownikiem zrobilabym fantastyczna kariere :).
Owczarku drogi, masz racje z tym nieskracaniem! Jedna rzecz sms, w ktorym jeden znak 3 grosze kosztuje, tam mozna oszczedzac… ale jak juz sie pisze list, to trzeba calymi wyrazami i jeszcze najlepiej na papierze, atramentem. Ja w szafach mam 3 wielke pudla z tego typu listami, ktore od rodzinki, przyjaciol, znajomych i tych, co to 3 razy w zyciu widzialam w odpowiedzi na moje 5-stronnicowe listy dostalam! Jakze to milo zajrzec do nich czasami i poczytac. I tylko zaluje, ze tych ode mnie nie mam… Trzeba bylo kopie robic… tylko, ze wtedy zamiast 3 mialabym 30 pudel… 🙂
Się uśmiałem. Pierwszy raz czytam ten blog i jest bardzo śmieszny. Co do pzdr to sam je często stosuję z racji wieku. Później zamierzam od tego odstąpić!
Robota prawie zrobiona, teraz tylko nagrac. Archiwa zarchiwizowane według roczników, miesięcy nawet.
Pot się ze mnie leje, zimny smady w szklance.
A Was wszystkich gdzie wyniosło?!
Plumbum,
co do listów pożółkłej bieli, mam to samo, archiwa w pudełkach po butach. W moim domu zbierali moje listy i są gdzieś na stryszku w pudłach, siegnę do nich z ciekawości, jak pojadę. Jeden przez pomyłkę mam, był w książce, którą podprowadziłam z domu niczym Owczarek Smadnego bacy – zdumiałam sie, bo to był jeden z pierwszych listów, jakie wysłałam z Kanady! Może nie jeden z pierwszych, ale na pewno wczesnych, i tam się mędrolę na różne tematy, porównując. Spróbuję go przy okazji odnalezć i zobaczyć, czy nadaje sie do publikacji 🙂
Oczywiście od tego czasu wiele poglądów się zweryfikowało po drodze…
Mnie sie niektore z tych moich starych listow bardzo glupkowate i blahe wydaja (tez te slane do domu kiedys czytalam)… Czlowiek pisal, zeby pisac, nie dlatego, ze bylo o czym.
A oprocz listow ‚zbieram’ tez na przyklad smsy. Od kiedy mam mozliwosc przerzucania ich z telefonu na telefon. Najstarszy jest z 2001 roku. Tez milo czasem spojrzec.
Alicjo, dzisiaj dopiero 7., wiec jeszcze tydzien do Twojego wyjazdu, ale ja juz teraz zycze Ci (bo pozniej cos znowu wypadnie i nie dam rady :)) milej wycieczki i pogody wycieczkowanie umozliwiajacej!
To uciekam film ogladac, bo sie reklamy skonczyly. Pa pa
Ach widzisz Plumbum, ja mówie o takich listach sprzed ćwiercwiecza i pózniej, a pisać było o czym, bo człowiek wyjechał w świat 🙂
Na sms-ach sie nie znam, jestem odporna na coś, co nazywaja komórką. A nawet na tak zwana sekretarkę telefoniczną. Być może coś tracę, ale „nie można być z d… na wszystkich kiermaszach”, jak mawia moja mama, więc niektóre sobie odpuszczam 🙂
Dziekuję za życzenia. Ma być pogoda i już, od 15-go do 15-go!
Huraaa! Huraaa! Skończył się koszmar. Mam nadzieję , że moi rodacy przyjdą po rozum do głowy.
Emtesiodemeczko, a co sie stalo? Bo to chyba nie o opiekunke dla Mamy chodzi?
Alicjo, sprzed cwiercwiecza to ja listow nie mam, bo moje pisanie ograniczalo sie wtedy do ‚Paulina’ i ewentualnie ‚mama’ i ‚tata’ :)..
A jezeli chodzi o technike i komorki, to zatrzymalam sie na smsach wlasnie, bo bez tego jednak ani rusz. Dopiero tydzien temu dorobilam sie telefonu z aparatem i innymi bajerami, ktorych i tak pewnie nie naucze sie uzywac. Ale telefon ladny byl :D.. no i mp3 ma, a muzyka to tez bardzo wazny element mojego zycia.
Heh ja z racji kirunku mej edukacji jestem zdecydowanie przeciwko podobnym skrótowcom i, o zgrozo, łamaniu wszelkich zasad gramatycznych i ortograficznych naszego języka na wszelkiego rodzaju forach, czatach, czy komunikatorach internetowych. Przeraża mnie to, bo młodziesz i nawet Ci już nie tak młodzi używają potem tego typu słów w życiu codziennym i to na przemian z wulgaryzmami. Ech może ja się mylę i jednak nie jest tak źle, ale wolę dmuchac na zimne;)
Za pozdrowienia i oficjalne powitanie Owczarku pięknie Ci dziękuję i i odzdrawiam Cię:)
Tobie też moje małe Witam Mysho_b, jeśli mnie jeszcze pamiętasz:)
Emtesiodemeczko, film i reklamy sie skonczyly, weszlam na Onet i juz wiem co swietujemy! Pierwsza sluszna decyzja tego rzadu!
Wytoczyc barylki i flaszki, z komorki wygrzebac peto jalowcowej, odpalic fajerwerki i tanczyc nocke cala!!
Powitać wszystkich na koniec dnia .Owczarek wrócił. komputer sprawny i wakacje się skończyły. Zacytuję tylko na koniec wpis na blogu Kuczyńskiego:
Widzę ,że szanowni blogowicze zapatrzeni w telewizory od samego rana . na blogu pustki. Telewizja publiczna nie zauważa wielkich wydarzeń związanych z upadkiem parlamentu. Oglądam via satelita TVP 3 i serce się raduje oglądając Dorna , Kaczyńskiego który wściekły musi odpowiadać na pytania dziennikarzy. Gosiu też z nieciekawą miną . Chyba dotarło po fakcie , że nic nie jest pewne. Ani wygrane wybory , ani zapewnione stołki. Podsłuchuję telewizor który gra w sąsiednim pokoju i słyszę jak Kaczyński wybiega z konferencji nie odpowiadając na pytanie dziennikarzy. Migalski uśmiechnięty jak nigdy. Domek z kart się rozsypał. Układ się skończył.
Do Hokecka
„podejrzewam, że w niektórych przypadkach więcej roboty będzie ze stawianiem tych kresek, niż z napisaniem pełnego słowa”
Bo to moze być, Hokecku, jako w tym śpasie o nowocesnej masynie, ftóro umiała wykonać prace za 10 osób. Ino do obsługiwania tej masyny potrzeba było … 20 osób 🙂
Do Anecki
Mi tyz, Anecko, ckniło sie za womi, ale mom nadzieje, ze teroz juz cynściej bede mógł tutok zaglądać, choć jaz do Świętego Michała na holi bedzie jesce sporo roboty. Ale do Świętego Michała juz niedaleko.
„Wiecej wole dostac np na imieniny karte recznie napisana,niz przeslana e-mailem”
Jo tyz, ino jesce nie nolozł sie taki listonos, ftóry fciołby przynosić listy do psiej budy 🙂
Do Basiecki
„CU l8r”
Podobno godo sie tyz, Basiecko: „C U l8r alig8r” 🙂
Do Jarutecki
„Kto nie pamięta ‚pozbetów’ (poznańska betioniarnia), polserwis, mostostal?”
I jesce Polmozbyt! A i Cepelia to tyz przecie skrót!
Zaś ze skrótów dawniejsyk przybocyła mi sie jesce Rzplita zamiast Rzecpospolitej. I fto tego skrótu nos ucył? Sam autor Trylogii! 🙂
Do Mysecki
Tak na powaznie, Mysecko, to rzecywiście w średniowiecu sło o oscędność pergaminu i stąd te skróty. Bo przecie fto jak fto, ale choćby tacy benedyktyni ze swojom benedyktyńskom cierpliwościom racej nie skracaliby słów ot tak dlo wygody.
„Przyszlo mi na mysl, ze kazda nastepna RP trwa krocej od poprzedniej. Jak tak dalej pojdzie??”
To po prostu za rok, Mysecko, syćka spotkomy sie w Rzecpospolitej XXV, a zanim sie obejrzymy, bedzie juz Rzecpospolita XXVI 🙂
Do Alfredzicka
„Moze, zanim zacznie sie skracac, trzeba poznac wlasciwe znaczenie uzywanych dzis slow, zwlaszcza w tak niepewnej sytuacji politycznej”
Tyz prowda, Alfredzicku. Ino cosik mi sie widzi, ze tyk nowyk słów i ik znaceń bedzie teroz wartko przybywać. I nie bedzie łatwo nadązyć z ik uceniem sie 🙂
Do Alecki
O! To podroby to barzo fajne! Moze pon profesor Bralczyk uzyłby swoik językowyk wpływów, coby te podroby jakosi zadomowiły sie w nasej piknej mowie ojcystej?
„Oczywiście od tego czasu wiele poglądów się zweryfikowało po drodze?”
Bo podobno ino krowie nic sie po drodze nie weryfikuje 🙂
Do Plumbumecki
Znak w sms-ie za 3 grose? Za telo dutków to mój baca w Simplusie moze jaz trzy całe sms-y do swojaków wysłać! Oj, chyba trza Janosika powadomić, coby zrobił coś w sprawie takiego ograbiania Ciebie, Plumbumecko, za kozdy sms-owy znacek 🙂
Do Matuchecka
„Co do pzdr to sam je często stosuję z racji wieku. Później zamierzam od tego odstąpić!”
Później, Matuchecku, bedzie pewnie tak, ze o pzdr syćka zabocom, za to wyryktujom jakisi inksy skrót.
Witoj piknie w nasej budzie i pocęstuj sie Smadnym Mnichem i jałowcowom 🙂
Do EMTeSiódemecki
„Huraaa! Huraaa! Skończył się koszmar. Mam nadzieję , że moi rodacy przyjdą po rozum do głowy.”
A moze łatwiej bedzie na odwyrtke: namówić rozum, coby to on ku nasym rodakom przyseł ? 🙂
Do Appanicka
„Ech może ja się mylę i jednak nie jest tak źle, ale wolę dmuchac na zimne”
Tylko nie na pogode, Appanicku, tylko nie na podode! Juz i tak jest za zimno jak na – ciągle jesce – lato.
Jescek nie przecytoł syćkik storyk komentorzy, ale uwidziołek, ześ wspominoł opowieści storej Urbaniakowej z Ochotnicy. Zacąłek sie zastanawiać – ftórej? Bo przecie Urbaniaków w Ochotnicy jest chyba z setka, w tym co najmniej kilkanaście storyk Urbaniakowyk. A potem pomyślołek se: co za róznica! Przecie kozdo z ochotnickik storyk Urbaniakowyk snuje pikne opowieści 🙂
Do Misiecka
„wakacje się skończyły”
Moje wakacje, Misiecku, dopiero sie zacnom – po Świętym Michale 🙂
A tak w ogóle to melduje, ze w cytaniu zaległyk komentorzy na rozie dosłek do 21 sierpnia. No to jesce kapecke cytania zostało 🙂
Owczarku, Janosik to chyba juz byl i swoje zdzialal. Wszak od paru dni mamy juz nizsze, europejskie ceny komorkowe! Niestety, jak na moj gust sa one nadal zbyt wysokie, wiec uzywam GG i wyzej wspomniany papier i atrament. Bo jak juz cos jest za darmo, to czemu tego nie uzywac? Gorzej, ze potem sie z tego robi ‚Jak juz cos jest przecenione, to czemu tego nie kupic? 🙂 A jak juz to przecenione kupilam, to i tak pieniedzy juz na nic nie starczy, wiec czemu nie kupic i tego nieprzecenionego?’ 😀
I na tym moje dzisiejsze pisanie zakoncze i udam sie, swietujac rozwiazanie Waszego rzadu, na zasluzony spoczynek az do samego rana.
Dobranoc Panstwu!
„Zacąłek sie zastanawiać – ftórej? Bo przecie Urbaniaków w Ochotnicy jest chyba z setka, w tym co najmniej kilkanaście storyk Urbaniakowyk.”
To ta Urbaniakowa, co jej jeden syn ma tartak ( o ile dobrze pamiętam) a drugi syn jest księdzem. Mają oni dom w Urbaniakach i chyba też dla oazy rodzin stodołę na dom oazowy przerobili.
Nie wiem nawet czy ona żyje jeszcze, ale mam nadzieję, że tak i że snuje swe opowieści kolejnym pokoleniom:)
Ech muszę się znów chyba do Ochotnicy przejechać… Akurat mi się urlop zaczął, to i może będzie czas i okazja by nieco czasu spędzić pod Gorcem i Turbaczem:)
Fajnie, że już jesteś Owczareczku, od razu zrobiło się przytulnie.
Muszę zbierać się do spania, bo jutro od rana w gary i do Mamy.
Zgłosiła się dzisiaj sympatyczna 30-letnia osoba wychowująca w domu synka, mam nadzieję, że może trochę spokoju zażyję. Taka jestem zmęczona, że nie umiem się nawet ucieszyć.
Trzymajcie się kochani. 🙂
Oj jaka wspaniala wiadomosc na koniec dnia 😆
Radujmy sie ,Uklad diabli wzieli NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!
Pora wyciagnac flaszeczke 😉
A propos komorek,przypomniala mi sie taka opowiastka mojej holenderskiej kolezanki.Razu pewnego wyszla z dziecieciem na spacer i nieopatrznie zabrala ze soba telefon.Po jakiejs pol godzinie zadzwonila corka,z pytaniem,czy moze na obiad przyprowadzic sympatie? Moze,ale kolezanka musiala biegiem po extra kartofle,bo moze zabraknac.Po jakiejs chwili telefon od syna.Czy mama moglaby kwiaty kupic,skoro jest juz blisko centrum.Ano moze………..Potem jeszcze dwa telefony od meza z innymi sprawami.Na koniec kolezanka stwierdzila smutnym glosem,ze gdyby tej przekletej komorki nie brala,to nikt nie zawracalby jej d…..y i mialaby cudowny spacer!!!
Zeby mnie tyz nikt nie zawracal glowy,rzadko kiedy mam przy sobie komorke,a za to SWITY SPOKOJ 😀
Zycze dobrej Nocy.
Ana
Mrrrał!
OJ, jak tu miło 8)
Owczarek wreszcie wrócił 😀
A co do skrótów to mi się jeszcze przypomniało takie starocie:
3 V się 😉
➡ Misiu
Nie chcę Cię dołować, ale przeczytaj odpowiedź Lex-a (i mojego Kolegi).
Jak mawiał pewien mój znajomy:
„Życie to nie je bajka. Życie to je bitwa” 😕
Pozdrrrawiam
Wątrrróbka, nerrrka, bombonierrrka!
Dobrrranoc
mt7-czko trzymam kciuki za powodzenie i spij smacznie 😀
No to do jutra!!!!!!!!
Ana,
i o to z komórkami i sekretarkami mi biegało – zawsze cię znajdą i jeszzce będą czegoś chcieli. A wiele osób nie potrafi powiedzieć – NIE!
Ana, flaszeczke można, ale ja bym sie nie cieszyla. Mam jak najgorsze przeczucia, że po wyborach bedzie to samo. Zeby się moje słowa w g… obróciły, serdecznie wszystkim i sobie tego życzę.
mt7,
może będzie dobrze z tą młodą. Uściski.
Nawet Chippie się przejął, że trzeba flaszkę lub cuś 🙂
http://alicja.homelinux.com/news/img_2136.jpg
Do Pani MT7: trochę spoźnione ale za to serdeczne podziękowania za kubraczki – Państwo se pojechali na wakacje i do komputerka dostępu nie miałem… cię choroba… a na te wakacje to mnie nie wzięli tylko mój duplikat – wkrótce szczegóły…
Pozdrawiam wszystkich.
Bady.
mogę być aligatorem, Owczarku, nie ma sprawy 😀
Jako aligator oświadczam:
1. W kwestiach politycznych: to samo, co zwykle (a co najmniej od 1956 roku, kiedy po raz pierwszy padło to zdanie A. Sandauera): Odwaga staniała, rozum zdrożał. Teraz zmodyfikowałabym: Akcje rozsądku wcąż idą w górę; emocje tanie jak barszcz… Zalecenia praktyczne: koniecznie iść na wybory i propagować namysł nad kandydatami gdzie się tylko da. Mądrze propagować; niektóre wykształciuchy i do śmierci nie zdadzą sobie sprawy, jak głęboki jest resentyment do nich wśród klienteli… wiadomo kogo. Ale tak czy siak jesteśmy jednym społeczeństwem – i to ci bardziej odpowiedzialni muszą zadbać, by nie pogłębiać podziałów.
2. W kwestiach telefonowych: komórka jest niesamowitym dobrem cywilizacyjnym i praktycznym ułatwieniem w wielu sytuacjach. Jeśli jesteś w kościele, na spacerze, chcesz pobyć sam(a) – po prostu wyłączasz. Jeśli ktoś o coś prosi i przewidujesz, że nie będziesz w stanie tego spełnić – mówisz to (sugerując ewentualnie inne rozwiązania). Jeśli obiad – nie ma sprawy, wszyscy zjemy mniej. Kwiaty? – przykro mi, ale czasowo nie wyrobię. Itd…
Nie zwalajcie na biedne komórki winy za to, że nie posiedliście podstawowej umiejętności życiowej – taktownego odmawiania. Na początek może być nawet mniej taktowne 😉
Bo samodręczycielstwa i chwalenia się nim naturalnie nie podejrzewam… 😉
A bywają sytuacje, że reagując ‚w tej minucie’ ocalasz komuś życie (albo zawiadamiasz policję, że na twoich oczach ktoś wrzuca tablice rejestracyjne w tonie Zakrzówka… gdyby nie komórka, mógłbyś o tym zapomnieć w zabieganym – z nią i bez niej – świecie)
Basiu, masz racje z komorkami. Przydatne to talatajstwo :).
Widze, ze wszyscy dzisiaj swietujecie i wejsc do Budy czasu nie macie… To ja lece komputer formatowac. Bede, jak sie obrobie. Milego dnia. Pa
Mój syn wczoraj wyciął dzidę do kabana. Ogarniacie?
TesTeq: ni cholery 🙂
Pewnie że ogarniacie.
A przykład bardzo ciekawy; powiedziałabym nawet, że poetycki w jego opalizacjach znaczeniowych 😎
opali…. co?!
A swoja drogą po dzisiejszej prasówce mam jeszcze gorsze przeczucia, bo czytając wypowiedzi premiera urzędujacego już widać, jak to pójdzie. Napuszczanie jednych na drugich – patrzcie, my odważylismy sie podnieść rękę na najpotężniejszych w waszej obronie! Prosta droga do zwycięstwa.
Wklejam komunikat z sąsiedniego blogU (uporczywie trzymam sie tej formy i już!):
Przekazuję, że Helena ma się dobrze i coraz lepiej, tylko jeszcze niełatwo jej zasiadać do komputra i pisać. Też by Wam się nie chciało, poczytując Wasze wpisy (moje też 😉
W każdym razie idzie ku dobremu i dajmy kobicie czas na rekonwalescencję. Jak juz całkiem do siebie wróci, to nam da popalić, zobaczycie!
Pozdrowienia dla wszystkich od Heleny.
Alicjo, jeżeli Polacy to naród idiotów i da się sobie wmówić takie brednie, to w pełni zasługuje na takie rządy.
Ja będę musiała zastanowić się, gdzie emigrować.
Do tej pory głosowało 40%, rządził nami rząd reprezentujący 10% uprawnionych do głosowania.
Nie masz dostępu do „Polityki” to przeczytaj ten artykuł:
http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead33&news_cat_id=933&news_id=228311&layout=18&forum_id=11524&fpage=Threads&page=text
Jeszcze do Alicji:
tu jest stronka o tym, że kaban(a) może znzczyć praktycznie wszystko:
http://www.kurnik.pl/slownik/sp.phtml?sl=kaban
Owczarkowe ‚pozdro’ to mały wstęp do języka tubylców netu.
Halo witam wszystkich!!
Masz racje mt7-czko! Czarno zaczynam widziec 🙁 Dopoki w Polsce najlepszymi argumentami,badzie walka na cepy i widly,doputy bedzie zle!!!
A Helenke pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do sil i do budy 😀
Ana
Anecko, ja nie ma zamiaru czytać pięćdziesiu doniesień dziennie, co powiedział o 8-mej pan taki, a co na to 8:05 pan siaki.
Trza wybrać wg. recepty Pana Adama Szostkiewicza najmniej szkodliwego.
I zamykam temat polityki, wytyki do Ameryki! 🙂
Wrócę jeszcze do języka tubylców. Nie wiem, czy zauważyliście, że część młodych ludzi zupełnie zmieniła melodię wypowiadanych słów. Zdarza mi się ze zdumieniem słuchać wypowiedzi w języku polskim, z której nic nie rozumiem. Normalne słowa są wypowiadane z taką intonacją i niechlujnie zjadanymi zgłoskami i końcówkami, że równie dobrze mógłby to być chiński. 🙁
No dobrze, ledwo żyję, ale mam perspektywę dwóch dni wolnych.
Poleżę sobie i poczytam. Wyciągnęłam z półki „Zimowe opowieści” Karen Blixen i z prawdziwą przyjemnością do nich wróciłam.
To chyba się pożegnam, całusy dla WSZYSTKICH. 🙂
Mrrrał!
Mam problem z tym „kabanem”.
Czyżby to był ➡ „kolo, który jest napakowany”?
Bo „wyciąć dzidę do…” znaczy chyba mniej więcej tyle, co „szybko udać się w kierunku…” 😉
Aha! Jeszcze jeden sympatyczny skrót mi się przypomniał
SIEMA!
Pozdrrro
I 3V-ta się 😉
Blejk Kot
PS. A tzw. bieżąca polityka przez bardzo małe „p” natchnęła mnie do nowego wpisu. Jak kto ciekaw, to zapraszam.
A!
Przeczytałam. Mam nieodparte wrażenie, że politykom nie chodzi o dobro narodu, a o władzusię. W każdym kraju tak jest, ale… przynajmniej pozory się zachowuje i coś dla narodu robi, na wszelki wypadek, żeby nie było, że taka zupełna świnia przy korycie, aczkolwiek i od tego są wyjątki, potwierdzające regułę.
O języku. Ubolewam. I powiem Wam, że to nie tylko młodzież tak rozprawia niezrozumiałym dla mnie kodem, ale i rodzice tej młodzieży, a nawet babcie i dziadkowie, bo chcą być tacy „cool”. Ciekawa jestem, jak Maćkowi przejdzie test z języka polskiego na wyjezdzie – on nie zna nowoczesnego slangu. Inna rzecz, że nie będzie miał okazji zetknąć się z ludzmi, którzy używają tego „cool” 🙂
Jeszcze inna rzecz, ubolewam nad językiem pisanym, na przykład czytając GW czy jakąkolwiek inną gazetę online. Nie mogę pojąć, jak niektórzy ludzie zostali dziennikarzami czy reporterami choćby.
Chyba jestem śledziennik pod tym względem 🙁
Ale język ojczysty to jest skarb, darmo dany od urodzenia. To jest to, co nas niejako określa, bo przecież nieważne jest, jak kto wygląda i co posiada, ale jak mówi, opowiada.
o cholera, rymnęło mi sie w ostatnim zdaniu 🙂
Lecę do mrrrrauuuu…
Wypado wpaść choćby dobranoc pedzieć, no to padom: DOBREJ NOCY SYĆKIM!!!! 🙂
No,
My zesmy wyciagneli flaszeczke dzisiaj po obiedzie, serce sie raduje. Jestesmy dobrej mysli, i…siemaszko!
Powitać wszystkich z samego rana . U mnie cały wczorajszy dzień huk armat i wystrzały karabinów . Przed chwilą zaczęto ostrzał armatni i wojsko przygotowuje sę do ataku na wrogie wojska . niedaleko rozłożone obozy i słychać wydawane komendy i werblistów. Za trzy godziny rozpocznie się bitwa.
Misiu, a o co ta bitwa?
Pogody w sercach życzę wszystkim i miłego dnia. 🙂
Ta Dania to sympatyczny kraj. Czy to przypadek, że bajki Pana Andersena mają dokładnie taki sam klimat jak opowiadania Pani Karen Blixen. Niby smutne, a jakoś pokrzepiające, melancholijne a ciepłe. Pomyślałam o Plumbumeczce, w przyjaznym świecie żyje.
Tego życzę Wam i sobie, hej! 🙂
A, jeszcze do Owczareczka, dzięki żeś swoją zapracowaną kufę na dobranoc wsadził. 😀
Misiu,
jakies zdjęcia z bitwy proszę.
Dzień dobry z mojego rana, szykuje się deszczowy i chłodnawy dzień. Idę dospać.
Do Plumbumecki
„Owczarku, Janosik to chyba juz byl i swoje zdzialal. Wszak od paru dni mamy juz nizsze, europejskie ceny komorkowe!”
A, to dobrze wiedzieć, ze coś jednak pozytywnego do tej Unii wnieśliśmy. Nawet jeśli nie jest jaz tak dobrze, coby nie mogło być jesce lepiej 🙂
Do Appanicka
To jo, Appanicku, tyk Urbaniaków chyba nie znom. Nimom natomiast wątpliwości, ze znom takik ochotnickik Urbaniaków, co znajom Twoik ochotnickik Urbaniaków 🙂
Do EMTeSiódemecki
Ściskom mocno kciuki, EMTeSiódemecko, coby ta trzydiestorocno osoba dała se rade i jednoceśnie nie zawiodła Twojego zaufania!
„jeżeli Polacy to naród idiotów i da się sobie wmówić takie brednie, to w pełni zasługuje na takie rządy”
Mojo pikno sklerotycność nie pozwalo mi se przybocyć, fto to pedzioł, ze demokracja to taki ustrój, we ftórej kozdy naród mo taki rząd, na jaki se zasłuzył 🙂
Do Anecki
„Uklad diabli wzieli NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!”
Oby tylko diabli nie nadali go znowu jesce roz. Ale tutok syćko zalezy do tyk, co cynne prawo wyborce majom.
„Dopoki w Polsce najlepszymi argumentami,badzie walka na cepy i widly,doputy bedzie zle!!!”
Jo nawet widze, Anecko, ze nieftórzy tutok walcom na sierpy i młoty. I to fto? Ci, co niby som wielkimi antykomunistami.
A Twojo Kolezanka pewnie teroz po prostu cynściej bedzie se robiła uzytek z przycisku wyłącającego komórke.:)
Do Blejkocicka
„Wątrrróbka, nerrrka, bombonierrrka!”
Słusno kolejność, Blejkocicku, bo kieby ftoś zacął od bombonierki, to na wątróbecki i nerecke nie miołby juz apetytu.
„Mam problem z tym ‚kabanem'”
Jo tyz miołek, więc dołek se spokój i posłek wykraść gaździnie KABANosa 🙂
Do Alecki
„Nawet Chippie się przejął, że trzeba flaszkę lub cuś’
Ale gust mo dobry i za to trza go kwolić.
Co do Helenecki to fto wie? Moze te nase fluidy z całego świata słane tyz jej kapecke pomogły? No to obowiązkowo musimy słać te fluidy dalej!!! 🙂
Do Badzielecka
„a na te wakacje to mnie nie wzięli tylko mój duplikat”
I barzo niesłusnie! Twój duplikat mogom brać co najwyzej na duplikat wakacji, Badzielecku 🙂
Do Basiecki
„mogę być aligatorem”
No to jednak mos coś w sobie z cłowieka Dzikiego Zachodu, Basiecko! Bo te łestmany barzo lubiły godać o obie, ze som aligatorami, o ile mnie pamięć nie myli – z bohaterami pona Marka Tłejna włącnie.
A komórka? Jo tam wolołek te store telefony z tarcami obrotowymi, bo wte jakoś mogłek tom swojom owcarkowom łapom numer wykryncić. A teroz kie w tyk telefonak komórkowyk som takie maluśkie przyciski, to muse kota mojej gaździny o pomoc pytać.
O kwestii politycnej nie bede godoł, bo musiołbyk pedzieć to co Ty, Basiecko i wte byłby plagiat 🙂
Do TesTeqecka
„Mój syn wczoraj wyciął dzidę do kabana. Ogarniacie?”
Przyznoje TesTeqecku bez bicia, ze nie ogarniom. Z biciem zreśtom tyz byk przyznoł, nawet sybciej 🙂
Do Lenecki
„serce sie raduje”
No to jesce oby dusa tyz sie radowała, coby było jako w piosnce: raduje sie serce, raduje sie dusa.
Musi być dobrze!!!!! 🙂
Do Misiecka
Cy to idzie o te bitwe, Misiecku?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_I%C5%82%C5%BC%C4%85_1939
Jeśli tak, to przydałoby sie odwrócić losy historii i te bitwe wygrać 🙂
Oooo! Za 15 minut na TVP1 jeden z moik ulubionyk łesternów sie zacyno! Kasia Ballou! No to lece oglądać.
Miłej niedzieli syćkim, choć w mojej wsi taki dysc ze krucafuks! 🙂
Anecko, mos tutok uśmiechniętom kufe 🙂 bo poprzednio nie wysła z braku spacji 🙂
Mily Owcarku,witam i za kufe serdecnie dziekuje!! 😀 A lestern Kasia Ballou tyz bardz,bardzo lubie,ale u nas niestety dawno nie bylo zadnego lesternu 🙁 A szkoda,tyz bym sobie popatrzala!!!
Pozdrawiam z pochmurnej krainy!!
Ana
Emtesiodemeczko, kraj jest BARDZO przyjazny… ludki tez :). Pani Karen Blixen jeszcze nie czytalam, wstyd sie przyznac, ale zaloze sie, ze niedlugo bede zmuszona, bo w szkole cos bedzie.. A jak bedzie w szkole, to trzeba bedzie znalezc czas. Czytalam za to Andersena w oryginale! 🙂
Owczarku, nie wiem na ile to nasza zasluga byla z tymi nizszymi cenami, bo jednak w to, ze to Janosik byl troche powatpiewam :). Ale niemniej cieszyc sie mozna i nalezy.
A u nas pogoda wspaniala. Pierwszy raz od wielu dni w krotkim rekawku mozna latac. Ja tylko na chwilke do budy zajrzalam, czarnymi pazurami nabazgrac pare slow, i wracam zaraz do moich kwiatkow, bo trzeba je powoli do domku przeprowadzac. A maz plytki kladzie pod sofe bujana :D.
To milego niedzielowania! Pa
‚O kwestii politycnej nie bede godoł, bo musiołbyk pedzieć to co Ty, Basiecko i wte byłby plagiat’ – kadzi (jak bohaterowi pewnej bajki Krasickiego) Owczarek
Owczarku, ponoć naśladownictwo jest najwyższą formą pochlebstwa. To co dopiero plagiat? (a ludzie ‚spod’ mojego znaku zodiaku pochlebstwa łykają takm chętnie, jak inni [tu wstawić ulubioną potrawę] 😉 😀 )
Ale przynajmniej jesteśmy wielkoduszni… ilekroć nam tylko pamięć dopisze, dajemy ustny lub pisemny przypis: ‚tako rzecze genialny bloger Owczarek Podhalański’, ‚wybitna blogerka X’, ‚błyskotliwy bloger Y’. (Dużo pisu jest w poprzednim zdaniu bo trzeba ich też upamiętnić (cichaczem) 🙄 zanim wszyscy o nich zapomną… hopefully 🙂
„To jo, Appanicku, tyk Urbaniaków chyba nie znom. Nimom natomiast wątpliwości, ze znom takik ochotnickik Urbaniaków, co znajom Twoik ochotnickik Urbaniaków”
W to Owczareczku nie wątpię, oj nie wątpię 🙂
Wróciłem z pola bitwy cały i zdrowy . W banku 700 zdjęć i trochę potrwa zanim coś wybiorę. Była to inscenizacja Bitwy pod Ostrołęką z 1807 roku jaką stoczyły wojska Napoleońskie z Rosjanami .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Ostro%C5%82%C4%99k%C4%85_(1807)
Kto wygral?
był remis na wagę zwycięstwa 😛 😆
„Wyciąć dzidę do kabana” = „podbiec do autobusu” 🙂
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4472137.html
„Historia, za różne zaniechania, każe zwykle z opóźnieniem, ale każe zawsze – dodał prezes PiS.”
Jak widać, ortografię też zawłaszczyli….
I jak ja mam w dalszym ciagu mowic czysta polszczyzna i pisac bezblednie, skoro dziennikarze(?) takie byki robia, a ja tu na obczyznie ich teksty zmuszona jestem czytac?!
TesTeq, a co ma kaban do autobusu? bo jakos nie moge znalezc zwiazku?
Napracowalam sie w tym ogrodku i ledwo zyje. Wszystkie gnaty i miesnie bola, a tu koniec zapiatku i czas do szkoly jutro… rowerkiem w dodatku caly kawal :(. No, moze w ciagu nocy sie naprawie :D.
A u mnie popadywało i zrobiło się chłodniej. Nic szczególnego nie dokonałam poza paroma zakupami.
O deszczu powiem, że mało, ale przynajmniej nie muszę podlewać. Trochę smadnego dla wszystkich:
http://alicja.homelinux.com/news/Piwo/
Zdrówko Budy i jej bywalców!
Napoleon wygrał.
Dobry zroszony Żywczyk nie jest zły. Dzięki Alecko. 🙂
Witam na koniec zapiątku. Poczytałam wpisy i chyba już pora na życzenia dobrej nocy. Ta ortografia to też w ramach skracania? No to nerka bombonierka. 😀
Zycze Wszystkim dobrej Nocy!!
Teraz lece final Us Open ogladac!!
Troszke mi zal,ze juniorom Uli Radwanskiej i Janiszewskiemu nie udalo sie finalow wygrac 🙁 Ale,kto wie? Co sie odwlecze………………….
Pa Ana
W ramach kary boskiej chyba. Czytałam to ze trzy razy i zastanawiałam się, co tu kto komu każe.
mt7, to kenijskie jest niezłe, aczkolwiek pierońsko drogie. A najlepsze – belgijskie Leffe, jak dla mnie. Smadnego ni ma 🙁
TeżAlicjo, częściej do Budy zaglądaj, bo już taki jeden był, co go wcięło. a to niedobrze, panie bobrze…
Podpieram powieki zapałkami, bo z racji opadów powieki mi opadają, a pora nieprzyzwoicie wczesna.
Pamiętajcie, że od 15-go ma być ładna pogoda i już! I to cały miesiąc.
Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi to, co ma. Kenijskie piwo w Kanadzie! I to w sklepie na rogu! Świat naprawdę coraz mniejszy.
I tym optymistycznym (pod kątem emigracji ) akcentem kończę, życząc pięknych snów.
Ja jestem za, jak najbardziej, nie tylko od 15-tego. 😀
Chyba też się walnę poczytać. Mieteckowej daaawno nie było, nie wiiiim, co myśleć.
No trudno, dobrze, że czasami dają głos TyżAlecka i Profesorek.
Reszta, co tylko czyta niechaj się odezwie. W kupie raźniej. 😀
Dobrej nocy!
Że kabana to może być autobus, to jedna z możliwych wersji, ale dlaczego wyciąć dzidę – to podbiec? 😯
Też nie pojmuję, mt7.
Nie odzywałam się ostatnio, bo paskudne sprawy rodzinne trochę mnie przygniotły, ale może będzie lepiej.
Pięknej pogody i takiż snów oraz nastrojów życzę. 😀
To kenijskie piwo, skoro takie dobre, i zważywszy nazwę, Platforma Obywatelska powinna zatrudnić w kampanii wyborczej 😆
Moze wyciac dzide, to jak wyciac numer? Zachowac sie jak dzida, znaczy szybko sie przemieszczac??? My, koty, nic nie wycinamy, my sie tylko poruszamy, jak naoliwiona blyskawica (jak nam sie chce) 😉 A teraz z godnosciom i powoli udajem siem na nocny spacer, futro przewietrzyc i okolice skontrolowac. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Wasz, uzywajacy skrotow tylko do chodzenia, don 🙂
Pani Dorotecko,
byłoby cienko z kasą wyborczą, u nas butelka 3.60$, skusiliśmy się dla egzotyki, w Polsce pewnie takoż zarówno drogie by było 🙂
Ale faktycznie, Tusk(er)! Gdyby jeszcze do tego jakąś kiełbasę….
Właśnie zwiozłam z weekendu w Rabce mój NAPRAWIONY komputerek i podłączyłam do prądu. Tak się za Wami stęskniłam, bo to prawie miesiąc posuchy, a przecież mądrzy ludzie mówili „nie ruszaj plików systemowych!!!!”
Co tam u Was?? Jak się czuje Helena, czy Motylek się odnalazł, a Profesorek był u Smoka, co z kwitnącym maleństwem Emtesiódemecki, Basia już w domu, Alicja w trasie, Owcarek nie odmroził łap na ośnieżonych halach, Miś już na swoich włościach, koty mruczą??????
Lecę teraz spać, bo budzik na 6 rano ustawiony, ale jutro po powrocie z roboty drżyj Psia Budo, nadchodzę ze smadnym mnichem i nowymi (mocniejszymi) okularami 😯
Będę czytać i pisać i zaległe zdjęcia pokazywać 🙂
Witajcie i Dobranoc Kochani 🙂 🙂 🙂
Jeszcze nie w trasie, Mieteckowo, ale za chwilę 🙂
Helena się ma, tylko siadać przy komputrze raczej musi sobie odpuścić „bez rozum”. Trza się zagoić.
Dobranoc wszystkim śpiochom!