Cy istniejom janielice?
7 listopada o godzinie 20.18 Józeficek popytoł mnie, cobyk spytoł gaździne, cy opróc janiołów istniejom tyz janielice? No to kie gaździna wysła z chałupy i posła krowy doić, jo zastąpiłek jej droge i spytołek. Ocywiście po psiemu, bo po ludzku nie umiem.
– Hauuhau? – tak dokładnie spytołek.
– Co? Znowu fces kiełbasy?! – spytała gaździna. – Mowy nimo! Nie dom ci ani kawałecka, rozbójniku jeden!
Krucafuks! Nie zrozumiała mnie! Casem ona piknie mnie rozumie, ale niestety nie wse. Obyrtłek sie zasmucony i ze zwiesonym łbem rusyłek ku swej budzie.
– No juz dobrze, dobrze – pedziała gaździna, kie uwidziała mnie zmartwionego. – Pockoj kwilecke.
Wróciła sie nazod do chałupy, ba zaroz znowu z niej wysła. Wroz z piknym kawałkiem jałowcowej!
– Mos, beskurcyjo – pedziała. – Choć prowda jest tako, ze zasłuzyłeś na praśnięcie ścierom, a nie na kiełbase.
I posła do krów.
W tym miejscu mógłbyk zakońcyć wpis piknym morałem, ze worce zadawać pytania, bo nawet kie nie dostonies odpowiedzi, to mozes piknom kiełbaske dostać. No ale wte dalej nie byłoby wiadomo, co z tymi janielicami. Skoda więc, ze gaździna nie odpowiedziała na moje pytanie, ale niekze ta. Posukom odpowiedzi sam. Najpierw pomyślołek, coby przejrzeć Pismo Święte. I kie ino natrafiła sie okazja, to przejrzołek. A właściwie obwąchołek, bo dokładne przeglądanie to by mi za duzo casu zajęło. Niestety – ani jednej, nawet najmniejsej janielicki nie udało mi sie wywąchać. Ale to ocywiście zoden dowód! W końcu o oscypkak tyz w Piśmie Świętym nimo ani słowa – a istniejom! Poza tym pisanie Nowego Testamentu skońcono jakosi tak koło setnego rocku nasej ery. A moze Pon Bócek stworzył janielice w roku 101? Jeśli tak było – to ocywiście Pismo nie mogło o nik zbocyć.
Postanowiłek sukać dalej. Zacąłek przeglądać „janielskie” filmy na di-wi-di, ftóryk baca z gaździnom kapecke majom: Miasto Aniołów z ponem Nicolasem Cagem i poniom Meg Ryan, Anioła w Krakowie z ponem Globiszem, Autostrade do nieba z bonanzowym Małym Joem… Jaze zacąłek oglądać To wspaniałe życie z ponem Jamesem Stewartem. Znocie ten film? Nieftóryk moze on kapecke draźnić swojom naiwnościom, takom typowom dlo filmów sprzed pół wieku. Ba w sumie to barzo sympatycno naiwność! Dlo mnie w kozdym rozie film jest pikny. Ino dopiero teroz zwróciłek tamok uwage na jednom rzec. Bo była tam, ostomili, mowa, ze kie na ziemi zadzwoni dzwonenecek, to w niebie jakisi janiołek dostoje skrzydła. O skrzydełkotwórcym działaniu dzwonków słysołek juz wceśniej. Ale jakosi dopiero teroz głębiej sie nad tym zastanowiłek. Pomyślołek nawet, ze kie wiosnom znów póde z moim bacom na hole, to muse pedzieć owieckom, coby dzwoniły więcej niz zwykle. W końcu co bedziemy komusi skrzydełek załować? Niek majom! Ale tak poza tym to przybocyło mi sie, ze opróc dzwonecków, dzwonków i dzwonów som jesce na tym świecie – dzwonnice. Co z tego wyniko? Ano pikno odpowiedź na Józefickowe pytanie! Na mój dusiu! Skoro istnieje pikny związek między ziemskimi dzwonami a niebiańskimi janiołami, a zarozem tutok na ziemi som dzwony i dzwonnice, to w niebie musom być… janioły i janielice! Dzwonnice som dowodem na istnienie janielic! Bajako! I pewnie kie zabije taki dzwon, co to w dzwonnicy sie nojduje – to uskrzydlo janielice, nie janioła. Bo dzwonnica jest więkso, więc wozniejso niz dzwon.
Ciekawe ino, cym sie te janielice zajmujom? Cy tym samym co janioły? Jo tego nie wiem. Ale juz wiem, ze som! Naukowo to udowodniłek! Hau!
Komentarze
Owczarku,
czyżbyś nie wiedzial, że każda kobieta to anielica? 😆
A z tego wynika, że każde stworzenie rodzaju żeńskiego to anielica, a Pani Owczarkowa przedewszystkim. 😆
Bardzo naukowo, Owczarku – dowód nie do podważenia! 😆
A i hortensja ma rację – czyż zachowanie gaździny nie świadczy o anielskości jej charakteru? 🙂
Tradycyjnie zaśmiecę – miłego dnia! 🙂
Małgosiu, podsyłam Ci trochę słońca.
Napisem jako stary baciar… Janielice som rózne… Nojlepse te co potrafiom na drugi dziyń po dobrej baciarce, cichutko musnąć skrzydełkami w strone kuchni i zrobić dobrom kawe…. 🙂 coby odrodzić mojom biydnom, skudlonom duse:)
Dzwonnice som dowodem na istnienie janielic! Bajako! I pewnie kie zabije taki dzwon, co to w dzwonnicy sie nojduje – to uskrzydlo janielice, nie janioła. Bo dzwonnica jest więkso, więc wozniejso niz dzwon.
A to ciekawe 🙂 Czyżby uskrzydlenie anielicy wymagało większego, potężniejszego wysiłku, siły, donośności, masy dźwięku i energii 😆
… … …
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
A. de Saint-Exupery
gdyby ktoś pytał – to są i działają 😉 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=Mlz6VKOfjeY&feature=related
„W końcu co bedziemy komusi skrzydełek załować? Niek majom!” 😀
Wiedziałam, Owczarecku, że masz wielkie i szczodre serce.
Ciekawe, czy umiejętność zrobienia dobrej kawy przez janioła też jest szczególnym wyróżnikiem jego anielskości, co, Yanocku? 😆
Mało anielski, ale skuteczny ten anioł, Emi. 🙂
A tu mój rozwinięty kwiatek kaktusowy:
http://picasaweb.google.pl/maria.tajchman/KwiatkiIInneOkolicznoCiPrzyrody#slideshow/5404281076793477122
Następne zdjęcie ten sam kwiatek sfotografowany przez filtr.
Owczarek miał rację.
Jo myślem ze to be tak… Pon Bocek jest chłopem, Pon Jezusek mo Matke… Myryjka to namacalny przykład na to ze Janielice som…. Jo myślim ze niebo pełne jest zastępów Janielic…. przechodzom specjalne skolynia… ze syćkiego co tylko mozliwe… a potym partyjami wysyłane som ku ziymi… i juz jako Baby, siedzom i wartujom, coby sie nom facetom sakramenckim do cna w kufach nie poprzewracało…. Jak siy juz narobiom, ściągane som ku niebu a tamok pewnikiem św. PieterPaweł, wysyła ik na jakisi dobry urlop na Bahamy wiycnie słonecne…
…No nieftore zabocujom o swej misji, ba… nieftore przechodzom na strone Janielic Feministek…
…. Piyrsom znanom feministkom była Ewa… pewnikiem….
Jale jo mom iknkse zapytanie… Od jakiego Pukania i fco rodzom siy Diablice. Dyć takie som i tyz….. Fto mi wyjuści to dobrze, stawiam obiad w Karmie Rzym 🙂
To jakesi pokiereszowane duszycki, nimo diablic.
Do Hortensjecki
„czyżbyś nie wiedzial, że każda kobieta to anielica?”
No, moze z wyjątkiem much i komarzyc. Muchy i komarzyce som racej diablicami.
„A z tego wynika, że każde stworzenie rodzaju żeńskiego to anielica, a Pani Owczarkowa przedewszystkim.”
A tutok to sie zgadzo, Hortensjecko, ze poni Owcarkowa musi być janielicom, skoro juz telo roków wytrzymuje z takom beskurcyjom jako jo 😀
Do Alsecki
„Bardzo naukowo, Owczarku – dowód nie do podważenia!”
No tak mi sie to od rozu, Alsecko, widziało, ze nimo sensu w jakiesi wierzenia ludowe abo inkse sie wgłębiać, ino jest potrzebny twardy naukowy dowód na istnienie tyk janielic.
„Małgosiu, podsyłam Ci trochę słońca.”
No to jeśli to słonko do Małgosiecki nie dojdzie, to bedzie znacyło, ze jednak na tej poccie kradnom krucafuks! 😀
Do Yanocka
„Nojlepse te co potrafiom na drugi dziyń po dobrej baciarce, cichutko musnąć skrzydełkami w strone kuchni i zrobić dobrom kawe”
Ooo! To w kawiarni Antrakt w dolnej cynści Krupówek musom same janielice pracować! Bo tamok to dopiero piknom kawe ryktujom!
„Od jakiego Pukania i fco rodzom siy Diablice.”
Nie wiem, cy to prowda, ale słysołek, ze takie krokodyle to umiom zmieniać swojom płeć: mogom być roz chłopem, a roz babom. No to moze z diaskami jest podobnie? W końcu jedne i drugie to straśliwe ancykrysty.
„Fto mi wyjuści to dobrze, stawiam obiad w Karmie Rzym”
Domyślom sie, Yanocku, ze w tej Korcmie Rzym na rynku w Suchej Beskidzkiej? Tyz piknie! 😀
Do Emilecki
„Czyżby uskrzydlenie anielicy wymagało większego, potężniejszego wysiłku, siły, donośności, masy dźwięku i energii”
Moze i tak, Emilecko. Ba z drugiej strony im więksy wysiłek – tym pikniejse dzieło z tego wysiłku wychodzi!
A ten jutubowy janiołek to dosyć orginalny, trza przyznać. Ale zarozem pikny dowód, ze nie nalezy zbyt wartko potępiać kogosi za cynienie zła, bo nigdy nie wiadomo, cy to zło zaroz sie w dobro nie obyrtnie 😀
Do EMTeSiódemecki
A to tym rozem, EMTeSiódemecko, bardziej mi sie ta fotka bezfiltrowo podobo. Zreśtom z tego, co jo wiem (za zodnego fotograficnego mędrola jo sie nie uwazom), filtrów polaryzacyjnyk uzywo sie racej na polu niz w chałupak. Bo główne taki filter zadania ma dwa. Jedno – to zmniejsenie odbić na sybak wystaw sklepowyk, powierzchniak jezior, potoków i tak dalyj. Zdarzo sie bowiem tak, ze wy, ludzie, fotografujecie jakomsi piknom wystawe za sybom sklepu, a potem okazuje sie… ze tej wystawy w ogóle nie widać! Widać ino odbijającom sie w sybie ulice! Filter polaryzacyjny natomiast likwiduje te odbicia, abo przynajmniej je zmniejso, poprawio za to widocność tego, co jest za tom sybom. Drugie zadanie takiego filtra – to wydobycie chmur. No bo ziemia jest najcynściej duzo ciemniejso niz niebo. A fotografujący najcynściej kieruje aparat na to, co na ziemi. Dlotego aparatowy światłomierz dostosowuje sie do ciemniejsej ziemi i tym samym – prześwietlo niebo! I wte pikne niebieskie niebo z piknymi obłockami wychodzi na zdjęciu jako jednolito, mało ciekawo biel. No a dzięki filtrowi polaryzacyjnemu to niebo jaz tak straśnie sie nie prześwietli. Aha! Najcynściej polaryzacyjnym filtrem mozno kryncić w kółko. Kie zatem ftosi mo aparat z lustrzankom, moze tym filtrem obyrtać i pozirać, kie bedzie najciekawsy widocek. Tak więc filter taki pomago rozwiązać ten problem, ftóry znany jest nawet pocątkującemu fotografowi – ze wiele rzecy aparat fotograficny widzi inacej niz ludzkie oko 😀
No tak,ze anielic jest wiecej na swiecie,to znana prawda 🙂
Anielice sa wszedzie.Bez nich nie byloby zycia!!!!!
Ale zastanawia mnie inny problem.Mawia sie tyz : ‚pusty jak dzwon”???
Skoro dzwon jest pusty,i jak zadzwoni,to janiol w niebie sie pojawia,to on jaki??? Tyz pusty 😮
Ot i pytanie?!
Z pol-slonecznej Krainy Wiatrakow,pozdrawia…………………
PS.Marysiowy kwiatek kaktusowy, piekny.Z filtrem czy bez, kwiaty zawsze sa piekne.
Oj! To jo se myśle, Anecko, ze pustymi dzwonami pod zodnym pozorem nie nalezy dzwonić! Bo co zrobi taki janiołek ze skrzydełkami pustymi w środku? 😀
Wszystko się zgadza, Owczarku.
Tylko ten (i wiele innych też) kaktusowy kwiatek ma połyskliwe liście i trudno uchwycić barwę, bo zamiast zółtej daje białe odbicia, a środka, który jest przecież w naturze dobrze widoczny, na 30-tu fotkach prawie nie widać.
Te z filtrem, pozwalają te ‚olśnienia’ aparatu trochę stępić.
Przeczytałam właśnie rady jakiegoś fotografa, że zanim się zacznie kupować sprzęt należy wypróbować robienie zdjęć z różnymi filtrami, a przede wszystkim polaryzacyjnym.
Jestem, Owczarku, na początku drogi. 😀
Kłopotliwe jest nakręcanie i zdejmowanie filtra, ale efekty ciekawe i zaskakujące tylko muszę chyba zacząć prowadzić notatki.
Płatki ma połyskliwe, nie liście. 😆
A jo jesce słysołek rade jednego fotografa, ze kie na aparacie nimo zodnego filtra, to dobrze jest nałozyć filter UV. Cemu? A bo ten filter właściwie nic nie robi, ale za to, kie aparat praśnie na ziem, to rozbije sie filter, a nie śkiełko obiektywu 😀
„Bo co zrobi taki janiołek ze skrzydełkami pustymi w środku? 😀 ”
Jako to ? Dyć bee buceć na całe niebo 🙂
Janielidło Bącydło
Owcaru myślołek o Karcmie Rzym, jale we Wrocławiu 🙂 …
Teroz płonym kapecke, jale za dwa tyźnie bedym w Makowie Podhalańskim… to ku Drugiemu Rzymowi Owcarkowy skok…. Jest tyz trzeci Rzym …. podobniez to Moskwa… jale cosi mi sie widzi ze to kapke kilometrow za daleko.
Toście mie moiściewy doimyntnie o Janiołak wyucyli. Miołek recht cok sie Owcarka popytoł. Rzeknijcie co o Archangielicak moze mi pojaśnieje.
Ba ino dzisiok te naskie Anielice wlazły w portki, to jakoz to bee?
Jako u pona Mlycki co narysowoł powadzonyk kolyndników. Janiołek wzion pod kierpce diaska i se po nim skoce. Z bocku ociec prawi patrzoncemu na to synowi-wiiys, przeciek ci godoł ze dobro zawdy nad złem wierchuje.
Mienio sie zwyk, kiesi Janioły w kieckak, teroz Janielice w portkak. Ino patrzeć jak sie bedo za ciupagi brać, hej.
Oj, pustymi dzwonami lepiej dzwonić… Każdy dzwon – od największego do maluśkiego serce ma, a te puste nie…
To i nie tylko puste skrzydełka buczeć będą po niebie, ale i serca może zbraknąć w aniołowej duszy… I kto wtedy kawę dobrą zrobi, a sponiewieraną duszę utuli…?
Tak więc, pustymi dzwonami lepiej nie dzwonić…:)
Józefku, to chyba prawidłowo. 😆
Czymś muszą się janielicki od janiołów różnić, skoro janioły w kieckach, to… ni ma wyboru.
Cały dzień dzisiaj podśpiewuję sobie:
Ojda, ojda, hoooj, oczkaa zaakliuczi…
Więc dla tych, co chcą zakliuczyć oka, najpierw trochę żywsze śpiewy hiszpańskie:
http://www.youtube.com/watch?v=iWgWuz6JDhk 🙂
I armeńska na spanie:
http://www.youtube.com/watch?v=QJ5NAXT9pLs
Gdyby jakieś powtarzały, to izwinitie, staram się odchaczać, ale…
Przyjemnych snów i dobrego nowego tygodnia! 🙂
Matko, ODHACZAĆ!!! ;(
Idę zapaść się pod łóżko. 🙁
Janielicko, rozchmurz licko! 🙂
Dobrego połednia!
Chyba do mojego miasta w ramach globalizacji przeniósł się słynny londyński klimat.
Oni tam mieli jakieś różne urządzenia przeciwmgielne, muszę poszukać.
Mgły nie ma tylko, kiedy pada. 🙁
Ale zamglony też jest piękny, a co! 🙂
Jak ktoś nie wierzy, to proszę, prosto z aparatu, jeszcze ciepłe:
http://picasaweb.google.pl/maria.tajchman/PolaIInneMojeOkolice#slideshow/5404666837307842530
A u mnie kolejny słoneczny dzień! 🙂
Zdążyłaś na badanie, mt7?
Miłego dnia! 🙂
Hi,hi,hi!
Chociaż to chyba nie jest śmieszne.
Jesteś niesamowita! 😆 To rzeczywiście nie jest śmieszne! 😉
Wybywam na trochę, do zobaczenia.
A właściwie, czemu zasłuzyłeś na praśnięcie ścierom, Owczarku?
Czy to inna forma wyznania miłosnego?
Ciekawe, kiedy ten nasz Jędruś się odezwie.
Pyra martwi się, że się nie odzywa, ale taka sama droga tam i z powrotem.
Tą myślą zainspirowana oddalam się tymczasem.
A mnie przypomniał się, ni z tego, ni z owego „Najgłupszy anioł”. Anielice- wiadomo, że nie są głupie! Mówię o powieści Ch. Moore’a, o którym tu już kiedyś napomykałam, ale chyba nikt oprócz mnie nie czytuje takich książek – a mnie one bawią do łez. 🙂
Miłego wieczoru. 🙂
Oglądałam w TV pierwszą część programu Lisa – drugiej już nie będę. Idę po piwo i na papierosa. A… R. naprawił wiatrak! 🙂
Anielice są.
http://ogrodsztuk.webpark.pl/aniol2d.jpg
Oczywiście, że anielice są – toż Owczarek udowodnił to naukowo! 🙂
Paw – a skąd/ czyje to dzieło? Intrygujące.
Do Yanocka
„Owcaru myślołek o Karcmie Rzym, jale we Wrocławiu 🙂 …
Teroz płonym kapecke, jale za dwa tyźnie bedym w Makowie Podhalańskim… to ku Drugiemu Rzymowi Owcarkowy skok…. Jest tyz trzeci Rzym …. podobniez to Moskwa? jale cosi mi sie widzi ze to kapke kilometrow za daleko.”
No tak, telo Rzymów na świecie (pewne źródła – moim zdaniem niewiarygodne – donosom, ze drugi Rzym był nie w Suchej Beskidzkiej, ino w Bizancjum), to teroz widze, ze to był jednak błąd mistrza Twardowskiego, ze ukwalowoł z diaskiem oddanie swej dusy właśnie w Rzymie. Bo to jasne było, ze prędzej cy później wdepnie do jakiegosi Rzymu. No i wdepnął bidok! 😀
Do Danusiecki
„To i nie tylko puste skrzydełka buczeć będą po niebie, ale i serca może zbraknąć w aniołowej duszy… I kto wtedy kawę dobrą zrobi, a sponiewieraną duszę utuli…?”
Co prowda, to prowda, Danusiecko. Ciekawe ino, cy z tego wyniko, ze kawe bezkofeinowom ryktujom janielice bez serca? 😀
Do Józeficka
„Rzeknijcie co o Archangielicak moze mi pojaśnieje.”
Jo se myśle, Józeficku, ze prędzej cy później jakomsi janielice spotko awans i wte bedzie jarchanielicom. A moze juz to sie stało? 😀
Do EMTeSiódemecki
„Czymś muszą się janielicki od janiołów różnić, skoro janioły w kieckach, to… ni ma wyboru.”
Oj! To cosi mi sie wdzi, EMTeSiódemecko, ze ostatnimi casy niebańscy projektanci mody majom ręce pełne roboty!
„A właściwie, czemu zasłuzyłeś na praśnięcie ścierom, Owczarku?
Czy to inna forma wyznania miłosnego?”
Teoretycnie – za ciągłe wyłudzanie kiełbasy. A praktycnie to chyba rzecywiście forma wyznania miłości.
Jędrzejecek, z tego co wiem, pomaluśku wraco co zdrowia. Pomaluśku, ale wraco. Cekojmy więc cierpliwie 😀
Do Alsecki
„A u mnie kolejny słoneczny dzień!”
Jak tak dalej bedzie, Alsecko, to niedługo nazwe najhyrniejsej wrocławskiej druzyny piłkarskiej bedzie trza zmienić ze Śląsk Wrocław na – Słonko Wrocław.
A skoro „Najgłupsy Anioł” bawi do łez – to jo byk chętnie kiesi przecytoł 😀
Do Pawecka
„Anielice są.”
Jako widać na zalinkowanym obrazku, Pawecku 😀
Niech anioły i anielice strzegą Waszych snów, mili moi. 🙂
Dobranoc. 🙂
Also, anielice w większych ilościach odkryłem w okolicach Zielonej Góry:)
http://ogrodsztuk.webpark.pl/aniol11d.jpg
Strona Pawa bardziej ogólnie http://ogrodsztuk.webpark.pl/
Hej! Udało mi się. 🙂
To ja dla odmiany powiem, niech anioły i anielice strzegą Waszych kroków.
Piękne anioły i anielice w okolicach Zielonej Góry pomieszkują! 🙂
Brawo, mt7 – zuch jesteś! 🙂
Po słonecznym ranku u mnie zachmurzenie. 🙁
Odrabiamy lekcje z Natalką.
Witojcie syćcy!:
Owcarecku, taki janielicy jako Twoja pikno Gaździno nigdzie
nie najdzies, bo inno, to by Ci dała udojunygo krowigo mlycka.
Gaździno dała kiełbasy jałowcowy, a jakby dała jesce Smadnygo,
abo flasecke śliwowicki, to pewnikiem byłbyś w siódmym niebie.:)
I Yanocek i Józecek i jo fcieli bymy mieć takom janielice.:)
A com se dzisio nacytoł, to moje. Hej!:):)
Witam wszystkich 🙂
Owczareczku, jasne, że bez serca…, bo to jeden z diabelskich wymysłów obok mleka bez tłuszczu, masła bez cholesterolu i bo piwa bez alkoholu…itp.:D
file:///C:/Documents%20and%20Settings/W%C5%82a%C5%9Bciciel/Pulpit/anio%C5%82ek.jpg
Nolozek linka do obrozka pona Mlycki cok to o nim pisoł.
Te portkowe Janielice moze nie bedo telo dozarte, jak tyn janioł z obrozka, ba ino takie, pieknie to wywiód Jasiek, jako Gażdzina Owcarkowo,haj.
Witajcie,
wpadlam dzisiaj do blogu Yoani z Kuby i az mna zatrzeslo!!
Biedna dziewczyne palkami obili.Teraz chodzi o kuli.Boje sie,ze ktoregos dnia moze sie to wszystko zle skonczyc 🙁 Najgorsze,ze nie mozna Jej w zaden sposob pomoc,wiec moze Owcarkowe Anieli tam poslac??Niech czuwaja nad dzielna i wspaniala dziewczyna!!!!
Hej.
http://desdecuba.com/generaciony_pl/
o tutaj mozecie sami poczytac:komentarz z dnia 7 listopada!
Józefie – chyba musisz poprawić ten link.
Ano, tę wiadomość podawała nasza gazeta, więc już znam. Koszmar.
Już niedługo wnuczka wyląduje w łóżku, będę miała trochę czasu.
Owczarku,
Niestety kradną na poczcie. Słonko od Alsy zaginęło po drodze. 🙁
Bardzo podoba mi się Owczarkowy wywód naukowy . Mam pomysł racjonalizatorski- może tak obowiązkowy kawałek jałowcowej na drugie śniadanie w szkołach? Wyobrażacie sobie bystrość umysłów naszych pociech? Że na Owczarka ten rarytas wspaniale działa nie trzeba udowadniać, prawda? 🙂
Mt7,
Szkoda, że budzik mojej siostry zginął śmiercią nie do końca naturalną. Nie ma umarłego, którego jego dźwięk by nie poderwał na nogi…. 🙄
Kwiatek piękny. 🙂
Ta hiszpańska kołysanka to raczej wybudzanka. 😉 😎
….A może puste w środku skrzydła lepiej fruwają? 🙂
Małgoniu, ja się budzę na każdy dźwięk, tylko brak mi silnej woli. 🙂
Zanim usnę, jest godz 2-3, muszę spać minimum 8 godz., bo inaczej nie nadaję się do życia.
A dochodzą jeszcze inne elementa, nie będę o nich gadać.
To odwracam się na drugi, trzeci, czwarty bok i dalej chrapię, lekceważąc wszystkie budziki świata. 😆
Czy Danuś i Paw już tu byli wcześniej, bo nie pamiętam?
Jakby nie było, witajta piknie, dobre duszycki. 😀
W Budzie można wypić ‚Smadnego Mnicha’ i pochrupać jałowcowej, Owczarek dba o zapasy. 🙂
Tak, Ano, pisały media o sprawie Yoani Sánchez.
http://www.google.com/search?q=Yoani+S%C3%A1nchez+&rls=com.microsoft:pl:IE-ContextMenu&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=1I7ADBF
Nie wiem, czy się nie przestraszy.
Łatwo się madrzyć, kiedy człowiekowi nic nie grozi -to o tych, którzy zagrzewają Yoani do walki.
Ja też się boję, że to może źle się skończyć.
Dziękuję za miłe powitanie mt7 🙂
Danuś, czy Ty jesteś może Danusią od łasuchów?
Paw kiedyś chyba był, tak mi się coś majaczy po sklerotycznej mózgownicy, ale Danuś nie pamiętam, więc dołączam się do serdecznych powitań. 🙂
Jutro spróbuję z jałowcową dla Natalki, ale dopiero na kolację, bo dziadek zjadł zapasy, więc trzeba odnowić – może podziała na ortografię małej – chudej? Znowu u nas, bo przeziębiona – naprawdę nie wiem, co robić.
Mnie też się zdaje, że Paw już wcześniej był. 🙂
Also, chyba jest coś na poprawę odporności dla często chorującego dziecka.
Może Kobitki coś wiedzą.
Mnie się wydaje, że jakieś moje rodzinno/znajome dziecko coś pobierało z dobrym skutkiem, ale zabij mnie – nie pamiętam.
Pewnie, że coś jest, ale lekarz nic na ten temat, a moje wszelkie sugestie kierowane do córki spotykają się z -delikatnie mówiąc – niechęcią. Póki co, zrobiłam syrop z cebuli. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Raczej nie mt7, choć łasuch ze mnie straszny:)
Spróbuję dzisiaj wcześniej z Morfeuszem, bo jutro świtem bladym przydrepta mała-chuda, powie „cześć, babciu”, wlezie pod kołdrę i po trzech minutach stwierdzi, że jest BARDZO głodna. Taki tekst działa lepiej niż najkoszmarniejsze budziki! 🙂 Zje tyle, co kot napłakał, a później, pełna werwy, bierze się za Kicię. O dosypianiu nie ma mowy. 🙂
Niech anioły i anielice czuwają nad jej snem!
A,właśnie! Skoro Owczarek udowodnił naukowo, że anielice istnieją, to jak to jest z Aniołami Stróżami?
Podpowiedź dla Alsy. Spróbuj po prostu mega ograniczyć słodycze i soki, i dużo ciepłego i gotowanego jedzonka, jak najmniej surowizny. Mojej pomogło, a jak się co dzieje to homeopata … Kiedyś ludzie jedli prosto i to co było o danej porze roku i żyli pięknie, że hej! A i dzieciaki zdrowsze były…
Niech! I nad Twoim też. 🙂
Dzięki, Danuś. 🙂
Mamy tu już Jaguś.
Rodzina się Jej powiększyła, fruwa między kontynentami, winniczek dogląda, to i nie ma czasu dla nas.
Ale w naszych sercach ma swoje miejsce i w Budzie też.
Czasami zagląda.
Ja też może odeśpię to poranne wstawanie.
Dobrej, spokojnej nocy. 😀
Dziękuję, Danuś – Natalka ma b. ograniczone słodycze, do picia soków trzeba ją namawiać, a dużo jakiegokolwiek jedzonka, to marzenie. Zdziwiłas mnie tą surowizną w małej ilości – toż ja się tu szarpię, żeby jak najwięcej!
No, ale póki co, to dobrej nocy i pięknych snów, mili moi! 🙂
Kilkakrotnie korzystałem z owczarkowej gościnności. Nieśmiały ze mnie paw, z gatunku czytających. Wpadam tu czasem, żeby odetchnąć i posmakować…
Danuś 🙂
paw – mam nadzieję na Twój rozwój w kierunku gatunku czytająco-pisującego w Budzie 😉 🙂
Kilka zdjęć z Hawany, skoro była o tym mowa
http://www.boston.com/bigpicture/2009/11/scenes_from_havana.html
Kuba jest, bez wątpienia, pięknym kawałkiem świata.
Szkoda, że mieszkańcy nie są wolnymi ludźmi i ponoszą konsekwencje szalonych doktryn.
Macham przyjaźnie! 😉
Mam dzisiaj zajęty dzień.
Przyłączam się do nadziei Emi z 10:37 😀
Spiesze z dobra rada dla Alsy-mielismy lata temu podobny problem z synem.On wiecej chorowal,niz byl zdrowy.Tutaj mowiono,ze na pewno z tego wyrosnie!?Niestety nie wyrastal,wiec bedac w Polsce, poszlam do pediatry.Zrobili morfologie i okazalo sie,ze wszystkie dane byly ledwo na granicy dla zdrowego dziecka.Dostalismy jakies leki,ale najwazniejszy byl preparat na bazie soji.Ten musielismy sciagnac z Niemiec.Chyba trzy miesiace trwala ta kuracja,po ktorej dzieciak ozyl i przez dwa lata nie mial,nawet kataru!!! Moze byloby dobrze zrobic morfologie,a wyjasni sie wiele watpliwosci? Powodzenia.
Tez witam nowo przybylych i tych zagladajacych 😉
Zdjecia Kuby obejrzalam.Wiemy,ze to piekny kraj.Ale przez to,ze wyspa,taki niedostepny dla tych, co chcieliby pomoc!!!!!!!!!
Niedawno czytalam wywiad z siostra Castro,ktora uciekla do USA.Mowila,ze drugi brat bylby bardziej „otwarty” na swiat,ale wszystkie sznurki w reku wciaz trzyma,ten barbarzynca Fidel 🙁
Salute amici.
Dzięki, Ano – też uważam, że należy porobić badania, ale lekarze mało wyrywni do zlecania, chociaż wykupiliśmy dla wnuczki i córki jakieś prywatne ubezpieczenia.
Noc była koszmarna, w dzień wszystko w porządku. Boję się kolejnej nocy.
Zdjęcia Kuby piękne – komentarz j/w.
U mojej córki problemy z wiecznymi infekcjami skończyły się po zrobieniu porządku z przerośniętymi migdałami. Może to też jest jakiś trop?
Migdały chyba nie. A ja już się żegnam, bo na pewno nic sensownego nie będę w stanie napisać. Kicia wróciła po kolejnej narkozie, ale o tym to chyba jutro, bo dzisiaj podkurzona jestem mocno, a poza tym padam na pysk.
Dobrej nocy i pięknych snów, mili moi! 🙂
Czyżbym wszystkich zniechęciła do odwiedzania Budy? Przepraszam!
A przypomniał mi się jeszcze jeden dowód na to, że anielice istnieją(gdyby ktoś nie był przekonany, w co własciwie wątpię, ale skoro mi się przypomniało…) – amerykański serial „Dotyk Anioła”! Tam były dwie anielice, z których jedna umiała pięknie śpiewać! 🙂
Alsecko:)
Wyglondo na to,ze janioły i archanioły siedzom se w niebie przy Smadnym,
a na Ziemi, to znacy w Budzie, ostały jeno janielice i se godajom:)
Ja dopiero wróciłam. Jestem usprawiedliwiona.
Ale tylko z nieobecności.
Bo co ja widzę?
Że powinnam dyktanda zacząć pisać.
Owczarku, plisss, popraw!!! 🙁
Also, kolejna narkoza Franciszki? Ojej… 🙁
Hej! 🙂 🙂 🙂
Also, napisz, co z piękną Franciszką.
Kurcze, to się do kociny przyczepiło, jestem zaskoczona.
Ty, Jasiek, nie bądź taki wywyższony!
Nie uważasz, że w Budzie ciekawiej? 😀
Same janioły bez janielicek? A fe! 😆
:)Witoj mi Marychno!
Jo nawet tak nie myśla, cobym sie wywyższoł. Takich juhasów to
zabiyrajom diobły do piekła:) Ale chłopów w Budzie, na czele z owcareckiem, nie uświadcys, kasik sie porozłazili. Boje sie cy
nie należli jakich innych janielic.:):) Smacznie pozdrawiam jako,
ze pora na jedzynie.:)
Witajcie! 🙂 Wbrew moim obawom, noc minęła spokojnie, Natalka ani razu nie zakaszlała, co uważam za skutek działania syropu z cebuli. 🙂 Ja niewyspana trochę, bo nastawiłam się na tryb ‚nocne czuwanie’ i nie mogłam spać, ale nic to! Nie zaglądałam do Budy, bo odrabiałyśmy lekcje z matematyki – wrrrrr…..
A Franciszce to już się niedawno polepszyło, p.doktor była zachwycona, jeszcze tylko jeden zastrzyk w sobotę miał być. Nie było, bo nie sprowadzili. W poniedziałek i wtorek to samo. Wczoraj rano zauważyłam, że znowu ma ranę na policzku, z której coś się sączy. R. umówił się z p. doktor i wieczorem pojechał (zastrzyku wciąż nie było, bo w komputerze jest, ale fizycznie to go nie ma 😯 ) Kicia od razu poszła pod narkozę, golenie policzka, kolejny wymaz na badanie, oczyszczanie rany itd. R., który dotychczas traktował p. doktor z wielką rewerencją, stracił cierpliwość i chyba dobre maniery, bo zwierzył się, że wygarnął, co myśli, a nie myślał dobrze. A p. doktor jest zadziwiona i musi pomyśleć, co robić dalej. Ciekawa jestem, jak długo będzie myśleć i co wymyśli dr dermatolog.
Toż to klinika, do cholery! Ceny np. za zastrzyk, trzy razy wyższe, aniżeli w naszej osiedlowej lecznicy!
No, właśnie, Jaśku – a gdzież te chłopy się porozłazili? Że Owczarek się rozlazł, to normalne – ma mnóstwo bieganiny, ale reszta? 😀 Toż w Budzie też mnóstwo Smadnego! 🙂
Tradycyjnie – miłego! 🙂 U mnie wyszło słońce – podsyłam na wschód, może dojdzie. 🙂
Also, nie chcę Cię buntować, ale to, że ktoś bierze trzy razy więcej za leczenie, nie musi oznaczać, że jest trzy razy lepszy.
A ta osiedlowa lecznica nie sprawdziła się?
Smacznego, Jasiecku!
Ja swój właśnie zjadłam. Mój anioł miłosiernie dopilnował, żeby obiad nie zamienił się w węgiel. Jedynie dolna warstwa, ale w taki sposób, że zamiast zupy grzybowej z udkami kurzymi, zrobiło się pyszne danie jednogarnkowe: udka z grzybkami, kartofelami w pysznym sosiczku.
Cienia spalenizny w smaku.
Szczerze się wzruszyłam, że taki uważny tem mój towarzysz.
Also-nasza kicia,zanim przeniosla sie do tego lepszego swiata,o malo nie puscila nas z torbami!! Ale co zrobic taka milosc, krocie kosztuje 😉
Mysle,ze przy (nie daj Boze) nastepnej wizycie z Natalka u lekarza,nalezaloby „troszku” napyskowac i zaznaczyc,ze macie juz dosc experymnetowania i wolelibyscie wiedziec cos wiecej!!
A moze nie czekac i prywatnie zrobic szerokie badanie krwi????
No wlasnie,gdziez sie te nasze chlopiska „rozlazly” 😆
No ja też bym powiedziała ,co myślę takiej pani doktor! 👿
Also,
Zerknij do gg Natalki… 😉
mt7 – wiem o tym doskonale, ale miejscowa nie sprawdziła się, pojechaliśmy do dermatologa. Nie mam już sił o tym mówić, zwłaszcza że wypłasza to z Budy nasze ‚janioły’. 😉
A nad Tobą to rzeczywiście Anioł Stróż (Anielica Stróżyca?!) czuwa – to o obiadku, oczywiście. 🙂
A ja mam prywatną sprawę do Małgosi – przepraszam, że na forum, ale nie wiem, jak inaczej mogłabym to załatwić.
Małgosiu, czy masz jakiś adres ‚firmowy’, bo mam sprawę zawodową, że tak to określę, a nie wiem, czy mogłabym za pośrednictwem naszych panienek, które piszą ze sobą, podesłać Ci mój adres meilowy – nie znam się na etykiecie internetowej, mam wątpliwości, czy można załatwiać takie sprawy przez dzieci.
W trakcie mojego pisania zadzwoniła Alicja z Kanady, później moja siostra, tak ze trochę opóźniona jestem. Teraz biorę się za małą-chudą, odezwę się później.
Also,
Zaraz wyślę Ci namiary na gg. 🙂
Anielica Stróżyca – piękne 😀
Moja córa czyta „Awanturę o Basię” bo mają omawiać i płacze….Z żalu nad losem Basi…
Alsa,
przeciez do mnie mozna słać i mnie mieć za przekaznikowa komórkę – adresy, kontakty etc.
alicja.adwent@gmail.com
O matko! Komórką jestem 😯
I na co to mi zeszło 😎
… podaję, bo wszyscy znają, tylko ku przypomnieniu, i jak ktoś czegoś potrzebuje, to niech się nie waha.
Also, ja tu napisałam onegdaj wieczorową porą, ino mi zjadło: 🙁
Moja ‚mamnadziejęsynowa’ bardzo duży chorowitek jest, tym stanem rzeczy obarczamy częściowo fakt, że rodzice Jej zginęli w wypadku, wiec wychowywała się u babci i wujka, którzy mieli dobre chęci, ale moce małe. Cała historia.
Faktem jest, że ciągle była jakby przeziębiona i teraz niedawno zrobiła sobie testy różne i okazało się, że jest alergikiem.
Określono stopień uczelenia na różne substancje i coś tam pobiera na te uczulenia, a częściowo musi niektórych rzeczy unikać.
Podobno u starszej osoby trudniej się to leczy, niż u dzieci.
Podpowiadam ten trop, chociaż jest nieco uciążliwy, ale warto chyba to sprawdzić.
Kiedyś ludzie nie myśleli o takich rzeczach, a poza tym teraz jest więcej alergików.
Dzięki, mt7 – testy na alergię już były przerabiane, ale kilka lat temu – może warto powtórzyć.
Alicjo, nie przyszło mi do głowy.
Małgosiu – ja to płakałam czytając „Anię z Zielonego Wzgórza” Natalce! 😉 A trzeba mnie widzieć przy lekturze powieści F. Flagg.! Ale najgorszy to dla mnie „Janko Muzykant” – bez dobrego zakończenia, niestety – mam nadzieję, że nie jest już lekturą szkolną.
Padnięta jestem, więc dobrej nocy i pięknych snów życzę. 🙂
Ja też.
Dobranoc! 😉
Nooo! Nareście znów moge sie dorwać do komputra! Witojcie! Mom nadzieje, ze na cas mojej nieobecności wystarcyło i Smadnego, i jałowcowej? Na wselki wypadek nowe zapasy ze sobom przyniesłek 😀
Skoro EMTeSiódemecka pytała, coby jej komentorz porawić, poprawiłek to, o co – jak sie domyślołek – EMTeSiódemecce chodziło. Mom nadzieje, ze dobrze sie domyślołek? 😀