O dwók takik, co przedstawiali sie nie tak jak trza
Jakisi cas temu, jesce przed Wielkanocom, godołek wom o biografii księdza Twardowskiego, co to poni Grzebałkowska jom napisała. Ba nie pedziołek wte o jednej ciekawej rzecy, ftórej sie stamtela dowiedziołek. Mianowicie o tym, ze ksiądz Twardowski jako poeta miewoł kłopoty z cenzurom. I wcale nie o państwowej cenzurze tutok godom, ino o… kościelnej. Bajako. Co takiego „niecenzuralnego” było w jego wiersak? Ano na przykład słowa: „jako grzesznik klękam”. Były one niestosowne, bo… ksiądz nie powinien demonstracyjnie przedstawiać się jako grzesznik.* I ślus. Później na scynście słowa te przywrócono,** ale fakt pozostoje faktem – komusi sie nie spodobało, ze ksiądz tak godo.
Hmm… Ksiądz nie powinien przedstawiać sie jako grzysnik? Cóz, właśnie momy święto jednego z pierwsyk księdzów w historii krześcijaństwa – Świętego Pietra. Cy ten Święty Pieter był doskonały? No, nie za barzo: a to sie wyporł Poniezusa w Wielki Piątek, a to skompromitowoł sie podcas próby chodzenia po wodzie, a roz zacął godać tak sakramenckie bździny, ze jaz zdenerwowoł Poniezusa (Mt 16, 22-23 i Mk 8, 32-33). Haj.
Oj, mioł ten Pieter rózne wpadki. Nie do sie ukryć, ze mioł. I wprowdzie on sam chyba nic na ik temat nie napisoł, ale… dopuścił, coby napisali inksi. A przecie mógł syćko piknie zatusować. W końcu dostoł od Pona Bócka barzo pikne pełnomocnictwo: mógł rozwiązać abo związać na ziemi, co ino fcioł – i wte to samo byłoby rozwiązane abo związane w niebie. Nic zatem nie stało na przeskodzie, coby wezwoł śtyrek ewangelistów na dywanik i pedzioł im tak: Słuchojcie. W tym moim apostolskim zywobyciu było pare takik… no… hmm… drobnyk niedociągnięć. Ba w sumie były to drobiazgi, o ftóryk nie worce zbocować. Dlotego kie bedziecie ryktowali te swoje ewangelie, to z całom swojom Świętopietrowom stanowcościom zabraniom wom o tyk niedociągnięciak pisać! Rozumiecie? Ani słowa! Mocie mnie przedstawiać tylko i wyłącnie w korzystnym świetle! Haj.
Mógł tak Święty Pieter zrobić? Mógł. Ale – kruca – nie zrobił. Mało tego! Kie juz go pojmali i skazali na śmierzć przez ukrzyzowanie, to popytoł swoik oprawców, coby ukrzyzowali go na odwyrtke. I pedzioł wprost, ze pyto tak dlotego, ze taki bejdok jako on nie powinien być ukrzyzowany w taki sam sposób jak Poniezus.
Na mój dusiu! Skoro ksiądz nie powinien demonstracyjnie przedstawiać się jako grzesznik, to najwozniejsy z apostołów tym bardziej nie powinien! Więc co w takim rozie ten Święty Pieter wyprawioł? No co? Wyglądo na to, ze był zupełnie bezmyślny. Tak jak później ten cały ksiądz Twardowski. Bajako, bezmyślni byli obaj. Powinni przecie godać, ze nie majom zodnyk wad i ze nigdy nie popełnili grzychu. Powinni godać, ze som ideałami. A tymcasem… jawnie przyznawali sie, ze wcale nie som. No, krucafuks! Krucafuks i hau!
P.S.1. A tak w ogóle to momy dzisiok Paffeckowe imieniny. Pora więc obyrtnąć sie ku Australii, kufle ze Smadnym Mnichem*** wznieść do wierchu i wypić zdrowie Paffecka! 😀
P.S.2. A w niedziele momy rocnice ślubu Olecki. No to zdrowie Ostomiłej Młodej Pary: Olecki i Pona Oleckowego! 😀
* M. Grzebałkowska, Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego, Znak, Kraków 2011, s. 173.
** Wywiad poni Justyny Tawickiej z ks. Twardowskim. Całość wywiadu mozno noleźć tutok.
*** Ten Smadny Mnich moze być na gorąco, bo w Australii teroz przecie zima, to Paffecek moze tamok marznąć.
Komentarze
Pewnie i Święty Pieter, i ksiądz Twardowski nie znali się na marketingu!
Święto dzisiaj w Budzie, oj, święto!
Owczarek dzisiaj solenizantem godnym,
a że psisko to rozumne i serdecznie lubiane wśród gości Budy i przy stole łasuchów, to i czcić Go wypada solennie
Z serca życzę Ci, Owczareczku roztomiły zdrowego, sytego życia, tyle jałowcowej kiełbasy ile zażyczysz, tyle Smadnego do popicia ile do owej kiełbasy trzeba, tyle owczarkowych przygód, żeby żywot nudny nie był i tylu przyjaznych dusz dookoła, żeby ciepło psinie miłej było.
100 lat! Wieczorem toast za pomyślność Owczarkową spełnimy!
Ja podejrzewam, że nie tylko ks Twardowski, nie tylko śwPiotr czy inni święci ale i sam pan Jezus gdyby zszedł na Ziemię i usłyszał co się wygaduje w jego imieniu i w obronie jego osoby to by zawołał wielkim głosem: Jezus-Maria Józef…
Tym bardziej wznoszę gorący toast za wszystkich świętujących lub przyłączających się do świętujących – Wasz świetny Paffeu 🙂
No tak ! Z tą bezmyślnością,z tymi wadami i tym przywiązaniem do grzechu świętego Piotra i księdza Twardowskiego to może być tylko jeden wyrok !
Oni byli po prostu normalni !!! Nie wstydzili się swojej ułomności i grzeszności ! Pokazywali, że przez te wszystkie upadki można być Wielkim !
A że święty Piotr żył przed dwoma tysiącami lat, więc tak jak pisze TesTeq nie znali marketingu, wiec wszystko było uczciwe i prawdziwe. Ksiądz Twardowski, już żył w zupełnie innych czasach, więc znaleźli się ludzie, co chcieli Go „zagłaskać”. Nie dla dobra księdza, lecz by zagłuszyć swoje sumienie.
Drogi Owczarku ! W tak znamienitym Dniu Imieninowym życzymy Tobie wszystkiego co najlepsze i najwspanialsze. Niech Tobie życie upływa w zdrowiu i pomyślności, niech Cię Ponbóczek ma w swojej opiece, byś był nam wspaniałym Bacą aż do setki ))) A potem się zobaczy ))))
Kudlatemu 😉 gospodarzowi Budy wszystkiego najlepszego!!!
Oby nie zabraklo nigdy Smadnego i Jalowcowej,pelnej michy i ZDROWIA oczywiscie 😀
Pieknego i slonecznego dnia zycze,hej.
Paffecce rowniez szczescia,pomyslnosci i zdrowia zyczymy.
Pora wzniesc toast za zdrowie Solenizantow-Niech Zyja!!!! 🙂
Moim, nieskromnym, zdaniem to właśnie Święty Pieter nie był do grzechu przywiązany – choćby z powodu temperamentu.
Niech nigdy nie braknie tego:
jałowcowej i Smadnego 🙂
Ja jeszcze raz z życzeniami dla Owczarka i wszystkich Budowych Solenizantów ))
Jeszcze raz – Wszystkiego Najlepszego )))))
Podaruj mi Panie, dobre trawienie
i naturalnie coś do trawienia.
Obdarz mnie zdrowiem ciała
z poczuciem humoru, koniecznym do jego utrzymania.
Podaruj mi duszę, która nie zna znudzenia,
gderania, westchnień, żalów
i nie sprawiaj, abym się zamartwiał
tym czymś zbyt nadętym, zwanym „ja”.
Obdarz mnie poczuciem humoru.
Obdarz mnie łaską rozumienia żartów,
abym zasmakował w życiu odrobinę radości
i pomógł innym w niej uczestniczyć.
Amen.
Św. Tomasz Morus
Wszystkiego najlepszego dzisiejszym Solenizantom a przede wszystkim Owczarkowi i Paffeu, niech Im się wiedzie jak najlepiej!
Zdrowie Solenizantów! 😀
Święty Piotr i Ksiądz Twardowski byli prawdziwie wielcy, potrafili przyznać, że są normalnymi ludźmi a więc, że nic co ludzkie nie było Im obce. 😀
Wszystkiego NAJLEPSZEGO Gospodarzowi blogu i jego imiennikom oraz podczytującym Piotrom i Pawłom – STO LAT!
Solenizantom – radości z życia i wszelkiego dobra!
Zdrowie po raz pierwszy! 🙂
O swietych wypowiadac sie nie bede,bo jeszcze zakloce dobra atmosfere 😉
Wiem ino,ze ci co bardzo by chcieli do swietych sie „zapisac”najmniej na to zasluguja!!!!
Hej.
Witojcie! Barzo, barzo piknie dziękuje za syćkie zycenia. Wcora na mojej holi ocywiście świętowanie było. Wykradli my z hurtowni Felka znad młaki telo Smadnego Mnicha, kielo trza i potem piły i owcarki, i owiecki. Za pomyślność syćkik bywalcow Owcarkówki tyz my pili. Teroz ino owieckom kapecke w głowak sie krynci po tym Smadnym, ale to nic – przejdzie im 😀
W lecie 1999 umieral na raka przewodniczacy katolickiego Episkopatu Anglii (i chyba tez Walii) , kardynal Basil Hume. O tym ze jest smiertelnie chory dowiedzial sie dwa miesiace przed smiercia i wiedzial dokladnie ile mu zostalo. . A dwa tygodnie przed smiercia udzielil wywiadu BBC, w ktorym powiedzial m.in. cos takiego: Te ostatnie tygodnie zycia sa dla mnie Wielka Proba mojej wiary. Bo cale moje kaplanskie zycie nauczalem, ze nie umieramy do konca i ze czeka nas cos jeszcze po smierci. Teraz sie sprawdzam – czy wierzylem w to szczerze czy tylko powtarzalem bo tak naucza moja wiara….
Byl to niezwykly wywiad, w ustach niezwyklego i wspanialego czlowieka, uczciwego do bolu. Mam szczera nadzieje, ze sie nie zawiodl, ale oczywiscie ktoz to moze wiedziec na 100%.
Probowalem wtedy wyobrazic sobie TAKIE publiczne wyznanie w ustach polskiego duchownego. I wyobrazalem sobie jaki by to byl skandal. A On to powiedial i bede te Jego slowa zawsze pamietal. Jakby po`ostal ze swymi watpiacymi i zagubionymi w zyciu owieczkami do konca.
Jo tyz, Mordechajecku, mom piknom nadzieje, ze ów zacny kardynał sie nie zawiódł, tym bardziej, ze skoro tak mądrze godoł, to znacy ze piknie zasłuzyl na to, coby po tamtej stronie spotkało go cosi barzo, ale to barzo piknego 😀
Zdrowie Olecki i Pona Oleckowego! Bo to dzisiok jest ik rocnica ślubu! 😀
Zdrowie Alecki! Bo dzisiok jest Dzień Kanady! Ocywiście syćkim Kanadyjcykom pikne zycenia sie nalezom. A ze w sumie nie jest ik wielu, ino 34 miliony, to Alecka pewnie nie bedzie miała problemów z przekazaniem nasyk zyceń im syćkim 😀
W imieniu wszystkich Kanadyjczyków dziękuję za życzenia 🙂
My jesteśmy w centrum akcji, na stadionie otwarty dach i odbywaja sie imprezy od 10-tej rano, najciekawiej będzie wieczorem.
Ale póki co, udajemy sie na północne obrzeża Toronto do Zygi na b-b-q i świętowanie.
Jak zdrowie,to zdrowie!!!
Chociaz Italianow mi zal,trzymalam kciuki za nich.Niestety niebiosa nie okazaly sie dla nich przyjazne 🙁
Salute amici.
Owcarku, miejze sie nom pieknie, dobrze,a zdrowo!
Na mój dusicku! A ka ześ był, Józeficku, kie Ciebie nie było? Za zycenia dziękuje piknie 😀