Sędzia Trzynogi Willie

Kie poźrecie na mape Teksasu – ino musi to być tako dosyć dokładno mapa – to we wschodniej cynści tego stanu nojdziecie okręg, co to sie nazywo Shelby. Cóz – pomyślicie se – taki sam okręg jak wiele inksyk. Na mój dusiu! Teroz – to moze i taki sam. Ale wiecie, co w starodownyk casak Dzikiego Zachodu sie tamok działo? Skaranie boskie! Jedno wielkie bezprawie i telo! Kie ftosi na kogosi napodł, to ten napadnięty nawet nie mioł co wołać: „Policja! Ratunku!”, bo zodnej policji tamok nie było. Ancykrysty spod ciemnej gwiazdy robiły tamok, co fciały. I syćko wskazywało na to, ze nimo na nik zodnego sposobu.

Jaz wreście, a był to 1837 rocek, władze Teksasu ukwalowały, ze trza posłać do tego Shelby jakiegosi siumnego, nieustrasonego sędziego, co to by piknie zaprowadził tamok porządek. Postanowiono, ze tym sędziom bedzie pon Robert McAlpin Williamson. Mało fto dzisiok bocy to nazwisko, nawet w Teksasie. Lepiej za to Teksańcyki znajom przydomek tego pona: Trzynogi Willie. Cemu „Trzynogi”? A bo kie mioł on piętnoście roków, ta jakiesi paskudne choróbsko go chyciło. I przez to choróbsko noga w prawym kolanie wygięła sie bidokowi do tyłu. To wykrzywienie pozostało mu juz niestety do końca zywobycia. Coby jednak mógł jakosi chodzić, wyryktowano mu śtucnom „trzeciom noge”. Tutok na tym zdjęciu mozecie uwidzieć, jak on wte wyglądoł.

Ale cy myślicie, ze biadolił on nad swym losem? Ze wołoł: „O, Jezusicku, Jezusicku, jestem bidnym kalekom!”? Nic z tyk rzecy, ostomili! To był dzielny, twardy chłop! Prowdziwy cłek Dzikiego Zachodu! Mieskańcy okręgu Shelby mieli piknom okazje, coby sie o tym przekonać. Jak ino ów kaleki sędzia zacął tamok swe urzędowanie, to zaroz go odwiedził jeden z cołowyk lokalnyk oprychów. Stanął przed nasym Trzynogim Williem, wyciągnął wielki nóz i pedzioł:
– Panocku, to jest prawo okręgu Shelby!
Co zrobił sędzia? Ha! Sędzia najspokojniej w świecie wyciągnął pistolca i pedzioł:
– A to jest, panocku, konstytucja, ftóro piknie nad tym prawem wierchuje.

Krucafuks! Bandzior sie ino zmiesoł i wyseł jak niepysny! I w ten oto sposób – choć barzo niechętnie – uznoł wyzsość konstytucji nad prawem lokalnym. A dalsy ciąg urzędowania Trzynogiego Williego był równie pikny jako pocątek: wkrótce ucciwi ludzie mogli wreście zacąć spać spokojnie, weredy zaś – wolały nie popadać w konflikt z nowym sędziom, ftóremu konstytucja zapewniała pikne poparcie. I choć potem wielu inksyk przedstawicieli prawa zostawało sędziami tego okręgu, to zoden z nik nie zdobył takiego hyru jako ten sędzia-inwalida. Haj.*

Po co jo dzisiok godom o tym syćkim? Cóz, wkrótce 3 maja, pikne Święto Konstytucji. Przybocyłek więc te historie właśnie teroz, coby podać przykład na to, ze konstytucja moze być casem barzo przydatnom broniom 😀 Hau!

* J.L. Haley, Texas, an Album of History, Garden City 1985, s. 114. Pon Haley wyryktowoł jesce jednom piknom ksiązke: Lone Star Court: 150 Years of Supreme Justice in Texas, 1836-1986. Ksiązka ta nie jest jesce opublikowano, ale kie bedzie – to tamok, na stronie 62, tyz bedzie mozno o tym Trzynogim Willim se pocytać. Za te ostatniom informacje – barzo piknie dziękuje Autorowi.