Pomidor!
Addio pomidory, Addio ulubione, Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół. Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej, Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół. Pikno piosnka! Jak kozdo piosnka Starsyk Ponów zreśtom. Ino jo se myśle, ze smutku jest w niej więcej niz potrzeba. Jo wiem, ze pomidory przemijajom wroz z jesiennym wiatrem. I potem w sklepak mozno […]