Pomagom ponu Fedorowiczowi
Aaaa, to znaczy, że wy chcecie wadzy!!!!! – grzmioł ponad ćwierć wieku temu Kolega Kierownik. Najmłodsyk gości mojej budy od rozu informuje, ze nimo tutok błędu. Moze w tym wpisie jakiesi literówki som, ale w pierwsym zdaniu na pewno nimo – mo być „wadzy”, nie „władzy”, bo Kolega Kierownik to była tako postać, ftóro z róznyk rzecy słynęła, między inksymi z tego, ze miała kłopoty z wymówieniem „ł”.
Co teroz Kolega Kierownik porabio? Nie wiem. Wiem za to, co porabio jego dobry znajomy, pon Jacek Fedorowicz: pisuje satyrycne felietony do Gazety Telewizyjnej, co to w kozdy piątek wroz z Gazetom Wyborcom sie ukazuje. I tak jak w casak PRL-u na swój satyrycny sposób piknie o ślebode walcył, tak teroz – tyz na swój satyrycny sposób – piknie ślebody broni. A ze teroz wybory coroz blizej, to ostatnio broni on ślebody i jednoceśnie o tyk wyborak pise. Niecałe dwa tyźnie temu napisoł tak:
Wszyscy już wiedzą, na kogo głosować, i ci co zdecydowali, że na PiS, zdania nie zmienią. Nic ich nie przekona, nic ich nie odwiedzie. Kierują nimi przecież nie przekonania polityczne, lecz wiara w stanie czystym. […] Nie mam absolutnie żadnego sposobu, żeby do takiej wierzącej osoby dotrzeć. Szczególnie, że Jarosław mówi do niej bezustannie. Do niej i do takich jak ona – i tylko do nich, absolutnie nie przejmując się, jak to przyjmuje reszta.
Skoro oni mówią do swoich, to ja spróbuję też tylko do swoich. […] Od tej chwili nie będę już nikogo przekonywał, że PiS-owcy są nieszczęściem tego kraju; dość przekonywania przekonanych. Będę natomiast gorąco agitował, przypominał i namawiał, aby iść na wybory. IŚĆ NA WYBORY!!! Nie lenić się, nie obrażać, nie lekceważyć, nie dać się uśpić wysokim słupkom sondaży, nie przegapić terminu, nie mieć 21 października żadnego innego zajęcia, tylko iść na wybory. Jeszcze dziś w kalendarzyku zaznaczyć sobie na czerwono: 21 X – wybory, i zmienić wszystkie ewentualne plany wyjazdowe, odwołać rezerwacje. I namawiać znajomych.*
Na mój dusiu! Kie jo cytołek, co to po Fedorowicz o tyk „wierzącyk” godo, miołek wrazenie, ze on musi znać Janiele z mojej wsi. Bo właśnie Janielom zdajom sie kierować nie przekonania, lecz wiara w stanie czystym. Mojo gaździna nie roz próbowała odwieść jom od tej wiary – i nic. Nie przekonały Janieli ani taśmy poni Beger, ani strzelanie do przeciwnika dziadkiem z Wermachtu, ani to, ze nasi rządzący zachowujom sie tak, jakby pierwse przykazanie brzmiało: nie bedzies mioł inksyk bogów przed ojcem dyrektorem. No to cego by trza, coby takom Janiele przekonać? Naplucia jej w kufe przez jej umiłowanom partie? Nawet to nic by pewnie nie dało. Co najwyzej Janiela nieśmiało by spytała:
– Mojo umiłowano partio! Jo cie tak barzo miłuje, a tyś mi w kufe napluła? Cemu?
– To nie mojo wina, ino brzyćkiego układu – odpowiedziałaby rzecowo umiłowano partia Janieli.
– Jak to układu? – zdziwiłaby sie Janiela. – Przecie to ty mi w kufe, naplułaś, nie układ.
– No jo, jo – umiłowano partia Janieli wcale by nie zaprzecała. – Ale to dlotego, ze jo se przed kwileckom o tym układzie pomyślałak. A kie se o nim pomyślałak, to – sama chyba rozumies, krzesno – nie mogłak sie powstrzymać, coby nie splunąć ze wzgardom. No i akurat w tym samym momencie waso kufa tutok sie napatocyła. Miałaś, krzesno, pecha i jo nic na to nie poradze.
– Jasne! – Janiele by w tym momencie oświeciło, to znacy ona by tak myślała, ze jom oświeciło. – Jakze mogłak mieć wątpliwości co do słusności wasego plucia! Mojo ostomiło partio, wyboc mi, ze niepotrzebnie zawróciłak ci twojom najmądrzejsom na świecie głowe. Pluj na myśl o brzyćkim układzie, kielo fces, a mojom kufom sie nie przejmuj.
Ino wiecie co? Jo se tutok śmichy-chichy z Janieli robie, ale wierzcie, ze jest mi jej zol. Zol mi jej, bo takim zachowaniem ona przecie nie ino nom, ale tyz sobie samej niescynście ryktuje. A jo, jako ten najwięksy przyjaciel KOZDEGO cłowieka, cyli Janieli tyz, fciołbyk jom jakosi przed tym niescynściem uchronić. Ino jak? Co jo moge zrobić w sytuacji, kie psy zodnyk praw politycnyk nie majom? Moge coś zrobić? No… tak mi sie widzi… ze jednak moge. Moge na przykład wesprzeć pona Fedorowicza. Pon Fedorowicz zwrócił sie do „swoik” – to jo sie zwróce do ik psów.
Bede gorąco agitowoł, przybocowoł i namawioł, coby zagonić swoik właścicieli na wybory. ZAGONIĆ WŁAŚCICIELI NA WYBORY!!! Nie lenić się, nie zajmować wydrapywaniem pcheł, nie siedzieć z ogonem pod rzyć podwiniętym, nie dać się uśpić jesiennej sarówce, nie przegapić terminu, nie mieć 21 października zodnego inksego zajęcia, tylko zagonić swyk właścicieli na wybory. Jesce dziś na ulubionej kości wyryć psim kodem wyraźnie: 21 X – wybory, i zmienić syćkie ewentualne plany wyłudzania od nieznajomyk pocęstunku, odwołać wizyty w sklepak mięsnyk. I namawiać znajome psy.
Na scynście my, psy, momy na ludzi sposoby, coby zaprowadzić ik tamok, ka my fcemy. Mozemy zacąć groźnie warceć, scekać, ujadać, nawet udawać, ze momy wścieklizne. Oniemiały i jednoceśnie wystrasony właściciel zaroz wybiegnie z chałupy. I wte wystarcy zagonić go ku obwodowej komisji wyborcej, jako my owcarki owce ku stadu zaganiomy. Jeśli jakisi pies nie wie, jak to sie robi, niek wpodnie do mojej budy, zdąze mu przed 21 października udzielić paru lekcji. A co! Kiesik gęsi ocaliły Rzym, to cemu teroz my, psy, nie miałybyśmy ocalić nasej wspólnej polskiej ślebody? A przynajmniej zrobić, co w nasej psiej mocy, coby te ślebode ocalić?
A moze i inkse zwierzoki majom jakiesi sposoby na tyk ludzi, ftórym w dniu wyborów nie bedzie sie fciało z chałupy rusyć? Momy tutok w budzie pare kotów – moze majom one jakiesi sprytne kocie pomysły, coby tej nasej wspólnej sprawie dopomóc?
No, w kozdym rozie jeśli 21 października uwidzicie cłowieka uciekającego w popłochu przed ujadającym psem, to sie nie zdziwcie. Bo to bedzie znacyło ino telo, ze ten pies posłuchoł mojego wezwania i właśnie zaganio swego właściciela ku urnie wyborcej. Hau!
P.S. A nie zabocmy w niedziele zdrowia EMTeSiódemecki wypić! I to podwójnego! Bo w niedziele EMTeSiódemecka i imieniny, i urodziny bedzie miała. Abo na odwyrtke: i urodziny, i imieniny 🙂 🙂
* J. Fedorowicz, Agitka, „Gazeta Telewizyjna: dodatek do Gazety Wyborczej” 2007, nr 221, s. 18.
Komentarze
Ech, Owcarecku… może nie wszystkie psy, a nawet nie wszystkie koty 😉 powinny wypychać swoich państwa na wybory… może tylko niektórych… bo na przykład taka Saba wypchnie swojego pana, i co z tego będziemy mieli?
A już jak „wadza”, to i „kerownik”. Kolega Kerownik. 😀
Fajnie, że wróciłeś 😀
Owcarek Podhalański pisze:
Na scynście my psy, momy na ludzi sposoby, coby zaprowadzić ik tamok, ka my fcemy. Mozemy zacąć groźnie warceć, scekać, ujadać, nawet udawać, ze momy wścieklizne.
Teraz już wiem dlaczego Dorn został Marsałkiem w naszym sejmie. PIES GO ZACIĄGNĄŁ.Żaden kolega premier o tym nie decydował… Pokazywali nawet we wczorajszych wiadomościach jak ktoś próbował Sabę wyciągnąć na siłę z Sejmu i widać było ,że nie dał rady. Chciałem przytoczyć słynne powiedzonko księdza Tischnera o tym co robił pies ale boję się agencji , że mi odgryzą kabel i zamilknę na wieki.
Wiesz, Owczarku, może ja jestem maksymalistką… ale jak mi mówią, że nie chcą na wybory (bo za często, bo nic nie da, bo wszyscy tacy sami, bo…) – to im odpowiadam, że te 10 czy 15 minut po sumie* to jest tylko koniec roboty: jak oddanie pracy magisterskiej albo projektu w robocie; jak zbiory plonów z pola…
Prawdziwy wysiłek wykonujemy wcześniej – zastanawiając się, ‚na kogo’, zadając (gdy się tylko da) wszystkie możliwe (podchwytliwe) pytania (‚nie po naszemu’ – jeśli spotkanie z kandydatem do Parlamentu Europejskiego). I tak dalej.
Oni muszą czuć nasz wzrok… i że ten wzrok będzie zawsze wlepiony w nich badawczo… To za naszą kasę i dla naszego dobra (a nie dla swych kredytów, cv, układów) idą do Sejmu!
Bądźmy maksymalistami – niektórzy lubią być traktowani serio 🙂
—
*bywają poważniejsze ekspedycje do urny; sama paru doświadczyłam…
Idź na wybory! Październik miesiącem trzepania paździerza!
Paździerz – zdrewniała części łodygi lnu oddzielana przez moczenie lub roszenie lnu. Pod wpływem warunków panujących w słomie lnianej (wilgoć i ciepło) rozwijają się w niej drobne grzyby pleśniaki niszczące klej zlepiający włókno lniane z drewnikiem. (Wikipedia)
Niech już nam się te grzyby pleśniaki nie rozwijają! Wytrzepmy paździerz z polskiej polityki!
Ty Owczareczku moglbys tej Janieli moherowej zakopac gdzie dowod osobisty. Moze nie za blisko chalupy….
Problem nie w Janieli, bo ona pójdzie na wybory, co jest jej obywatelskim obowiązkiem. Problem w tych, którzy narzekają, a na wybory nie chodzą.
W niedzielę jest też święto wspólne Pani i Pana Owczarków. 🙂
Pędzę do pracy. Dobrego dnia Wam i sobie! 🙂
Wladyslaw Kopalinski (Jan Stefczyk) nie zyje 🙁
Tytan pracy, skromny czlowiek. Zal 🙁
Owcarku nie ma jak to „pieskie poczucie obowiazku” 😉 !!
Mnie zawsze do pasji doprowadzaja ci,ktorym nigdy nic sie nie chce 👿
Posadza d——y na kanapie i czekaja,az robote za nich zrobia inni!!!
Za to do krytykowania sa pierwsi!!! Nie trzeba daleko szukac,ci najgorsi siedza w rzadzie i kwacza!!
Tak wiec, Wszyscy do Urn i „zmieciem umilowano partio Janieli”
Amen.
Ana
Bry bry.
Oj, podróże kształcą, ale i męczą! Deszcz we Wrocławiu, rano burze w masywie Snieżnika.Ale niezle. Tylko jakieś spanko by sie przydało uskutecznić, ale w dzień?!
Pozdrowienia!
Wicie kolego Owcarek, wyście som defekatysta, wyście som niezorientowani.
Naród jak jeden monż do urn pójdzie i wicie co? Na PiS zagosuje, na jedynom waadze, która wie czego nam czeba. A czeba nam wyrwnąć ze z korzeniamy postkomusze plemie, tych obskurantów i oligarchów oraz wszystek pozostały antysocjalisticzny, przepraszam, postpezetperowski element. Tak nam dopomóż pierwszy sekretarz PiS.
A kuma mojej Panci takie haslo wymyslila na wybory:
Dowal Sabie. Daj glos!
A może namówić kota-samego-pana-Jarka do małej dywersji? Może szepnie nocą, że on tak dalej nie może, albo władza, albo on…
Mrrrał!
„Momy tutok w budzie pare kotów – moze majom one jakiesi sprytne kocie pomysły, coby tej nasej wspólnej sprawie dopomóc?”
Krucafuks!
Aleś mi ➡ Owczarku ćwieka zabił…
Pies może swój personel, o parrrdąsik, swojego Bacę nawet przestraszyć.
A kot?
Kto by się tam kota bał, nawet wściekłego?…
(takie, z gruntu niesłuszne, przekonanie w tym narodzie pokutuje)
To nie jest takie prrroste 😕
Ale 8)
Po dogłębnym przemrrrruczeniu tematu, kilku testach oraz konsultacjach ze znajomymi kotami (i nie tylko kotami ❗ ) stwierrrdzam, że być może coś się zrobić da.
„Zabierz Babci dowód” 😉
Hi, hi!
A dlaczego tylko „Babci”?
Uwaga!
Będzie APEL, a nawet dwa.
(A ludzi proszę o nie czytanie dalej tego komentarza. Po co macie się stresować?)
APEL DO WSZYSTKICH KOTÓW
Szanowni Bracia!
Doskonale wiecie, gdzie Wasz personel trzyma portfele!
21 października należy po prostu ostentacyjnie z takiego portfela wyjąć (najlepiej wydrrrapać) plastikowy prostokąt z fotografią personelu, a następnie, jeszcze barrrdziej ostentacyjnie udać się w kierunku odpowiedniego lokalu wyborrrczego.
Gwarrrantuję, że przy odpowiedniej dozie ostentacji perrrsonel podąży za Wami.
Prrrostokąt jest twardy i śliski, ale jak się mocno zagrrryzie, to się nie wypsnie.
(Przetestowane)
Oczywiście, po dotarciu do lokalu oddajemy prostokąt personelowi.
(Najlepiej położyć go na stole z zielonym obrusem)
I załatwione.
Zbaraniały personel nie będzie miał innego wyjścia, jak zagłosować 😀
Uwaga!
APEL DO WSZYSTKICH PSÓW
Jeżeli 21 października nagle zauważycie jakiegoś kota, który barrrdzo ostentacyjnie niesie coś w pyszczku, to… NIC NIE RÓBCIE!
Pro Publico Bono 😐
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
Nie chcę na ten temat zabierać głosu, bo czarno widzę sprawy. Tu potrzebny jest taki sam cud jak 89 roku. A ile wtedy głosowało? Chyba coś niecałe 70%, to znaczy, że 30 ma na stałe głęboko w tyle całą demokrację.
Demokracja, to nie są wolne wybory, ale świadomi praw OBYWATELE, którzy oceniają i potrafią egzekwować należności, to ludzie świadomi potrzeby kompromisu dla budowania wspólnej przestrzeni życia. Takie społeczeństwo trzeba wychować, tymczasem Polacy, na niespotykaną w Europie i tzw. zachodzie skalę, są ludźmi nieufnymi, wrogo nastawionymi do INNEGO. Rządy PiS tylko pogłębiają te fobie i to jest najbardziej tragiczny bilans ich rządów. Hodują sobie elektorat.
A jak wędrują meandry myśli ludzkiej, to dam przykład:
Osoba, którą cenię, kobieta, profesor SGGW, jeszcze w czasach, kiedy istniała Unia Wolności, zagłosowała na Leppera.
Na moje pełne zaskoczenia pytanie, odpowiedziała, że ma dość ludzi, którzy uważają się za elity, a zachowują się gorzej niż dzieci w piaskownicy.
Jeżeli pani profesor jest w stanie tak się zachować, to przestańmy się dziwić mniej zorientowanym osobom.
Ps. Komunikat Worda podczas sprawdzania: wskazany wyraz jest przestarzały, dotyczyło zwrotu ?świadomi praw?.
Bez komentarza.
mt7
Świadomi praw powinniśmy domagać się OBOWIĄZKOWEGO głosowania w wyborach.
Mrrrał!
➡ MT7, Mrysiu
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi to co w tej chwili widzimy dookoła to jest starcie koalicji obrońców drugiej fali z rozproszonymi mniejszościami fali trzeciej.
Jeśli rację miał pan ➡ Toffler, to jesteśmy właśnie dokładnie, tu i teraz, na szczycie tego tsunami, które ze zderzenia tych dwóch fal powstało.
Bez względu na wynik wyborów druga fala odejdzie w niebyt.
Wcześniej czy później.
Nasze zadanie polega na tym, żeby to było „wcześniej” i przy jak najmniejszych stratach.
Jak się uda to dobrze 😀
Jak nie – trudno 8)
Ale na pewno nie ma się co załamywać 🙂
Pozdrrrawiam
Świadomy prrraw i obowiązków
Blejk Kot
Macie ochotę na czytelniczą akcyjkę z przymrużeniem oka? DoPiSujcie komentarze (przeczytajcie te, które już są!).
chodźcie tu i?
Jazdaaaaaaaaa!
Trzymajcie się, pozdrawiam.
mt7,
pozwól, że przytoczę wypowiedź pewnego internauty, którego uwagi dają dużo do myślenia. Może to pomóc w zrozumieniu pewnych zachowań.
Pozdrawiam
„Premier Jarosław Kaczyński raczej nauczył się manipulować ludźmi, mieszając prawdę z kłamstwem, po to aby wykorzystywać ich emocje do realizacji ściśle zakreślonego celu, jakim jest odbudowa nacjonalistycznej polski, gdzie państwo odgrywa dużą rolę w gospodarce, a rządy sprawowane są przez silne centrum, kontrolujące samorządy. Obawiam się więc, że zaczynasz padać ofiarą tego o co oskarżasz przeciwnika. Mam jednak nadzieję, ze czyniąc to masz na uwadze jakiś racjonalny politycznie cel. Ja się np. zgadzam z celami politycznymi obecnej opozycji. I to mi wystarczy, ale mam swoje zdanie o III RP, a właściwie o RP i wiem, że jeśli ktoś chciałby walczyć o godność człowieka w RP, to w sposób mało nagłośniony powinien spowodować zmianę zwyczaju funkcjonowania organów podatkowych i sądów administracyjnych, tak aby przywrócić obywatelom możność korzystania z zasad ogólnych Ordynacji podatkowej oraz elementarnych przepisów Konstytucji RP. Wiesz jeśli obywatel, zwłaszcza taki, który jest nieuczciwy i podły, spotka się z nieuczciwymi i podłymi praktykami organów władzy państwowej, to on to państwo zaatakuje kartką wyborczą oddając głosy na populistów, nie wiedząc, że ci wykorzystają jego emocje w końcu po to, aby go sterroryzować i wziąć za mordę i już zupełnie pozbawić wszelki praw i złudzeń. Proszę zważ, że pan K. był pracownikiem RWE, a rozgłośnia ta, owszem podawała fakty, obalała mity, ale jednocześnie kształtowała silne antykomunistyczne postawy typu czarne-białe. Ja myślę, że cała opozycja stosowała taką taktykę i dzisiaj mamy jakby powtórkę z przeszłości. Walczy się z PiS jak z komunizmem. A PiS razem z RM jak komuniści się broni. Wybacz E, ale dla mnie w 1989 r., skończył się pewien etap walki nie tylko z komunizmem, ale i etap walki metodami które były stosowane w komunizmie przez partię i dysydentów. Dla K. natomiast i jego ideowych przyjaciół najwidoczniej nie ma cezury 1989 r. w zakresie metod walki. Nie wiem może dlatego, że tak wygląda profesjonalna propaganda i manipulacja. Mówię nie wiem, ale w każdym razie propozycja manipulowania moimi emocjami, trafia w próżnie. Ja jestem wolny samorządny i niezależny i nazywam się A??.. K???.”
http://wybory2007.wp.pl/kalkulatorq.html?ticaid=14967&_ticrsn=5
Tu można się sprawdzić. Polecam .
Zoboccie, co minister Gilowsko robi w wolnym casie!
😉
http://www.youtube.com/watch?v=VlB6et5qIg0
Ostsegom: pikontne! 😀
zeen, to nie działa… 🙁
…chciałam sprawdzić, czy mam głosować na PO, czy na LiD 😉
Pani Dorotecko,
to moze bardziej personalnie, mniejsa czy LiD czy PO, ale przedstawiciel której z obu formacji bardziej Pani odpowiada?
Ja zwykle głosuję na konkretnych ludzi, którzy mówią konkretne rzeczy. Teraz problem jest inny, ale to przecież nie jest blog polityczny… więc nie będę się wypowiadać, tylko pójdę spać. Dobranoc!
http://wybory2007.wp.pl/kalkulatorq.html
No to jeszcze raz. Sorry….
Do Poni Dorotecki
„na przykład taka Saba wypchnie swojego pana, i co z tego będziemy mieli?”
Dlotego jo, Poni Dorotecko, zwróciłek sie nie do syćkik psów, ba ino do tyk, ftóryk właściciele som „swoimi” pona Fedorowicza. Ale ocywiście do Saby nic nimom. Co najwyzej do jej pona 🙂
Do Misiecka
„Teraz już wiem dlaczego Dorn został Marsałkiem w naszym sejmie. PIES GO ZACIĄGNĄŁ”
To jesce pół bidy, Misiecku. Gorzej z tym, ka zaciągnął swego pona kot Alik 🙂
Do Basiecki
„Bądźmy maksymalistami – niektórzy lubią być traktowani serio”
Ta MAKSYMA o MAKSYMAlistak barzo mi sie podobo, Basiecko 🙂
Do TesTeqecka
„Wytrzepmy paździerz z polskiej polityki!”
A jeśli w tym sejmie som, TesTeqecku, jakiesi meble z płyty paździerzowej? Nie wiem, cy som, ale jeśli som? To tyz je wytrzepywac cy nie? 🙂
Do Pikwicka
Jo se myśle, Pikwicku, jako TesTeqecek, coby racej zaapelować ku najleniwsej cynści elektoratu, coby rusyła – kruca – rzyć i posła na te wybory. Najleniwso cynścio elektoratuuuu! Słysys mnieeee????!!!! 🙂
Do EMTeSiódemecki
Co prowda to prowda: tamto zachowanie poni profesor doje do myślenia … Inkso rzec, ze nawet jeśli „elyty” zawodzom, to nie widze powodu, coby popierać kogoś jesce gorsego od tyk „elyt”.
„Komunikat Worda podczas sprawdzania: wskazany wyraz jest przestarzały, dotyczyło zwrotu ‚świadomi praw’. Bez komentarza.”
Mój komentorz jest taki: świadomość praw trza wartko reaktywować. Abo odrestaurować. Abo inksy renesans jej wyryktować 🙂
Do Mysecki
„Wladyslaw Kopalinski (Jan Stefczyk) nie zyje”
Musi być o nim następny wpis. Po prostu musi! I choć cłek pomorł, nie moze to być wpis smutny, bo pon Kopaliński za duze pocucie humoru mioł, coby smutno o nim pisać 🙂
Do Anecki
„Tak wiec, Wszyscy do Urn i ‚zmieciem umilowano partio Janieli'”
A słysołek, Anecko, ze we Warsiawie jakisi Hajd-Park wyryktować majom. To moze niek tam se przemówienia wygłasajom? Na pewno bedzie to mniej skodliwe niz w sejmie 🙂
Do Alecki
„Oj, podróże kształcą, ale i męczą!”
No bo co by nie godać, Alecko, fto sie kstałci, ten sie musi kapecke namęcyć. Nawet kie to jest kstałcenie podrózne 🙂
Do Zeenecka
Mi tyz, Zeenecku, jako Poni Dorotecce, cosik ten link sie nie otwiero. Cosi mu dolego. Abo komputrwoi mojego bacy.
„Tak nam dopomóż pierwszy sekretarz PiS”
A moze nawet … KC PiS? 🙂
Do Fomecka
„A może namówić kota-samego-pana-Jarka do małej dywersji?”
Spróbować mozno. Kieby go tak na strone nasej budowej ferajny przekabacić … 🙂
Do Blejkocicka
Apel ku kotom niefcący przecytołek. Apel ku psom przecytołek FCĄCY. Z obydwoma apelami zgadzom sie całkowicie, Beljkociku 🙂
Do Janecka Leworęcnego
Jo jestem ciekaw, Janecku, co na to syćko Tytus de Zoo – osobnik jak nifto inksy świetnie znający sie i na małpak, i na ludziak 🙂
Owcarecku,
Masz racje, ‚trzeba zycie naprzod isc, po zycie siegac nowe..”
Ja tu w Toronto pomaszeruje i zaglosule z Moim Wlasnym Sumieniem. A Owcarek niech dostanie robra, miesna, tlusta i OGROMNA kosc.
Buzia
Mniam, mniam! Barzo smacno kość! Dzięki, Lenecko! 🙂
Ide se juz w budzie legnąć. Dobrej nocki syćkim! 🙂
Dzień dobry!
Link zeenowy już działa.
Wyszło mi co wyszło… i dalej nie wiem, co robić 🙁
Mam wrażenie, że robi się coraz bardziej kaprawie. Te sondaże…
I słoneczko się schowało, chyba też mu się nie chce na to wszystko patrzeć…
Pani Dorotecko
Sondaże w większości to propaganda. Bądźmy optymistami . Jeszcze tylko dwa tygodnie i będziemy wiedzieć.
Pani Dorotecko,
proszę się nie martwić, proszę pamiętać o maksymie Szwejka: jeszcze nie było, żeby jakoś nie było…
W Pani sytuacji jest zdaje się kilka milionów wyborców, decyzję podejmą w ostatnich dniach. Ważne, by zagłosowali. Ja również mam kłopot, ale poradzę sobie z nim.
P.S.
Na liście Olis – Oficjalna Lista Sprzedaży – na 6 miejscu jest Rafał Blechacz z Chopinem w duecie. To chyba pozytywna wiadomość, co? 😉
No pewnie, że bardzo pozytywna, zwłaszcza że to wszystkie gatunki razem podsumowane 🙂
A co do Szwejka: to prawda, że jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było. Ale kiedy człowiek chciałby, żeby nie było „jakoś”, tylko lepiej?
Hmmm…
Kochany Owcarecku i Blogowiczowie,
Natknelam sie na blogu Pana Profesora Bralczyka na ponizszy tekst. Ktos to zna w calosci?????
akimbo pisze:
Jest taki wierszyk, nie pamiętam, czyjego autorstwa, nie wiem, skąd go znam, paru słów w środku też mi brakuje:
Dżdż dżdżownica na czczo pije
Deszczem, dżdżem dżdżownica żyje
[..coś tam, coś tam ..] całe lato
Chrząszcz dżdżownicę lubi za to.
Lena
Owczareczek napisał:
‚we Warsiawie jakisi Hajd-Park wyryktować majom’
Ja bym im nawet cały park oddała, żeby każdy miał własne drzewo, pod którym może gadać i ławek dla publiczności bym nastawiała, bylem ich już nie musiała oglądać.
Leno
Takie tam znalezione dzięki dżdżownicy
http://www.polmysl.com/jezyk%20w%20gipsie.htm
‚We Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu’ „)
Witajcie!
Uff…!Nareszcie skończyły się „tragiczne skutki awarii …”! 😀
Jakaś franca zalęgła mi się w maszynie.Tydzień walczyłem i w końcu…poległem. 🙁
Zostałem odinstalowany,wylogowany i …..zapomniany! 😉
No, ale koniec!”Trzeba z żywymi naprzód iść,….”,jak to górnie i chmurnie ktoś powiedział!
Wypełniłem zeen-ową ankietę.Wyszło,jak wyszło,…nie ma się czym chwalić.Ale na kogo głosować?Nie wiem…
Owczarek pisze:…nie siedzieć z ogonem pod rzyć podwiniętym, nie dać się uśpić jesiennej sarówce.
Jemu to dobrze mówić.Jak coś nie wyjdzie,podwinie ogon…i do budy.
A jak ktoś nie ma czego podwinąć,to…co ma robić? 🙂
Hej!
Na czczo moszcz dżdżownica pije,
Moszczem, dżdżem dżdżownica żyje,
W chaszczach dżdżownica spędza lato
I chrząszcz dżdżownicę lubi za to.
(Autorem tego kawałka był bodaj Brzechwa)
No, niech mie kule bija! Dzdzownica sie odnalazla dzieki Pani Dorotecce. Toz tu cala blogosfera prowadzi poszukiwania, Kot M zajrzal nawet do lodowki – akurat znalazl tam cos innego, nie gorsze od mszczu czy dzdzu czy jak im tam….
Czy mozna mowic: z dzdzu pod rynne?
Jestem, nie wiem czy komuś w budzie mnie brakowało i w ogóle czy ma przydługa nieboceność zauważona została?
Ale tak jakoś rzadko tu bywałem ostatnio, choć zaległe teksty przeczytałem.
A z tymi wyborami, no to iść trza, choć wolałbym miec piesa jakiego, co by mnei zaciągnął, bo tak to me lenistwo może zwyciężyć.
Na razie próbuję się leczyć z okropnego przeziębienia i w ogóle.
Pozdrowienia dla wszystkich serdeczbne.
A i zapraszam wszystkich łącznie z mym idolem Owczarkiem do bloga, by mnie czasem poczytali. Owczarku, brakuje mi twoich komentarzy cuś ostatnio, buuuuu.
Pozdrawiam
Mrrrał!
Grzesiu!
Zdrrrówka!
Ta jesień paskudna jakaś i strrrasznie chorobliwa.
Czy cóś 😉
A tak w ogóle, to my do Ciebie zaglądamy 8)
A że się nie wpisujemy… cóż.
Ja mam szlaban, a Kolega opory.
Pozdrrrawiam(y)
Blejk Kot
(i Kolega 😉 )
Sluchaj grzesiu,my wszystko zauwazymy ino nic nie mowimy 😉
Ty sie nie len.Na psa nie zwalaj calej roboty,tylko tylek podnies i do urny sie udaj!!
A co my mamy mowic??Ja musze do Hagi gnac i jeszcze pol rodziny za soba ciagnac 😉
Swoja droga zrobilam zalecany test i moje watpliwosci nie zostaly rozwiane.Chociaz juz jest male swiatlo w tunelu.
Ostateczna decyzje podejme w godzinie ‚Zero”
Ps. prosze mi tutaj dzdzownicami nie rzucac,deszczow nie przywolywac,bo w mojej Krainie Wiatrakow piknie slonce swieci i tak trzymac……………….
Przed chwila zjadlo moj komentarz,ten jest drugi!! 🙁 Moze tym razem sie uda??
Tymczasem.
Ana
Mój świętej pamięci Miś ciągał mnie po całym mieście Tłumaczyłem wszystkim ,że mam napęd na cztery łapki. Ja siedziałem na rowerze a Miś mnie ciągał . Nawet raz jeden zaciągnął do lokalu wyborczego. Ciągle mu mówiłem daj głos . Robił to z przyjemnością ale do lokalu na głosowanie wpuścić nie chcieli. Mówili że dokumentu ze zdjęciem nie posiada. Fakt miał tylko żółtą książeczkę bez zdjęcia 🙂
Zaniedbałem obowiązki i do dziś żałuję. Teraz Misia nie ma , zostało tylko zdjęcie bez książeczki.
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Mis2/MIS.jpg
Precki z choróbskami wselkimi! I piknie przeprasom, ze ostatnio na zaprzyjaźnione blogi nie zaglądom, ale mom nadzieje, ze wkrótce sie poprawie.
A tak w ogóle … północ minęła, no to juz podwójne urodzinowo-imieninowe zdrowie EMTeSiódemecki mozemy zacąć pić! 🙂
Mt 7
Niech żyje.
Dołączam się Owcarecku do twoich życzeń Urodzinowo-imieninowych i lecę otworzyć buteleczkę litewskiego 999.
Mały kieliszeczek i spać bo rano wyjazd do Warszawy.
Mt7 niech żyje 🙂
No to wszystkiego najlepszego dla MT 7, która wnosi do budy zawsze pozytywny klimat.
Aż Jaegermeistra sobie naleję zaraz, może być? Oryginalny z Niemiec przywieziony, a bo w sumie mam na usprawiedliwienie niezaglądania i niepisania tu poza chorobą także tygodniowy pobyt w Niemczech, gdzie w prowincji bawarskiej od Internetu odcięty byłem. A niby Zachód taki, tyż mi coś, a neta nie mają 🙂
Więc polewam sobie jaegermeistra, a nuż na przeziebienie mi pomoże i wychylam zdrowie Mt7
Howgh!
Nawet upiekłem trzy blachy ciasta i zjem za zdrowie Mt7. Przed chwilą wyjąłem z pieca i pachnie świątecznie w całym domu
mt7,
IMIENINOWO i URODZINOWO sciskam Cie serdecznie 🙂
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/wi/xb/0bse/NjjmpK4Rpp5lSDVgeX.jpg
Kwiatek zielonym do góry i gaszę światło
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Mis2/Zielono_mi/DSC_0166.JPG
Miołek iść juz spać, ale chycne jesce kapecke tego ciasta, co to go Misiecek upiekł.
Mniam, mniam, mniam …
Pikne ciasto!
No to teroz juz dobrej nocki 🙂
Marysiecko!
To Ty jesteś Marysia Różańcowa?A jeśli tak,to razem z imieninowo-urodzinowymi serdecznościami,przesyłam Ci stosowny wierszyk Kazimiery Iłłakowiczówny. 😀
Maria
„Noszone zwykle niebacznie w przebraniu Maryli,
Marychny, Marysi i Mani,
imię to jest jak rzadkie zaklęcie, którego użyć
umieją tylko wybrani.
Zwykle spoczywa w kącie jak drogocenny pierścień
w izbie głupkowatego nędzarza.
Zauważyliście? Imię to dzwoni w powietrzu jak struna
trącona, gdy się je przy różańcu powtarza.” (-) K.I
Owcarku Drogi,
jeszcze wielu, wielu pieknych dni w szczesciu i milosci z Pania Owcarkowa zyczy mysha_b
kwiatki dla Ciebie 🙂
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/qb/qh/hooo/flaJz1aOMqkbWuXOrX.jpg
kwiatki dla Kasi 🙂
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/qb/qh/hooo/HSHIb0JoEH4pTXN0MX.jpg
Owcarkowi i Pani Owcarkowej słoneczne życzenia z mglistej Ostrołęki przesyła Miś 2
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Mis2/Zielono_mi/DSC_0177.JPG
EmTeSiodemezcko, na Twe Okragle Urodziny posylam Ci procz najserdeczniejszych zyczen cos z naszj mlodosci i o naszej mlodosci.
http://www.malhanga.com/musicafrancesa/aznavour/boheme.htm
Dzieki Mieteczkowej mam to w dwu wersjach, jednej z tekstem, drugiej video. Te z video tez dostaniesz, nieco pozniej, jest bardzo smieszna, jak na nasza dzisiejsza postmodernistyczna wrazliwosc…
Ale tymczasem sentymentalny powrot po latach na Montrmartre.
Szczesliwej Rocznicy Urodzin!
Dla Państwa Owczarkostwa, bukiecik kwiateczków-dzwoneczków, żeby im kwitły i „zbyrkały” niedzielnie i świątecznie dzisiaj i Sto lat i jeszcze dłużej…
http://www.galeria.z-ne.pl/gt,zdjecie,pol,galeria,1504,0,2642.html
Hej! 😀
Ojej!
Sznureczki sie poplątały i zamiast laurki wyszła gazetka ścienna…
„Barz pieknie przeprasom”,ale Sto lat niech będzie! 😀
Witajcie w niedzielny poranek 🙂
Serdecznosci przesylam mt7-czce,duuuuuuuuzo Zdrowia,Szczescia i Pomyslnosci!!!!!!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂
Pani Owcarkowej i Owcarkowi zycze dluuuuuuuuuugich lat Szczescia i sloneczka w kazdy dzien!!! Niech Zyja!! 🙂 🙂 🙂
Pozdrawiam wszystkich budagosci.
Ps. Misiu2 Twoja psina cudowna!!
Przyniesiesz kawalek ciasta do budy ?? 😉
Wszystkich moich urodzinowo ? imieninowych gości witam serdecznie w naszej budzie.
Rozgośćcie się Kochani, częstujcie czym chata, hmmm, buda bogata.
Właśnie śpiewa Ray Charles z płytek, które dostałam w prezencie:
http://pl.youtube.com/watch?v=mXGc0OoZEsM
Ogarniam Was sercem i przytulam, dzięki za wszystkie życzenia i ciepłe myśli.
I Uherecek się odezwał! 🙂
Muszę teraz się oddalić, wrócę wieczorkiem.
Wzruszyłam się.
Wszystkich moich urodzinowo ? imieninowych gości witam serdecznie w naszej budzie.
Rozgośćcie się Kochani, częstujcie czym chata, hmmm, buda bogata.
Właśnie śpiewa Ray Charles z płytek, które dostałam w prezencie:
http://pl.youtube.com/watch?v=mXGc0OoZEsM
Ogarniam Was sercem i przytulam, dzięki za wszystkie życzenia i ciepłe myśli.
I Uherecek się odezwał! 🙂
Muszę teraz się oddalić, wrócę wieczorkiem.
Wzruszyłam się.
urodzinowo, imieninowo, jubileuszowo i okazjonalnie caluje, sciskam, macham, sławię, aż mi rąk i buźki brakuje 🙂
Dżdżownica wije się też w piosence z Tik-Taka „Dżdżownica jazz” ze słowammi A.M.Grabowskiego. Dziś miałem okazję wsłuchać się nieco w słowa…
Kochanej EmTeSiódemecce (dawno u mnie nie widzianej 🙁 ) – zdrowia, siły i zachwytów codziennych jak najliczniejszych!
Tegoż miłemu Owcarkowstwu, jak również licznych buteleczek Smadnego i pęt jałowcowej!
Zdrowie EmTeSiódemecki po raz pierwszy 😀
Zdrowie Owcarkowstwa po raz pierwszy 😀
Bede drogi Owczarku takze zaganial wszystkich na wybory,ale tych co beda chcieli glosowac na PiS troche mniej.
P.S.Dolaczam sie do zyczen dla Mt7.
Doroto,
Dziekuje, dzisiaj przy obiedzie przetestuje syna i jego przyjaciol.
Zeen, sprawdzilam na ktora partie powinnam glosowac, wyszedl jak zwykle LiD.
No właśnie, mnie też. Sierota po Unii Wolności… Ale oni nie przewalą tej szali na drugą stronę, nie mają siły – stąd moja rozterka, czy nie wybrać tzw. mniejszego zła – ech, źle się to kojarzy 🙁
Mrrrał!
➡ EmTeSiódemeczko czyli Marrrysiu!
Najserrrdeczniejesze serrrdeczności
Urrrodzinowe i imieninowe
Czarrrny kot przesyła Tobie 😀
Pani Dorotecko, pozwole sobie po bratersku przytulić w sieroctwie… Ale ja z mniejszym lekiem patrze na dole i niedole literki D w LiDzie. Mniejsze zło zawsze POzostanie złem.
Mrrrał!
➡ Owczarkowie niech żyją, niech żyją, niech żyją ❗
Niech się z nami napiją, napiją BĘC
😀 😀 😀
Zdrrrowie Owczarkostwa
Po rrraz pierrrwszy 😉
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
Emtesiodemeczko, niech Ci sie darzy! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/357be81ee1b15797.html
plumbumecka
@Blejk Kot, 19:38
o tej porze o zdrrrrowie co najmniej po rrraz czterrrrnasty 😉
Mt7, miej zawsze siłę, by być taką ciepłą osobą, jak jesteś! Piję Twoje zdrowie korzenną orzechówką. 🙂
A drugi kieliszeczek wychylam za Państwo Owczarkostwo – wielu ciekawych chwil w życiu Wam życzę!
Mrrrał!
➡ Fomeczko
U mnie zawsze jest po rrraz pierrrwszy 😉
No chyba, że po raz przedostatni.
Bo ostatniego nigdy nie pijam. 😐
(Ostatni może zaszkodzić 😉 )
Pozdrrrawiam Serrrdecznie
Blejk Kot
No, Blejku, przedostatni to chyba jeszcze nie jest?! 😀
Mrrrał!
➡ Gosicku!
Przedostatni? Nieee 😀
Aczkolwiek zaznaczam, że dziś nie poszaleję, bo jutro skorrro świt do rrroboty 😥
No to po rrraz pierrrwszy 😉
(Delikatnie. Piwkiem marki „Zwierzyniec”)
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
Marysiu Droga, a teraz zapowiadana wczesniej, nieco komiczna po latach, wersja wideo (Tamto bylo na Urodziny, a teraz na Imieniny!)
http://www.malhanga.com/musicafrancesa/aznavour_la_boheme.htm
Jeszcze raz Samdnego Mnicha!
Mrrrał!
Jak „Polityka”, to polityka.
➡ Brzydzisz się? Głosuj w rękawiczkach!
To taka delikatna sugestia dla wątpiących i osieroconych 😉
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
PS. Zdrrrówko 😉
EMTeSiódemeczko,
Z okazji Twych Imienin i Urodzin składam Ci najlepsze życzenia zdrowia, radości, uśmiechu przez cały rok i sił do dostrzeżenia w każdej róży koloru, faktury i zapachu a omijania kolców.
🙂 🙂 🙂
http://picasaweb.google.com/basia.acappella/UOwczarkaPodhalaSkiego/photo#5118645966530282130
Specjalny załącznik dla EMTeSiódemeczki: różany album z Regent’s Park w dniu Franciszka z Asyżu pozyskany 😉 Szkoda, że nie można podesłać tego październikowego upału a zwłaszcza – tych zapachów! 🙁 🙂
http://picasaweb.google.com/basiainlondon/IndianSummer07
Owczarku, Pani Owczarkowo,
Gratulacje z okazji Rocznicy Waszego Ślubu oraz życzenia długich lat razem w zdrowiu, radości, harmonii i prospericie. Sto lat! I niech Wam gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie!!!
🙂 🙂 🙂
http://picasaweb.google.com/basia.acappella/UOwczarkaPodhalaSkiego/photo#5118645970825249442
Miałam pewne zaległości wobec Syna Owczarkowego Bacy… i nadrobiłam je właśnie dzisiaj: świeżutka wyprawa w sentymentalne okolice Little Venice (i druga -wschodnia – strona Kanału jako novum 😉 ) Tym razem składam fotki na ręce Pani Owczarkowej: niestrudzonej Muzy, Korektorki i Pomocniczki Owczarka (nie jedynie w walce z wilkami) 😉 🙂 😀
Sto lat, Pani Owczarkowo!!! 🙂 🙂 🙂
(O Misiu Paddingtonie pamiętam… może jeszcze zdążę zadziałać w tej materii; dziś byłam paddnięta po okołokanałowych eksploracjach 🙂 )
http://picasaweb.google.com/basiainlondon/TheCanals
Nie mysl, Owczareczku, ze o Tobie i Pani Owczarkowej zapomnialam. Jakze, caly dzien zastanawialam sie czym by tu Was uraczyc. Az wreszczie uswiadomilam, ze wcale nie chce niczego Wam posylac frywolnego. Wrecz przeciwnie – podzielic sie czyms, co dla mnie samej zawsze bedzie wzorem do nasladowania, swiatlem w mroku, lodzia na wzburzonym morzu.
Mam dwoch guru znakomitego dziennikarstwa.
Jeden nazywa sie Borat Sawdijew i slawa jego siega daleko poza jego wlasna ojczyzne, w Azji srodkowej.
Drugi zas guru nazywa sie Ali G i jesli dobrze rozumiem mieszka gdzies w Anglii, choc od jakiegos czasu malo bylo o nim slychac. W poprzednim zyciu Ali G byl hiphopowym gangsterem, ale potem zostal dziennikarzem. Niezbadane sa wyroki Allacha. Droga zyciowa podobna zreszta do Geneta.
Znalazlam w systemie wywiad jaki Ali G przeprowadzil z Panem Profesorem Noamem Chomskym (nazywa go wprawdzie Normanem, ale jest to zwyczajne przejezyczenie, a moze nie doslyszal, jak mu sie Chomsky przedstawial)
I ja Wam, Owczarkostwo Drogie, ten wywiad posylam.
http://pl.youtube.com/watch?v=fOIM1_xOSro
Jubileuszów od jasnej i ciut-ciut.
Najsampierw mt7 – urodziny, nieustające zdrowie po raz pierwszy!
Na po drugie, rocznica Owczarka i Owczarkowej – wyciągnęłyśmy z TeżAlicją, Jerzem i towarzystwem jakieś zapasy win czerwonych i pijemy nieustające zdrowie. Oby Wam się!
I jeszcze jedna rocznica, nasze 25 lat w Kanadzie. Nic, ino wznosić toasty!
Serdecznie ściskam i pozdrawiam wszystkich, i udaję się na obchody! 🙂
I Owczrkom http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca16b53f9c7fbe10.html
I Owczrkom http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca16b53f9c7fbe10.html
I Owczarkom http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca16b53f9c7fbe10.html
A wszystkim Kanadyjczykom zycze wesolego jutrzejszego Indyka i radosnego Dnia Dziekczynienia. Zlozcie serdeczne dzieki, ze nie macie wrednych kaczek u wladzy i CBA nie zastuka o piatej rano do Waszych drzwi. I ten fakt zasluguje na obalenie butelki dobrej kanadyjskiej whisky
Zyczenia sa takze dla Kanadyjczykow w drodze….
Mt7 – zdrowia, nieustającego optymizmu, siły do znoszenia codzienności i radości. 😀
Owczarkom wielu jeszcze pięknych wspólnie przeżytych lat i oczywiście zdrowia. 😀
Wraz z dzielną załogą wznoszę toast za pomyślność świetujących! 😀
Ja też wznoszę toast za młych gości.
Bardzo wszystkim dziękuję:
http://picasaweb.google.co.uk/maria.tajchman/OwczarkowaBuda/photo#5118683207512267858
Usiędę se teraz z Wami i odpocznę. 🙂
o rany, ale narobilam!! 🙂
To milego swietowania zycze i uciekam spac, bo jutro 15-godzinny dzien mnie czeka.
Toast na zdrowie jubilatow i solenizantki!
Dobranoc
Kruca, to ja jeszcze życzeń nie złożyłam?
Byłam pewna, że już to zrobiłam. 😯
Niech więc przyjmą najserdeczniejsze życzenia od zakręconej cioci Marysi.
07 pażdziernika to niezły dzień, żeby się urodzić, również jako nowa rodzina. Życzę Wam wzajemnej życzliwości i zrozumienia, żebyście zwyczajnie świata poza sobą nie widzieli.
Niech Wam się darzy Kochani.
Zaraz skoczę po jakiś kwiatecek, tylko nadam te życzenia. 🙂
Oooo! Przysłek, kie EMTeSiódemecka juz posła 🙁
Ale to nic – jej zdrowie mozno pić dalej! 😀
I piiiknie dziękujemy wroz z poniom Owcarkowom za syćkie kwiatki (zaroz wykrodne mojej gaździnie najwięksy wazon, cobyśmy te syćkie kwiatki mogli pomieścić), za pikny filmik-wywiad i za syćkie pikne zycenia. Ino Neostrada źle nom zycy, bo kolejny roz nom dzisiok komputer zawiesiła, ale Neostrada to ciągle źle nom zycy, więc zdziwiłbyk sie, kieby dzisiok było inacej.
A zaroz z poniom Owcarkowom wyciągomy takie angielskie piwo, co to sie nazywo Bishop’s Finger. Fto jesce nie śpi – piknie zaprosomy do wspólnego picia! 🙂
A nie! Widze, ze EMTeSiódemecka wcale jesce nie posła. Ino po kwiatka hipła 🙂
Mrrrał?
Mrry, mrry. [znaczy hi hi]
o rany, ale narobilam!!
Nie przejmuj się Plumbumecko, i tak jesteś niepowtarzalna 😉
Marrrysiu!
Usiędę se teraz z Wami i odpocznę.
No właśnie!
Nie lataj tam po galeriach, tylko wypij z nami 😀
Bishop?s Finger 😯
Czyżbym wyczuwał jakieś pokrewieństwo ze Smadnym Mnichem?
W każdym rrrazie
Zdrrrowie!
Blejk Kot
Już mam kwiatki:
http://picasaweb.google.co.uk/maria.tajchman/OwczarkowaBuda/photo#5118697226285522018
Napisałam omoich gościach, ale chodzi o naszych gości, ma się rozumieć.
Może by tak zagrać co? 🙂
Mrrrał!
No to zdrrrowie Gospodarzy
(dziś moje przedostatnie)
I dobrrranoc 🙂
Blej Kot
Idę zwinąć się w kłębuszek…
Śpij, Koteczku, śpij, niech Ci się przyśni rzeka, pełna Smadnego, aż po samo dno.
Przyjemnie jest mieć taki mruczący kłębuszek. Śpij dobrze i Pani Blejkkotkowa i małe Blejkkociątka też. 🙂
Pikne podziękowania za kolejne kwiatki! 🙂
Bishop’s Finger – jak nie zaboce, to pstrykne flaske i ku Alecce pośle.
To jo tyz pomału se bede posłanie w budzie mościł. Dobrej nocki syćkim! 🙂
Powiem cosik jeszcze w sprawie sentymentalnej podróży. Faktycznie czasami lepiej pozostać przy słuchaniu. 🙂
Z takich starożytności chyba tylko Edith Piaf zachowała świeżość, a nawet z biegiem lat wzrusza bardziej.
To jak wieczór wspomnień, to proszę:
http://pl.youtube.com/watch?v=2-sUzR71wpQ
I jeszcze przejmujące;
http://pl.youtube.com/watch?v=i_QABS88nDc
To teraz pozostaje tylko dedykowany Państwu Owczarkostwu
http://pl.youtube.com/watch?v=NjR5xFZxZK8
Chyba się rozpłynę. 🙂
Dobranoc wszystkim życzę, sprawnych łączy i optymizmu.
Jeszcze raz dziękuję i też się umoszczę. 😀
Bo nie wiem czy sie zorientowalas EmTeSiodemeczko, ale on (Charles) gra na estradzie starego malarza, ktory maluje jakis portret, najwyrazniej.
Mialam w tamtych latach narzeczonego, ktorego to byl popisowy numer estradowy. En francais, naturalment. Potem rzucil mnie dla jakiegos nedznego operetkowego tancerza z bicepsami. Eh, la vie en rose!….
Bon nuit.
Czy ktos z Budowiczow moglby podac mi link z zestawieniem kandydatow wszystkich partii okregu 19 – warszawskiego? Albo bardzo zle szukam, albo te wybory sa do tego stopnia tajne, ze i kandydatow trzyma sie w tajemnicy. Z gory dziekuje i pozdrawiam
KS, nie mam teraz czasu dokładnie się wczytywać w załączone na stronie Państwowej Komisji Wyborczej wykazy, ale tutaj powinno być wszystko co potrzebujesz, nie tylko dla Warszawy
http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=21607&news_id=33346&layout=1&page=text
Zresztą polecam głębsze poszukiwania na stronach PKW. Stawiają wszystko na swoim miejscu.
Dla KaeSicki:
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/KOMITETY/19.htm
I jeszcze Senat:
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SNT/PL/KOMITETY/kandyd.htm
Słonko wstało, a tu śpią?
A gdzie się podziałam Mieteckowa, słoneczko moje?
Ostatni wpis widziałam, kiedy się leczyła z przeziębienia, a to było daaaawno temu.
Mieciowo, czy chcesz nas za coś pokarać swoją nieobecnością?
Tu zaraz dodam, że nikogo nie molestuję, bo Basiecka czujnym okiem zaraz na mnie spojrzy. 🙂
I Olecki też już sto lat nie widać. 🙁
Grzesio, na szczęście, się nawrócił. 🙂
No moi drodzy, lato się skończyło, kaloryfery włączone, czas wracać do budecki. W kupie cieplej i weselej, nawet jak nieporozumienia się zdarzają, Gdyby był sam miód, to byłoby chyba nieprawdziwie
Dobrego dnia i tygodnia zażyczam wszystkim i idę pojeść spóźnione śniadanko. 🙂
Pani Dorotecko, serdecznie dziekuje za precyzyjna informacje. Pozdrawiam, KS
Powitać wszystkich w poniedziałkowe południe. Byłem wczoraj w Warszawie tu i tam obwożony samochodem .
Giełda staroci zaliczona – pustki
Giełda foto w Stodole zaliczona – pustki jakich nigdy nie było , totalny zmierzch fotografii analogowej.
Ikea na Targówku – pełno i tłoczno. Tandeta z napisem. NIGDY WIĘCEJ
Zielona Gęś na al Niepodległości bród tak straszny i zapach jak w podmiejskim pociągu na początku lat osiemdziesiątych lub gorzej .Kuriozum na skalę europejską. NIGDY WIĘCEJ
Powrót w deszczu i wielkim korku.
Wolę jeździć sam autobusem i zwiedzać ładniejszą Warszawę
Misiu, zasmuciles mnie. Zielona Ges lat 70-tych byla bardzo milym i ladnie urzadzonym osiedlowym (ale otwartym dla wszystkich) klubem, gdzie mozna bylo wygodnie usiasc (skorzane fotele, ladne stoliki, roslinki, dekoracja na miare epoki, ale gustowna i w lepszym od Ikei gatunku), poczytac gazety (wtedy jeszcze bylam analfabetka), zjesc smaczne ciastko (przetestowane wszystkie), wypic kawe (juz wtedy padlam ofiara nalogu podpijajac rodzicom). Pozdrowienia.
Wracając do wczorajszych uroczystości imieninowo-jubileuszowych,wszystkim Solenizantom i Jubilatom przesyłam taką piosenkę: 😀
http://pl.youtube.com/watch?v=XQXfUz0vTgI&mode=related&search=kabaret%20olga%20lipi%C5%84ska%20rewi%C5%84ski%20ivrp%20siudym%20wons%20jungowska%20%C5%9Bleszy%C5%84ska
Hej!
EmTeSiódemeczko, Solenizantko i Jubilatko! Wprawdzie po fakcie, ale z równą mocą (i sympatią) życzę Ci nieustającej radości życia – żeby Twoje serce nigdy nie „zmęczyło się zachwytem, rozpaczą, gorliwością, nadzieją.”
Owczarku, Tobie i Twojej Żonie – „złotych, ciepłych, pełnych życia dni”, które „jak ustawione w rzędzie świece zapalone” jeszcze przed Wami. Wszystkiego dobrego 🙂
W Zielonej Gęsi wszystko jak w remizie strażackiej ławy z desek ochydne lakierowane stoły z takich samych desek i wszystko się klei od brudu rozlanego piwa i niewadomo czego. Jak można w centrum Warszawy prowadzić coś takiego. Podobno piwo tanie i to przyciąga studentów. Gdy chodziłem szukając miejsca buty dziwnie nie mogły się odkleić od podłogi. Dzwoniłem do sanepidu warszawskiego z prośbą o kontrolę w w/w przybytku. Katastrofa!!!
Miś 2 pisze: „Podobno piwo tanie i to przyciąga studentów. Gdy chodziłem szukając miejsca buty dziwnie nie mogły się odkleić od podłogi. Dzwoniłem do sanepidu warszawskiego z prośbą o kontrolę w w/w przybytku. Katastrofa!!!”
A co, jeśli w sanepidzie pracują byli studenci, którzy spędzili swe najlepsze lata w tym przybytku taniego piwa i panująca tam „atmosfera” przywodzi im na myśl najpiękniejsze wspomnienia? 🙂
Dzięki za Kabarecik, dodałam do ulubionych!
Szkoda, że już nie leci, a może ja mam nieświeże wiadomości, bo nie oglądam TV?
Riki, tiki, bara, bara, buzi, buzi, tara, rara… 😀
Uhmm! Miś Sanepid napuścił!
Znowu trzeba będzie wziątek szykować.
Misiu, to są metody rodem z PRL. To klienci winni decydować, metody administracyjne prowadzą w prostej drodze do korupcji. Jeżeli bywalcom aura odpowiada, to trzeba było zmienić lokal. Tzw. mordownie zawsze były w pejzażu miasta.
Oh, jakze bardzo sie z Toba, Marysiu, nie zgadzam. Jak najbardziej mertody adminsitracyjne. I od tego wlasnie jest sanepid, w ktorym, uwierz mi, nie pracuja sami zlodzieje. Sama wielokrotnie straszylam samepidem rozne zaklady zbiorowego zywienia. Raz zadzwonilam do sanepidu tu w Londynie i naskarzylam na wlasnego pracodawce.: zobaczylam kucharza wychodzacego z kuchni stolowki pracowniczej w fartuchu tak brudnym, ze o malo sie nie przewrocilam. Napisalam list do kierowniczki kuchni, a kiedy przez dwa dni nie dostalam odpowiedzi i przeprosin i zapewnienia, ze sie to nie powtorzy, powiadomilam sanepid.
Tutejsze wladze sanitarno-epidemiologiczne musza z urzedu przeoprowadzac kontrole co najmniej dwa razy do roku we wszystkich komercyjnych kuchniach (takze w pokojach hotelowych i lazienkach). A jesli przelapia na jakims zaniedbaiu, przychodza co pare dni. Po trzech uprzedzeniach, zaklad jest zamykany nieodwolalnie. I zadne wziatki nie pomoga, bo kontrola odbywa sie komisyjnie.
Mt7
Nic nie usprawiedliwia brudu w restauracji( za takową chcą się uważać )
Kto według ciebie ma żądać czystości w firmie jak nie klienci. Jeśli właściciel nie potrafi to niech zmieni zawód albo się nauczy. Ja rozumiem ,że imprezy trwają do rana ale ktoś na tym zarabia i niech zadba o to żeby następni klienci nie musieli przyklejać się do stołów i podłóg. Telefon ze skargą do sanepidu to nie jest metoda z PRL . Student nie zadzwoni . Ja wiem, że jest wolny rynek i można wybierać . Jak napisałem nie poszedłem tam z własnej woli. Bardzo rzadko chodzę do takich miejsc ale chcę żeby szanowano mnie jako klienta i w zamian za moje pieniądze zapewniano minimum. Obojętnie czy jestem stałym bywalcem czy jestem w lokalu jeden jedyny raz.
Chodzi o to, Helenko i Misiu, że miałam koleżankę w jakowejś inspekcji, kiedy odczuwała brak pieniędzy wybierała się na kontrolę. Było to, co prawda w PRL-u, ale ludzie mentalnie bardzo się nie zmienili. Nie chodzi tu o jakieś tajemnicze układy, tylko zwykłą praktykę dnia codziennego. Ja jestem na emeryturze od 5 lat, doświadczenia mam takie w Polsce, że im więcej urzędniczych decyzji tym większa korupcja, nie oczekujcie, że podam Wam przykłady, ale twardo stąpam po ziemi.
Zgoda potrzebne są jakieś instytucje kontrolne, ale w bardzo ograniczonym zakresie. Rozbudowa administracji w Polsce trwa w najlepsze, stając się pożywką dla zachowań korupcyjnych, pomimo odwrotnej retoryki.
Heleno, w Polsce homo sowieticus trzyma się nieźle, potrzeba żmudnej edukacji ludzi, że to ich przyzwolenie rodzi patologie.
Temat rzeka.
Mam pytanie do Misia: czy zwrócił uwagę personelowi na niedopuszczalny brud?
A kim według Ciebie jest student, że napisałeś „Student nie zadzwoni”?
Zielona Ges popsula sie, odkad zrobiono z niej budke z piwem. Przedtem, jak pisalam, przez dobrych 20 lat byl to bardzo przyjemny klub godny swej nazwy. Taki lokal, jaka klientela wzglednie odwrotnie. Mozna tym sterowac w momencie powierzania w ajencje, mozna interweniowac w odpowiednim urzedzie kontroli czystosci. Najwyrazniej obecnym bywalcom Gesi podloga-Prusakolep nie przeszkadza i nikt nie czuje potrzeby zglaszania nieprawidlowosci. Ci, ktorym to przeszkadza, nie musza wzglednie nie powinni tam wchodzic. Niestety w okolicach Alei Niepodleglosci nie ma przyjemnych lokali. Kiedys bylo kilka, a jedyna „mordownia” byla restauracja „Kameralna”, kolo ktorej niebezpiecznie bylo takze przechodzic, gdyz przez okno czasem wylatywaly talerze. Jeden, z pieczarkami, przelecial mi kiedys nad glowa. Takie to byly czasy.
Zwróciłem uwagę ale niezbyt się tym zmartwili. Pokazali inną salkę gdzie było trochę czyściej. Brudem niezbyt się przejmują. Trochę edukacji w „zakresie ” kultury i czystości nie zaszkodzi.
Mrrrał!
Witam wieczorrrnie 🙂
➡ KS
Niestety w okolicach Alei Niepodleglosci nie ma przyjemnych lokali.
A mój kolega barrrdzo czule wspomina taki nieduży lokal w okolicach Polskiego Radia
„Galeria Artystyczna Zoom” mu było, czy jakoś tak…
Tylko, że to było z 10 lat temu (przynajmniej) 🙁
Ciekawe, co tam teraz jest. 😉
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
No, no… w mojej wsi to som zielone smreki i biołe gęsi, ale zielonej gęsi tok jo jesce nie widzioł 😀
Juzek posprzątoł puste flaski po wcorajsym przyjęciu.
I teroz tak:
21.10-21.30 – ryktowanie nowego wpisu
21.30-22.30 – oglądanie Szymon Majewski Szoł
22.30-ok. 23.30 – dokońcenie ryktowania nowego wpisu
ok. 23.30-ok. 23.59 – danie nowego wpisu poni Owcarkowej do przejrzenia
ok. 23.59 – wklejenie nowego wpisu
Autor powyzsego rozkładu jazdy zastrzego se mozliwość wprowadania doń rozmaityk zmian 🙂
Owczarku, masz jakąś anielską Owczarkową. O północy teksty sprawdza? Miej trocha litości! 🙂
A o czym będzie? Tylko nie o wyborach!
Mrrrał!
To ja zupełnie nie na temat i nie o wyborach
Alem się obśmiał dzisiaj z Kolegi 😉
Spaliła nam się żarówka w aucie (czy tam samochodzie).
Ot, normalna rzecz.
Kolega jest techniczny, tzn. z tych co to wyznają zasadę
„Jeśli wszystkie sposoby zawiodą – przeczytaj instrukcję” 😉
Tym razem jednak podszedł „systemowo”.
Wziął instrukcję, szukał, szukał, szukał, szukał, szukał, szukał i ZNALAZŁ ❗
Aż pozwolę sobie zacytować:
Wymiana żarówek w większości przypadków nie jest możliwa bez konieczności wcześniejszego wymontowania elementów samochodu…
Wymagana jest do tego specjalistyczna wiedza.
Z tych względów najlepiej zlecić wykonanie wymiany żarówek tylko w ASO…
Mrrrał! 😀
Jak Kolega to przeczytał, to powiedział mniej więcej coś takiego:
„Ja piii w piii tych piii darmozjadów, choćbym musiał pół dnia się z tym piii samochodem piii nie dam im zarobić ani grosza”*
I faktycznie nie dał.
Wymiana pierwszej żarówki 10 minut, koszt 1 PLN.
Wymiana drugiej żarówki (w drugim reflektorze, nie jeszcze była spalona, ale mu się spodobało) 1 minuta, koszt 1 PLN.
Mina Kolegi po całej operacji bezcenna. 😉
Swoją drrrogą jaki morrrał z tej historii?
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
* No przecie nie będę cytował dosłownie 😉
Morał:
NIE CZYTAĆ INSTRUKCJI! 😆
Jakiego masz zdolnrgo Kolegę, koteczku!!!!
O wyborach! O wyborach! O wyborach!
Pancia opowiadala wlasnie, ze wedle Marcinkiewicza, minister Anna Fajtlapa czy jak jej tam, chciala zostrac premierem!
Mysle, ze bylaby mnie szkodliwa od obecnego. Siedzialaby cicho i nic nie robila. I nie byloby gorzej niz teraz. Byloby lepiej zapewne.
Mrrrał!
No właśnie chodzi o to, że on wcale taki zdolny nie jest 😐
W dawnych instrukcjach samochodowych były po prostu rysunki (albo fotografie) jak się takie proste czynności wykonuje.
Teraz „jedź do ASO”.
(A w domyśle „strać dwie godziny i zapłać minimum 50 PLN”)
Jeśli to nie jest bzdurrra, to co?
Jeszcze chwila i jak się w samochodzie kapeć zdarzy to też trzeba będzie „jechać do ASO” 😉
Pozdrrrawiam
I dobrrranoc.
Blejk Kot
PS. Trzeba iść się połasić…
Poczytamy juuuuutro.
Uaaa!