Trzymojmy kciuki za poniom Rzepke
Owczarku, co Ty na to? – spytała niedowno Alecka, dając przy tym linka do tego oto artykułu. Kie tamok poźrecie, to poznocie siumnom poniom Janine Rzepke z Brzegów (piknej wsi między Bukowinom Tatrzańskom a granicom ze Słowacjom). Poni Rzepka ukońcyła właśnie kurs bacowski, ryktowany przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego i Spółdzielni Producentów „Gazdowie”. Dzięki temu kursowi bedzie mogła przystąpić do bacowskiego egzaminu. Cy zdo? Mo na to duze sanse. Bo ona juz od dwudziestu roków pomago swemu chłopu prowadzić bacówke przy drodze do Morskiego Oka. I wroz z tym chłopem pikne oscypki ryktuje. Więc tak naprowde o bacowskiej profesji wie syćko. Ino papierka jej brakuje. Kie zaś ten papierek zdobędzie – bedzie pierswym oficjalnym babskim bacom w historii Podhola. Haj.
Cy w ślady poni Janiny pódom inkse górolki? Pewnie pódom. Przecie juz w telu zawodak chłopy straciły wyłącność, to niby cemu w zawodzie bacy miałyby nie stracić? Juz teroz zreśtom poni Janina wcale nie jest jedynom poniom, ftóro przy owieckak pracuje. Na przikład w Beskidzie Zywieckim znano jest poni Elzbieta Krzus, co to pasie owiecki na Holi Lipowskiej i tyz umie robić pikne serki z owieckowego mlecka. I tak mi sie widzi, ze ta poni Elzbieta tyz piknie zasłuzyła na to, coby bacowskie papiery mieć.
Tak więc, ostomili, syćko wskazuje na to, ze zawód bacy bedzie sie piknie – jak by to pedziały cepry – feminizowoł. Co z tego moze wyniknąć? Na to pytanie w zalinkowanym przez Alecke artykule próbuje odpowiedzieć pon Bartek Koszarek z Bukowiny Tatrzańskiej:
To się teraz na bacówkach zacznie. Chłopy bedom się starać, coby nie byli gorsi od tej słabej pci. A kie będzie festyn bacowski, to się dopiero bedom spinać, coby od baby gorzej nie wypaść, bo to wstyd na caluśkie Podhale.
Na mój dusicku! Całym swoim owcarkowym sercem jestem za tym, coby pon Koszarek okazoł sie dobrym prorokiem. Bo jeśli chłopy faktycnie sie zepnom, coby na takim bacowskim festynie pokwolić sie oscypkiem lepsym niz babski, to wte baby powiedzom tak: O, Jezusicku! Chłopski oscypek lepsy! I teroz ci, co godali, ze baby nie nadajom sie na baców, bedom uchodzili za tyk, co mieli racje. A z nos smiać sie bedom. Niedobrze. Barzo niedobrze. Więc kie bedzie następny festyn, to musimy zrobić syćko, coby nas babski oscypek zawierchowoł nad chłopskim. To naso jedyno sansa, coby baby mogły być bacami.
No i kie bedzie następny festyn, to baby tak piknie sie zmobilizujom, ze wyryktujom jesce lepsego oscypka niz ten, ftórego poprzednio wyryktowały chłopy. Ba wte chłopy zawołajom: Krucafuks! Przegrali my z babami! No, przegrali! Teroz syćka bedom sie z nos śmiali i bedom godali, ze przysła pora, coby syćkie chłopy zrezygnowały z bacowania. Momy na to pozwolić? Nie! Nigdy! Następnym rozem musimy sie piknie postarać, coby nazod nas oscypek był lepsy.
Heeeej! Za jakisi cas pewnie syćka sie przyzwycajom do tego, ze i baby, i chłopy som bacami. I wte ta rywalizacja moze sie skońcy. Ba zanim sie skońcy – to jedno i drugo strona bedzie fciała za wselkom cene udowodnić, ze robi lepse oscypki. Dzięki temu oscypki z roku na rok bedom coroz smacniejse i coroz pikniej pachnące. A przecie one juz teroz som pikne! Więc jeśli zrobiom sie jesce pikniejse, to wyobrazocie se, jak bedzie cudnie? Telo piknego oscypkowego zapachu naryktuje sie w nasyk górak, ze te góry nie dadzom rady go pomieścić. I wte ten zapach ozejdzie sie po całej Unii Europejskiej. Cało Unia bedzie piknie pachniała! Caluśko! Od tak piknego zapachu syćka unijni obywatele zrobiom sie scynśliwsi. I wte juz nikogo nie bedzie dziwiło, cemu hymnem zjednoconej Europy jest „Oda do radości”. Haj.
Nie wiem dokładnie, kie poni Rzepka bedzie zdawała ten egzamin. Ale skoro w artykule, ftóry zbocyłek na pocątku, napisali, ze za kilka dni, a sam artykuł ukazoł sie 31 października – to termin musi być naprowde barzo bliski. No to, moi ostomili, trzymojmy kciuki za poniom Rzepke. Trzymojmy mocno, bo jeśli poni Rzepka zdo, to sami widzicie, ze ino pikne rzecy z tego wyniknom. Hau!
Komentarze
znam jednom dziywke, co to w danii bacuje;
no, ale tam , gdzie co drugi jegomość jest kobietą, to nie dziwota 😉
Wybacz, Owczarku, ale będę zrzędził.
1. Pierwszy raz słyszę, żeby mieszkaniec Podhala potrzebował jakiegoś kursu albo zezwolenia. Na przykład, gdy chce pracować na czarno w Ameryce, to jedzie i pracuje, a nie idzie na kurs do amerykańskiego konsulatu.
2. Kursy prowadzone przez ośrodki wszelakiego doradztwa to wehikuł wyciągania pieniędzy z Unii Europejskiej albo budżetu państwa, a nie realna pomoc dla potrzebujących.
3. Dawniej ojciec zarażał bacowaniem syna. Teraz mógłby córkę. Żaden urzędnik do tego nie jest potrzebny (do spłodzenia potomstwa też 😀 ).
A Twój, Owczarku, baca ma świadectwo ukończenia kursu?
Bo jak nie, to dostanie mandat i zakaz wykonywania zawodu!
Tak to już na tym świecie się kręci, że chłopu potrzebna jest baba, a babie chłop )) I nie ma odwołania ) Przecież każdy baca ma swoją gaździnę, więc dlaczego nie może być tak, że jak baca np. dojdzie do wniosku, że czuje się zmęczony, nie może posłać na hale swoją gaździnę ) Ale tutaj dla juhasów jest mały, a może i duży problem. Raczej trudno mieć gaździnę na hali, bo wszystkiego przypilnuje, okowity nie pozwoli się napić, gdy noce chłodne, będzie pilnować wszystkich owieczek bardziej niż baca )) No i będzie większa dyscyplina wśród juhasów. Czy juhasi uciekną ?? Myślę, że nie )) Bo gaździna jako baca, będzie o nich dbała lepiej niż sam baca, a i jedzenie też będzie lepsze )) Wiadomo kobieta )) A jak jeszcze pani baca będzie śwarnom dziołszką to i będzie musiała robić konkurs na przyjęcie juhasów do pracy )) Jest tylko jeden minus ( taka gaździna na hali nie ma tyle siły co baca, ale umie myśleć, więc działając sposobem, może okazać się tak samo dobra jak baca )))
Czy będą konkurować ze sobą – myślę, że nie, bo wzajemnie są sobie potrzebni, chociaż baca może więcej stracić )))
Gdzie diabeł nie może tam babę pośle 😉
Teraz mamy, od kilku dni ratowniczkę TOPR Ewelinę Zwijacz – Kozicę
Trzymajmy kciuki za takie Niewiasty 🙂
zrzędzenia nie lubię, ale tu zgadzam się z TesTeqiem co do joty.
A pani życzę jak najlepiej. czemu niby NIE miałaby bacować, jak chce i umie?
No właśnie, TesTeq ma rację. Po co kurs i egzamin na coś co się umie i zna? Pani Rzepka nie powinna się na to godzić, tylko iść na halę i robić swoje. A jak urzędnicy będą się czepiać, to niech napuści na nich Owczarka i juhasów! 😀 😉
A jak te pania bedziemy nazywac-pani baca,czy bacowka,czy moze bacowa??? 😮
Tyz uwazam,ze skoro sa tacy,czy takie,co to potrafia smacznie gotowac,czy oscypki robic,niech robia.Dyplom,jak to czesto bywa, nie jest zadna gwarancja jakosci!!!
Hej.
Gratulacje dla Bacowej.
Moze pamietacie wizyte na terenie Lower Elwha Klallam Tribe. Stamtad Owczarek otrzymal specjalne pozdrowienia od Tribal Council Member imieniem Ed Johnson. Tam rowniez kobiety zrywaly sniezynki (snowberries). Do dzisiaj nie wiem do czego sluza im sniezynki, ale zapytam podczas nastepnej wizyty.
Na czele tego szczepu (Tribal Chairwoman) jest kobieta imieniem Frances G. Charles. Do zaslug Frances naleza miedzy innymi utrwalanie tradycji i jezyka Indian ze szczepu Lower Elwha Klallam, edukacji i pamieci weteranow wojennych.
http://www.elwha.org/francesgcharles.html
Howgh
Dla odswiezenia pamieci, ktora mnie ostatnio zawodzi.
Zdjecia z Elwha Klallam. Nawet Owczarek ukonczyl szkole indianska Elwha Klallam. 🙂
https://picasaweb.google.com/112949968625505040842/September19201302?authkey=Gv1sRgCP3k4pP_ucK7HQ#5925499438307227778
Mam prosbe do osoby, ktora zajmuje sie ustawianiem tego, co mozemy, a czego nie mozemy ogladac na blogu polityka.pl na malym ekranie gadzeta. Chodzi o reklame samochodu o nazwie Insignia.
Reklama tego samochodu ukazuje sie na calym ekranie gadzeta kiedy otwieram liste komentarzy. Nie jest to dobre miejsce na umieszczanie reklamy dla uzytkownikow recznych gadzetow. Wersja gadzetowa blogu powinna miec jak namniej zdjec.
Oczywiscie moja uwaga nie dotyczy zdjecia Owczarka.
Do Bycka
„znam jednom dziywke, co to w danii bacuje;
no, ale tam , gdzie co drugi jegomość jest kobietą, to nie dziwota ;)”
Co drugi? To mało! W więksości krajów bab jest więcej niz chłopów 😀
Do TesTeqecka
„A Twój, Owczarku, baca ma świadectwo ukończenia kursu?”
Nimo. Ale poni Janina – z racji płci – musi przecierać ślaki, ftóryk mój baca nie musioł. I piknie jej zyce, coby przetarła 😀
Do Wawrzecka
„Jest tylko jeden minus ( taka gaździna na hali nie ma tyle siły co baca”
Telo co baca – racej nie. Ale jednak tako statystycno górolka mo wystarcająco krzepy, coby jednym pstryknięciem powalić statystycnego cepra.
„Czy będą konkurować ze sobą – myślę, że nie, bo wzajemnie są sobie potrzebni”
Jak to pedzioł jeden zbójnik w „Janosiku”: chłopu z babom trudno wytrzymać, a bez baby – jesce trudniej. Od znajomyk dziewcyn słysołek, ze baby o chłopak myślom podobnie 😀
Do Zbysecka
„Teraz mamy, od kilku dni ratowniczkę TOPR Ewelinę Zwijacz – Kozicę”
Bajuści! Momy! Wprowdzie nie pierwsom w ogóle, ale pierwsom po wieloletniej przerwie. I fto wie? Moze kasi juz nom pikno Adama Małysza rośnie? 😀
Do Potworecki
„zrzędzenia nie lubię, ale tu zgadzam się z TesTeqiem co do joty.”
A bo to takie tam zrzędzenie. Jo byk to racej nazwoł testeqeckowaniem, nie zrzędzeniem 😀
Do Hortensjecki
„Pani Rzepka nie powinna się na to godzić, tylko iść na halę i robić swoje. A jak urzędnicy będą się czepiać, to niech napuści na nich Owczarka i juhasów!”
Z powodów podanyk juz TesTeqeckowi – trzymom jednak kciuki za jej egzamin. Ale jeśli bedzie potrzebowała jakiejsi owcarkowej obrony – to ocywiście jestem do dyspozycji 😀
Do Anecki
„A jak te pania bedziemy nazywac-pani baca,czy bacowka,czy moze bacowa???”
No właśnie rózni sie nad tym turbujom. I moze sie okazać, ze łatwiej jest zdać bacowski egzamin, niz wyryktować odpowiedniom nazwe dlo poni-bacy 😀
Do Orecki
„Moze pamietacie wizyte na terenie Lower Elwha Klallam Tribe. Stamtad Owczarek otrzymal specjalne pozdrowienia od Tribal Council Member imieniem Ed Johnson.”
Nawet nie wies, Orecko, jak piknie mi sie te zycenia przydały! Od rozu nawet wilki pod Turbaczem nabrały do mnie więksego sacunku.
„Na czele tego szczepu (Tribal Chairwoman) jest kobieta imieniem Frances G. Charles.”
I barzo piknie! Niek na Podholu mnozom sie ponie bacowe, a na Dzikim Zachodzie – ponie wodzowe 😀
Owczarku,
Piszesz, ze wilki nabraly do Ciebie więksego sacunku. To bardzo dobrze. Tylko jestem ciekawa dlaczego po nocach pilnujesz hali? 0:52, czesto o wiele pozniej piszesz na blogu. Czy to z duzej odpowiedzialnosci psa pasterskiego siedzisz po nocach na turbaczowskiej hali?
Znajomy, ktory mieszka bardzo daleko od miasta mowi, ze w nocy na jego teren od lat przychodza kojoty (coyotes). W tym roku pojawily sie coydogs – dzieci kojotow i psow. Znajomy mowi, ze jesli w nocy uslyszymy strzaly oznacza to, ze on strzela w powietrze, aby odstraszyc kojoty i kojpsy 🙂
Pomyslalam o tym, kiedy zauwazylam, ze pilnujesz owiecek do pozna w nocy. Dobrze, ze wilki nabraly do Ciebie szacunku.
No tak. Nadusilam „Opublikuj komentarz”, a nastepnie przeczytalam, co napisalam.
Powinnam byla to zrobic w odwrotnej kolejnosci.
Krotko napisze, ze niczego nie probowalam sugerowac.
Teraz juz sobie pojde.
owcarek podhalański pisze: Ale poni Janina ? z racji płci ? musi przecierać ślaki, ftóryk mój baca nie musioł.
I to jest skandaliczne. Na tym powinna skupić się walka o równouprawnienie. W sprawach oczywistych kobiety nie powinny przecierać szlaków, których mężczyźni nie muszą!
Owczarek widocznie należy do nocno-markowych Owczarków ))) i raczej nie ogląda porannych skowronków )) chyba, że jakiś krzesny obudzi go w ważnej sprawie, gdy chodzi o wilki, ekstra jedzonko lub sprawę, która musi być załatwiona „na wczoraj” )))
,, Teraz mamy, od kilku dni ratowniczkę TOPR Ewelinę Zwijacz ? Kozicę”
jak napisał jeden z komentatorów Zbysek.
Widziałam materiał o tym i
najbardziej podobał mi się komentarz jednego z górali który powiedział że jak idzie do lekarza to nie patrzy czy to chłop czy baba tylko czy mu pomoże i wyleczy 🙂
Ulotna wieczność – i tak powinno być w całym naszym kraju )) we wszystkich dziedzinach życia ) Zawsze byłem za tym, by fachowcy byli na właściwych miejscach !!
A propos wlasciwych ludzi na wlasciwych stanowiskach,to pamietam swietny wywiad z belgijska profesorka,specjalista od choroby Alzheimera,ktora przyznala,ze musi w swoim instytucie faworyzowac „kobity”,bo bylyby nigdy nie dopchaly sie do w/w stanowisk!!!!!!!!!!
Hej.
Ano właśnie.
Nieważna płeć, ważna wiedza i umiejętności. Przyszła mi do głowy Maria Skłodowska Curie…
Ano właśnie. Belgijska profesorka nie powinna faworyzować kobiet. Zgadzam sie!
A ja wlasnie, Piesku, pare dni temu wysluchalem w radiu rozmowy z jakas generalka, a moze pulkowniczka z armii kanadyjskiej. I pan z radia BBC pytal „jak obecnosc kobiet wplywa na armie”.
I ta pani generalka, wyonraz sobie powiedziala, ze owszem, wplywa i to jak bardzo! Ze, powiada „cala kultura wojskowa sie zmienia” – cywilizujaco sie zmienia. Nie ma juz takiego przeklinania, pijanstwa i brutalnosci wzgledem towarzyszy broni, rozne rytualy inicjacyjne dla nowych rekrutow bardzo sie zmienily i generalnie kazdemu wojsku przyda sie wiecej kobiet. I ze kobiety w wojsku wcale sie nie domagaja oddzielnych lazienek czy sypialni. Sa gotowe dzielic wszystko jak dziela trudy wojaczki.
Zapytalem swej Starej czy chialaby sluzyc w wosjku i az jej sie oczy zaswiecily z rozmarzenia.
Nie. Nie skomentuje tego, Owczarku. Jestem dzentelmenem i nie wiadomo gdzie takie komentarze moglyby nas zaprowadzic, sam rozumiesz… 😈
TesTeq- dziwnie sie sklada,ale dzisiaj rowniez nasza prasa doniosla o stale istniejacych roznicach w wynagodzeniach kobiet na tych samych stanowiskach.Roznica w stosunku do zarobkow mezczyzn wynosi srednio w Europie 8%!! Pokazano przyklady wynagrodzen i w niektorych przypadkach wynosila ona na niekorzysc kobiet nawet 10 tys rocznie.
Rowniez nie jestem za faworyzowaniem plci pieknej,ale czasami trzeba.Taka jest prawda.
Przypominam sobie „moje”biuro projektow,do ktorego trafilam po studiach.Byly tam 4 pracownie.W kazdej glownym projektantem byla kobieta,ale szefowali tym pracowniam nieustannie panowie 😮 Dopiero po 10 latach jednej z nich udalo sie „wepchnac”na zwolnione miejsce.Obawiam sie,ze w tej materii nie zmienilo sie az tak wiele,zeby uwazac,ze problemu nie ma!!!
Hej.
Do Orecki
„Tylko jestem ciekawa dlaczego po nocach pilnujesz hali? 0:52, czesto o wiele pozniej piszesz na blogu.”
Teroz akurat siedze we wsi. Na hole pódziemy dopiero wiosnom, na Świętego Wojciecha. A bloga pise wte, kie jest najwiękso sansa, ze zoden cłowiek nie przyłapie mnie przy komputrze 😀
Do TesTeqecka
„Na tym powinna skupić się walka o równouprawnienie. W sprawach oczywistych kobiety nie powinny przecierać szlaków, których mężczyźni nie muszą!”
Bajuści! Ocywiście niezaleznie od faktu, ze przecieranie ślaków to jest casem barzo pikne zajęcie 😀
Do Wawrecka
„Owczarek widocznie należy do nocno-markowych Owczarków )))”
To prowda. Ba dzienno-markowy tyz jestem. Ba wpisy ryktuje wte, kie ryktuje, z powodów podanyk przed kwileckom Orecce 😀
Do Wiecnościecki
„najbardziej podobał mi się komentarz jednego z górali który powiedział że jak idzie do lekarza to nie patrzy czy to chłop czy baba tylko czy mu pomoże i wyleczy”
Heeej! Wiele juz piknyk mądrości ludowyk powstało. Ta jest niewątpliwie kolejnom 😀
Do Anecki
„Przypominam sobie ‚moje’biuro projektow,do ktorego trafilam po studiach.Byly tam 4 pracownie.W kazdej glownym projektantem byla kobieta,ale szefowali tym pracowniam nieustannie panowie 😮 Dopiero po 10 latach jednej z nich udalo sie ‚wepchnac’na zwolnione miejsce.Obawiam sie,ze w tej materii nie zmienilo sie az tak wiele,zeby uwazac,ze problemu nie ma!!!”
Tym bardziej kwolmy poniom Rzepke i poniom Zwijacz-Kozice, bo dzięki takim poniom właśnie jest sansa, ze cosik sie tutok zmieni 😀
Do Alecki
„Ano właśnie.
Nieważna płeć, ważna wiedza i umiejętności. Przyszła mi do głowy Maria Skłodowska Curie…”
Ftóro mało, ze była babom, to – godołek juz o tym, ale niekze przyboce – była blondynkom 😀
Do Mordechajecka
„I ze kobiety w wojsku wcale sie nie domagaja oddzielnych lazienek czy sypialni.”
A to jo z kolei boce, jak w klubie jeździckim jednego uniwersytetu była wspólno satnia dlo studentek i studentów. I naprowde syćko było tamok barzo przyzwoicie. O! Właśnie! Mordechajecku! Moze zaproponuj swojej słuzbe w kawalerii? Przynajmnie mo sie furt pikny kontakt z zywinom 😀
Kocie Mordechaju,
wojo kanadyjskie to jest wojo profesjonalne – jak każdy zawód. Tam się „zaciąga” wiedząc, jak trzeba się zachować i co jest wymagane. Nie ma „rekrutów” jako takich, jest wojo, do którego idzie się dobrowolnie i na zawodowca.
Jest coś takiego, jak ochotnicza rezerwa, ale oni są tam dla własnej zachcianki.
Przy okazji dodam, że jedyna szkoła militarna (a taką trzeba przejść, żeby być w woju) w Kanadzie jest w mojej wsi 😉
Śwarnych dziewuch jest sporo, to widać na ulicach, bo dziewuchy mundury wyjściowe mają spódnicowe 😉
Generalnie (wojskowo 😉 ) rzecz biorąc, w Kanadzie nikt kobiecie nie podskoczy, a jak spróbuje, to odczuje. Z moich ponad trzydziestoletnich obserwacji wynika, że równość płci ma się tutaj całkiem dobrze, a jak się nie ma, to niech żałuje ten, kto aktualnie namącił.
Według niektórych moich polskich starych znajomych kolegów jestem „straszna feministka”, a ja nie rozumiem, o co chodzi.
@Ana: Przeczytaj uważnie tę sekwencję:
Ana pisze: pamietam swietny wywiad z belgijska profesorka,specjalista od choroby Alzheimera,ktora przyznala,ze musi w swoim instytucie faworyzowac ?kobity?,bo bylyby nigdy nie dopchaly sie do w/w stanowisk!!!!!!!!!!
Alicja pisze: Ano właśnie. Nieważna płeć, ważna wiedza i umiejętności.
TesTeq pisze: Ano właśnie. Belgijska profesorka nie powinna faworyzować kobiet. Zgadzam sie!
Jak widać, Alicja podważyła ideę faworyzowania którejkolwiek z płci i ja się z nią zgodziłem.
A co do kobiet w różnych zawodach, to od 15 lat szukam informatyczki, ale niestety – zgłaszają się same chłopy… 🙁
Alicjo, ja wiem, ze wojsko kanadyjskie nie jest z poboru tylko z wyboru!
A co do tego jak my, zachodnie Koty jestesmy postrzegani z Polsce, to tez jest osobliwe. Bo np ja uwazam sie za Kota bardzo konserwatywnego i tak jestem widziany tu, w Wielkiej Brytanii. Ale w Polsce uchodze za straszliwego lewaka, poilitycznie poprawnego do przesady i bardzo trudno jest wytlumaczyc, ze takim dokladnie lewakiem jak ja jest tez premier Cameron z Partii Konserwatywnej. Musze nieustannie podskreslac moj konserwatyzm, ale nikt mi w Polsce nie wierzy.
Wiele jeszcze wody uplynie… Ale sie zmienia, zmienia…
TesTeq,
mojej synowej nie poznałeś 😉
Pewnie by się zgłosiła, gdyby szukała pracy jako informatyczka, ale to jej szukają i chcą 😉
Nie skończyła informatyki jako kierunku, filozofię natomiast i owszem, filozofując – programuje 🙂
http://ednapiranha.com/about.html
…oj, widze, ze jegomość kopernik i w kanadzie lekko nie ma 😉
Daje radę.
Alicja pisze: mojej synowej nie poznałeś
Nic straconego. Chętnie ją poznam! Jej strona jest intrygująca… Tylko się boję, czy nie ugryzie? Ta pirania? 😀
Owczarku miły,
nie lubię zrzędzenia ale ‚testeqeckowanie’ lubię, i to bardzo 🙂
Bry!
Dodam, że trzymam kciuki za panią Rzepkę, ale myślę, że egzamin zda śpiewająco, skoro w interesie jest od dwóch dekad. Krzepka Rzepka 🙂
Moim zdaniem w każdym zawodzie powinny liczyć się kompetencje, a pensja powinna być równa, bez względu na płeć. Tymczasem ideału nie ma i bywa, że kobieta dostaje mniej, niż mężczyzna na tej samej pozycji i wykonujący tę samą pracę. Uważam to za absolutnie niedopuszczalne, jak równość – to równość 👿
Patrzojcie! Coz sie to nie wyrobio! Baby bacujom. I od rania wierchujom nad chłopami, majo papióry na to bacowanie. Jesce kapke a i juhasić bedo.
Coby ik na holak nie wygwizdało musikem wlezo w cyfrowane portki. To wicie po górak bedzie lotać wiyncy dólskik ludziskow. Kiesik dziouchy lotały za juhasami, terozki bedo i chłopoki za juhaskami. Ino niek se bocom co jak downi po cyfrowianiu poznać beło, ftory z jaki parafiji, teroz poznajom po prziyporze. Prziypór od przodka, juhas, ze rzyci juhaska.
Zol co nie naciesymy sie duugo prymnymi babskimi oscypkami. Do roboty ony nie som zaś takie dozarte jak do pyskowanio. A syćka uznajo ze po cóz na holi, kie mozna te syrki we fabrykak śtelować, a jesce lepi importować.
Ooooo…powiadacie, Józefie?
„Do roboty ony nie som zaś takie dozarte jak do pyskowanio”.
Z moich obserwacji wynika, że chłopy to tylko do roboty (pracy), a potem tak „urobieni”, że wracają do chałupy i muszą odpocząć, mimo że baba też była w robocie, nie ma czasu odpocząć, bo obiad narychtować, posprzątać, ogarnąć i tak dalej.
Czasy się zmieniają, na szczęście!
p.s. Cyfrowane portki bardzo bym chciała mieć, to piękna rzecz 🙂
Alicja, po prowdzie prawis to co i jo. Słabe chłopy po robocie juz i pyskować ni majo siły, a nie coby jesce w chałupie co obrzondzać.
Alicja i Ana piszą by kobiety miały takie samo wynagrodzenie co chłopy ) A ja sobie myślę, że dziewczyny w pracy powinny każdego miesiąca dostawać premię )) jakieś 50 procent swojej pensji )) czyli lepiej niż chłopy ! Dlaczego ? Bo przecież każdego dnia te nie tylko biurowe chłopy, patrzą na te kobiety, może mają nawet jakieś fantazje )) a potem im ta robota jakoś lepiej idzie i stąd ta wyższa pensja (( Zostały odwrócone pryncypia wynagrodzenia !!!
Porównują taką koleżankę z żoną i za szybko nie chcą wracać do domu, bo w pracy lepiej i milej z sąsiadką )) Podnieść proszę znacząco pensję kobietom !!! bo tylko dzięki nim, firmy jeszcze funkcjonują ))
Wawrzku,
wlazłeś na grząski teren! Otóż mojemu chłopu mam się podobać tylko ja i ślus, żadne tam panienki w pracy czy koło niej 👿
Tym bardziej, że terenem pracy jest uniwersytet, a ja już w wieku pouniwersyteckim dawno 🙁
A propos, z jakiś dziesiątek lat temu było u nas, że senior/seniorka w wieku emerytalnym mogła zapisać się na jakikolwiek kierunek na studia (darmo) i sobie cokolwiek studiować. Był to piękny program, ale zlikwidowano, nie wiem, dlaczego, bo komu taki gorliwy student przeszkadzał podczas wykładów. Nie trzeba go było odpytywać i gnębić egzaminami, po prostu sobie był na wykładach i telo. Babcia Sarita (miała wtedy dobrze po 70-tce) biegała na różne wykłady i bardzo sobie chwaliła, a często mogła uzupełnić wykładowcę (za pozwoleniem i z ochotą), bo kobieta obyta w świecie i językoznawca (7 języków w małym palcu). Obie strony korzystały.
Wawrzek-mysle,ze chlopow najlepiej na jakies pol roku do chalupy zagonic.Niech tam sprzataja,gotuja zmywaja,dzieci przewijaja,zakupy robia,pomagaja w odrabianiu lekcji…………..to po takim treningu, beda blagac,zeby dziolchy wiecej zarabialy i powrocily do domow,a oni na powrot( leniuchowac) do swoich biur 😉
No patrzojcie, my se krzywdowali mogoncy wybałusać gały ka ta beło mozna, cy w karcmie cy kościele, a i oskome robić na sieleniejakie, cudze baby. Zryć my ino mieli w chłupie.
Dzisiok te baby jakiesik dozarte, chłop nicego ni moze i jesce mo dzieciska bawić. Cały boski porzondek wywracajom, kopyrtajom. Co za casy!
Telo ino dobrego, co mnij zol mijanio sie.
🙂
Ano, casy się zmieniają, Józeficku!
Nic na to nie poradzimy, i bardzo dobrze!
Ana pisze: mysle,ze chlopow najlepiej na jakies pol roku do chalupy zagonic.Niech tam sprzataja,gotuja zmywaja,dzieci przewijaja,zakupy robia,pomagaja w odrabianiu lekcji…to po takim treningu, beda blagac,zeby dziolchy wiecej zarabialy i powrocily do domow,a oni na powrot( leniuchowac) do swoich biur
Nie rozumiem. Chodzi mi o ten wniosek: po takim treningu, beda blagac,zeby dziolchy wiecej zarabialy i powrocily do domow
Przecież, jeśli bym chciał, żeby kobiety wróciły do domów, to zrobiłbym wszystko, żeby nie opłacało im się pracować – czyli skupiłbym swoje wysiłki na obniżeniu ich wynagrodzenia w pracy. 😯
TesTeq – wlazłeś na grząski teren, – jak mi napisała Alicja )
Jak sobie wyobrażasz, że powiedzmy od nowego 2014 roku kobiety w pracy dostają głodową pensję, by przestałoby im się opłacać chodzić do pracy !
Toż to rewolucji nie trzeba robić, a państwo upada w kwartał !
Chłop przychodzi z pracy do domu a tam „sajgon”, rankiem udaje się się „skacowany” do pracy i nie ma sił pracować, bo cały czas myśli o „powrocie do domu” (( Więc upija się, i wraca tylko po to by przespać się, i na kacu do roboty (( Ile wytrzyma ?? tydzień, dwa ?? Po tym czasie robi się z niego kłębek nerwów i potrzebny jest mu co najmniej psychiatra (( A robota nie wykonana lub z takimi błędami, ze wszystko zagraża życiu wszystkim (( Ja już wolałbym płacić kobietom więcej za pracę, a chłopy niech starają się dorównać. W końcu w pracy mają przyjemne (mogą popatrzeć) z pożytecznym, czyli bardzo dobrze wykonywać swoja pracę. To takie pokazywanie, popatrz, jakie mam mięśnie i jak bardzo jestem inteligentny (no może))))
@Wawrzek: Ja sobie nic nie wyobrażam, tylko próbuję zrozumieć, co Ana miała na myśli.
Tymu na górze dwie sprawy nijak nie wysły, Ewa, choć i piekno i Kostucha, baby. A bez zodny sie nie obendzies.
Wsyndy pirse, nos wrazo ka i ne pomyślis. Niegze se wierchujom, do upadu, bedo chłopy miały wiyncy casu na karcme. Musi z casem i z tamok wyzeno to chłopstwo. Krzepkie som, dadzo rade.
Wte chłopy zacno nabirać sił. Pomalutku odbiero co im wzieny i karuzel potocy sie na odwyrtke. Pockojmy, e dy sie im znudzi, nicym wiecnie tyn som chłop.
Matura mo cas, pocko. Syćko sie uśteluje.
TesTeq-co mam na mysli??? No moze niejasno sie wyrazilam,chodzi o to zeby wreszcie zuwazyc,ze panie ciagle pracuja na dwa etaty!!!Dlatego trudniej im „doczolgac sie” do tych wymarzonych stanowisk i moze dlatego trzeba im to od czasu do czasu ulatwic!! 🙂
@Ana: A rozumiem. Z tym ułatwianiem kobietom wspinania się po szczeblach kariery jest dodatkowy problem. Wiele z nich tego nie chce. Nie chce tej atmosfery walki o stanowiska – atmosfery, która dla mężczyzn jest środowiskiem naturalnym.
Choć lo dziecisków baby zrobio syćko, widzi mi sie co nie dadzo rady trzymać chłpstwa za pysk i w chałupie i w robocie. Chłopy muso mieć jakiesik tokowisko ka sie bedo cubrzyć i pusyć co by ik podziwiały.
TesTeq,Jozefie-tak macie sporo racji……………..kobiety nie zawsze chca brac udzial w wyscigach na wysokie stolki.Mnie ino zastanawia,czy gdyby panom przyszlo pracowac na dwa etety, mieliby takie same sukcesy??Kobieta musi wlasciwie w o wiele krotrzym czasie osiagnac,to co jej meski odpowiednik.Wiec,czy rzeczywiscie ,ci najlepsi/e, sa tam ,gdzie powinni 😮
No,ale jest to temat rzeka,mozna bez konca,a i tak problemu nie rozwiazemy,bo swiat nie jest idealny 😉
Baby dobrze wiedzo co majo władze bez „stanowisk”, a te usarpane chłopy po tyk sarpackak bedo łatwijse do branio za pysk.
Ana,drzewi godali co po wirchu cynsto g płynie. Na to nijaki rady ni ma.
Jozefie-„swieto prowdo” 😆
No to rozpętaliśmy temat, który nie zna dobrego rozwiązania ((
Bijemy się, rozszarpujemy rany, kobiety ostatnio w internetowych newsach pokazują swoje piersi, że „to moje i nie ruszaj” naturalnie bez zgody właścicielki ) Potem wszystko się uspokaja i wracamy na „z góry upatrzone pozycje”. A mogłoby być tak pięknie ) Panie na stanowiskach otrzymywałyby tyle samo co kolega obok, jest to tylko kwestia wyrównania wagi, panie miałyby oparcie w swoich chłopach, którzy przysięgali, że „w zdrowiu i chorobie….”, panie nie szukałyby okazji by zrobić swojemu na złość i odwrotnie. Wystarczy tylko trochę wzajemnego zrozumienia, szacunku i pokory, wobec drugiej, kochanej osoby i po problemie.
Gdy zacznie się „wojenkę” należy szybko ją zakończyć, bo po jakimś czasie to nie wiadomo o co poszło )))) Przed laty słyszałem taką radę, że jak pokłócisz się z żoną, mężem, to zanim pójdziesz spać – pogódź się )) Ale ilu pamięta o takiej maksymie ))
Ana: Powiedzmy sobie to otwarcie i bez wartościowania. Z jakichś przyczyn w pewnym wieku przeważająca większość kobiet CHCE mieć dzidziusia. Ponad wszystko. W tym samym wieku podstawowym marzeniem większości mężczyzn jest piwko z kolegami, wygrana drużyny, której kibicują, zabicie lub ciężkie uszkodzenie nieprzyjaciela, zdobycie wladzy lub jeżdżenie prosto lub w kółko pojazdem o dwolonie wybranej liczbie kół.
To jest różnica, która ustawia całą resztę…
😯
To, to, wyrko chłopa z babom godzi, no cheba ze go i do izby nie wpuści.
Mysle,ze problem kiedys sam sie rozwiaze,jak robote przejma ROBOTY,wtedy bedziemy mieli swiety spokoj!!! 😉
Salute a tutti.
Podobno jeśli już nie będziemy musieli nic robić, zdegenerujemy się jako gatunek. Według mędrców, człowiek musi mieć jakieś wyzwania przed sobą, inaczej odechce mu się żyć, bo po co?
Owszem, roboty nam upraszczają życie, ja za tym, żeby jeden taki odrabiał za mnie sprzątanie 😉
Patrząc do tyłu, pralka za mnie pierze, suszarka suszy i nawet prasować nie muszę, i pewnie znalazłoby się parę innych rzeczy, które kiedyś robiło się na piechotę. Ot, kuchnia kaflowa, trzeba było palić w piecu – a teraz elektryczna czy gazowa.
Coś trzeba robić, bo by człek zgłupł ze szczętem 🙄
I moze nawet wyryktujom nawet górskie roboty ratunkowe? Ba póki co – za kwilecke w nowym wpisie – pogwarze o ratownictwie ludzkim . Ale zarozem… tyz jesce na temat „baba wśród chłopów” 😉 😀