Teroz kruca my!
Nooo! Ale sie piknie zrobiło! Wcora stali my sie najwozniejsym krajem w Unii Europejskiej! Cało ta Unia jest teroz naso! A skoro tak – to znacy, ze spełniły sie sny nasyk przodków: Polska jest krajem od morza do morza. Co jo godom! Jesteśmy krajem z dostępem do barzo wielu mórz! I jednego oceanu! Bajako.
Cujecie, ostomili, te władze, jakom od wcora momy nad pozostałymi dwudziestoma seścioma unijnymi krajami? Jo piknie cuje. Zwłasca w brzuchu. Pocątkowo myślołek, ze to od kwaśnicy, ftórom gaździna przyniesła na hole bacy i juhasom. Okazało sie, ze tej kwaśnicy było więcej niz baca i juhasi byli w stanie zjeść. Więc cego nie zjedli, dali nom owcarkom. No i skostowołek tej zupy, a potem… pocułek, ze mój brzuch robi sie pękaty jak balon. Ba w końcu uświadomiłek se, ze to nie kwaśnicowo kapusta rozdęła mój brzuch, ino cosi inksego – to duma narodowo zacęła mnie rozpierać! Haj.
Pomyślcie ino. Cy to bedzie Swecja, cy Francja, cy Dania… te syćkie kraje musom sie nos teroz słuchać. Musom wypełniać polecenia kozdego z nos Polaków. Moge jo na przykład pedzieć jakiemusi Swedowi:
– Hej, Swedu! Przynieś no mi kilogram kiełbasy jałowcowej!
Ocywiście Swed moze spytać:
– A to cemu?
Ba jo wte odpowiem:
– Pytocie: cemu? A jaki kraj teroz wierchuje w Unii Europejskiej?
– No… Polska – bedzie musioł przyznać Swed.
– A, widzicie! – jo wte powiem. – To nie marudźcie mi tu, ino wartko hybojcie po te kiełbase.
No i Swed nie bedzie mioł wyjścia – bedzie musioł zrobić to, co jo mu kaze.
Abo weźmy inksy przykład. Uznom, ze mom dość zakradania sie do cudzyk komputrów, coby móc ryktować tego bloga. Postanowie, ze fce mieć swój własny owcarkowy komputer. Co wte zrobie? Po prostu: kaze obywatelowi jakiegosi podległego nom kraju, na przykład Francuzowi, coby doł mi w prezencie piknego laptopa. Francuz nie bedzie mioł nic do godania – bedzie musioł mojom zachcianke spełnić. Tak jak kozdom inksom.
Abo powiedzmy, ze najdzie mnie ochota, coby za pół roku polecieć do Brazylii i na własne ocy uwidzieć karnawał w Rio. Trudne? Wcale nie! Wystarcy, ze upatrze se jakiegosi unijnego obywatela, na przykład Duńcyka i powiem mu, ze za pół roku… za pół roku… yyy… yyy… yyy… za pół roku to prezydencje w Uni Europejskiej bedzie miała… Dania…
Więc…
Co to jo fciołek pedzieć?…
Yyy…
Właściwie to telo roboty mom na holi, ze chyba muse juz końcyć ten wpis… 😳 Hau…
Komentarze
Właściwie… co ja to chciałam powiedzieć… Grunt to dobra puenta! 😀
Nasza Prezydencja nieodmiennie kojarzy mi się z Pierwszą Damą – Anną Komorowską!
Nasza Opulencja… 😉 😀
Ojej, nie chcę myśleć co będzie gdy Dania bejmie prezydencję 😀 😉
ow-Czarek, no to ja teraz już widzę skąd się wziął Twój nick – po prostu zdrobnienie od imienia ow-Cezary 😀
Zimowe pozdro z drugiej strony – Paff
Mój znajomy zamiast „Teroz kruca my!” przeczytał „Teroz kucamy!”
Dobrze, że kucamy, a nie klękamy!
…konwiwialnie a nie kondominialnie 😈
*******
ps. Paffeu, „Off-Czarek” jest w TOKFM — takie mówione radio dla łże-elit i popołudniowy program red. Cezarego Łasiczki w nim. Nasz Owczarek może maczać w tym łapy ale nie musi – pod Polityką ma tak czy owak znacznie dłuższy staż, niż Łasiczkowy program w TOku 🙂
Tak, domyślam się, że oryginał brzmiał ‚ów-Czarek’ ale był używany w czasach internetu bez diakrytyków ( ze 100 lat temu ) więc jest jak jest (i przedrostek ma teraz formę ow- ). Jakby nie było to nasz ów-Czaruś i radiowy Off-Czarek pięknie (lub piknie) się różnią 😀 ….
Zimowe pozdro – Paff
Letnio-zenitalne pozdro (13C — cudo, można wszelkie zaległości nadrobić… suchy dach nad głową, net, gorąca kawa od czasu do czasu!… )
…Ale jak sobie człowiek uświadomi, że 3 lata temu był cały w euforii, foty opisywał, wrażeniami się dzielił… po przepięknej wędrówce od Palenicy przez Wiktorówki, Gęsią Szyję, po Kościelec i wieczorną Halę Gąsienicową przecudnie kwitnącą…
…a znów 2 lata temu do Tischnera szedł przez Turbacze dwa, po czem całe Podhale, Jaworki, Zabrzeż…
… z kolei rok temu pierwszego lipca baaardzo długim był – Rohackie Stawy i Chochołów, ale też Ludźmierz, Łopuszną i Frydman (z Zabrzeżem ;D) obejmując…
ale i czwarty lipca nie krótszy –Wołowiec z Oravic przez Tesnavy i Umarłą (tudzież z powrotem)… i więcej, głosowanie, znajomych podhalańskich nawiedzanie…
…Za to 4 lata temu?! 😮 – *) a raczej wybudzanie się z niej… Za oknem grafitowe chmury, w tiwi kolejne odwoływane mecze Wimbledonu (co tu robić, jak doczekać do wieczora, gdy (może) ludzia wypuszczą? [wypuścili]
Morał – suszcie siano gdy świeci słońce a operacji(-om) dokonujcie/ulegajcie (skoro już musicie) — gdy pada deszcz 😉 😆
Ooooooooooo u nas „tyz” kapusta w obiadowym menu.Bedzie nas duma rozsadzac,oj bedzie 😉
Hej.
Basiu-piekne widoki!!
Pustkowia klasyczne i oby cieszyly nas jak najdluzej 😀
Ana, sliczne dzięki! 😀
… i tylko Owczarka mi żal – w chłodzie-słocie-spiekocie — pilnuje… 😕 😉 😀
Z jednym sie zgadzam, też lubię kielbasę jalowcową.
Wczoraj w Hadze podziwialam co roczna wystawe rzezb.W tym roku zaproszono artystow z Chin.Pokazali dosc ciekawe eksponaty, glownie z brazu,tworzyw sztucznych itp raczej gigantycznych rozmiarow.
Przy jednej poczulam sie….. hmmmm dziwnie,bo byly to rozrzucone bale sprasowanego smiecia,starych wycieraczek,butelek plastikowych itp ,powiazane stalowymi tasmami.
Trudno mi zaliczyc cos takiego do sztuki?!
Ucieszylam sie na mysl,ze moj dom jest pelny takich „dziel” 😉
Salute amici.
Do Basiecki
„i tylko Owczarka mi żal – w chłodzie-słocie-spiekocie – pilnuje”
Cóz, pod Turbaczem to nawet chłody, słoty i spiekoty to cysto przyjemność!
A syćkie Twoje zdjęcia, Basiecko, som barzo brzyćkie – ocywiście w znaceniu pickwickowskim 😉 😀
Do TesTeqecka
„Nasza Prezydencja nieodmiennie kojarzy mi się z Pierwszą Damą ? Anną Komorowską!”
W takim rozie, kie w Unii wierchuje na przykład Wielko Brytania, to co momy? Prezydencje cy królencje? 😀
Do Hortensjecki
„Ojej, nie chcę myśleć co będzie gdy Dania bejmie prezydencję”
Zwrócimy sie do nasej Plumbumecki, coby wstawiła sie za nomi 😀
Do Paffecka
„ow-Czarek, no to ja teraz już widzę skąd się wziął Twój nick ? po prostu zdrobnienie od imienia ow-Cezary”
Niekze ta, Paffecku. Moge być i Cezary. Byle bez morituri-te-salutantów 😀
Do Anecki
„Przy jednej poczulam sie… hmmmm dziwnie,bo byly to rozrzucone bale sprasowanego smiecia,starych wycieraczek,butelek plastikowych itp ,powiazane stalowymi tasmami.
Trudno mi zaliczyc cos takiego do sztuki?!
Ucieszylam sie na mysl,ze moj dom jest pelny takich ‚dziel'”
Na mój dusiu, Anecko! To właściwie autora tej pracy powinnaś oskarzyć o plagiat! 😀
Do Zadumanecka
„Z jednym sie zgadzam, też lubię kielbasę jalowcową.”
Ba kiełbas jałowcowyk na scynście jest wiele. A zatem – zgadzomy sie w wielu rzecak 😀
ow-Cezarze, tutaj w budzie wolamy: ‚buda-venturi-te-salutant’ 🙂
Zimowe pozdro (byle do wiosny) – Paff
Cóz, pod Turbaczem to nawet chłody, słoty i spiekoty to cysto przyjemność!
Eeeetem, nie przechwalaj się tak tym Twoim Turbaczem. Tym z Małych Pienin się przykro zrobi 😉 😀
Otoz to Owcarku- ordynarny plagiat!!!
Zastanawiam sie,czy nie podrzucic pare moich „dziel”,ktore wlasnie zgomadzilam.Na pewno bylyby sie niezgorzej prezentowaly.I pomyslec,ze wystarczy pare sztuk smiecia i juz sie jest artysta 😮
Hej.
Do Paffecka
„ow-Cezarze, tutaj w budzie wolamy: ‚buda-venturi-te-salutant'”
Jo ocywiście tyz piknie saluto syćkik buda-venturi 😀
Do Basiecki
„Eeeetem, nie przechwalaj się tak tym Twoim Turbaczem. Tym z Małych Pienin się przykro zrobi”
Ocywiście w Małyk Pieninak przyjemności som te same. Z cystymi włącnie! 😀
Do Anecki
„Otoz to Owcarku- ordynarny plagiat!!!”
Moze teroz, Anecko, powinnaś wytocyć ordynarnym plagiatorom pikny proces i – fto wie? Moze dostałabyś więkse odskodowanie niz najwiękso wygrano w najwięksej holenderskiej loterii? 😀
W czasie deszczu owczarki się nudzą… pod-turbaczowskie i mało-pienińskie… Choć może są trochę czystsze (trochę śpiące, bardziej milczące?)… 😉
…Mówią (nie owczarki – ludziowie), że jeszcze środę przeczekać i słońce-suchość powróci – na chwilę…
Ach ta soczysta zieleń – czysta przyjemność, nawet jeśli górskie błocko powali cię czasem z kretesem (jak sie wysusy to sie wykrusy…)
😀 😀 😀
Tylko, że teroz kruca nie my – tam w (pa)górkach… jeszcze nie my… 😥 😉
Nie matura, lecz chęć szczera
Z mego czoła deszcz wyciera!
Do Basiecki
„W czasie deszczu owczarki się nudzą”
Jesce gorzej majom ryjówki – bo jeśli dysc jest zimny (a najcynściej jest), to one nie ino sie nudzom, ale tyz głupiejom. Scegóły – w następnym wpisie (nie za długim, a jakosi straśnie długo sło mi jego ryktowanie) 😀
Do TesTeqecka
„Nie matura, lecz chęć szczera
Z mego czoła deszcz wyciera!”
A zatem mozliwości chęci scyrej som więkse niz to mi sie do tej pory widziało! 😀