Zabieromy sprzęt i miarke
Na ryby – w każdziuteńki wolny dzień. Na ryby – nad leniwą rzeczkę w cień. Zabieramy sprzęt i miarkę… Nie, moi ostomili! Nie pomyliłek sie! Teroz nie bedzie sie śpiewać: STARKĘ, tylko: MIARKĘ. Cemu? A bo mozliwe, ze wkrótce wędkorze bedom musieli mierzyć syćkie złowione przez siebie ryby. Dlocego? Bo taki obowiązek fce na nik […]