Momy harnasia!
Bocycie pewnie, ostomili, jak wroz z kotem sukali my harnasia dlo nasej zbójnickiej kompani? I jak Józeficek pedzioł, ze tym harnasiem powinna zostać Maryna Krywaniec? Bywalcy Owcarkówki uznali, ze to barzo pikny pomysł. Jo tyz tak uznołek. I kot tyz. Dlotego postanowili my zaroz po Tłustym Cwortku pohybać w Tatry, odsukać Maryne i popytać jom, coby nasym harnasiem została.
Ino zaroz po tym Tłustym Cwortku to sie olimpiada zacęła. A jak sie zacęła, to najpierw Adaś zdobył medal, potem Justynka zdobyła dwa, potem znów Adaś, a potem Justynka po roz trzeci – i to złoty w dodatku! I kie sie zdawało, ze na tym koniec, to jesce nase pancenistki pohybały po lodzie tak piknie, ze dopiero na trzecim stopniu podiumu sie zatrzymały. Sami więc widzicie, z nie było kie iść ku tym Tatrom. Bo cały cas trza nom było oglądać, jak nasi piknie se w tym Vancouverze radzom. Więc pozirali my w telewizor, a brzuchy rosły nom wroz z medalowym dorobkiem nasyk olimpijcyków.
Ba kie olimpiada wreście sie skońcyła, to mogli my wrócić do nasyk zbójnickik obowiązków i wybrać sie do Maryny. Rusyliśmy w Tatry i odsukali te nasom orlice w okolicak Kasprowego. Przywitali sie z niom, a potem kot spytoł:
– Bocycie, krzesno, jak sukaliśmy harnasia?
– Na mój dusiu! – zawołała Maryna. – Takom sarpacke zeście przy okazji tyk posukiwań wyryktowali, ze trudno nie bocyć!
– No, nie obyło sie bez drobnej sarpacki – przyznołek. – Ale było, minęło. Teroz juz nimo sie o co sarpać, bo… momy juz harnasia!
– Mocie harnasia? – zaciekawiła sie Maryna. – No to przekozcie mu moje scyre gratulacje!
– Sami se przekozcie – pedzioł kot. – Bo tym nowym harnasiem jesteście wy.
– Coooo?! – Maryna była zupełnie zaskocono. – Kie wos zaroz dziobne, beskurcyje, to od rozu wom sie głupik śpasów odefce!
– To nie som zodne śpasy, krzesno – pedziołek. – Wiecie, jak piknie gościom mojego bloga spodobała sie waso kandydatura?
– Ale jo sie nie nadoje! – zarzekała sie orlica. – Taki harnaś to musi umieć tańcyć zbójnickiego, musi umieć celnie strzelać z pistolca, musi być tak silnym, coby dać rade nawet niedźwiedziowi i musi skakać tak piknie, coby przeskocyć Dunajec na wysokości Janosikowego Skoku…
– Pockojcie, krzesno! – przerwołek Marynie. – Nie godojcie, ze nie umiecie przeskocyć Dunajca. Umiecie go przecie przefrunąć! A przeskocyć, przefrunąć… co za róznica!
– No dobrze, ale niedźwiedzia to jo nie pokonom – odparła Maryna.
– Nie pokonocie? – zaśmioł sie kot. – Wyzwijcie, krzesno, dowolnego niedźwiedzia na pojedynek! Zoden nie przyjdzie, bo jest jesce zima i niedźwiedzie śpiom. A skoro zoden nie przyjdzie – to wygroliście walkowerem! Haj.
– Niekze ta – ustąpiła Maryna. – Ale ze jo umiem strzelać z pistolca – tego juz mi nie wmówicie!
– Phi! A co tu wmawiać! – odrzekł kot. – Wiecie, na cym polego strzelanie z ludzkiej broni?
– Na cym? – spytała Maryna.
– Ano na tym – pedzioł kot – ze cłowiek strzelo, a Pon Bóg kule nosi. Zatem kie bedziecie strzelać, to wystarcy, ze popytocie Pona Bócka, coby poniesł kule tamok, ka wy fcecie. Kie popytocie wystarcająco piknie, to najlepsy biatlonista z olimpiady w Vancouverze wom nie dorówno!
– Pewnie fcecie teroz, krzesno, pedzieć, ze zbójnickiego nie umiecie tańcować? – odezwołek sie. – No to godom wom, ze umiecie! Bo pon Antoni Kroh w jednej swej ksiązce dowiódł, ze w takim prowdziwym zbójnickim tańcu to kozdy tańcowoł, jako fcioł, po swojemu. A tańcyć po swojemu to przecie kozdy umie!
– No… chyba tak. – Maryna nie mogła sie ze mnom nie zgodzić.
Byłek z siebie dumny. Kot tyz. Syćke argumenty orlicy przeciwko ucynieniu jej harnasiem zostały przez nos piknie obalone. Tak sie nom w kozdym rozie przez kwilecke wydawało. Ba Maryna nagle załopotała skrzidłami i pedziała:
– Zabocyliście o najwozniejsym, krzesni. Zabocyliście, co pedziałak, kie odwiedziłak wos w wasyk stronak pod Turbaczem. Harnaś musi umieć sprawiedliwie dzielić łupy i co do grosicka umieć wylicyć, kielo dać ftóremu bidokowi. Bo inacej podział łupów byłby niesprawiedliwy. A harnaś musi być sprawiedliwy!
Ano musi. To było jasne i dlo kota, i dlo mnie.
– Zaś jo – godała dalej Maryna – to tako mądro nie jestem, coby wiedzieć, ftóry bidok, kielo powinien dostać. Akurat w rachunkak to zodno ze mnie orlica.
– Eee… – bąknął kot. – A moze jednak do sie jakosi te zbójnickom zasade obejść?
– Śpasujecie, krzesny! – oburzyła sie Maryna. – Harnaś bez umiejętności dzielenia łupów to jak toprowiec bez znajomości gór! Jak kierowca bez prawa jazdy! Jak doktór bez pracy doktorskiej!
– Doktór bez pracy doktorskiej, godocie… – zastanowił sie kot. – A wiecie co, krzesno? Podobno som tacy doktorzy na świecie. Nazywajom ik doktorami horroris kabza. Cy moze racej – humoris kaucja. Abo jakosi podobnie…
– Honoris kauza! – zawołołek uradowony, ze kot w samom pore o tyk doktorak bez doktoratów se przybocył.
A potem zwróciłek sie do Maryny:
– Krzesno, a takim harnasiem honoris kauza to nie moglibyście zostać?
– No… niekze ta – westchnęła orlica. – Jak ino honoris kauza, to ostatecnie moge być.
Huraaa!!! Ale my sie z kotem uciesyli! W końcu nawet orlicy ta naso radość sie udzieliła. Z tej radości postanowili my od rozu dokonać jakiejsi piknej zbójnickiej wyprawy. Pohybali my ku Holi Gąsienicowej, upatrzyli tamok narciorza, ftóry wyglądoł na barzo bogatego. No i napadliśmy na niego. To znacy jo zacąłek na niego scekać, wte on tak sie wystrasył, ze prasnął w śnieg. Kot zaroz zwinnie ściągnął mu z ręki pikny złoty zegarek, ftóry wartko przekazoł Marynie. A Maryna pofrunęła z nasym łupem w strone Kuźnic. My z kotem tyz tamok pohybali. Ścigały nos barzo brzyćkie przekleństwa napadniętego przez nos bogaca, ale jakomsi słabom kondycje one musiały mieć, bo zodne nos nie dogoniło.
Zatrzymali my sie dopiero w Dolinie Jaworzynki. Tamok siedzioł pod sałasem turysta, ftóry wyglądoł na bidnego, bo kurtke mioł takom kapecke sfatygowanom, portki tyz, a i jego plecak racej niescególnie wyglądoł. Ot, jakisi typowy miłośnik gór, ftóry moze zyć bez dutków, ale bez wędrowania po wiersyckak – nie pozyje. Maryna podfrunęła do tego bidnego turysty i złozyła nasom zegarkowom zdobyc u jego stóp. Jo przyjaźnie zamerdołek ku niemu ogonem. A kot zacął przymilnie ocierać sie o jego portki. Turysta zdziwił sie straśnie. Wyglądało na to, ze nie codziennie spotykoł on orlice, kota i psa obdarowującyk go złotym zegarkiem. Cosi zacął godać, ze chyba musi odnieść to do biura rzecy nolezionyk abo dać ogłosenie do gazety, coby noleźć prawowitego właściciela. Na mój dusiu! Ostomili bidocy, nie róbcie takik rzecy! Nie po to zbójnicy zabierajom bogatym i oddajom bidnym, coby ci bidni nazod syćko bogatym oddawali!
Ba najwozniejse, ze momy wreście harnasia! Honoris kauza wprowdzie, ale niekze ta. Harnaś to harnaś. Jest piknie, a moze być jesce pikniej, kie okaze sie, ze dojdzie nom jesce czif egzekiutiw harnaś, ftórym fce zostać TesTeqecek. Moze sie nado? Tańcować zbójnickiego umie on na pewno, bo jako juz pedziołek Marynie, kozdy umie. Z przeskoceniem Dunajca tyz se chyba poradzi, bo cosi na ten temat zbocowoł. Musi zatem jesce ino celnie strzelić z pistolca i pokonać niedźwiedzia. Abo przynajmniej musi udowodnić, ze umie to zrobić.
No a poza tym – jako juz tutok bywalcy Owcarkówki ukwalowali – Alsecka mo u nos zostać zbójnikiem od Smadnego, Alecka zbójnikiem od jałowcowej, EMTeSiódemecka od bycia dobrom dusom, Anecka od serów, Emilecka od nadzorowania, Józeficek od zyciowyk prowd, Hortensjecka od zapachów i piknego wyglądu, Danusiecka od zamówień, Joannecka od celadnikowania… No to na mój dusiu! Jo sie nie fce tutok kwolić, ale takiej zbójnickiej kompanii to sam Janosik nie mioł! Ani siumny Ondraszek! Hau!
P.S. Zabocyłek pod poprzednim wpisem powitać nowego gościa Owcarkówki – Miałcecka. Ba tym bardziej piknie powitojmy go teroz! Niek sie pocuje między nomi jako u siebie w domu! Bajako 😀
* Zbójnicki, jakim go znam, wymaga sceny, widowni i długich wspólnych ćwiczeń. A przecież trudno przyjąć, żeby tatrzańskie bandy rabunkowe sprzed stuleci pobierały w wolnych chwilach lekcje tańca u choreografa. Zresztą – przed kim miałyby występować? (…) Taniec zbójnicki w dawnych czasach był improwizacją a nie śwarnym podskakiwaniem i przykucaniem według ściśle określonych reguł – tak napisoł pon Kroh w Sklepie potrzeb kulturalnych. Niestety jakosi nie moge tej ksiązki odsukać, więc nimom jak podać strony. Ba przynajmniej udało mi sie noleźć stosowny cytat w internecie. O, tutok.
Komentarze
W murrrowanej piwnicy
Celnie strzelam z gaśnicy
I z pistolca radę dam,
Na Ce-E-Ha się nadam. Hej!
Z muchą walczyć potrafie,
Kiedy siedzi na szafie,
Niedźwiedzia żem się nie bał,
Kiedy w Trójce ładnie grał. Hej!
😆 horroris kabza czasami miewam, zwłaszcza w okolicach świąt,
a humoris kaucja to chyba w Owczarkówce rozdają.
A co robi zbójnicka dobra dusza?
Bo mnie się to kojarzy z takim, co do niczego się nie nadaje, a jeszcze na rozumie słabowity.
Muszę to przemyśleć, skoro mamy być szwarną zbójnicką kompanią. 🙂
To chyba trzeba jakieś walne zebrać?
Huraaa! Niech żyje nasz Harnaś!!!
Taki wódz już dodał mi skrzydeł 🙂
I jak sprawnie przeprowadzona akcja, z marszu, bez planowania. Co za doskonałe zgranie zbójnickiej kompanii (a przynajmniej jej podturbaczowskiej grupy do zadań terenowych 😉 )
…
Taki harnaś to musi umieć tańcyć zbójnickiego, musi umieć celnie strzelać z pistolca, musi być tak silnym, coby dać rade nawet niedźwiedziowi i musi skakać tak piknie, coby przeskocyć Dunajec na wysokości Janosikowego Skoku?
Owczarku, to nie były wygórowane wymagania 🙂
Mamy Harnasia i to nie byle jakiego! Gratulacje dla Maryny! 😀
To ogloszenie mnie zalamalo. Warunki pracy i zakwaterowania również. 👿 Facet ma nieslychany tupet, ciekawa jestem czy znajdzie chętnych do pracy?!
owczarku, teraz trudno rozpoznać biednego i bogatego. Lepiej zarzuć zbójecki proceder.. Może lepiej liczyć barany i owce, co by je wilk ze zerzar..:) Hej !
O nie, mylisz się Miałczyku, w sobotę w operze szły przede mną po schodach duuuuże pieniądze. 🙂
Może nawet nie zauważyłyby ubutlu tego i owego.
Emi,
ktoś sobie, za przeproszeniem, ‚jaja’ robi z tym ogłoszeniem.
To jest żart.
ubutlu = ubytku
Hortensjo, mam nadzieję, że to ogłoszenie jest jakimś studenckim żartem. Chociaż widziałam już rzeczy tak absurdalne, które potem okazywały się być ‚na serio’ , że głowy za to nie dam 🙁
Owczarku, właściwie chciałam Cię teraz poprosić o usunięcie tego ostatniego akapitu z linkiem – w moim poprzednim komentarzu. Ta tematyka i słownictwo wydają się być zgrzytem (przynajmniej estetycznym) na tym blogu i wolałabym aby nie zaśmiecały go po wsze czasy 😉
Miałczyku witaj w Budzie 😀
eeetam od razu zarzucić. Należy zdać się na intuicję, wyczucie i psi nos Owczarka oraz fundusz odszkodowawczy w ostatecznej ostateczności 😉
mt7, jak widzisz, też mi się tak wydaje. coś trzymało mój komentarz i minęłyśmy się
Witojcie! Mom nadzieje, ze z komentorza Emilecki usunąłek to, co miołek usunąć? Na wselki wypadek zachowołek ten usunięty kawałecek tekstu, więc jeśli Emilecka popyto, cobyk go przywrócił na nowo – to przywróce 😀
Wnuki bacy przysły i zaroz bedom fciały dobrać sie do komputra. No to jo uciekaca. Ale mom nadzieje, ze w łikend dom rade poodpowiadać na syćkie komentorze 😀
Widac,ze Maryna skorzystala z tzw.parytetu i jako ta plec pikna,bedzie nam harnasiowac przez nastepna dekade 😆
Przypomniala mi sie taka historyjka.Nie wiem dlaczego akurat teraz?!
Chcecie ,to posluchajcie: w TV holinderskiej zapodaja ciekawe filmy dokumentalne.Jednym z nich jest dokument pt.”Z Moskwy do Murmanska”.
Autor filmu ponad 10 lat mieszkal w Rosji,wiec mozna gouznac za znawce. Na zakonczenie swego pobytu postanowil, nakrecic film o tym „niezwyklym” kraju!
I wlasnie w trakcie krecenia,nasz rezyser stanal tak nieszczesliwie na mokrej skale,ze upadl i zlamal sobie jedez z kregow.Zawieziono go do tamtejszego szpitala.Kiedy dlugo lezal na noszach,spytal na co tak koledzy lekarze czekaja.Ano uslyszal,ze nie ma go kto na radiologie popchac.Skorzystal,wiec czym predzej z komorki i przywolal swoich kolegow operatorow kamer.Ci popchali wozek pod stosowne drzwi.A tam karteczka”poszedlem reanimowac!! 😮
Wreszcie zbolalego polozono do lozka.W srodku nocy nasz kolega rezyser budzi sie z wielkim bolem.Naciska guzik alarmowy.Jeden raz i nic.Drugi raz,tez nic.Za trzecim razem wyszlo,ze alarm nie dziala.Czekal tak pozostwiony sam sobie do glebokiej nocy.Nikawo niet.Zasnal zmordowany.
Rankiem,jeszcze pol zywy,widzi,ze cos na jedo piersi lezy.Przeciera oczy,i dostrzega talerz,a w nim sniadaniowa papke!
Ot sniadanko zdeponowano 😆
Ciao amici.
Też nie wiem, Anecko, czemu na dobranoc horrory opowiadasz.
A tak poza tym, co słychać? Polepszyła się trochę sytuacja?
Pożegnam się już, bom dzisiaj smutny człek od południa.
Trzymajcie się, Amici! 🙂
Ja się pytam, co to za zbójnicka gromada?
A Smadny gdzie, jałowcowej też nie widać.
Wygląda na to, że wszystko dalej na Owczarku wisi.
Przyjemnego dnia wszystkim życzę. 🙂
Niedługo ‚Dzień Kobiet’- fantastyczne zdjęcie z Polityki dobrze uzasadniające, dlaczego nie znoszę tego durnego święta:
http://www.polityka.pl/galerie/1503866,14,codziennosc-kobiet-prl-u—galeria.read
@mt7: Czy Święto Kobiet jest durne czy nie zależy tylko od mojej wewnętrznej decyzji. Nie zmieni tego żadne zdjęcie z Polityki. Staram się widzieć dobro tam, gdzie można dostrzec choć jego cień.
Masz rację TesTequ, ono jest ‚durne’ dla mnie i powinnam to zaznaczyć.
Dyskutowaliśmy zresztą kiedyś o tym tutaj dość burzliwie i chyba kilka osób poczuło się urażonych radykalnymi sądami innych.
Dlatego przepraszam wszystkim, którzy poczuli się dotknięci.
Ze swojej strony dodam, że nie stałam, jak te panie ze zdjęcia, w kolejce po kwiatek, ale czułam się wtedy tak samo upkorzana.
Dla wielu osób może to być przyjemna okazja do obdarowania miłych sobie pań.
Ja nie znoszę wszelkich dni ku czci.
Bry!
Pozdrowienia z pokladu jachtu pelnomorskiego „Cygnet”, zeglujacego po Biscayen Bay dla wszystkichBudowiczow i Owczarka, a takze Kota !
Pogoda cesarska, 22C , slonecznie i bezchmurnie,jednym slowem cacy!
A co tu tak pusto dzisiaj? Wszystkich wywialo?
Co do swieta Kobiet – powinno sie zapomniec o tym, jak to bylo w PRL-u i wwrocic do zrodel, czym naprawde swieto kobiet sto llat temu bylo i czym powinno byc. Ja tak do tego podchodze i oczywiscie bede obchodzic. Gdzies na Oceanie 😉
Tobie to dobrze, Alicju!
Siedzisz sobie na jachcie, kiwa jachtem, kiwa…
Popijacie piwko, słońce grzeje, woda pluszcze, wiatr plącze się w żaglach. 😀
A wrzuć tam, nie czekając, jakie fotki.
Kto szybko daje, dwa razy daje!
Owczarku, możesz spokojnie zakopać ten kawałeczek pod żywopłotem 😉
U mnie też prawie jak u Alicji – cesarska, słonecznie, wietrznie, …lodowato-wietrznie. Brak kołysania pozwala dzielnie znieść to ‚prawie’ 😆
Do TesTeecka
„W murrrowanej piwnicy
Celnie strzelam z gaśnicy
I z pistolca radę dam,
Na Ce-E-Ha się nadam. Hej!
Z muchą walczyć potrafie,
Kiedy siedzi na szafie,
Niedźwiedzia żem się nie bał,
Kiedy w Trójce ładnie grał. Hej!”
Udowodniłeś swoje kwalifikacje, TesTeqecku! Jesteś czif egzekiutiw harnasiem 😀
Do EMTeSiódemecki
„A co robi zbójnicka dobra dusza? Bo mnie się to kojarzy z takim, co do niczego się nie nadaje, a jeszcze na rozumie słabowity.”
Nic z tyk rzecy, EMTeSiódemecko. Dzięki Zbójnickiej Dobrej Dusy zbójnicy som silni nie ino fizycnie, ale duchowo tyz!
Co do Dnia Kobiet to jo – jako juz wielu wie – robie tak, ze tym dziewcynom, co ten dzień lubiom – składom z tej okazji zycenia. Tym dziewcynom, co tego święta nie lubiom – składom zycenia bez okazji 😀
Do Emilecki
„Owczarku, możesz spokojnie zakopać ten kawałeczek pod żywopłotem”
Zakopołek na Polanie Jaworzynie pod Bulandowom Kapliczkom, Emilecko. Widocki tamok som tak pikne, ze kozdy bedzie na te widocki poziroł, a nie myśloł o tym, cy cosi pod ziemiom nie jest zakopone 😀
Do Hortensjecki
„Mamy Harnasia i to nie byle jakiego!”
Święto prowda, Hortensjecko! W końcu fruwającego harnasia jesce nifto nie mioł! 😀
Do Miałcecka
„Może lepiej liczyć barany i owce, co by je wilk ze zerzar”
Teroz to trudne, Miałcecku, bo jedne owiecki som u jednego gazdy, inkse u inksego… Ba kie na świętego Wojciecha wyrusymy z całym stadem na hole, to wte, ze bedziemy licyć. Ba nie zabocowując o zbójowaniu ocywiście 😀
Do Anecki
„Widac,ze Maryna skorzystala z tzw.parytetu i jako ta plec pikna,bedzie nam harnasiowac przez nastepna dekade”
Jo mom nadzieje, ze nawet dłuzej, Anecko. Mom nadzieje, ze bedzie nom harnasiowała dozywotnio, a ze to jej dalse zywobycie bedzie trwało duzo dluzej niz dekade 😀
Do Alecki
„Pogoda cesarska, 22C , slonecznie i bezchmurnie,jednym slowem cacy!”
22 stopnie to pogoda cysarsko? Nic nie wiedziołek, ze Francisek Józef właśnie takom pogode ukwalowoł. No ale jeśli „cacy” – to najwozniejse. Tak trzymać, Alecko! 😀
🙂 To proszę szanownych Panów, panie przyjmują jutro stosowne wyrazy.
Ja też, a co?
Chyba już te wirusy polazły sobie.
Za toasty niezdrowia wirusowego pięknie dziękuję! 🙂
Ciekawe, jakie ten Ce-E-Ha da nam zadanie. 😉
Zwłaszcza dla poczciwej duszy 😆 bardzo mnie frapuje.
@owcarek podhalański: Serdecznie dziękuję za zaufanie. Stanowisko CEH jest ukoronowaniem mojej kariery zawodowej!
Do EMTeSiódemecki
„Za toasty niezdrowia wirusowego pięknie dziękuję!”
Na wselki wypadek, EMTeSiódemecko, jesce pare rozy to niezdrowie wirusów wypije, coby rozprawić sie z niedobitkami, kieby sie takowe trafiły 😀
Do TesTeqecka
„Serdecznie dziękuję za zaufanie. Stanowisko CEH jest ukoronowaniem mojej kariery zawodowej!”
Cało przyjemność po mojej stronie, TesTeqecku. Po stronie Maryny i kota tyz! 😀
To wygląda na to, że idziemy spać. 🙂
Ja nie wiem, co mnie tak ostatnio wcześnie ciągnie do łóżka.
Może to jest akurat ta pora, kiedy człowiekowi zmienia się charakter.
To uchy do poduchy! 😀
Hmm, czyżbym wszystkich Panów wypłoszyła niewczesnymi deklaracjami o święcie kobiet? 😕
Chopy, nie bądźcie takie pamiętliwe i zawzięte!
Baby, wszelkich ras i lat, zdrówka i sto lat!
A tu życzenia śpiewane 😉
http://www.youtube.com/watch?v=j9QxYiz89hc
Dzień dobry 🙂
Przyszłam ciekawa zmian w kwestii Dnia Kobiet w salonie Owczarka Podhalańskiego, bo co tu dużo mówić – w kraju zmian brak. Jaskółek szukałam.
Podałam dalej, trzeba – http://www.radiownet.pl/radio/wpis/3822/
Pozdrawiam Szampaństwa 🙂
Owczarku, pięknie to rozegraliście z kotem! 😀 Marynie pozostało tylko się zgodzić. Żywot harnasia ciężki bo rzeczywiście w dzisiejszych czasach trudno odróżnić po wyglądzie bogatego od biednego. Poznałam kiedyś Belga, chodzącego zawsze w tych samych wytartych sztruksach i sweterku, niezwykle skromnego, właściciela m.in. kilku kamienic w centrum Brukseli . Jego żona na palcu miała brylant, który spokojnie mógłby służyć za latarkę. Niepozorny starszy pan, nikt obcy by się po nim „kasy” nie spodziewał . 🙂
Tereso, nie ma dyskusji bo po co odgrzewać kotlety? Poza tym Jędrzeja strasznie brak. 🙁 Mam nadzieję, że szybko uda mu się zakupić nowy sprzęt….
Witajcie kochani,
dwa dni „malpa” maszyna nie dopuszczala do zywych 😉
Dzisiaj tez walcze i nie jestem pewna,czy uda mi sie ten komentarz do budy podrzucic???
Gdyby nie kuzyn z Polski bylabym nie wiedziala,ze dzisiaj to „cudowne” swieto kobiet!!!Nigdy go nie lubilam,podobnie jak Sylwestra,kiedy na sile trzeba sie radowac i cieszyc,ze jest sie o rok starszym 😉
Swieto Kobiet w dawnej Polsce sprowadzalo sie do oslawionego kwiatka i buzi od szefa!!Tkwilismy tak w tej farsie i nie bylo odwaznego(ej),zeby z tym procederm skonczyc?
Ale nie warto wracac,do tego co bylo.
W sobote i niedziele spedzilam na bieganiu po Hadze i odwiedzinach Amsterdamu.Wlasnie tam wreszcie obejrzelismy wystawe obrazow z St.Petersburga.W naszym Hermitagu zgromadzono 75 st obrazow,w tym Matisse,Picasso,Derain,Jawlensky,no i moj ulubiony Kandinsky.Temu ostatniemu,ze obrazy „KompozycjaVI” i „Pejzaz zimowy” gotowam cale zycie buty czyscic 😆
Wystawa piekna,warta obejrzenia.Na deser zostawilam sobie jeszcze wizyte w muzeum w Hadze,bo tam tez obrazy Kandinskiego!!!
Tak wogole,widac,ze Rosjanie promuja swoj kraj i sa wszedzie obecni.
Szkoda,ze nasze malarstwo tak rzadko,tutaj gosci 🙁
Hej.
Ps.Nie moge sprawdzic,czy wszystko jest napisane jak trzeba,wiec za byki w pisowni przepraszam.
Matrsiu-jakos sie telepiemy.Ciao.
Mialo byc w ostatnim zdaniu- Marysiu-jakos sie………………
Sory!!
Może się przyda – http://lewica.pl/?id=21126
No, piękne! Mnie ze względu ba kolory podoba się „Czerń i Fiolet” z 23 r., bogactwo jest oromne, aż do zawrotu głowy. 🙂
A jeszcze w sprawie tego, co przypomina Teresa.
Tereniu, to raczej smutne, że wydarzeniem dnia jest uścisk dłoni jakiegoś polityka z powodu Twojej płci.
Myślę, że każdy ma prawo mieć własne, jakie chce przekonania, ale nie może ich narzucać, jako jedynie słusznych prawd innym.
Miło, że o nas pamiętasz. 🙂
Nie zrozumiałam – zostaliśmy pogłaskani po główce, dlatego że nie składamy sobie życzeń z okazji 8 marca, czy – że nie dyskutujemy na ten temat?
A ja lubię ten dzień i dostałam czekoladki, i nie czuję się z tego powodu upokorzona
Drogie Panie – Wszystkiego Najlepszego! Uśmiechnijcie się (choć to tak politycznie niepoprawne tego dnia 😉 )
Moje płaskie i powierzchowne podejście wynika zapewne jedynie z braku doświadczeń typu: rajstopy, goździk, traumatyczny cmok od kierownika. Ha! więcej – włączałam się w to wszystko rysując laurkę dla mojej mamy
Mt7 🙂 no właśnie.
Gdy nie można na wystawę, trzeba ratować się samemu 😉
http://www.escapemotions.com/experiments/flame/#top
na pasku można zmieniać parametry, ostrzegam – nieodpornych wciąga 😉
jeszcze tylko zagram coś wieczorową porą i zmykam
http://www.youtube.com/watch?v=60vps0QCbNU
Emi, myśmy tu przeżywali burze z piorunami i bardzo przykre chwile z powodu dnia (nie święta! 😉 ) kobiet. Nie chcę tego wspominać, bo jednej z tych osób już nie ma.
Jak ktoś czuje potrzebę walki w obronie praw kobiet, to niech się angażuje i walczy, ale nie może zgłaszać pretensji do innych, że tego nie robią.
Świetna strona, Emi, można zostać twórcą. 🙂
Ano mozno! Jo juz zostołek! 😀
Jako ze juz wiem, ze cynść dziewcyn lubi Dzień Kobiet, a cynść nie – i dzisiejse wpisy to potwierdzajom, to jo składom takie zycenia, jakie zapowiedziołek. A więc syćkim dziewcynom lubiącym ten Dzień zyce syćkiego najpikniejsego! 😀 Syćkim dziewcynom nie lubiącym tego Dnia tyz zyce syćkiego najpikniejsego, ino tak po prostu, bez okazji, a zbiezność z 8 marca jest całkowicie przipadkowo 😀
No a teroz pohybom zanieść poni Owcarkowej cosi, co z nalezącej do Felka cukierni wykrodłek. Owcarki wprowdzie za słodycami nie przepadajom (chyba ze z mustardom), ale dlo poni Owcarkowej to gotowe som piknie sie poświęcić i nie ino cosi słodkiego dlo niej wykraść, ba nawet wroz z niom to cosi słodkiego zjeść, kie o to popyto 😀
Kłaniaj się Pani Owczarkowej od nas tak bez okazji. 🙂
I pięknie Ci dziękuję za życzenia. 😀
Emi, jak zwykle coś ciekawego znajdzie i podeśle. 🙂 Niezła zabawa!
Ja tam też nie mam nic przeciwko temu świętu i uważam jak Alicja, że każda okazja dobra. I wcale nie poczułam się poniżona słodkościami, kwiatami, życzeniami i cmoknięciami, które dziś zebrałam. 🙂
To dobranocpchłynanoc! 😀
Alsie chyba padł komputer.
Od czasu do czasu trzeba to ustrojstwo zmienić.
Biorę się, rada nierada do papierów, wrrrrr.
To za Alsę miłego dnia wszystkim życzę. 🙂
Miłego 🙂
mt7 , pamiętam co się wtedy w Budzie działo i dlatego tak mnie zirytowało to ‚szukanie jaskółek’
Cieszę się, że malunki Wam się spodobały. Widziałam jeszcze grę w zaganianie owiec, niestety okrutnie zweryfikowała ona moje wyobrażenia o pracy Owczarka 😉 Jeżeli znajdą się zainteresowani śmiałkowie to spróbuję odszukać
Fiu, fiu! To i cukiernia. Ogrom biznesowego imperium Felka nie przestaje mnie zadziwiać 😉 jak i znakomita w tym orientacja naszego Owczarka 😆
Emi, bo On tam na miejscu ma na wszystko oko. 😆
A ja chętnie wezmę udział w zaganianiu owiec.
Z tego, co zauważyłam w Zakopanym, owczarek pilnujący(?) owiec, robił wszystko, żeby znaleźć się jak najdalej od stada i zdrzemnąć się krzynę. 😉
Emi,
jak tu nie będzie jaskółek, po burzy, to nigdzie ich nie będzie 🙂
WITAJCIE!!!
Oswajam nowy komputer. Lecę sprawdzić, co się działo, gdy mnie nie było.
Dobrze, że jesteś Also.
Tęskniliśmy za Tobą. 😀
Na mój dusicku! Ocywiście, ze niek komputer Alsecki piknie sie oswajo i niek nie ryktujom mu sie na twordym dysku zodne bździny! Tak więc piknie, ze Alsecka mogła wreście wrócić ku nom! A i Teresecka widze, ze pare rozy zajrzała, co tutok słychać. No to jest podwójnie piknie! 😀
Dziękuję za powitanie! 😀
Cały wieczór spędziłam ze słuchawką przy uchu – różne rzeczy się działy, więc trzeba było obgadać, choć aż mi się ręce trzęsły do klawiatury – byłam ‚na głodzie’ tak długo, że to właściwie już ‚odwyk’. 😉
Twardy dysk padł na fest – straciłam wszystkie dane – zdjęcia, adresy, numery kont itd. 🙁
Nic to, z czasem część się odzyska, a najważniejsze, że MAMY HARNASIA!!!!
Smadny dla wszystkich! 😀
Uuuj! To skoda, ze sie telo potraciło… Ale moze, Alsecko, kieby naso zbójnicko kompania dokonała napadu na ten twardy dysk, to moze fudament by sie przestrasył i oddoł te syćkie zdjęcia i adresy?
Trza nad tym pomyśleć, a póki co – dobrej nocki syćkim! 😀
Koniecznie trzeba mieć zapasowy dysk i robić kopie danych.
Ze wszystkim może się nie zdąży, ale znaczna część się zachowa.
To mogę iść spać ukołysana spokojem, że Alsa już jest. 🙂
Wciąż oswajam.
Dobrej nocy i pięknych snów, mili moi! 🙂
Patrzojcie ino! Momy harnasia! Kwała Nowyzsemu. A i pirsy skok za bucki tyz. Barz pieknie.Jesce, kruca, baba harnasiem, znacy bedzie ostre zbójowanie.
Ale Ci Maryna powiym-uwazuj. Juz Wasy trójcy siado na plecak dziesinci darmozjadów. Do rzyci z takom robotom.
Widzioł to kto- zbójnik dobro dusa, pieknie wyglondajency, woniejoncy nicym fijołka,z życiowymi prowdami i cednie cym? Jesce nadzorujency?
Padom Ci pognoj to to, kumotry sie naleźli.Niek ze se uzdajom, no tyn no, fanklub Maryno-Owcarkowo -koci. Tam se bedo ukwalować kielo pieknyk i śwarnyk mos towarzisy zbójowanio.
I niegze Wom fartuje! Hej
Józefku, adyć zgadzam się z Tobą. 😆
Co to za zbój ‚dobra dusza’ – znacy na rozumie słabowity.
A czy z tego, że wymyślasz nam od darmozjadów, wynika, że dystansujesz się od zbójowania?
Taki cłek, jak Ty, mógłby za mądralę robić i ściągać nas na ziemię, kiedy razem z Maryną zaczniem w obłokach bujać.
Z drugiej strony, zawsze starczało nam Smadnego i jałowcowej, to zbójowanie nie będzie źródłem utrzymania.
Cłek lubi być przydatny.. 🙂
mt7-po pirse pirse duzo radoś co sie zgodzos,
-po pirse wtóre i siebie wymyślom jako pados.
– po pirse trzecie- nie wymyślom, nie wydziwiom, godom co widze i wjim.
-po pirse cworte nijak nie uciykom od zwyku.
-po po pirse pionte- taki jak jo stary ze syćkimi tymi mondrościami moze se dzisiok ino za głuptoka robić. Miołbyk se jesce, nicym płanetnik, po chmurzyskak lotać i babami o zijm praskać. Mijcież Wy litoś!
A po nojwoźnijse suste syćko co pasuje mozecie wyrobiać we fanklubie, bez papranio sie zbójowaniem, kie na zywobycie mocie.
Tak cy inak zbóje zawdy bedo równać świat i obendom sie bez nos.
Witam szanowne „zbiegowisko” 😉
Postanowilam spelnic swoj obywatelski obowiazek i odpowiedziec na apel lokalnej gazety.Prosza o nadsylanie zdjec,ktore maja pokazywac miejsca „paskudne” na naszym osiedlu,celem ich poprawy!?
Takoz udam sie z rana na upatrzone miejsca i je uwiecznie ku wstydowi naszej gminy!!Zdjecia maja byc opublikowane w nastepnym numerze!
A co niech wiedza,ze obywatel czuwa! 🙂
Pozdrawiam budowniczych,ciao.
Fanklub? Na mój dusiu! No to z tym tyz naso kompania bedzie miała lepiej niz sam Janosik! Bo Janosik za swego zywobycia fanklubu nie mioł! Róznyk zwolenników mogł mieć, ale fanklubu nie mioł! 😀
Anecko, ino nie rób fotek zbyt artystycnie. Bo na artystycnej fotce nawet brzyćkie miejsce wyjdzie piknie i wte nifto nie uwierzy, ze jest ono paskudne 😀
Ma sie rozumiec Owcarku,ze bedzie to straaaaaaaaaaaaaaaszne zdjecie!!
Komisja,jak zobaczy-zdebieje i od razu pojda w ruch miotly i inne ustrojstwa,zeby mi tutaj sprzed nosa te okropienstwa usunac 😉
Hej.
Nie mogę uwierzyć, że w krainie wiatraków są brzydkie miejsca, których należy się wstydzić.
A czuwający obywatel jest podstawą demokratycznego ładu. 😀
Ślij, Ano, ślij zdjęcia.
Józefie – 😆
A swoją drogą, to mogę sobie pobyć darmozjadem, a co!
Czy mamy szansę dożyć takich apeli do społeczeństwa, jak Ana w Krainie Wiatraków?
Na rozie jo se przybocowuje ino jedno straśnie miejsce w Holandii – stadion na ftórym nasi piłkorze w rocku (chyba) 1975 przegrali z gospodarzomi 4:0 😀
Coś mi kiepsko idzie z tym nowym. 🙁
Padam, padam, padam, więc dobrej nocy i pięknych snów życzę. 🙂
Pewnie ten nowy musi sie oswoić. I miejmy nadzieje, ze sie oswoi, Alsecko 😀
Zaroz spróbuje wkleić nowy wpis. Godom: „spróbuje”, ale… mom jakiesi takie niejasne przecucie, ze to mi sie nie udo 🙁 😉
Ach Owczarku… te Wasze możliwości perswazyjne… Mogłyby góry przenosić… 😉 🙄 😀