Wpis ku przestrodze

Moi ostomili, fce wos ostrzec przed pewnym niebezpieceństwem. Nie idzie wprowdzie o groźbe utraty zdrowia cy zycia. Moze wom jednak grozić utrata dutków. I to nie kilku cy kilkudziesięciu złotyk, ba… wielu milionów! Bajako! No ale niek zacne od pocątku.

Nolozłek jo niedowno taki portal biznesowy, co to nazywo sie Strefa Biznesu. A na tym portalu zamieścili pare tyźni temu wiadomość, ze w Hameryce firma Dannon bedzie musiała zapłacić 21 milionów dolarów kary. Za co? Ano za wprowadzanie w błąd konsumentów jedzących jogurty Activia i pijących napoje Dan Active. Reklamy firmy Dannon informowały, że bakterie zawarte w jogurtach Activia wspomagają regularne funkcjonowanie przewodu pokarmowego, a napój DanActive podnosi odporność. Tymczasem amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) poinformowała, że nie ma wystarczających danych naukowych, które dowodziłyby informacji podawanych w reklamie i zamieszczanych na opakowaniach tych produktów.

Tak w ogóle hamerykański Dannon i polski Danone to jest ta samo firma. A cemu w Hameryce nazywo sie ona kapecke inacej niz u nos? Cy jo wiem? Moze to wyniko – jak zauwazył kiesik TesTeqececek – z hamerykańskiego zamiłowania do ryktowania podwójnyk spółgłosek?

Kie idzie o tego nasego polskiego Danone’a, to on – jak na te kwile – kar za swoje reklamy płacić nie musi. Jeden z danonowskik dyrektorów w Polsce, pon Przemysław Pohrybieniuk, pedzioł tak: W ramach procedur prowadzonych przez Federalną Komisję Handlu Stanów Zjednoczonych został oceniony sposób komunikacji produktów Activia i DanActive do konsumentów na terenie Stanów Zjednoczonych. […] Sprawa ta nie ma żadnego związku z komunikacją korzyści zdrowotnych tych produktów w Polsce. Komunikacja, którą prowadzimy w Polsce jest w pełni oparta na dowodach naukowych potwierdzających działanie produktów i zgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi.

I tak oto dowiedziołek sie, ze opróc komunikacji autobusowej i pociągowej istnieje jesce jakosi komunikacja jogurtowo. I dowiedziołek sie jesce tego, ze w Polsce jogurty i jogurtopodobne napitki działajom korzystnie na ludzkom odporność i na ludzkie flaki – a w Hameryce juz nie. No to ciekawe, cy kie Hamerykanin przyjedzie do Polski, to taki jogurt zacnie mu pomagać cy nie zacnie? A kieby wywieźć polski jogurt do Stanów, to tamok straci swe pikne właściwości cy nie straci? Krucafuks! Pytań w tej sprawie moze być więcej niz jest bakterii w butelce z jogurtem.

Ba z jednom rzecom trza sie licyć – zakaz gwarzenia o dobrocynnym działaniu jogurtów moze kiesik i do Polski zawitać. Przecie na przestrzeni dziejów juz wiele rzecy wyryktowano w Hameryce, a potem dosły one i do nos: dżinsy, grule, coca-cola, filmy Disneya, kryzys gospodarcy… Moze więc kiesik dojść do nos i to, co hamerykańsko Federalno Komisja Handlu ukwalowała. A wte bidny bedzie na przykład taki pon Zubilewicz, ftóry pare roków temu w reklamie telewizyjnjej godoł, jaki to on jest pogodoodporny dzięki temu, ze furt danonowskiego Actimela pije. Bocycie? Kwolił on tego Actimela i kwolił. Ba wkrótce – moze sie okazać, ze za to kwolenie przyjdzie mu zapłacić 21 milionów. I to wcale nie złotyk w dodatku…

Abo weźmy te reklame. Widać tutok takom jednom poniom, co to biere se Actimela z lodówki, wypijo go i zaroz robi sie tak piknie odporno, ze syćkie wirusy i brzyćkie bakterie zupełnie nie majom cego w jej organizmie sukać. Poni wyglądo na zakwyconom. Ba cy bedzie równie zakwycono, kie nase sądy pójdom w ślady sądów hamerykańskik i tyz kare na niom nałozom? Oj, kieby tak sie stało, to ta poni pewnie bardziej zacnie potrzebować cegosi na uspokojenie niz na odporność. Haj.

Tak więc, ostomili, jeśli fcecie pić jogurty – to pijcie. Jeśli nie fcecie – to nie pijcie. Ino kie pijecie, to na wselki wypadek nie godojcie zbyt głośno, ze dzięki nim jesteście bardziej odporni. Ani ze wase flaki lepiej pracujom. Bo nigdy nic nie wiadomo. Takie godanie wos tyz moze kostować 21 milionów dolarów. Niek ten wpis bedzie tutok piknom przestrogom… Hau!

P.S. Kolejny internetowy wędrowiec wędrowoł po sieci, wędrowoł, jaze do Owcarkówki zawędrowoł – Jotecka. Powitojmy jom piknie! Haj! 😀