System pona Sokratesa

W łońskim tyźniu wkleiłek tutok wpis o antycnym blogu Pona Jakuba. A kie wkleiłek, to zacąłek o tym antyku rozmyślać i… rozmyślom do tej pory. Takie to jest wielkie oddziaływanie starodownej kultury śródziemnomorskiej na umysły! Nie ino na ludzkie, ale na psie tyz. Bajako. Mom ino nadzieje, ostomili, ze nie bedziecie mieli nic przeciwko temu, cobyk jesce kapecke o starozytności pogodoł? A dokładnie to jo fciołek o ponu Sokratesie. Nie muse wyjaśniać, kim on był, bo to wie kozdy. A kieby trafił sie taki, co nie wie, to wystarcy, ze poźre do Wikipedii. A jesce lepiej do Historii filozofii po góralsku, bo tamok jest wyraźnie napisane, kim ten Sokrates był naprowde.

Hyrnego filozofa zbocowuje tyz PWN-owsko encyklopedia. Ino cy zwróciliście uwage, co w niej napisali?

Sokrates nie stworzył zamkniętego systemu filozoficznego.

No ba! Zamkniętego moze nie stworzył. Ale w takim rozie musioł stworzyć jakisi niezamknięty. Musioł – bo inacej nie stołby sie jaz tak hyrny. Ino jak sie ten system nazywo? Tego juz encyklopedia nie wyjaśnio. Musiołek sie tego dowiedzieć z inksyk źródeł. No i zacąłek przeglądać rózne mądre ksiązki – ba nika odpowiedzi na moje pytanie noleźć nie mogłek. Krucafuks! W końcu przypadkowo zajrzołek do jednego ze staryk numerów Tygodnika Podhalańskiego. Zbocowołek juz kiesik, ze w tygodniku tym som pikne felietony najsłynniejsej góralskiej poetki, poni Wandy Czubernatowej z Raby Wyżnej. A w felietonie z 35 numeru tego pisma poni Czubernatowa ryktuje filozoficne rozwazania. No i ryktuje, ryktuje, ryktuje… Jaz nagle woło ona do samej siebie: dej spokój, „głupkozofko” jedna, ozmyślaniom.*

Na mój dusiu! Głupkozofka? Pikne słowo! Nawet barzo pikne! Ino co ono znacy? Pomyślmy. Nietrudno zgadnąć, ze musi sie wywodzić ze słowa „głupkozofia”. A „zofia”, jak wiadomo, pochodzi tutok od greckiego „sophia”, cyli „mądrość”. A zatem „głupkozofia” to po prostu „głupkomądrość”. I ślus. W takim rozie „głupkozofka” to inacej „głupkomędrolka”, a „głupkozof” to „głupkomędrol”, cyli mędrol, ftóry udoje głuptoka. No i z cym sie wom ftosi taki kojarzy? Bo mi z ponem Sokratesem właśnie. To on przecie, choć barzo był mądry, mioł zwycaj godać: „Wiem ino telo, ze nic nie wiem „. Haj.

Tak więc jo se myśle, ze poni Czubernatowej to sie wielkie brawa nalezom! Po blisko dwók i pół tysiącu roków wiadomo wreście, jak nalezy nazwać system filozoficny pona Sokratesa! Dziw ino biere, ze nolezienie poprawnej nazwy było tak proste, a nastąpiło dopiero teroz. No ale wiecie, jak to z jajkiem pona Kolumba było…

A redaktorom PWN-owskiej encyklopedii nie pozostoje nic inksego jak zdanie Sokrates nie stworzył zamkniętego systemu filozoficznego. zastąpić słowami: Sokrates stworzył system filozoficzny zwany głupkozofią. I wte syćko bedzie prowidłowo. Hau!

P.S.1. W odróznieniu od pona Sokratesa nie powiem, ze nic nie wiem, bo jo wiem na przykład to, ze dzisiok som Basieckowe imieniny. No to zdrowie Basiecki! 😀

P.S.2. I jesce cosi wiem – ze w niedziele bedom Zbyseckowe urodziny. Zdrowie Zbysecka! 😀

* W. Czuberant, Błądzenie w żywiole dobra, „Tygodnik Podhalański” 2010, R. XX, nr 35/1075, s. 4.