Dawid – Goliat 2:0

Na mój dusiu! To juz jakiesi trzy tysiące roków minęło, jak biblijny Dawid stanął do pojedynku z filistyńskim ancykrystem Goliatem. Goliat był głupi, ale straśnie silny i myśloł, ze ta siła wystarcy, coby Dawida pokonać. No a jedynom broniom Dawida była proca i …  pomocnik-owcarek. I kie Dawid i Goliat stanęli na wprost siebie, Dawid wykonoł pierwsy ruch – strzelił z tej swojej procy. Strzeloł celnie i w samom kufe Goliata trafił. Ale Goliatowi zodno krzywda sie nie stała, bo ten filistyński sietniok mioł tak zakuty łeb, ze kamyk z Dawidowej procy nawet guza nie mógł mu nabić.  I zacął sie Goliat z Dawida śmiać. Jaz łzami sie zaloł ze śmiechu, a przez to nie zauwazył, ze owcarek zblizył sie ku niemu i zaseł go od tyłu, a jak zaseł, to z całej swojej owcarkowej sił ugryzł Filistyna w rzyć.– Słodki Baalicku! Wróg atakuje mnie od tyłu! Jestem otocony! – zawołoł zupełnie zaskocony Goliat i … z przerazenia zemdloł. No i dzięki temu, jak dobrze wiecie, Dawid bez trudu mógł amputować Goliatowi jego najgłupsom cynść ciała.

Wiem, wiem, fcecie mnie spytać, co jo tutok godom o tym Dawidowym owcarku, skoro nimo o nim w Storym Testamencie ani słowa? A jo na to spytom: cemu nimo w Storym Testamencie ani słowa o tym, ze Dawid mioł dwie ręce, dwie nogi i dwie dziurki w nosie? Odpowiedź jest prosto: nie było potrzeby, coby pisać o tak ocywistyk rzecak. No i z tym Dawidowym owcarkiem dokładnie tak samo: przecie to jasne ze jak Dawid był pasterzem owiec, to mioł pasterskiego psa do pomocy. I jasne ze pies, jako najwięksy przyjaciel cłowieka, nie mógł porzucić swego druha w niebezpieceństwie. A ze potem o tym owcarku  zabocono – niekze ta, fto inteligentny ten i tak sie domyśli, ze owcarek musioł być tamok obecny i ślus.

Od casu tego pojedynku tak jakoś jest, ze syćka barzo lubiom, kie słabsy wygrywo z silniejsym. Podobo sie nom, kie sprytny Kot w Butak pokonuje potęznego carownika, kie bohaterowie Disnejowskik kreskówek rozprawiajom sie z zadufanymi w sobie osiłkami, abo kie maluśkie Smerfy (Grzesicek moze wom to potwierdzić :-)) dajom naucke straśliwemu Gargamelowi.

A o cym była więksość łesternów? Ano o tym, ze bioły charakter walcył z cornym, bioły był teoretycnie słabsy, a jednak to on ostatecnie wygrywoł, po cym odjezdzoł z ukochanom ku lepsej przysłości, mając przed sobom zachodzące słonko, a za sobom napis THE END. I to sie przez długie roki widzom na całym świecie barzo podobało.

A w sporcie to jak jest? Kie kibice nie wiedzom, komu kibicować, to kibicujom słabsemu. A jak sie ciesom, kie słabsy zwycięzo! Ciesom sie sakramencko!

Ka nie poźreć, tamok ciągle jakiś Dawid do walki z jakimś Goliatem stoje, a my całym sercem jesteśmy za Dawidem, choć na ogół nie barzo w jego zwycięstwo wierzymy. My nie wierzymy, ale Dawid wierzy i dlotego casem wygrywo ku nasej radości wielkiej, tym więksej, ze niespodziewanej.

No i niedawno kolejne starcie Dawida z Goliatem nastąpiło. I to nie ka indziej jak w nasym piknym kraju. Dawidem była poni Bożena Łopacka, Goliatem zaś sieć sklepów Biedronka. Swojom drogom to jo nimom zielonego (cyli ekologicnego) pojęcia, cemu ta sieć sklepów właśnie tak sie nazywo? Przecie biedronka to cosi maluśkiego. A ta cało sieć licy se 900 sklepów. I to mo być maluśkie? Tako sieć powinna sie racej nazywać Brontozaur, nie Biedronka. Choć przyznoje, ze w telewizyjnej reklamie śpiewka „Brontozaur! Ach! Brontozaur!” racej nie brzmiałaby tak wdzięcnie jak „Biedronka! Ach! Biedronka!”. No i o tym Brontozaurze musiołby śpiewać jakiś bas, a nie damski chórek. Tak samo nie rozumiem, cemu  firma będąco właścicielem Biedronki nazywo sie Jeronimo i coś tam dalej? Przecie Jeronimo (u Hamerykanów: Geronimo) to hyrny wódz indiański, ftóry walcył o ślebode dlo Apaczów. Cy firma Jeronimo i coś tam dalej o cyjomkolwiek ślebode walcyła? Coby znaleźć odpowiedź na to pytanie, wesłek nawet na strony internetowe tej firmy. No i na temat walki o ślebode nie nalozłek tam nic. Nalozłek ino zapewnienie, ze „będąc odpowiedzialną społecznie firmą, w szczególny sposób interesujemy się sprawami naszych pracowników.” Ha! Wyglądo jednak na to, ze sprawami poni Łopackiej zainteresowali sie kapecke za mało. Ta poni bowiem pracowała w Biedronce od 2000 do 2002 rocku, no i potem zarzuciła swoim pracodawcom, ze roboty dawali jej telo, ze musiała brać nadgodziny, ale płacić za te nadgodziny to juz nie fciało im sie. Moze owa firma licyła na to, ze jej pracownica nie bedzie sie buntowała, ino bedzie siedziała cichutko jako mysy w chałupie mojego bacy, kie w poblizu krynci sie kot? Tego nie wiem. Wiem za to, ze casem jednak zdarzajom sie mysy tak siumne, ze harcujom nawet wte, kie kota cujom. No i oto Dawid alias Łopacka zamiast ino popiskiwać kasi w kąciku nad swojom niedolom hardo podnosi głowe i wytaco Goliatowi alias Biedronce sprawe w sądzie. I co? I Dawid wygroł! Sąd w Elblągu (bo tamok sie sprawa tocyła) przyznoł Dawidowi racje i nakazoł Goliatowi wypłate dutków za syćkie nadgodziny. Goliat sie jednak nie poddoł, odwołoł sie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Sąd Apelacyjny uchylił wyrok, ale nie telo przyznoł racje Goliatowi, co polecił sądowi elbląskiemu rozpatrzyć sprawe jesce roz. No to sąd elbląski rozpatrzył. I znów Dawid wygroł! W ubiegłym tyźniu zapodł pikny wyrok: za prace w godzinak nadlicbowyk Goliat mo zapłacić Dawidowi 26 tysięcy złotyk! Tak w ogóle to jo se myśle, ze kieby Dawid popytoł o pomoc Janosika, ten zabrołby Goliatowi jesce więcej (ocywiście syćko, co zabrołby Goliatowi, oddołby Dawidowi). Ale 26 tysięcy to tyz niezło sumka. Kieby wymienić jom na słowackie korony i pojechać do nasyk południowyk sąsiadów, to z 15 tysięcy flasek Smadnego Mnicha mozno by kupić.

No, w kozdym rozie, co by nie godać, po dwók procesak jest 2:0 dlo Dawida. Cy na tym mec Dawid-Goliat sie skońcy? Moze? Moze Goliat bedzie woloł, coby hyr o jego przegranej nie rozchodził sie więcej i do tej sprawie spokój? Ale moze jednak, ufny w swojom moc, bedzie odwoływoł sie do wyzsej instancji? W końcu potęzny Goliat jest potęznym Goliatem, a wątły Dawid ino wątłym Dawidem. Potęzny Goliat, jak ino bedzie fcioł, rzuci przeciwko adwokatowi Dawida stu dobryk adwokatów. Dwustu dobryk adwokatów! Telo dobryk adwokatów, kielo trzy tysiące roków temu licyła cało filistyńsko armia! Ale cóz … w dwók poprzednik procesak Goliat mioł takie same mozliwości, a mimo to wierchowoł Dawid. Piknie wierchowoł! No to brawo Dawid! Brawo syćkie Dawidy! Daaawid gooola, Daaawid gooola, taaaka jest kibiiiców wooola! Hauuuu!

P.S. Powitać nowyk gości w nasej budzie! Igiełecke, Cornom Alecke i Kotke Zuziecke! Jak juz zauwazyła Alecka, naso budo jest barzo rozciągliwo (sam sie zacynom zastanawiać, z jakiego rodzaju drewna baca mi te bude wyryktowoł?), więc nowo trójka zmieści sie bez najmniejsego problemu 🙂