Olimpijsko prognoza świstaków
Na mój dusiu! Cy wiecie, ze łońskiej zimy tatrzańskie świstaki zrobiły cosi, cego nigdy potela nie robiły? Jak donosi kwartalnik „Tatry”, zywina ta wyryktowała se w Dolinie Goryczkowej barzo piknom nore. Nora położona jest na trasie narciarskiej w Kotle Goryczkowym – pisom tamok pon Tomasz Zwijacz-Kozica i pon Filip Zięba. – Jesienią świstaki zatkały ją charakterystyczną zabitką. […] 26 kwietnia zauważono charakterystyczne ślady wybicia się świstaków. […] Wcześniej, bo już 22 kwietnia, na zboczu Pośredniego Wierchu Goryczkowego zauważono wybicie się innej świstaczej rodziny. Zimą 2012/2013 mieliśmy więc w Dolinie Goryczkowej pod Zakosy dwie świstacze rodziny. A jeszcze kilka lat temu uważano, że trasy narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu i ich otoczenie to dla świstaków bariera nie do pokonania. Wygląda na to, że nie doceniono zdolności adaptacyjnych tego gatunku.*
Hmm… Nie doceniono, nie doceniono… To nie jest wycerpująco odpowiedź na pytanie, cemu świstaki zdecydowały sie przezimować w miejscu, od ftórego potela trzymały sie z dala? Cemu właśnie teroz przyblizyły sie do ludzi, choć drzewiej były po temu lepse okazje? Na przikład wte, kie mozno było podsłuchiwać wędrującyk po Tatrak pona Chałubińskiego i Sabałe? Abo pona Witkacego i pona Szymanowskiego? Kie tak se siedłek i kapecke pomyślołek, to syćkiego sie domyśliłek. Moi ostomili, skoro świstaki postanowiły noleźć sie blizej narciorzy, to znacy, ze zainteresowały sie sportami zimowymi. A cemu sie nimi zainteresowały? Jo widze ino jeden powód: one przewidujom, ze najblizso zimowo olimpiada bedzie dlo nasyk zawodników piknie udano. Jeśli te przewidywania som trafne, to i Justysia Kowalczyk, i Kamili Stoch juz teroz powinni ćwicyć nie ino hybanie na nartak, ale tyz pikne wskakiwanie na podium. A moze i nase biatlonistki powinny to poćwicyć? I łyzwiorze? I koledzy Kamila z druzyny? Ftosi moze pedzieć, ze jeśli świstaki tak przewidujom, to som chyba zbyt wielkimi optymistami. Ba jak zauwazył kiesik pon Tristan Bernard, jest ino jedno rzec głupso od optymizmu – pesymizm. Haj.
Cy w ogóle świstaki nadajom sie do przepowiadania przysłości? Cóz – jeden przedstawiciel tej zywiny robi to od barzo downa. Choć jego przepowiednie som nie sportowe, ino meteorologicne. Godom ocywiście o świstaku, o ftórym niedowno ukwalowali tutok Potworecka, Alecka, Orecka i TesTeqecek – o siumnym Philu z miastecka Punxsutawney. Phil co roku, dokładnie 2 lutego, piknie przepowiado, jak długo jesce bedzie trwała zima. Robi tak od… 1887 rocku. Mieskańcy Punxsutawney zapewniajom, ze to jest furt jeden i ten sam świstak, ftóry zyje tak długo dzięki pewnemu piknemu eliksirowi. A ze potela nie słysołek, coby ftosi naukowo udowodnił, ze tak nie jest, to znacy, ze to musi być prowda. Owsem, jest grono naiwniaków, ftórzy dajom wiare niedorzecnym bojkom, jakoby w ciągu minionyk ponad stu roków w roli Phila wystąpiło juz co najmniej kilkanoście róznyk świstaków. Ale my takik bździn nie domy sobie wmówić. Nimo wątpliwości, ze od owego 1887 rocku jest to cały cas ten sam Phil. I ślus.
Inkso rzec, cy prognozy meteorologicne tego najsłynniejsego w świecie świstaka w ogóle sie sprawdzajom? Ano… róznie z tym bywo. Cynsto bywajom nietrafne. Choć słysołek tyz teorie, ze Phil nigdy sie nie myli, moze sie mylić natomiast cłowiek tłumacący Philowe słowa z języka świstacego na ludzki. Ale to w sumie niewozne. Moi ostomili, prognozy prognozami. Niek se tam bedom, jakie fcom. Ba poźrejcie, jaki sakramencko sympatycny film z poniom Andie McDowell i ponem Billem Murrayem wyryktowano! A kieby nie siumny świstak z Punxsutawney, ten film nigdy by nie powstoł. Bajako.
Z nasymi tatrzańskimi świstakami musi być podobnie. Niezaleznie od tego, cy ik olimpijsko prognoza sprawdzi sie cy nie – bedzie piknie. Bo nawet jeśli sie nie sprawdzi – to i tak dzięki niej wyryktuje sie cosi sakramencko sympatycnego. Nie mniej sympatycnego niz ów film z poniom MacDowell i ponem Murrayem. Hau!
* T. Zwijacz-Kozica, F. Zięba, Świstaki ciągle zaskakują, „Tatry” 2013, nr 3 (45), s. 44.
Komentarze
Owczarku – pomarzyć, dobra, a nawet wspaniała to rzecz )) Oby nasz świstak miał bardzo dobre wiadomości o naszych zimowych sportowcach )) Byłoby o czym pogwarzyć ))
Co do Phila – świstaka, to tak sobie myślę, że może warto byłoby zamieszkać w jego stronach, bo jeżeli to ten sam i jedyny Phil, który żyje już 127 lat !! to i dla tamtejszych mieszkańców musi być tak, że żyją bardzo długo )) Wszak już udowodniono, ze gdy się rodzimy nasz „zegar biologiczny” ustawiony jest na 120 lat ! Tylko, że my sobie potem przez całe życie ujmujemy tych dni, miesięcy i lat (( Gdzieś jakiś czas temu przeczytałem, że JUŻ urodził się człowiek, który dożyje 150 lat ! Więc tak sobie myślę, że musiał urodzić się niedaleko Phila ))
Malkontenci powiadają, że to nie świstak tylko świszcz ( marmota monax ), oraz to, że przepowiednie sprawdzają się tylko w ok. 50%, co jest oczywistym przypadkiem. Cokolwiek by jednak nie mówić, pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że nasi sportowcy zimowi dostarczą nam nie lada emocji, jest najzupełniej możliwe! :-)))
Te polskie świstaki przygotowują się do Zimowej Olimpiady Kraków 2022, dzięki której Tatry nie będą już takimi Tatrami, jakie znamy, a finanse Polski w ogóle nie będą… 🙁
świstak twierdzi, że jeszcze 6 tygodni zimy, a w Krakowie dziś 10 stopni!
w filmie „Zapomnij o Paryżu” / „Forget Paris”/ Billy Crystal gra sędziego koszykówki – NBA. na początku filmu – i meczu – starsza dama z ogniem gra na elektrycznych organach krótką melodię.. I mam pytanie do Orci: czy w NFL też grają takie szalone melodyjki na żywo?
Wolalabym,zeby te swistaki trzymaly sie raczej z dala od ludzi.Jakos tak sie paskudnie sklada,ze jak zywina pokuma sie z ludziskami,to zle sie dla nich konczy.
Dzisiaj nasza prasa doniosla,ze trzeba na gwalt chronic nosorozce,bo 10-20 lat nie bedzie juz zadnego.Zeby je ratowac wymyslono,ze bedzie sie rozowa farba, zawierajaca trujace skladniki, spryskiwac zrogowaciale nosy.Ma to odstraszyc potencjalnych klusownikow……
A Olimpiada w Tatrach- brrrrrrrrrrr,juz teraz spedza mi sen z oczu 🙁
starsza dama z ogniem gra na elektrycznych organach Dym na wodzie” („Smoke on the Water”) z pewnością! 😀
@Ana: A po co właściwie chronić nosorożce? To takie brzydale! Czyż świat bez nich nie będzie piękniejszy?
Testekuniu… jak tylko wysłałam komentarz i przeczytałam go ponownie 😉 wiedziałam, że Cię zainteresuje 😀 z ogniem, z werwą, z nerwem, z pasją!
„Smoke on the water” to raczej po meczu…gdzieś w knajpie, na przykład 😀
Potworecko,
Przed rozpoczeciem meczow NFL i NBA zawsze ktos spiewa hymn narodowy. Tym razem hymn wykonala spiewaczka operowa Renee Fleming. Podczas przerwy w polowie meczu (halftime) jest zawsze przygotowany wystep roznych artystow. Tym razem wystapili Bruno Mars i Red Hot Chili Peppers.
Bardzo cieszymy sie ze zwyciestwa Seahawks. Z nie muzycznych wydarzen, Sekretarz Stanu WA wprowadzil tymczasowa rezolucje zmiany nazwy najwyzszego szczytu (i jednoczesnie wulkanu) w WA z Mount Rainier na Mount Seattle Seahawks. Rowniez tymczasowo zmieniono nazwe kazdego promu plywajacego po wodach Puget Sound na nazwisko kazdego pilkarza z druzyny Seahawks.
Za 3 godziny rozpocznie sie oficjalne powitanie druzyny. W centurm miasta jest parada pilkarzy I festyn dla wszystkich 12. Przypuszczalnie w festynie bedzie uczestniczylo 300,000 osob. Wiele szkol i firm jest dzisiaj zamknietych, aby ulatwic 12 uczestnictwo w powitaniu. Wszystkie koszty powitania i festynu pokrywa wlasciciel druzyny, Paul Allen.
O swistakach napisze pozniej 🙂
TesTeq-smiesznoto,a my to kto??? Tyz Brzydale 😆
@Ana: Nie, no, my jesteśmy piękni szalenie! Chyba nie masz rogu na nosie? 😀
Klasyk 😉
http://www.youtube.com/watch?v=zUwEIt9ez7M
TesTeq-zeby byc brzydkim nie koniecznie trzeba miec rog na nosie 🙂
Ana.
Jesteś w mylnym błędzie – wszyscy jesteśmy piękni!
http://www.youtube.com/watch?v=qHqTTSjWBvg
Tekst napisali internauci.
Alicjo „w mylnym bledzie”powiadasz??? To troche brzmi ,jak maslo maslane 😉
Brzydkim-mozna byc rowniez mentalnie!!!
Hej.
„W mylnym błędzie” to nie ja wymyśliłam, Ana.
To jest takie powiedzenie, nie pamiętam skąd się wzięło, ale funkcjonuje w języku polskim z przymrużeniem oka.
Autorstwo chyba J.Kaczyńskiego?
Ale pewności nie mam w temacie Marioli 😉
Do Wawrzecka
„Co do Phila – świstaka, to tak sobie myślę, że może warto byłoby zamieszkać w jego stronach, bo jeżeli to ten sam i jedyny Phil, który żyje już 127 lat !! to i dla tamtejszych mieszkańców musi być tak, że żyją bardzo długo”
A moze… niek Felek znad młaki zacnie importować ten eliksir do Polski? Ino mojo gaździna bedzie musiała go urobić, coby nie sprzedawoł go zbyt drogo 😀
Do Fusillecki
„pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że nasi sportowcy zimowi dostarczą nam nie lada emocji, jest najzupełniej możliwe!”
Bajuści, Fusillecko. A jesce kieby wziąć pod uwage, ze między ponem Wojciechem Fortunom a Adasiem Małyszem na olimpiadak zimowyk mieli my zupełnom posuche medalowom – to te 50 procentów i tak jest pikne 😀
Do TesTeqecka
„Te polskie świstaki przygotowują się do Zimowej Olimpiady Kraków 2022, dzięki której Tatry nie będą już takimi Tatrami, jakie znamy, a finanse Polski w ogóle nie będą”
W ogóle nie bedom? Cyzbyś dawoł do zrozumienia, TesTeqecku, ze dyrektorem ds. organizacji olimpiady Kraków 2022 bedzie pon Kononowicz? 😀
Do Potworecki
„w filmie ‚Zapomnij o Paryżu’ / ‚Forget Paris’/ Billy Crystal gra sędziego koszykówki”
Przyznoje, ze nie oglądołek. Ale to wina pona Billy’ego Crystala, ze w tym filmie – w odróznieniu od „Kiedy Harry poznał Sally” – nie zagroł rozem z Meg Ryan. Kieby zagroł rozem z niom – z pewnościom co najmniej tuzin rozy juz byk ten film widzioł 😀
Do Anecki
„A Olimpiada w Tatrach- brrrrrrrrrrr,juz teraz spedza mi sen z oczu”
Jo tyz jestem przeciw. W takik Alpak – to co inksego, Alpy som wielkie i olimpiada zaskodzi ino ik maluśkiemu kawałeckowi. A Tatry som tak maluśkie, ze nie do sie tamok nicego zrobić połowicnie. Abo całe Tatry uchronimy, abo całe Tatry zniscymy. Dlo mnie ta pierwso mozliwość jest duzo pikniejso 😀
Do Orecki
„Przed rozpoczeciem meczow NFL i NBA zawsze ktos spiewa hymn narodowy.”
A przed piłkarskim mecem Polski spróbowano tego śpiewania roz – na mistrzostwak świata w Korei Południowej. I od tej pory… nie próbowano tego ponownie.
„Przypuszczalnie w festynie bedzie uczestniczylo 300,000 osob.”
Na mój dusicku! To chyba z połowa miasta! Bo kielo mieskańców licy Seattle? 😀
Do Alecki
„Klasyk”
Klasyk sakramencko klasycny, pedziołbyk nawet! Bajako.
„To jest takie powiedzenie, nie pamiętam skąd się wzięło, ale funkcjonuje w języku polskim z przymrużeniem oka.
Autorstwo chyba J.Kaczyńskiego?”
Ano Kaczyńskiego. Ino nie boce, cy J. cy L. Ale chyba właśnie J. 😀
W uroczystosci powitania Morskich Jastrzebi uczestniczylo o wiele wiecej osob niz poczatkowo przypuszczano. 700,000 🙂
@Ana: Potwierdzam słowa Alicji. To nie ona wymyśliła „mylny błąd”. „Większą połowę” też nie. Są to zgrabne wytwory nie-wiadomo-czyje. Raczej nie J.Kaczyńskiego. Natomiast twórcą „plusów dodatnich i plusów ujemnych” jest Pan Prezydent Lech Wałęsa.
@Ana
5 lutego o godz. 21:32
Nosorożec
” Nosorożec – zwierz brzydki.
Małe z niego pożytki.
Sytuację uproszczę:
Żegnam cię, nosorożcze” 😀
Ogden Nash jest autorem, tłumaczenie: Stanisław Barańczak
@Alicja, @TesTeq, @Owczarek
https://www.youtube.com/watch?v=I_C2zOJ7sRc
https://www.youtube.com/watch?v=WLklq8SVmJw
Alicjo,TesTeq-dzieki za oswiecenie!!!!!
Owcarku-jak bedzie trzeba to wlasna „piersiom bedziem” bronic Tatr 😉
A gdyby tak przesiedlić nosorożce do Tatrzańskiego Parku Narodowego? Może doczekalibyśmy się nosoświstów albo świstorożców? Jedno jest pewne – dyrektor TPN nie dałby im zrobić krzywdy!
Zastanawiam sie,czy w Soczi zagniezdzily sie juz swistaki.Czy” tam-tamy” poszly w ruch i nasze swistaki wiedza juz,co w sniegu swiszcze???? Jakie mamy szanse na medale,czy wszystkie tak optymistyczne prognozy sie sprawdza??? 😉
Niech mnie nosorożec powącha, jeśli zdobędziemy choć jeden medal. Nie mówiąc już o złotym!
TesTequ,
nie życz TPN nosorożców i nie życz sobie, by Cię nosorożec powąchał względnie trącił swoim nadobnym noskiem 😉
Moje zainteresowanie olimpiadą sprowadza się zwykle do przeczytania wyników w dyscyplinach, w których występują Polacy. W tym roku będę kibicowała Maciejowi Kotowi, bo taki ładny z niego chłopak 🙂
Poza tym nie ma nic do stracenia, a wszystko do zyskania, nie ma się od niego takich oczekiwań (i w związku z tym presji), jak od Stocha i Kowalczyk.
Kanadyjczycy pewnie coś przywiozą, bo oni dobrzy w sportach zimowych.
A u mnie nadal śnieży i mrozi, już mam dość!
Lubie od czasu do czasu „pogapic”sie na zawody olimpijskie.Zawsze milej,jak sa tam „nasi-wasi”.Ale mnie tez denerwuje ten optymizm na wyrost.Tak sie jakos sklada,ze jak trzeba,to naszym jakby gorzej wszystko idzie????
No ale trzymam kciuki za ich sukcesy.Niech im snieg gladkim bedzie 😆
A mnie denerwuje to wybrzydzanie na Rosję. Jak się nie podoba, to trzeba było nie przyznawać organizacji imprezy, nie jechać na nią i nie transmitować. Jedno kółko olimpijskie się zacięło i już to jest główna wiadomość w portalu gazeta.pl. To niesamowite – to rozdarcie TVP pomiędzy „pownnością polityczną” a biznesem. Pryncypialnie wybrzydzać, ale nie aż tak, żeby ludzie odeszli od odbiorników!
Wydaje mi się, że za duża presja i wielkie oczekiwania w stosunku do zawodników, to może paraliżować. A poza tym ambicja, żeby wygrać.
Ja mówię „nasi i nasi”.
Jak Polak rywalizuje z Kanadyjczykiem, to odruchowo trzymam za „naszym”, Polakiem 😉
Teraz w TVP omówienie inauguracji Igrzysk: słabe nagłośnienie, brak spontaniczności i humoru, chaos, brak dystansu. Omówienie potrzebne, bo przypadkowemu społeczeństwu mogłoby się podobać i co wtedy? Misja edukacyjna TVP w gruzach…
Sporo mielismy tutaj dokumentalnych filmow o cudach i przekretach jakie mialy miejsce przy budowie obiektow olimpijskich.Wlos sie jezyl na glowie.Nigdy nie chcialabym znalezc sie w takiej sytuacji,jak wielu mieszkancow w Soczi.
Ale obiektywnie musze przyznac,ze mnie sie ceremonia otwarcia podobala.Nie bylo wielkiego zadecia.Bylo ciekawie i elegancko.
……………dodam jeszcze,ze Holendry tez pozytywnie skomentowali cale otwarcie.
Skoro przyznano olimpade Rosjii,to teraz nie wylewa sie krokodylich lez……………..”Widzialy galy,gdzie olimpade pchaly” 😉
Ja nie oglądałam, ale poczytałam polskie prasowe komentarze, nie są zachwycające i zdaje mi się, że jakby nastawione na wskazywanie paluszkiem błędów.
Poczekam na sportową część tutejszych wiadomości Global TV i potem główne wydanie NBC, amerykańskiego dziennika. Ciekawa jestem, jak oni to oceniają.
W Ottawie setki ludzi przyszło na Parlament Hill i oglądali otwarcie igrzysk na wielkim ekranie – w Ottawie atmosfera zimowa, mróz i śnieg popadywał, więc przyszli zagorzali kibice 🙂
Naszym korespondentom wszystko się bardzo podobało, spektakularne otwarcie itd. a brak jednego koła olimpijskiego skwitowali – każdemu się może zdarzyć.
Narzekanie sportowców i kibiców – że zablokowane mają połączenie internetowe. Może chwilowo?
To samo mówią Amerykanie – piękna ceremonia otwarcia i jedno zdanie o kółku, no bo nie dało się nie zauważyć i pominąć wzmianką. Ale nie robili z tego „wielkiego halo”.
Dodali (jednak!) plotkę o Putinie i pokazali tę panienkę, bo była na otwarciu, ale też nie rozgadywali się na ten temat. Amerykanie wymyślili tabloidy i nawet do poważnych wiadomości uda się przemycić treści tego rodzaju. Świat kocha plotkę, niechby i mającą pokrycie w rzeczywistości.
Wypowiedziało się kilku sportowców amerykańskich, którzy gdyby nie decyzja Cartera w 1980 roku, być może zdobyliby jakieś medale w Moskwie na letnich igrzyskach. Mówili to z nieukrywanym żalem, bo trenowali i „wypruwali sobie żyły”, a tu szlabanik.
Nie było Amerykanów, to więcej medali zdobyli Rosjanie, a i Polska też na tym nieźle wyszła. Polacy zdobyli wtedy 32 medale (3 złote), nie wiem, czy ten rekord medalowy został potem powtórzony. To były czasy Kozakiewicza (ten gest!), Ślusarskiego, Wszoły, Malinowskiego.
Chyba nigdy nie było olimpiady, w którą nie byłaby wplątana polityka i demonstracje (w mojej pamięci zostanie Monachium 1972).
Taki świat.
* nie dało się nie zauważyć i pominąć wzmianką – powinno być „pominąć bez wzmianki” 😳
Zaiste niesamowita jest ta polska moc samodołująca. Nie 4 kółka olimpijskie dobre, ale jedno wadliwe. Nie Owsiak pozytywnie mobilizuje, ale – z czego kupił sobie mieszkanie w bloku! Co ja na to? Idę na basen. Popływać sobie. Z żoną.
My to już marudzenie i wyśmiewanie innych mamy we krwi, od najmłodszych lat (( a jak się komuś coś nie uda, lub wyjdzie nie tak jak byśmy tego oczekiwali – to już rozlega się śmiech ( Śmiech tak idiotyczny, że wypadałoby takiemu „śmieszkowi” pokazać lustro ) Jak u pana Fredry ))
No i to dziennikarskie, pokazywanie, gdzie się nie udało czegoś dokończyć, gdzie coś wypadło, niedokończone zostało, lub to kółko olimpijskie ( Dla mnie była to ciekawostka pozytywna, gdyż gdyby było wszystko ok, to nikt by tego nie zauważył ( a tak była okazja do wyśmiania ((( Jednak jesteśmy coraz głupszą populacją, a dziennikarze zrobią wszystko by „się pokazać” (( Nasi mogliby się uczyć od amerykańskich dziennikarzy, którzy zauważyli, lecz nie komentowali !
Szkoda dalej pisać (((
Dla mnie najpiękniejsze było otwarcie igrzysk zimowych w Albertville, w 1992 roku. kto pamięta?
Nie pamiętam. I nic więcej nie powiem, dopóki nie przyjedzie tu mój adwokat.
A to kółko olimpijskie, co zawiodło podczas otwarcia to Ameryka. Przypadek? Nie sądzę. Po prostu piąte koło u rosyjskiego wozu. 😀
Nie pamietam wielu ceremonii.Kazde panstwo stara sie jak moze.
Pamietam za to ,jak Holindry wychwalali nasze EK -2012.Na pewno mogliby pisac o dziurawych chodnikach,brzydkich osiedlach…………………..a opisywali to,co bylo ladne i ciekawe!
W ich oczach ceremonia otwarcia w Soczi byla fantastyczna.Bylo ciut pompatycznie,rosjanie to lubia-co kraj,to obyczaj.
W tej chwili niestety Justynie medal odjezdza w sina dal 🙁
Wielka szkoda!!
Nosorożec nie ma zamiaru mnie wąchać… 😛
TesTeq-poczekaj poprosze jakiegos zaprzyjaznionego nochala- brzydala,zeby to zrobil 😆
-14C dzisiaj, czyli pogoda prawie plażowa. Niektórzy biorą to serio i jeszcze kota w to wciagają 🙄
No ale to doroczna tradycja.
http://alicja.homelinux.com/news/IMG_2106.JPG
No i dlaczego wszystkie zawody odbywaja sie w nocy? Na pewno chca cos ukryc.
Alicjo- nie wiem,co lepsze? Czy -14 i slonce,czy + 10 i deszzzzzzzzzzzzzzzzcz z zawieja?!
Najlepsze to +24*C nad lazurowym morzem na zlocistej plazy z pina colada w dloni we wlasnym domu z basenem i dobrze wychowanymi dziecmi 🙂
Ja tam się nie znam – raz spróbowałam takiej kapieli przy -20C i wystarczy.
Zimę tegoroczną raczej przesiaduje/przeleguję na kanapce z książką i staram sięe nie wychodzić, co mi się przeważnie udaje.
Mróz u nas jest wilgotny z powodu Wielkich Jezior i jest to dosyć nieprzyjemne uczucie, nawet jak jest słońce i nie ma wiatru.
Najlepsze więc – ciepło kominka, kanapka i …
http://alicja.homelinux.com/news/IMG_2110.JPG
…to jest to, co tygrysy lubią najbardziej! Zwłaszcza po kąpieli w śniegu!
Mnie się od razu zimno zrobiło gdy zobaczyłam to zdjęcie pana i kota w śniegu więc od razu wlazłam pod kołdrę. 😉
A z moim mężem coraz gorzej. Nie mam już sił. 🙁
Domyslam sie hortensjo,jak Ci ciezko.Od dluzszego czasu wraz mezem i siostra wpadamy z jednego nieszczescia w drugie.Niczego nie mozemy zmienic,ino trzymac sie dzielnie……….taki to juz czlowieczy los.
Trzymaj sie cieplo i zagladaj do budy,zeby odsapnac 🙂
Do Orecki
„W uroczystosci powitania Morskich Jastrzebi uczestniczylo o wiele wiecej osob niz poczatkowo przypuszczano. 700,000”
Maryna Krywaniec załowała, ze tamok zdołała dolecieć. Ucestników powitania byłoby 700,001 😀
Do TesTeqecka
„A gdyby tak przesiedlić nosorożce do Tatrzańskiego Parku Narodowego? Może doczekalibyśmy się nosoświstów albo świstorożców?”
Ba wte kozicom mogłyby zacąć rosnąć rogi nie ino na cubku głowy, ba na nosie tyz 😀
Do Potworecki
„Nosorożec – zwierz brzydki.”
Moze i brzyćki, ale wiersyk – pikny! Tłumacenie pona Barańczaka tyz zreśtom.
„Dla mnie najpiękniejsze było otwarcie igrzysk zimowych w Albertville, w 1992 roku.”
A dlo mnie – Calgary. Ba między inksymi dlotego, ze byli tamok pikni Indianie 😀
Do Anecki
„Owcarku-jak bedzie trzeba to wlasna ‚piersiom bedziem’ bronic Tatr”
A ze wsparciem Maryny Krywaniec – te obrone mozemy prowadzić zarówno z ziemi, jak i z powietrza.
„W tej chwili niestety Justynie medal odjezdza w sina dal”
I odjechoł. Ale jesce dwie sanse przed niom. Ba cy zdobędzie jakisi medal cy nie – nic nie zmieni faktu, ze juz i tak wiele radości nom naryktowała naso Justysia 😀
Do Alecki
„Moje zainteresowanie olimpiadą sprowadza się zwykle do przeczytania wyników w dyscyplinach, w których występują Polacy. W tym roku będę kibicowała Maciejowi Kotowi, bo taki ładny z niego chłopak”
Podejrzewom, ze Mrusia tyz bedzie właśnie jemu kibicowała – ze względu na nazwisko.
„Naszym korespondentom wszystko się bardzo podobało, spektakularne otwarcie itd. a brak jednego koła olimpijskiego skwitowali – każdemu się może zdarzyć.”
Co by nie godać – w Vancouver śtyry roki temu nie podniosło sie jedno ramie konstrukcji, na ftórej mioł zakurzyć olimpijski płomień. A jeśli dojdzie do skutku olimpiada w Tatrak (oby nie!!!), to – o, Jezusicku – dopiero bedzie wpadka wpadkom wpadke poganiała! 😀
Do Wawrzecka
„My to już marudzenie i wyśmiewanie innych mamy we krwi”
Ale niek ftosi z nos sie zaśmieje, to… krucafuks! Bo wiadomo: źle robić – jak ftosi śmiać sie z Kalego, dobrze robić – jak Kali z kogosi sie śmiać. Ale… dostrzegom pewne pierwse jaskółki tego, ze to sie u nos pomalućku moze zacąć zmieniać na lepse 😀
Do Yycka
„Najlepsze to +24*C nad lazurowym morzem na zlocistej plazy z pina colada w dloni we wlasnym domu z basenem i dobrze wychowanymi dziecmi”
Jo byk jednak mojej holi pod Turbaczem na nic nie zamienił. Ba ocywiście boce, o cym Rzymianie godali, ze non disputandum 😀
Do Hortenjsecki
„A z moim mężem coraz gorzej. Nie mam już sił.”
Hortensjecko, jako Anecka pedziała, choć nielekko Ci jest, to trzymoj sie ciepło! I w ogóle dobrze sie trzymoj pod kozdym względem! 😀
HORTENSJO!
Jeśli mogę jakos pomóc, to napisz! Nie miałam przez pare miesięcy kontaktu netowego, i nie mogłam śledzić wszystkich wpisów. Nie wiem zatem, jaka była diagnoza i z czym tak naprawdę się zmagasz!
Dużo Ciepłego i Puchatego wysyłam!
Fusillecko, kapecke na ten temat Hortensjecka napisała tutok:
http://owczarek.blog.polityka.pl/2012/11/18/list-otwarty-do-mieskancow-polinezji/#comment-110398
Jeśli link nie zadziało, to syćko jest pod wpisem z z 18 listopada 2012 r. i komentorzem Hortensjecki 22 listopada, godziny 15:23.
I dzięki za słowa pomagające podtrzymywać wiare w ludzi! 😀
Hortensjo,
podpieram Cię duchowo jak mogę. Wiem, jak to wygląda i na czym polega. Się trzymaj mocno!
Dzięki Wam wszystkim, Kochani. 🙂
Fusillo,
lekarze długo mnie łudzili, że to jest tylko silna miażdżyca. Przed 2 tygodniami byłam u neurologa po raz któryś z rzędu i wreszcie pani doktor powiedziała, że to zaawansowany Alzheimer. Nie mogę nic załatwić, nawet w aptece gdzie byłam zabrakło pampersów, a z domu nie mogę wychodzić na długo bo strach, szczęściem w domu nie ma gazu . W MOPSie powiedzieli mi, że opieka /płatna/ od nich mi nie przysługuje, bo mamy za wysokie dochody. Nie można znaleźć nawet płatnej pielęgniarki. Gdy zadzwoniłam pod numery podane mi przez urzędniczkę w MOPSie, pod każdym numerem automat informował, że numer niedostępny. Naprawdę ręce opadają. A poza tym w Krakowie nie mam znajomych, bo do miasta wróciłam po kilkudziesięciu latach. Rodzina też rozproszona po Polsce a i tak nie bardzo mi się chce wierzyć, że coś by mi pomogli gdyby byli na miejscu. Naprawdę nie wiem co robić.
HORTENSJO!
Akurat jestem po rozmowie w Twojej sprawie z Koleżanką z Nowego Targu, która ma taki sam problem. Bardzo chętnie Ci we wszystkim pomoże, wyjaśni, wskaże drogi rozwiązywania problemu choroby Twego Męża, nawet może się z Tobą spotkać w Krakowie, gdzie często bywa!
To osoba bardzo kompetentna, terapeutka osób dementnych i nie tylko. Mnie także udziela wskazówek, chociaż ja w swojej pracy nie miałam osób chorych na Alzheimera, natomiast zawsze z demencją. Napisz do niej na maila bogumilaobiegalka@wp.pl, w tytule napisz: „od fusilli”, tak się umówiłysmy. Jestem pewna, że po rozmowach z Nią, a być może i spotkaniu, przestaniesz błądzić we mgle i spojrzysz na świat z większa nadzieją!
Serdecznie pozdrawiam!
Hortensjo-w Polsce to zupelnie inny problem niz tutaj.Chociaz ostatnio mocno okrajaja pomoc rodzinie,to jednak opiekunowie nie sa pozostawieni sami sobie!!!
Nam w Polsce udalo sie zmobilizowac kuzynostwo i sasiadow,ktorzy za oplata zajmuja sie mama.Oczywiscie na tyle,na ile sytuacja pozwala.Moze byloby dobrze, dac ogloszenie do prasy i…………….moze po jakims czasie zglosi sie odpowiednia osoba?!
Pozdr…
Fusillo,
Dzięki serdeczne, napiszę gdy odrobinę odsapnę, za jakąś godzinę – dwie. Dobrze, że dałaś mi odrobinę nadziei. 😀
Ano,
w Polsce to prawdziwy horror. Nie rozumiem też dlaczego lekarze nie powiedzieli mi o tym wcześniej, przecież na pewno wiedzieli to już po przeprowadzonym wywiadzie, mieli też badania tomograficzne; w każdym razie bezduszność naszej służby zdrowia woła o pomstę do nieba. Próbowałabym przecież coś załatwiać powoli, a nie tak na łeb na szyję jak w tej chwili, gdzie wszystko dosłownie się wali. Ale jakoś to będzie. 😉 😀
@hortensja: Piszesz, że lekarze na pewno wiedzieli, a nie powiedzieli. No cóż, może nie mieli takiej odwagi w wydawaniu kategorycznych diagnoz, jak Ty. Wybacz, ale żal tu nic nie pomoże. Fakt, że telefony nie są odbierane też nie musi świadczyć o tym, że nikt Ci nie chce pomóc. Jeden telefon nie działa, drugi nie działa, trzeci… ale dziesiąty zadziała! Głowa do góry!
Hortensjo-nie mam pojecia jakimi testami posluguja sie polscy lekarze??? Do mojego tescia
przyszedl lekarz domowy,ktory przeprowadzil test i po 20 minutach bylo wiadomo,ze tesc ma postepujaca demencje.
Taki test pomogl wykryc wczesna chorobe Alzheimera u mojej kolezanki,z ktora gralysmy dlugie lata w jednym klubie.Dzieki szybkiej pomocy i terapii,choroba nie rozwija sie w tej chwili tak szybko!!
Jesli chodzi o gluche telefony,to mamy z siostra wyjatkowe booooooooooogate (niestety) doswiadczenia 🙁
Uklony 🙂
hortensja,
Dobrze, ze przypomnialas nam o swoich codziennych problemach. Mam nadzieje, ze nasze wspolczucie i nasze mysli o Tobie przyniosa Tobie ulge.
Zadziałał blog – myślę, że adres od fusilli to bardzo cenna pomoc, bo jak pisze fusilla, to osoba kompetentna.
Prawie w każdej rodzinie najbliższej albo dalszej są takie przypadki. Mam znajomego, którego mama chorowała na Alzheimera, dzieci były rozproszone po całej Polsce i uchwalili, że mamę trzeba oddać do Domu Opieki Społecznej, gdzie był oddział dla chorych wymagających opieki 24 godz. na dobę. Nie wiem, czy we wszystkich Domach Opieki Społecznej są takie oddziały, ale warto się dowiedzieć.
Nie wiem też, czy za to się płaci, trzeba popytać.
yyc,
Witaj w Owczarkowce. Twoje opisy Gor Skalistych i innych miejsc czytam z przyjemnoscia.
TesTeq,
Przecież lekarz musi powiedzieć prawdę delikwentowi prędzej czy później. A czym prędzej tym lepiej. Przecież doktor powiedziała mi o tym w momencie gdy z mężem praktycznie biorąc nie mam kontaktu – stracił bowiem poczucie rzeczywistości. Gdybym zlekceważyła wcześniejszą diagnozę mogłabym mieć pretensje do siebie. A teraz, tak jak napisałam do Fusilli, strach wyjść – a przez telefon nie wszystko się da załatwić. Nie gniewaj się, że tak piszę, ale naprawdę jestem w sytuacji gdzie nie wiadomo do kogo zwrócić się chociażby o zwykłą poradę. Wiem, że musi się to wszystko jakoś ułożyć, ale wysiadają mi nerwy w sensie, że czuję cholerne zmęczenie i co gorsza wysiada mi kręgosłup. A wierz mi mam co robić, a szczególnie dźwigać. Nie mogę się bardziej rozpisywać, bo Was Kochani zanudzę i tak już napisałam za dużo.
Pozdrowienia 🙂
Ana,
U nas w ogóle nie stosują tych testów i to ani internista, ani neurolog i nie rozumiem dlaczego. Przecież nastawić delikwenta psychicznie co go czeka jest ważne. Żeby to była wieś, to jeszcze można zrozumieć, ale Kraków? Ręce opadają…
P.S.Zapomniałam zaznaczyć, że w tym akurat D.O.P był oddział nie tylko dla tych, którzy wymagają całodobowej opieki, bo nie mogą się poruszać, ale też osobny, zamknięty oddział dla chorych na Alzheimera i z silną demencją.
Stoch skacze, a po moim domu chodzi jakieś duże bydlę z rogiem na nosie i niucha. Mnie jeszcze nie obniuchało, ale patrzy na mnie jakoś tak dziwnie…
Alicjo,
Szukając MOPSa przypadkowo weszłam do takiego Domu Opieki Społecznej, tam faktycznie mają chorych wymagających całodobowej opieki; ten DOS jest nawet niedaleko mojego domu. Ale miejsc tam nie mają, trzeba czekać aż się jakieś zwolni. Nie pytałam ile to kosztuje, ale na pewno sporo.
@hortensja: Ja tylko mówię, że w tej chwili nie ma znaczenia, iż lekarze zrobili to, czy tamto. I nie ma co rozpamiętywać, że gdyby to była wieś, a nie królewskie miasto Kraków, to brak profesjonalizmu w centrum Europy byłby usprawiedliwiony. Nie, nie byłby, ale co z tego? Teraz musisz zatrudnić pomoc pielęgnacyjną i to jest priorytet.
Nosorożec mnie powąchał i przewrócił krzesło. Stoch znokautował towarzystwo.
TesTeq-biegnij poszukac jakiejs grubej poduchy,bo bedzie krucho z twoim……………….hm
tylkiem 😆
Nareszcie mamy ZLOTY MEDAL!!!!!
Polsko-kanadyjski triumf 🙂
Mój faworyt, Maciej Kot – też nieźle, na siódmym miejscu, ale dla niego to jest chrzest olimpijski. Jeszcze będzie miał okazję pokazać, co potrafi!
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,136519,15401723,Kot_na_igrzyska.html
Gratulacje dla Kamila Stocha. Kamil górą!
Fajnie się czyta taki wywiad.
http://deser.pl/deser/1,111858,15427084,Wiemy__dlaczego_Kamil_Stoch_musial_zdobyc_zloty_medal_.html#TRmultiSST
Hortensjecko, moc ciepłyk myśli śle ku Tobie. Niek Ci syćko ułozy sie najlepiej, jak to ino w Twojej sytuacji jest mozliwe. I nie turbuj sie, ze nos zanudzos swoimi historiami. Nie zanudzos! Kiesik EMTeSiódemecka tutok mogła opowiadać o swojej sytuacji, kie miała zmartwienie ze swojom mamom. Ty tyz mozes!
A o Kamilu – za kwilecke…