Kiełbasa jałowcowo dlo syćkik!
Nie boce juz, cego sukołek w internecie, kie nagle natrafiłek na tytuł: Lecznicze właściwości jałowca. Na mój dusiu! Artykuł pod tak piknym tytułem musiołek koniecnie przecytać. Więc przecytołek. Jak sie okazało, zbyt wiele do cytania tamok nie było. Ale brzmiało piknie:
Jego owoce [tego jałowca, znacy sie] działają m.in. pobudzająco na żołądek i wątrobę. Dlatego napar z nich stosuje się przy zaburzeniach trawiennych.
No, no. Naprowde jałowiec działo tak piknie? – zaciekawiłek sie. I coby ciekawość swom zaspokoić, zacąłek sukać stron, ka piknie potwierdzonoby te informacje. No i nolozłek. Na przykład stela dowiedziołek sie, ze jałowiec moze być stosowany w leceniu zaburzeń oddawania moczu, obrzęków pochodzenia nerkowego i/lub sercowego. Wspomagająco w kamicy moczowej, w niewydolności wątroby i niedostatecznym wytwarzaniu żółci, zastoju w drogach żółciowych i związanych z tym zaburzeniach trawiennych. Stosowany w małych dawkach poprawia apetyt, zapobiega wzdęciom oraz poprawia trawienie.
Równie pikne rzecy o owocak tego piknego krzewu napisano tyz tutok. Potem pomyślołek, coby tyz poza internetem cegosi posukać. No i w jednej ksiązce mojej gaździny wycytołek, ze nie ino dlo ludzi jałowiec to pikno rzec, ba dlo zywiny tyz. Dodatek jałowca do paszy – napisali w tej ksiązce – pobudza mleczność krów i uodparnia zwierzęta na choroby. W weterynarii należy do leków moczopędnych i przeciwzapalnych.*
Na mój dusicku! I pomyśleć ino, ze jo potela jodłek kiełbase jałowcowom ot tak sobie, dlo przyjemności, nic a nic przy tym nie śpekulując, cy mo ona jakisi wpływ na moje zdrowie. A tutok prose piknie! To chyba cud, ze jo jesce nie pękłek od wielkiej fury zdrowia naryktowanego w moim owcarkowym organizmie przez te syćkie jałowcowe kiełbasecki! No bo nimo przecie wątpliwości, ze skoro jałowiec jest zdrowy – to wyroby, ftóryk jest składnikiem, z pewnościom tyz piknie zdrowe być musom. Haj.
Ale przecie nie ino jo te kiełbase zajadom. Furt cęstuje niom syćkik gości Owcarkówki. I jak ostomili? Nie cujecie sie dzięki temu zdrowsi? Nie odnosicie wrazenia, ze wase zołądki, wase wątroby i inkse wase organy majom sie duzo lepiej niz kiesik? E, głupie pytanie. Wiadomo, przecie, ze odpowiedź moze być ino jedno: ocywiście ze jesteście zdrowsi!
No to wobec tak piknyk ustaleń naukowców co do właściwości jałowca – muse zacąć dostarcać tutok jesce więcej kiełbasy jałowcowej niz potela. Felkowo masarnia wprowdzie na tym ucierpi, ale niekze ta. Przecie zdrowie ogółu jest wozniejse od Felkowyk interesów. Bajako. A zatem kiełbasa jałowcowo dlo syćkik! Hau!
P.S.1. Na mój dusicku! A w poniedziałek Fusilleckowe urodziny były! No to zaroz trza Smadnego hytać i cym prędzej za pomyślność nasej ostomiłej Jubilatki wypić. Zdrowie Fusillecki 😀
P.S.2. A w najblizsy piątek – Profesoreckowe imieniny bedom. No to zdrowie Profesorecka.! 😀
P.S.3. Zaś pod ostatnim wpisem pojawił sie tutok ftosi, fto był nom znany, ba potela w Owcarkówce nie bywoł – to Aleckowo Mrusiecka. Powitać Mrusiecke barzo piknie! 😀
* D. Tyszyńska-Kownacka, T. Starek, Zioła w polskim domu. Wydawnictwo Watra, Warszawa 1989, s. 102.
Komentarze
No ale jałowcowa nie jest faszerowana jałowcem, lecz nim natchniona. Natchnienie nie jest farszem. Składa się z ognia, dymu i powietrza…
Jeszcze gin! gin to przecież jałowcówka! podobno jałowcówkę z tonikiem lubiła Królowa Matka – matka Elżbiety II. żyła długo, ogólnie lubiana, popijając gin z tonikiem 😀
a to info z Instytutu Technologii Drewna. po prostu Jałowiec Wspaniały! 😀
http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=49
Na ostatki jałowcową popijając jałowcówką – na zdrówko 😉
Kiełbasa natchniona jałowcem – to my nie tylko zdrowi, ale tacy bardziej uduchowieni będziemy dzięki szczodrości Owczarka. 🙂
Do TesTeqecka
„No ale jałowcowa nie jest faszerowana jałowcem”
Wedle tego przepisu – jest. W punkcie trzecim dokładnie. Ba to ocywiście nie przeskadzo jej być natchnionom 😀
D Potworecki
„a to info z Instytutu Technologii Drewna. po prostu Jałowiec Wspaniały! 😀
http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=49”
Na mój dusicku! Jo zyje furt między tymi jałowcami, wokół bacówki mojego bacy rośnie ik telo… a jo furt cegosi nowego piknego sie o nik dowiaduje! 😀
Do Zbysecka
„Na ostatki jałowcową popijając jałowcówką ? na zdrówko ;-)”
Bajako. A potem… kie bedzie środa popielcowo… to przynajmniej same ino jałowcowe kulecki chyba mozno jeść? 😀
Do Alsecki
„Kiełbasa natchniona jałowcem – to my nie tylko zdrowi, ale tacy bardziej uduchowieni będziemy dzięki szczodrości Owczarka.”
O! To jest kolejne wyzwanie dlo naukowców – zbadać wpływ jałowca nie ino na stan ciała, ale na stan ducha tyz 😀
Jałowiec – znałem go tylko w kiełbasie i w alkoholu, ale jedząc i pijąc te wyroby czułem się dobrze, gdyż przecież w nas istnieje coś takiego jak atawizm z epoki kamienia )) A tamtejsze ludy wiedziały co dobre i zajadały go na lepsze trawienie po spożyciu mamuta czy innego mięsa )))
Zaciekawił mnie ten fragment, gdzie Owczarek pisze o leczniczym działaniu na żołądek, jelita i cały układ trawienny. Zmartwiło mnie tylko stwierdzenie, że działa ten jałowiec na apetyt (( Będę musiał odrzucać co trzecia albo czwartą kulkę jałowca tę, która wzmaga apetyt )) Poza tym zaczynam eksperymentować z tym jałowcem )) Nauki nigdy dość ))
Wawrzku, ja spróbowałabym inaczej – z każdej kulki odrzucałabym ten kawałek na apetyt, bo kulki mogą się pomieszać i wtedy nie wiadomo, czy odrzuciło się właściwą. 😉 Ale to tylko taka sugestia. 🙂
Do Wawrzecka
„Zmartwiło mnie tylko stwierdzenie, że działa ten jałowiec na apetyt (( Będę musiał odrzucać co trzecia albo czwartą kulkę jałowca tę, która wzmaga apetyt”
Najlepiej, Wawrzecku, syćko sprawdzić doświadcalnie. Jeśli bedzies odrzucoł co trzeciom kulke i apetyt Ci nie wzrośnie – to bedzie znacyło, ze tak trza robić. Jeśli wzrośnie – to bedzie znacyło, ze musis odrzucać co cwortom 😀
Do Alsecki
„ja spróbowałabym inaczej – z każdej kulki odrzucałabym ten kawałek na apetyt”
W takim rozie moze trza przyjrzeć sie takiej kulce dokładnie, nawet przez lupe. I ta, ftóro bedzie wyglądała najbardziej apetycnie, to bedzie właśnie ta odpowiedzialno za apetyt 😀
O kruca! Źle poźrełek w budowy kalendorz! A przez to, ze źle poźrełek, to nie uwidziołek w pore, ze w poniedziałek były urodziny nasej Fusillecki. No to wartko dopisołek odpowiedniego postskriptuma i wartko przynose Smadnego na wznosenie piknyk toastów. Zdrowie Fusillecki po roz pierwsy! 😀
Kiełbasa jałowcowa dobra jest, ale działa powoli. A jałowcówka jest jeszcze zacniejsza i działa szybko. No i gości odwiedzających Owcarkówkę należy przyjmować chlebem i solą – znaczy – jałowcową i jałowcówką. Coś dla ciała i coś dla ducha – chuch !
owcarek podhalański
4 marca o godz. 23:36
Zdrowie ! Smadnym Mnichem ! A następnie jałowcem!
Ano zdrowie Fusillecki po roz pierwsy! 😀
I zgadzom sie z Tobom, Tanakecku, ze jałowcowo to barzo pikny chleb, a jałowcówka to barzo pikno sól 😀
Owczarku – coś pokręciłeś! W postskriptumie piszesz o imieninach, a w komentarzu o urodzinach. 😉
Bez względu na to, co świętowałaś, Fusillo, życzę Ci wszystkiego najlepszego, zdrowia i wielu powodów do radości z życia! 😀
Pięknie dziękuję! Super mile się świętuje aż na dwóch blogach! :-))))
Kiełbase jałowcową to ja raczej od święta jadam, ale w sobotni wieczór nie ma, jak powolne sączenie ze szklaneczki porządnej jałowcówki z tonikiem. Angielska Królowa Matka wiedziała, co robi! ;-))))
A ja dzisiaj też świętuję – Dzień Teściowej.
Wszystkim Budowym Teściowym – sympatycznych zięciów i synowych życzę! 🙂
Miłego dnia! 🙂
Fusillecce-wszystkiego najnajlepszego.Za spoznienie na pewno nalezy Ci sie extra kufelek Smadnego u peto Jalowcowej!!! 😉 🙂
Natura jest jedna wielka apteka.Wazne zeby nauczyc sie z niej wlasciwie korzystac,bo nawet niewinne ziolka moga byc grozne!
Kuleczki jalowca zawsze wrzucam do bigosu.Na pewno maja zbawczy wplyw na nasze trawienie,zwlaszcza po misce tego specjalu 😉
Fusillo – jeszcze raz wszystkiego co najlepsze w Twoje Urodziny ))
Fusillo,
Wszystkiego najlepszego, zdrowia i wszelakiej pomyślności! 🙂
Jeszcze raz pięknie dziękuję!
Macham do wszystkich w Budzie! :-)))
Najlepszego i zdrowie fusilli! Dwa blogi – i dwa dni świętowania, czemu nie 😉
U mnie zima trzyma i chwilowo zajęcia. Nadzoruje kot, nie kto inny 🙄
http://alicja.homelinux.com/news/IMG_2370.JPG
Do Alsecki
„Owczarku – coś pokręciłeś! W postskriptumie piszesz o imieninach, a w komentarzu o urodzinach.”
O, kruca! Faktycnie! Juz poprawiłek na jedynie słusnom wersje – cyli urodziny 😀
Do Fusillecki
„Pięknie dziękuję! Super mile się świętuje aż na dwóch blogach!”
Od przybytku głowa nie boli! Jesce roz Twoje zdrowie, Fusillecko! 😀
Do Anecki
„Natura jest jedna wielka apteka.”
To prowda. A kie ftosi miesko blisko lasa abo inksej łąki – to syćko w tej aptece mo za darmo 😀
Do Wawrzecka
„Fusillo – jeszcze raz wszystkiego co najlepsze w Twoje Urodziny”
Wroz z naleznymi odsetkami za zwłoke, jak zauwazyła Anecka. Jesce roz zdrowie Fusillecki po roz pierwsy! 😀
Do Hortensjecki
„Wszystkiego najlepszego, zdrowia i wszelakiej pomyślności!”
Bajuści! Te syćkie trzy rzecy piknie sie nasej Fusillecce nalezom. I ślus 😀
Do Alecki
„Nadzoruje kot, nie kto inny 🙄
http://alicja.homelinux.com/news/IMG_2370.JPG”
Jo se nawet śpekuluje, Alecko, cy nie pora zmienić nazwy Twojego przedsiębiorstwa na Mrusia Knit Art Studio 😀
fusilla,
Troche z opoznieniem, ale bardzo serdecznie przesylam dla Ciebie zyczenia.
Alicjo – czy z tej włóczki będzie jakieś zimowo – wyjściowe ubranko dla Mrusi ?)
Witojcie, ostomili. Wpadom ze smutnom wiadomościom. W ostatniom niedziele pomorł mąz Hortensjecki. Hortensjecka zgodziła sie, cobyk napisoł o tym na blogu. Wiedzieli my, ze jej mąz cięzko chorowoł. Niestety w końcu stało sie to, co było nieuniknione. Trzymoj sie, Hortensjecko! Jesteśmy syćka z Tobom!
Pozdrowienia i uściski dla Hortensji, trzymaj się.
Hortensjo, współczuję z całego serca. Trzymaj się, miła.
Mam nadzieję, że ktoś jest z Tobą w tym trudnym czasie.
Hortensjo- wyrazy wspolczucia i duzo sil w tych trudnych chwilach.Trzymaj sie!!!
Hortensjo – przyjmij wyrazy współczucia.
Tylko Ty wiesz, jak jest ciężko Tobie po stracie kochanego Męża. Jesteśmy z Tobą, całym sercem i duchem.
@Hortensja: Współczuję. Jesteśmy z Tobą.
Kochani,
Dziękuję Wam bardzo. Jak miło, że ma się takich przyjaciół. Pozdrawiam Was wszystkich; zrobiło mi się naprawdę lżej na sercu. 😀
O to najwazniejsze Hortensjo-ze Ci troszke lzej na sercu.Pozdrawiam i nie zapominaj wpasc do Owcarkowki!!!
Dla Hortensji szczere wyrazy współczucia!
*
Droga Hortensjo,
Bardzo Tobie wspolczuje. Zycze spokoju w tym trudnym okresie.
A tymczasem mamy imieniny Profesorka!!
Profesorku chociaz drogi zycia powiodly Cie daleko od Owcarkowki-przyjmij zyczenia powodzenia i zdrowia na dluuuuuuuuuuuugie szczesliwe lata 🙂
Zdrowie Profesorka po raz pierwszy!
Może akurat zajrzy do Budy…
Zdrowie Profesorka, wszystkiego najlepszego. :smile;
Jeszcze raz wszystkim Bywalcom Owczarkówki bardzo dziękuję. Jest mi naprawdę bardzo miło, że tak podtrzymujecie mnie na duchu. 😀
Hortensjo,
nie „za maco” dziękować, bywalcy Budy tak mają 🙂
Trzymaj się.
Pare dni temu ogladalam ciekawy program naukowy o psach i kotach.Pokazano interesujace doswiadczenie.Otoz w klatce umieszczono kawalek miesa.Ale,zeby sie do niego dobrac,trzeba bylo wyciagnac odpowiednia poleczke.Najpierw wpuszczono psa- ten wyciagnal niestety niewlasciwa polke,dopiero za drugim razem udalo mu sie wyciagnac te wlasciwa.
Kotu caly experyment zabral mniej niz 3 sekundy.Juz za pierwszym razem kocisko pokapowalo,ktora to polke nalezy wyciagnac i w trymiga zjadlo mieso!!!!
Ciekawe,co Owcarek na to??? 😉
Na wselki wypadek – kotu mojej gaździny nie pisne o tym ani słówka 😀
Zdrowie nasego Profesorecka po roz pierwsy! 😀