Jak dokarmiać zywine?

Jest taki dwumiesięcnik „Sielskie Życie”. Przejrzołek pierwsy numer z tego roku i powiem wom, ze całkiem piknie mi sie on widzi. Som tamok artykuły o róznyk ciekawostkak przyrodnicyk, o ludziak zyjącyk z dala od miejskiego zgiełku i o jedzeniu, cyli o cymsi dlo Łasuchów od Pona Pietra. Z tym, ze nie ino o ludzkim jedzeniu pismo to gwarzy, ale tyz… o ptasim. Bajako. Dajom nawet gorzć porad praktycnyk, jak cłowiek powinien dokarmiać fruwającom zywine.

I pisom między inksymi to:

Dokarmianie – i to tylko zimowe – powinno stanowić wyłącznie uzupełnienie pokarmu, który [ptaki] same zdobywają. Dostarczanie pożywienia przez cały rok może przynieść więcej szkód niż pożytku. Część ptaków w takiej sytuacji rezygnuje nawet zupełnie z wędrówek do cieplejszych regionów, bo przyzwyczajają się do stałej obfitości pokarmu. Jeśli ludzie zaprzestaną dokarmiania ich, grozi im śmierć. Kto decyduje się na założenie ptasiej stołówki, powinien więc wysypywać karmę regularnie. Po pewnym czasie bowiem ptaki kodują w swojej pamięci informację „tutaj zawsze jest jedzenie” i jeśli karmnik jest akurat pusty, cierpliwie czekają na jego napełnienie, zamiast szukać pokarmu gdzie indziej. A to w warunkach zimowych może okazać się dla nich zgubne.*

Cóz, zima za niedługo powinna sie skońcyć. Jo wiem, ze w tym roku jakosi skońcyć sie nie fce, ale – krucafuks – kiesik przecie musi!!! Ba wiadomo ze potem minie wiosna, lato, jesień i – nastonie kolejno zima. A potem jesce kolejno. Więc na przysłość podstawowo wiedza o tym, jak karmić róznyk blizsyk i dalsyk krewnyk Maryny Krywaniec, moze sie piknie przydawać. Bajako.

O tym, ze cłowiek nie powinien dokarmiać ptoków wte, kie na polu nimo juz śniegu, słysołek tyz roz w telewizji. Dokładnie to gwarzono tamok o kackak krzyzówkak, ftóre piknie zamieskujom stawy w miejskik parkak. No i w programie tym jeden pon ornitolog godoł, ze karmienie kacek zimom to pikno rzec, ale latem – one same powinny sukać se jedzenia. Bo jeśli naucom sie jeść ino to, co dostanom od ludzi, to w głowak im sie pokiełbasi i zupełnie zabocom, jak zdobywać pikne przysmaki na własnom ręke. Cy moze racej – na własne skrzidełko. Haj.

Z dziko zyjącom zywinom leśnom jest podobnie. W tym oto artykule mozno przecytać, ze zbyt gorliwe dokarmianie może przysporzyć zwierzynie więcej problemów niż pożytku. – Dokarmianie powinno być jedynie częściową pomocą dla zwierząt w trudnych warunkach atmosferycznych, zwierzę nie może jednak zatracić instynktu samodzielnego zdobywania naturalnego pożywienia ani naturalnego lęku przed człowiekiem – powiedział specjalista ds. tatrzańskiej fauny, Filip Zięba z TPN.

Tak więc sami widzicie, ostomili, ze jeśli ryktujecie jakomsi oferte kulinarnom dlo zwierzoków, to musicie barzo uwazać, coby niefcąco nie wyświadcyć im niedźwiedziej przysługi. Pamiętojcie:

– jeśli na was balkon abo parapet przylatujom jakiesi maluśkie ptoski w posukiwaniu smakowityk ziorenek – tyk śwarnyk skrzydlatyk gości nalezy dokarmiać z umiarem;

– jeśli w wasyk okolicak nojduje sie staw, po ftórym pikne kacki abo inkse łabędzie se pływajom – nalezy je dokarmiać z umiarem;

– jeśli mocie dom kasi pod lasem, we ftórym mozno spotkać sarenki cy łanie – tyz nalezy je dokarmiać z umiarem;

– jeśli na jakiejsi górskiej holi natkniecie sie na owcarki podhalańskie… Aaa! To wte trza dokarmiać, kielo ino sie do! Piknie dokarmiać! A takimi bździnami jak umiar nie przejmować sie ani kapecke! Hau!

P.S. A w te niedziele poświętujemy se piknie. Z okazji Zbyseckowyk imienin i Jędrzejeckowyk urodzin. Zdrowie Zbysecka i Jędrzejecka! 😀

* A. Ferdek, Ptasia szkoła przetrwania, „Sielskie Życie” 2013, nr 1, s. 74.