Jaki mo być Nowy Rocek

Scynścliwego Nowego Roku! Takie wy, ludzie, składocie se zycenia wse, kie nojdziecie sie w poblizu granicy między 31 grudnia a 1 stycnia. Jest tyz inksy rodzaj noworocnyk zyceń, porównujący rok mijający z nadchodzącym. I wte zycenia brzmiom na przykład tak: Niek ten Nowy Rocek bedzie lepsy od Starego!

Ten Stary Rok… Jaki on był? Przede syćkim – jak kozdy inksy – zestarzoł sie straśnie sybko. Poźrejcie ino tutok – zaledwie 12 miesięcy temu wyglądoł on jak ten dzieciacek z prawej strony. A teroz? Jesce roz tutok poźrejecie – teroz bidok wyglądo jak ten chłop z lewej.

Ba dlo mnie rocek 2010 był barzo udany. Piknie mogłek sie w nim ciesyć widockami na Tatry, na Spisz i rózne inkse wiersycki: polskie, słowackie oraz w połowie polskie, a w połowie słowackie. Nie zabrakło mi tyz turystów piknie dokarmiającyk mnie kanapkami. A nieftóre z tyk kanapek smakowały tak, ze sam Pon Pieter by nimi nie pogardził. Smadnego Mnicha mojemu bacy i kiełbasy mojej gaździnie wykrodłek telo, ze kiebyk fcioł, to mógłbyk otworzyć sklep z jednym i drugim. Ino po co otwierać sklep, kie mozno samemu to syćko wypić i zjeść?

Cy zadziało sie cosi złego? No, moze pare sarpacek z wilkami. Ale najwozniejse, ze udało sie nie stracić ani jednej owiecki z nasego stada. Tak więc wilki majom powody, coby narzekać na anno Domini 2010, jo – nimom.

Heeej! Pikny ten rok był! Tak jak 2009 zreśtom! I 2008! I 2007… Te syćkie roki były tak pikne, ze jeśli 2011 bedzie lepsy, to jo nie wiem, cy mi sie to i owo w tym moim łbie nie poprzewraco. A kieby sie poprzewracało, to moze dojść do tego, ze zacne godać, ze jestem owcarek nie podhalański, ino nadhalański. Bajako. Bezpiecniej więc chyba bedzie, kie w Nowym Roku nic sie w moim zywobyciu nie polepsy. Niek bedzie tak samo. Abo nawet kapecke gorzej. Coby duzo gorzej, tego byk nie fcioł. Ale ino kapecke – moze być. Ot, na przykład niek w przysłym roku udo mi sie wykraść o jednego Mnicha mniej. Abo niek jeden z tatrzańskik wiersycków, na ftóre z gorcańskik polan pozirom, bedzie o metr nizsy. Tyz bedzie piknie.

Tak więc, ostomili, jo ocywiście podpisuje sie pod hyrnym góralskimi zyceniami świątecno-noworocnymi i zyce wom syćkim, coby ten Nowy Rocek był jak najpikniejsy. Niek bedzie on dlo wos zdecydowanie scynśliwsy niz 2010. Ba mi piknie wystarcy, coby był taki sam. I tego śmiało kozdy moze mi zycyć. Hau!