Autopulpit

Na mój dusiu! Na mój dusiu! I jesce roz: na mój dusiu! Ledwo problem profilu pona premiera zostoł rozwiązany, oto pojawił sie nowy: wzrost pona premiera. To znacy problem nie jest zupełnie nowy, bo śmichów-chichów lepsej i gorsej jakości z jego jednego metra i 67 centymetrów było pełno i w gazetak, i w telewizji, i w internecie, i podcas wselkiego rodzaju spotkań towarzyskik – od tyk w obskurnyk knajpak po te w eleganckik salonak.

Jednak w ostatniom środe po roz pierwsy uwidziołek, ze zrobił sie z tego problem wagi państwowej. Oto jeden z portali internetowyk powołując sie na gazete Metro napisoł, ze dlo pona premiera mo być wyryktowany specjalny automatycny pulpit z regulowanom wysokościom. A to syćko po to, coby nie rzucało sie tak barzo w ocy, ze pon premier nie jest wzrostu poni Małgorzaty Dydek.

Ciekaw jestem, cy wysokość tego pulpitu bedzie regulowano elektrycnie? Pewnie tak, bo nie wyobrazom se, coby ftoś z premierowskiej obstawy mioł tamok kryncić ręcnom korbom – to nie licowałoby z powagom premierowskiego pulpitu. Choć z drugiej strony elektrycny pulpit moze robić rózne psikusy. No, wyobroźcie se: jest jakosi doniosło urocystość, pon premier przy swoim autopulpicie wygłaso doniosłe przemówienie, jaz tu nagle bezwiednie opiero sie o jakiś przycisk i pulpit znienacka unosi sie do wierchu abo idzie ku dołowi. No przecie dziennikorze, ftóryk partia pona premiera najbadziej nie lubi, ino cekajom, coby takom scene sfilmować i puścić w Śkle Kontaktowym ku uciese oglądającyk ten program wykstałciuchów! Jesce gorzej bedzie, kie w mechanizmie takiego pulpitu nastąpi jakosi awaria: pulpit zacnie saleć, bedzie sie podnosić, opadać, znów podnosić i znów opadać – i jak bidny pon premier bedzie wte wyglądoł, kie pulpit w środku przemówienia zacnie mu sie tak wiercić? A juz najgorzej bedzie, kie napięcie w sieci elektrycnej gwałtownie hipnie – wte pulpit wystrzeli do wierchu i poleci na orbite. Abo rozpocnie podróz międzygwiezdnom. A kosmici bedom myśleli, ze to jakiś Star Trek z Ziemi leci.

W tym internecie wycytołek:

– Mównica z regulowanym pulpitem to bardzo logiczne posunięcie. Wiadomo, że premier nie jest wysokiego wzrostu, więc w ten sposób można to częściowo zniwelować. Zresztą to w światowej polityce nic nowego. W Stanach np. kandydaci umawiają się wcześniej, z jakich ujęć będą kadrowani, żeby wypaść jak najlepiej – dowodzi dr Wojciech Cwalina, specjalista marketingu politycznego.

Koniec cytatu. Krucafuks! Ponie doktorze Wojciechu Cwalino, specjalisto marketingu politycnego! Cy to som politycy w Stanak, cy to som politycy w nasym piknym kraju, jo tam mom w rzyci, cy oni som wysocy jako smreki, cy niscy jako krzaki borówek. Dlo mnie polityk moze być niski. Nawet barzo, barzo niski. I moze jesce w dodatku być garbaty, kulawy, łysy, piegowaty, zezowaty, mieć platfusa, krzywe zęby, wielki nos i odstające usy. Dlo mnie polityk nie musi wyglądać jako pon Gregory Pek. Abo pon Andrzej Łapicki. Abo … no, nie wiem, fto jesce … (internautki! pomózcie mi! jaki chłop jest według wos najprzystojniejsy? bo jo sie znom na śwarnyk babak, nie na przystojnyk chłopak). Dlo mnie wozne jest za to, coby polityk był mądry, ucciwy i kulturalny.

Jako pies i tak praw wyborcyk nimom, ale kiebyk je mioł, to zawse wolołbyk głosować na mędrola niz na głuptoka, nawet kieby mędrol mioł metr cterdzieści w kapelusu, a głuptok dwa metry na klęckak.

Tak więc kiebyk jo mioł cosi doradzić Kancelarii Premiera, to poradziłbyk, coby od rozu wyrzucili ten automatycny pulpit na śmietnik. Abo nie! Niek nie wyrzucajom! Niek przyślom go do mojej budy pod Turbaczem! Mi taki ruchomy pulpit piknie sie przydo! Bede mioł z niego pozytek, kie bede fcioł wykraść mojej gaździnie kiełbase jałowcowom wisącom wysoko nad piecem. Hau!