O dwók takik, co nie lubili Ukraińców
W łońskim tyźniu do nasego sołtysa przysło dwók niepiloków. – Dzień dobry, panie sołtysie – pedzieli podejrzanie uprzejmie. – Piękna wieś! Ale słyszeliśmy, że ostatnio zamieszkali tutaj jacyś Ukraińcy. – To prowda – pedzioł sołtys – zamieskali. Tutejsi ludzie to dobrzy krześcijanie, więc wielu z nik piknie przyjęło tyk bidnyk uchodźców pod swom strzeche. Niepiloki […]