Owcarek-samarytanin
Eh, zol mi sie zrobiło tyk wilków. No bo w komentorzak pod mojom relacjom z bitwy owcarkowo-wilcej wyraziliście troske nie ino o owiecki, ale i o wilki. I pomyślołek se, ze właściwie mocie racje – wilki tyz som bidne, nie majom bacy, ani gaździny, od ftóryk mogłyby dostać cosi do jedzenia, same musom walcyć o […]