Wróg publicny numer 2?
Fto jest najgroźniejsym przestępcom w Polsce? Wiadomo: pon Hubert H. A fto jest następny po nim? Moze sie okazać, ze pon Majewski, ten, co to w kozdy poniedziałek mo w TVN-ie satyrycny program pod tytułem: „Szymon Majewski Szoł”, a w tym programie podprogram zatytułowany: „Rozmowy w tłoku”. No i w tyk „Rozmowak w tłoku” rózni aktorzy siedzom se i parodiujom róznyk polityków, artystów abo inkse postacie publicne. Kogo juz tamok nie było! I pon minister edukacji był, i ojciec dyrektor, i poni Wondraczkowa … Była tyz pare rozy poni poseł Hojarska – a to prowdziwej poni Hojarskiej straśnie sie nie podobo! Tak w kozdym rozie napisała wcorajso Interia na Zycie Warsiawy sie powołując.
– On mnie kiedyś pokazał, że jestem złodziejką, że coś ukradłam – miała pedzieć poni poseł. – Innym razem, że mam zarost na klatce piersiowej, że mi się włosy wszędzie walają. Ubrał mnie jak jakąś wariatkę, a ja jestem zdrowa kobieta. […] Nie chodzi o moje dobro, ale córki, która z płaczem do domu wraca. Wara mu od moich dzieci, on jest chory!
No bo podobno dzieciaki w skole oglądajom „Rozmowy w tłoku”, a potem straśnie córce poni poseł dokucajom. Jeśli naprowde dokucajom – ocywiście jest to przykre, ale … jestem pewien, ze pon Majewski to najwyzej maluśka kropelecka w morzu przycyn tego dokucania.
Tak to juz w zyciu jest: dzieci ludzi sławnyk cęsto majom w zyciu łatwiej, ale tyz cęsto majom trudniej, bo ze złośliwościami ze strony rówieśników sie spotykajom. Nawet słynny Krzyś z Kubusia Puchatka tak mioł, kie do skoły chodził! Zdawałoby sie, ze dzieciaki powinny go na rękak nosić jako bohatera ik ulubionej ksiązecki. A tymcasem sie one z niego śmiały! I racej nie było to skutkiem jakikś drwin z pona A.A. Milne’a, bo nic mi nie wiadomo o tym, coby jakiś angielski pon Majewski w jakikś angielskik „Rozmowak w tłoku” parodiowanie tego pisorza ryktowoł.
Fto decyduje sie zostać postaciom publicnom, ten decyduje sie tyz na to, ze cene sławy bedzie płacić nie ino on sam, ale tyz jego rodzina. Na pewno niedobrze, ze tak jest, ale na rozie nimo na to rady, tak samo jak nimo rady na to, ze som na świecie huragany i trzęsienia ziemi.
Poni poseł miała wybór: rzucić sie w wir wielkiej polityki narazając przy tym siebie i rodzine na rozmaite kpiny abo spokojnie wieść zwycajne zycie zwycajnej obywatelki przy jednocesnej gwarancji, ze pon Majewski nawet o niej nie piśnie. Poni poseł wybrała te pierwsom mozliwość. A skoro tak wybrała, to pon Majewski ze skutków tego wyboru zrobił se satyrycny uzytek. No i teroz poni poseł mo zol, ze co jest pozytecne dlo pona Majewskiego, to jest skodliwe dlo niej.
I co z tym fantem zrobić? Poni poseł fce pozwać pona Majewskiego do sądu. Odradzom. Zdecydowanie odradzom. Jeśli polityk pozywo satyryka do sądu za ośmiesanie, to w tym momencie sam sie tak straśnie ośmieso, ze najlepsy satyryk bardziej by ośmiesyć nie umioł. Polityk pozywający satyryka strzelo se samobójcego gola. Co jo godom! Milion samobójcyk goli! A jak ftoś milion bramek straci, to wte nawet pon Benhaker nie pomoze.
Jeśli miołbyk poni poseł coś poradzić, to poradziłbyk jej wziąć przykład z poni prezydentowej. Bocycie, jak prezydencko para wybierała sie samolotem do Hameryki? I jak telewizyjni operatorzy piknie sfilmowali poniom prezydentowom dziarsko wsiadającom do samolotu z jakomsi reklamówkom w ręce? Kieby do samolotu z takom reklamówkom wsiadała baba sołtysa z mojej wsi – nifto uwagi by na to nie zwrócił. Ale pierswo dama? Krucafuks! Zaroz syćka zacęli to jej wytykać, a satyrycy wyśmiewać! Pon Majewski tyz jom w swoim programie wyśmioł. A przy tym straśnie był ciekaw, co takiego w owej reklamówce mogło sie znajdować? No i wkrótce po tym programie poni prezydentowo przysłała ponu Majewskiemu kanapki wroz z wyjaśnieniem, ze to som kanapki z tej reklamówki właśnie! I jesce podobno była do tyk kanapek załącono prośba: „Proszę nie nakruszyć”. Krucafuks! To było pikne! Co by nie godać o poni prezydentowej, to za ten numer z kanapkami mozno jom ino kwolić! Udowodniła, ze mo więcej pocucia humoru niz jej mąz z jej śwagrem rozem wzięci!
No to – krucafuks! – niek urazono poni poseł zrobi cosi podobnego! Pon Majewski wymyślił, ze ona jest cało owłosiono? No to niek teroz prześle ponu Majewskiemu wielki wór kłaków, a z tymi kłakami liścik takiej treści: „Drogi Ponie Szymonie. Owłosionej piersi juz nimom, bo jom ogoliłak, a zgolone włosy przesyłom w prezencie jako dowód mojej wielkiej sympatii ku Ponu! Z poselskim pozdrowieniem – J.H.” Nimom wątpliwości, ze taki cyn wprowdzie nie połozyłby kresu syćkim śpasom z poni poseł, ale u wielu osób od rozu zyskałaby ona uznanie. Prawdopodobnie u pona Majewskiego tyz. I przynajmniej u nieftóryk skolnyk kolegów córki poni poseł.
Tako jest mojo owcarkowo rada. A cy poni poseł tej rady posłucho – to juz jej wybór. Hau!
P.S. Powitać kolejnego gościa w mojej budzie! Profesorecka! Musimy piknie go ugościć, to nie bedzie robił nom tutok zbyt wielu klasówek. 🙂
Komentarze
Nosz kochany Owcarek mo znowu racje. A trza jesce pedzieć, ze poni Poseł jest z góry na straconej pozycji. Jak oddo sprawe do sądu i przegro – to przegro. A jak oddo sprawe do sądu i wygro – to tyz przegro! Dlocego? Bo pon Majewski wymyśli jakisik taki sposób, coby ją jesce barziej ośmiesyć. Nie wiym co gorse… Pozdrowiom syckik! A klasówek sie nie bojcie – jo nie taki profesor coby ino ucniów klasówkami mierził
Wczoraj i na PARDONIE był o tym tekst. Jak widać p. Hojarska pozazdrościła innym „gwiazdom” polskiej polityki 🙂 A ośmiesza się doskonale sama. Majewski tylko wyłapał jej wspaniałe poczucie humoru, ogromną inteligencję i kompetencję. Myślę, że powinna go omijać szerokim łukiem, bo to tak, jakby chciała się kopać z koniem. Nie ma szans na wygraną.
A co do córki.. to nie powinna się wstydzić z powodu szyderstw ze swojej matki, tylko ładnie ją poprosić, żeby została w domku i nie odbierała telefonów 😉
Owczarku, a z tymi kłakami w torbie to … fuj, bleeeh 🙂
pzdr
O poni Hojarskiej to i godać nie warce. Poni Prezydentowo niby sie zachowała piknie ale nie bardzo. Jeśli ponu Majewskiemu przesłała kanapki z reklamówki to pewno beły nieco czyrstwe i pokruszone. A napisoła ” proszę nie nakruszyć”. Zrobieła mu śpasa niezłego. Nienakruszyć juz nakruszone!(?) Ale coby nie godać to wybrneła piknie (choć co do urody to..(?)).
W tyj Samejbronie to co drugo to weredo jakoś. A mądre to takie ,co i szkoda gadoć. Hojarsko powiado co z nij sie śmiejeMajewski . A z kogo ma sie wyśmiewać? Ino z tego co jest śmieszne.
Owczarek Podhalański pisze: „Kogo juz tamok nie było! I pon minister edukacji był, i ojciec dyrektor, i poni Wondraczkowa…”
No oczywiście Owczarka Podhalańskiego u Szymona Majewskiego nie było.
Witam, ja pierwszy raz, w dodatku nie dość, że nie na temat się mam zamiar wypowiedzieć to zarówno po psiemu jak i po góralskiemu nie umiem pisać. A tak w ogóle to mam pytanie: co owczarki sądzą o rottweilerach? Dziekuję za odpowiedź
A posłanka Hojarska chyba chce o sobie po prostu przypomnieć w taki oryginalny sposób, bo przecież łatwiejsze to niż np. mądrą ustawę przygotowywać, by ludziom i owczarkom się lepiej żyło. Pozdrówka.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Owcarkiem i szanownymi wielce przedmówcami.Pani poseł Hojarska postępuje bardzo mądrze,aczkolwiek nie sądzę aby ten sposób postępowania sama „wymyśliła??”.
Sprawa jest bardzo prosta.pODSTAWOWE PYTANIE BRZMI:czy na poseł
Hojarską głosowali ludzie z poczuciem,choćby elementarnym,humoru?
Filozof odpowiedział by „Myślę,że wątpię”,ja powiadam , z całą pewnością
–NIE! Jej elektorat to ludzie , którzy dowcipu wogóle nie tolerują,gorzej,za dowcip skierowany pod ich adresem można „dostać w papę”.
I poseł Hojarska zabiega o ich głosy/nie przypuszczam,aby ktokolwiek z
gości Owcarka głosował lub miał zamiar na nią głosować,a nawet jeśli by się taki niepoważny znalazł,to w życiu się do tego nie przyzna/.
Tzw.Krzywdą p.Hojarskiej i jej dzieci zainteresowała się pani Rzecznik
praw dziecka/ świadomie z małej litery,bo to tylko Rzecznik a dalej to raczej nul czyli zero/. No i w takiej obstawie, a pozew będzie składany z udziałem wic-premiera Leppera,pani H. będzie popierana przez swój elektorat,a wszystkiemu będą winne łzeelity i wykształciuchy liberalno-demokratyczne,co to niczego i nikogo nie uszanują,nawet nieletnich dzieci
tak cierpiących za patryjotyczną postawę pani poseł.
To zostało pomyślane bardzo chytrze-niestety.
Nie wiem, czy to nie jakaś spiskowa teoria dziejów drogi Motylku. Hojarska rozumem nie grzeszy, a PR-owców to nasi politycy sobie biorą rzadko. Tych z brakiem poczucia humoru też jakby więcej, niż elektoratu Samoobrony. Poza tym sądząc po wcześniejszych poczynaniach tej pani, to nad swoim wizerunkiem czuwa sama. No bo jaki spec od marketingu politycznego wypuściłby taki bubel? Przecież to samobójstwo zawodowe…
pzdr
Posłużę się bardzo starym dowcipem.
Imieniny , bogato zastawiony stół,mnóstwo gości, po obowiązkowych toastach,podnosi się zza stołu daleki kuzyn z prowincji i wznosi toast
„proszę Państwa,zdrowie pięknych pań, hm,oraz Gospodyni”.
1. Salwa śmiechu
2.Gospodyni ciężko obrażona,możliwa awantura połączona z rękoczynami
Pani poseł Hojarska celuje w …
No właśnie , w którą grupę społeczną?
PS. Stara zasada,nieważne co mówią,byle dużo,często i po nazwisku–do tego nie trzeba wynajmować superspeca,to już wszyscy wiedzą.
PS.2.Kto lansował jego wysokość Leppera,jak pamiętam jeden z najlepszych PR-owców w kraju/nazwiska nie pomnę/
Tymochowicz drogi Motylku. Piotr zresztą.
A co do dowcipu..uważasz, że święte oburzenie p. Hojarskiej jest wykreowane? Ja JEJ nie podejrzewam o taką zmyślność.
Oburzenie p.Hojarskiej jest jak najbardziej autentyczne i takie powinno być,aby mogła utrzymać swój stały elektorat. To jest inny,zupełnie nam nieznany świat.Dawno temu miałem okazję trochę poznać tych normalnych odmieńców.Sorry,ale skończyła się moja kolejność dziobania w komuterze,odezwę się za kilka godzin.
Owcarku.
niestety nie znam p.Hojarskiej i nie znam programu satyrycznego,o ktorym piszesz.Nie zabieram,wiec w tej materii glosu.Ale wiem jedno,ze czasami satyra moze bardzo ukluc.
Wlasnie pare dni temu TV holenderska pokazala staly,popularny program satyryczny.W nim to,ku mojemu zaskoczeniu odmalowano Polakow,jako brudasow!!!Stary wyswiechtany numer.I stalo sie cos dziwnego.Ja baba z wielkim poczuciem humoru,ni jak nie moglam sie smiac!!Ani moj maz,ani syn.Jakos dziwnie smutno nam sie zrobilo!!
Mysle,ze gdy sami z siebie sie smiejemy,to wszystko jest OK! Ale gdy inni smieja sie z nas,wtedy jest mniej sympatycznie!!
Z krainy wiatrakow,sle pozdrowienia Ana.
Do Profesorecka
Jak przegro – to przegro, jak wygro – to tyz przegro! – nic dodać, nic ująć, Porofesorecku. A jeśli idzie o klasówki, to jeśli same piątki i sóstki bedziemy dostawać – to mogom być! 🙂
Do Kapisonecka
Ano prowda – rywalizować z koniem w kopaniu nimo co. Poni poseł, ftóro według sejmowej strony internetowej z zawodu jest technikiem rolnikiem, powinna to chyba wiedzieć lepiej niz my 🙂
Do TesTeqecka
Ino jak aktor parodiujący owcarka by scekoł? Chociaz … aktorce parodiującej poniom Wondraczkowom godanie po czesku wychodziło całkiem dobrze! 🙂
Do Grzesicka
O rotwajlerak słysołek, ze agresywne straśnie. Ale to chyba kwestia wychowania. Jo znołek jednego takiego, co był łagodny jako baranek. Jaz całe scynście, ze rotwaljery nie som biołe, bo inacej mógłbyk go przez pomyłke do stada nasyk owiec zagonać 🙂
Do Zbysecka
No to poni prezydentowo moze po prostu przysłała ponu Majewskiemu suchary? To podobno zdrowe! Gorzej jeśli na tym, co wceśniej było kanapkom, a potem stało sie sucharem, połozony był plasterek synki – bo wte on mógł juz zwycajnie ponu Majewskiemu uciec 🙂
Do Motylecka
Ino poni poseł, robiąc z rzecnika praw dziecka i ministra edukacji oręz do walki z ponem Majewskim, tyz pikny kabaret ryktuje! I co na to pozbawiony pocucia humoru elektorat? 🙂
Do Anecki
Myśle, Anecko, ze jest wozno róznica między wyśmiewaniem Polaków a wyśmiewaniem poni poseł: my urodziliśmy sie Polakami, a poni poseł nie urodziła sie politykiem – to był jej wybór, wybrała kariere politycnom wroz ze syćkimi skutkami tej kariery. Na scynście my, Polacy, momy tyz sojusników. Choćby pona Steffena Mollera, ftóry ostatnio w Suddeutsche Zeitung zwrócił uwage na ciekawostke, ze Polacy som właściwie jedynym narodem, ze ftórego wolno sie śmioć bez ryzyka oskarzenia o dyskryminacje. Abo pona Normana Daviesa, ftóry – hehe! – ostatnio znowu nieźle Hamerykanom i Brytyjcykom dokopoł za to, co zrobili Polsce podcas II wojny światowej 🙂
ERRATA
Dopiero po ukazaniu sie wpisu uwidziołek, ze jest w nim byk. Inicjały poni posełk to nie J.H., tylko ocywiście – D.H. No i teroz, jeśli poni poseł zarzuci mi, ze napisołek o niej nieprowde, to bedzie miała absolutnom racje 🙂
Owcarku miły-kabaret w wykonaniu zaangażowanych przez p.poseł
naturszczyków będzie przez jej elektorat bardzo dobrze przyjęty,choćby
jako przykład typu-jak ta biedna kobieta bohatersko walczy o swoje dobre
imię oraz spokój dzieci spostponowany przez komedianta.
Obym się mylił,ale tak czy inaczej — oj , będzie bal!
Owcarku, zeby tylko Twoja propozycja nie obrocila sie przeciw Tobie. No bo skad poslanka Hojarska wezmie te kudly, ktore w worze radzisz jej podeslac Majwskiemu, no skad? Oj, miej Ty sie na bacznosci 🙂
Owczarku, moje konie bardzo dziekuja za pozdrowienia od konia Twojego gazdy i zapraszaja, jakby gdzies byl w okolicy i chcial sie troche wywczasowac jak jaki letnik, to mu najsoczystszy kawalek pastwiska odstapia.
One tez mi powiedzialy, ze grzywy to im w nocy wcale nie krasnale zaplataja a jeno strzyga. Ze tez sie jej nie boja? Moze na Podhalu to krasnale a na Pomorzu to strzygi? Ale to, ze grzywy maja rano okrutnie pozaplatane to szczera prawda, bo ja je potem musze rozczesac!
@Grzesia – moje rottki sa bardzo grzeczne. Kiedys mnie przyjaciolki wrobily w jedna suke i kiedy umarla to nie moglam wymyslec zadnego innego psa, pojechalam do schroniska i wzielam podobna rottke. A kiedys jeden moj kolega mial psa, ktory byl rownie glupi i agresywny jak on. Myslalam, ze wszystkie sa takie, az kolega pojechal do Ameryki a pies zostal u znajomych z malymi dziecmi i cala agresja z niego wyparowala. Ale ten jego pan byl taki glupi, ze kazal sobie tego psa przyslac, nawet przez sad to zalatwial, bo dzieci nie chcialy psa oddac. I tyle z tego mial, ze pies przylecial do Ameryki i zaraz z tesknoty do normalnego domu umarl.
To tez i moje rottki (ta ze schroniska i dwoch jej synkow) Cie, Owczarku, pozdrawiaja pieknie,
dobranoc
Dlaczego, dlaczego duzo owlosienia na calym ciele to zle? Ja jestem pokryty pieknym owlosieniem, kazdy to powie i kazdy mi tego zazdorosci – zwlaszcza na ogonie, ktory jest gruby i bardzo puszysty. Nie wiem jak wyglada Pani Hojarska, ale mysle, ze misi to byc piekna samica.
Motylku, bal to mamy codziennie i bez p. Hojarskiej. A Owczarek ma niezaprzeczalną rację twierdząc, że miała wybór. Bycie na świeczniku niesie ryzyko wielu nieprzyjemności. Gdyby miała więcej niż jedną komórkę, wiedziałaby o tym. Ale być może jej pokręcony elektorat rzeczywiście odbierze tę groteskę tak jak piszesz. W końcu Polakom podobał się Lepper, podobał się Kononowicz i paru innych.
Jedno mnie tylko pociesza. Takie pyszczenie, to woda na młyn kilku inteligentnych satyryków. Tylko, czy to nie będzie znowu śmiech przez łzy?
Owczarku a z tymi kudłami to może rzeczywiście uważaj 🙂 🙂 Chociaż znając uzdrowicielskie właściwości Smadnego Mnicha..
Jeszcze jedno 🙂 ze Smadnym Mnichem nie można przesadzać, bo nieodporne umysły wyglądają potem jak pan w tle.. 😉
http://www.youtube.com/watch?v=VymosCwizvE
Oj Kapisonecku! Mom podejzenie granicące z pewnościom, że tyn pon na filnie nigdy Smadnego Mnicha nie próbowoł…
Mnie się wydawało, że Pan Ziobro z Panem Giertychem pochylili się z troską nad problemami Pani Hojarskiej. Pierwszy chyba obiecał zainteresowanie prokuratora obrazą posła, a drugi był oburzony. Nie wiem, co obiecywał, bo nie czytam takich informacji.
Może to jest i śmieszne, jakoś jednak mał mnie śmieszy. Pomysł Owczarka podoba mi się. Pozdrówko, HAU (basowe)
Profesorku 🙂 może i nie próbował, ale śliczny jest, nieprawda?
Do Motylecka
W roku 1981 śpiewało sie (chyba w „Studiu 202” abo w „60 minutak na godzine”):
Bo tak, proszę państwa, fatalnie się stało,
że życie przerosło kabaret.
Moze w 2006 rocku, a najpóźniej w 2007 trza bedzie te piosnke przybocyć? 🙂
Do Mysecki
Kieby poni poseł potrzebowała, to kudłów w mojej wsi dostatek. Przecie momy ik, kielo dusa zaprognie, kie baca z juhasami owce ostrzygom! 🙂
Do Zabecki
To moze i dobrze, Zabecko, ze ani krasnale, ani strzygi nie majom momopolu na plecenie końskik grzyw, bo wiadomo, ze kozdy monopolista drogo biere za usługi. A tak: i krasnale, i strzygi plotom po cenak konkurencyjnyk 🙂
Do Mordechajecka
„Nie wiem jak wyglada Pani Hojarska”
Mozes, Mordechajecku wejść pod ten adres:
http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel5/112.htm
i pozirać, pozirać, pozirać … 🙂
Do Kapisonecka
Bardziej elegancko by było, kieby poni poseł wstrzymała sie z tymi swoimi balami jesce półtora miesiąca. Bo za półtora miesiąca momy karnawał 🙂
Do Profesorecka
Ten pon na filmie, do ftórego Kapisonecek piknego linka doł, popełnił błąd. Powinien pić nie sam, ino z dwoma kolegami. Bo wte byłoby tak, jak godoł najsłynniejsy góralski filozof, jegomość Tischner z Łopusznej:
„Kie sie Jasiek przynapije, to go gorzołka ciągnie w dół. Kie sie Władek przynapije, to gorzołka ciągnie go na bok. A Józka zaś gorzołka ciągnie do zadku. Kie sie nojdóm syćka pijani, to sie poobłapiajom i trzymajóm sie wroz. Tak se idóm. I choć kozdy z osobna ni moze się na nogach utrzymać, to razem się trzymajom. Idom śpiewa-jęcy sobie samym na sprzycność. I to się nazywo „pojednaniem w sprzycności”.*
🙂
* J. Tischner, Historia filozofii po góralsku, Kraków 1997, s. 20-21.
Do EmTeSiódemecka
A u pona Majewskiego … chyba zalezy, o kogo idzie. Pon Giertych go chyba śmiesy, bo nie roz go w „Rozmowak w tłoku” parodiowoł. A pona Ziobro? Nie przybocuje se 🙂
Przypomnieć pragnę, iż już starożytni praktykowali wyśmiewanie się z polityków aktualnie sprawujących władzę. Taki Arystofanes np. nie bał się pokazywać na scenie współczesnych sobie urzędników i wytykać ich wad (a robił to baaardzo dosadnie, tak że owłosiona p. Hojarska to małe miki przy tym:); bezlitośnie zwłaszcza wytykał prostactwo i brak ogłady u stojących u steru nawy państwowej. I nikt się nie obrażał, kiedy ze sceny padało jego nazwisko (i wszyscy na widowni wiedzieli dokładnie, o kogo chodzi). I tak jeden z drugim Ateńczyk przeszli do historii literatury dzięki kpinom z siebie. A za kilka lat o takiej pani Hojarskiej nikt, dajcie bogowie, nawet nie będzie pamiętał. Czytajcie, mości obywatele, starożytnych! U nich wszystko już było… Nie tylko historia magistra vitae, ale przede wszystkim litterae Latinae et Graecae [czyli literatura łacińska i grecka :)].
Piknie podpisuje sie pod apelem Olecki, ino jedno muse dodać: Arystofanesa nie cytojcie w cytelniak, lepiej pozyccie go w jakiejś bibliotece i cytojcie u siebie w chałupie. Bo juz zdarzało sie, ze ten i ów parsknął śmiechem w cytelni podcas lektury Arystofanesa. A przecie w cytelniak obowiązuje cisa 🙂
Muszę się przyznać, że czegoś nie rozumiem. Co jest złe w posiadaniu futerka na brzuszku? Ja swoje futerko bardzo wysoko cenię, zwłaszcza teraz gdy nadchodzi zima. Kiedy ulice pokryje śnieg, a kałuże zetnie mróz, moje futerko będzie w sam raz. Trudno mi zliczyć ile razy chroniło mnie przed zimnem gdy w trakcie zabawy wpadałam w zaspę?
A jak miło gdy ktoś pogłaszcze brzuszek?! Prawda Owczarku?!
Jeżeli komuś futerko wydaje się śmieszne niech wyjdzie zimą na dwór bez okrycia.
Gdybym była posłanką, to bym sobie sprawiła jeszcze jedno futro (oczywiście sztuczne), bo futra są suuuuuuuuper!
W 1981 „ŻYCIE PRZEROSŁO KABARET”
W 2006 „ŻYCIE KABARETEM JEST” jak śpiewała Łajza Minelli w filmie dotyczącym dekadencji lat 30-tych ubiegłego wieku.
Historia kołem się toczy ,tylko po co nam to było???
Skoro mamy kabaret,ma być wesoło-mam informację z tzw.kół rządowo-samorządowych,że będą wypłacać „OWIECKOWE” , po 150zł na sztukę nowonarodzoną i to jest ta jedyna dobra informacja w dniu dzisiejszym.
To nie jest żart,Owcarku,szykuje Ci się kupa roboty na wiosnę z
zaganianiem tego damskiego towarzystwa-jak sądzę, w tej sytuacji nie będziesz musiał podprowadzać ani JAŁOWCOWEJ ani SMADNEGO,w końcu
będziesz panisko na swoim.
Motylku 🙂 Ja kurde znowu nie rozumiem… no z tymi nowonarodzonymi owieczkami i Owczarkiem. Bo: owieckowe
zeżarło mi 🙁
więc.. Owieckowe
Do Seterecki
Moze poni poseł przecytała w gazetak o tym, ze klimat sie ocieplo i dlotego zodnego futra nie fce? A to błąd! Przecie ostatnio zima wcale tako
ciepło nie była 🙂
Do Motylecka
Chyba jesteś w zmowie z poniom Owcarkowom, Motylecku 🙂 Bo ona tyz mnie męcy, cobyk o tej akcji „owca plus” cosi napisoł. A jo jakoś nie moge sie do tego zabrać.
A poni Minelli śpiewała jesce „Money makes world go aroud”, tyz aktualno rzec, ba cosik mi sie widzi, ze te piosnke to juz storozytni Fenicjanie wymyślili dokładnie w tym samym momencie, we ftórym wymyślili dutki 🙂
Do Kapisonecka
Bo teroz jest tako akcja, ww. „owca plus”. Idzie o to, coby na Poholu przybyło owiecek, bo uznano, ze one piknie turystów przyciągajom. Nieftórzy godajom na to: becikowe dlo owiec. Ino owiecek dutkami przekupić sie nie do. Je to by trza piknom bryłkom soli przekupiać 🙂
Jeśli tak jest rzeczywiście, to ja pod pomysłem p. Owczarkowej podpisuję się wszystkimi kończynami 🙂
„ja pod pomysłem p. Owczarkowej podpisuję się wszystkimi kończynami”
Na mój dusiu! To całe scynście, Kapisonecku, ze nie jesteś stonogom! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
A o owcy plus spróbuje cosi wyryktować. Nie obiecuje, ze wyryktuje, ale obiecuje, ze spróbuje. Moze jakoś pod koniec tyźnia? 🙂
ERRATA
Dopiero po ukazaniu sie wpisu uwidziołek, ze jest w nim byk. Inicjały poni posełk to nie J.H., tylko ocywiście – D.H. No i teroz, jeśli poni poseł zarzuci mi, ze napisołek o niej nieprowde, to bedzie miała absolutnom racje
Bes musioł odszczykoć!
„To całe scynście, Kapisonecku, ze nie jesteś stonogom!” – Kto to wie Owczarku drogi… kto wie.. 🙂 🙂
Ale do końca tygodnia muszę na nowy wpis czekać?? Cierpliwość to nie jest moja najmocniejsza strona.. 🙂 No cóż.. ćwicz charakter kapiszonie… ćwicz charakterrrrrr.
pzdr
Kapishon pisze”Ale do końca tygodnia muszę na nowy wpis czekać?”
Szanowny Kapiszonie-powody ćwiczenia charakteru w czekaniu wyjaśnię Ci w sposób naukowy.
Otóż.W/g nieoficjalnego spisu powszechnego
Polska liczy sobie 38.793.513 osób
Emeryci to 12.654.329 osób
Renciści to 2.596.325 osób
Pozostaje 23.542.859 osób do pracy
W szkole i przedszkolu jest 10.632.205 małolatów
Pracujących zostaje 12.910.654 osoby
Ale w budżetówce jest zatrudnionych 9.938.732 osoby
Czyli autentycznie pracuje 1.971.922 osoby
tylko,że w wojsku jest 279.568 przeważnie mężczyzn
więc zostało nam 1.692.354 osoby do roboty
jednak są bezrobotni 1.000.251 osób
więc zasuwa 692.103 roboli
niestety w każdej chwili 600.000 jest w szpitalu
zostaje nam 92.103 osoby
z czego 92.081 osób przebywa aktualnie w kryminale
tak więc pozostaje nam 22 osoby
CZYLI OWCAREK I JEGO BLOGOWICZE
jednak 21 z nich siedzi przed komputerem i czyta
A OWCZAREK W POCIE CZOŁA PISZE,PISZE I PISZE!!!
W świetle przedstawionych dowodów nasza cnota cierpliwości jest cnotą wymuszoną przez zbyt małą wydajność Owczarka.
Trybisz ten tryb rozumowania szanowny Kapiszonie?
O w mordkę Motylku 🙂 Jestem pod wrażeniem 🙂 🙂 🙂
Pocekojciez ostomili Motylku i Kapisonku… Dyć nos Owcarek to je pies. A tyn spis psów nie obejmowoł…
Nie człowiek. Ale i nie pies (tak do końca). Bo widziałeś kiedy psa co bloga pisze, lubi jałowcową i Smadnego Mnicha?
A Motylek to – wydaje mi się – chce mi pomóc 🙂 stać się lepszym stworzeniem. A ponieważ mam problemy z logicznym myśleniem, a może z myśleniem w ogóle 😉 – łopatą mi tym razem włożył do łba…
Nie wiym jaki pies nie chyciłby sie jałowcowy kiełbasy, chyba ino jaki chory… Smadnego Mnicha wypić – nie grzech, a co sie tycy bloga – to juz som owcarek nom opisoł jak to było. Ale sie nie bede upiyroł – pomoc stworzyniu chwalebno rzec i to sie Motyleckowi chwoli.
Panie Profesorku Szanowny! Parę takich Owczarków umieścić tam gdzie trzeba a Kraj nasz rósł by w siłę,a ludzie żyli dostatniej,tylko ,że bliższa koszula ciału i niech On,ten Owczarek Rostomiły prowadzi swój blog jak najdłużej,bo gdyby nie Jego teksty,to już tylko WYĆ nam zostaje
/alem się podlizał,jakoś tak wyszło i odszczekiwał nie będę,choćby dlatego,że jako Motylek – nie umiem/
Wszystko prawda moi drodzy, ale nie zmienia to faktu, że zanosi się na długie czekanie. No, chyba że Owczarek zlituje się nad swym stadkiem i napisze coś szybciej.
Motylku.. skoro szczekać nie potrafisz, to i z wyciem chyba będzie problem?
Motylecku! Takik my casów dozyli, ze pies mo wiyncy rozumu od cłeka… Ale przeca nie syćkie my som takie gupie, jesce kapecke móndrych ludzisków ostało sie w ty ojcyźnie…Tak se myśle ze na tym blogu nos jes nojwincy…Cyz nie?
Kapishonku sympatyczny,nie lubię się powtarzać,więc odsyłam Ćię do odcinka pt.”Zakopcie mnie pod zielonym smrekiem” jest tam wystarczająco dużo danych o moim pochodzeniu i genealogii,które jednoznacznie wyjaśnią wszelkie Twoje wątpliwości.A tak prywatnie , to jak się wścieknę,to i zawyć potrafię-niezbadane są drogi ewolucji od beztlenowych bakterii do człekokształtnych/niekoniecznie naczelnych/,a ja plasuję się w owadach,więc gdzie mnie do naczelnych-raczej daleko.Ponieważ mój wschodni krewniak Wowka Baboczka,latał swego czasu nad Prypecią, w okolicach Czernobyla,istnieje promieniotwórczo
zmutowana odmiana,myśleniem zbliżona do naczelnych/stąd te wygłupy/
Profesorku-100% racji. Zamiast się wymądrzać,potraktuję Cię chińskim
przekleństwem/ kłania się mój kuzyn zza Wielkiego Muru,który przeżył reedukację Wielkiego MAO/–oni tam przeklinają w bardzo wyrafinowany
sposób—OBYŚ ZYŁ W CIEKAWYCH CZASACH-długo i szczęśliwie!!
Nam to szczęście zostało dane…..
Panie Motyl
Dzięki za zaliczenie do pracujących :-). Fakt, że ostatnio szczególnie zarobiony jestem i mniej czasu jest na blogi Polityki, szczególnie zaś Owcarkowy. Ale czytam i jest mi tu bardzo miło 🙂
A…a w sobotę mam urodziny 🙂
No dobra.. i Profesorek i Motylek wytykają mi nieznajomość poprzednich postów. Biorę się więc do czytania, a i cierpliwość mi nie będzie już w takiej sytuacji potrzebna 🙂
A tak na marginesie, to mam nadzieję, że mój niezbyt często kontrolowany słowotok nie doprowadza nikogo do ww. wycia… Ot, F-1, albo rattlerek..
Panie Borsuk
Serdeczne życzenia urodzinowe,jak to się w b.dawnych czasach życzyło
-wszystkiego najlepszego w pracy zawodowej oraz życiu osobistym.
Przez grzeczność nie pytam które to urodziny,ale życzę drugie tyle /conajmniej/szczęśliwych lat.Zdrowie!!!
Witojcie! Zajęty jestem teroz straśnie, ale mom nadzieje, ze niedługo syćkie nowe komentorze piknie przecytom. Dobrej nocy syćkim 🙂
Panie Motyl
a dziękuję bardzo, będzie na sobotę :-). Co do możliwości realizacji życzenia, jak się będę oszczędzał, powinienem się zmieścić 🙂
Do Zbysecka
Na scynście w odscekiwaniu my, psy, momy więksom wprawe niz ludzie 🙂
Do Kapisonecka
Nie bedzie tak źle, Kapisonecku. Pod koniec tyźnia to mo być wpis o akcji „owca plus”, natomiast wpis na inksy temat – juz dzisiok sie ukazoł 🙂
Do Motylecka
„W świetle przedstawionych dowodów nasza cnota cierpliwości jest cnotą wymuszoną przez zbyt małą wydajność Owczarka.”
No bo coby zwięksyć wydajność, Motylecku, musiołbyk sie przekwalifikować z owcarka podhalańskiego na owcarka stachanowskiego 🙂
Do Profesorecka
„Nie wiym jaki pies nie chyciłby sie jałowcowy kiełbasy”
Ano! W końcu powiedzenie „Nie dlo psa kiełbasa” wymyślili ludzie, nie psy. Psy prędzej wymyśliłyby powiedzenie: „Dlo cłowieka kiełbasy ani deka” 🙂
Do Borsucka!
O! A co, Borsucku, byś fcioł, cobyśmy Ci na urodziny kupili? 🙂
Owcarku-nie daj Boże abyś miał się przekwalifikować na stachanowca,zresztą brak norm do przekraczania,a z drugiej strony wiadomo,że ilość nie przechodzi w jakość,więc niech będzie jak jest.
No, niby pon Marks godoł, ze ilość przechodzi w jakość, ale pon Marks pisoł „Kapitał”, a nie bloga. Kieby pisoł bloga, to moze godołby inacej.
A co do blogowania – trzymom sie zasady, ze dopóki nimo pomysłu, to lepiej nie pisać nic niz pisać byle co 🙂
ja chcem na urodziny korkowca 😉