Ryktóje nowy wpis
O… krucafuks! Ale wpadka! Ale głupio wpadka! Napisołek „ryktóje” przez „ó” kreskowane! I to w tytule! Na mój dusicku! Kiebyk popełnił błąd ortograficny kasi w środku wpisu, to byłaby sansa, ze nieftórzy tego nie zauwazom. Ale w tytule? To zauwazy kozdy! I co teroz? Cóz. Sprawa jest prosto – trza błąd wartko poprawić, zanim go ftosi uwidzi. I bedzie po kłopocie. Haj.
Ino martwi mnie kapecke jedno rzec. Skoro roz wyryktowołek taki głupi błąd, to znacy, ze kiesik moge wyryktować go po roz drugi. I trzeci, i cworty, i piąty… Tym rozem tego sakramenckiego byka zauwazyłek natychmiast. Ba co bedzie, kie następnym rozem nie zauwaze? Pewnie syćka bedom sie ze mnie śmiali! O, Jezusicku! Niedobrze…
A zatem muse jak najsybciej sie dowiedzieć, co w takik wypadkak robić, coby wstyd był jak najmniejsy. A skąd najlepiej sie tego dowiedzieć? Z literatury fachowej ocywiście. No to sięgłek po fachowom literature. A dokładnie – po ksiązke pona Marka Tokarza Argumentacja, perswazja, manipulacja. I poźrejcie, co tamok nolozłek:
Nie lubimy pomyłek, a gdy taka nam się przydarzy, odczuwamy silną potrzebę, aby ją naprawić. Mamy wrażenie, że pomyłka ośmieszyła nas w oczach innych ludzi. […] Otóż tak naprawdę zarówno wszystkie nasze gafy (na szczęście), jak i wszystkie nasze błyskotliwe wypowiedzi (niestety) ludzie mają gdzieś. Z należytą powagą traktują bowiem wyłącznie swoje własne gafy i swoje własne błyskotliwe wypowiedzi. Na wszystkie inne sytuacje towarzyskie albo w ogóle nie zwracają uwagi, albo natychmiast o nich zapominają. Sprawy najbardziej nas ambarasujące i najgłębiej przeżywane są dla innych pozbawione znaczenia, a to z tego prostego powodu, że nie są to ich sprawy, lecz nasze. […] Krótko mówiąc, ludzie mniej się interesują naszymi problemami, niż się nam wydaje. Nasze wzloty i upadki są im raczej obojętne. Trzeba przyznać, ze prawo to brzmi dość złowieszczo, ale ma ono przynajmniej jeden sympatyczny skutek. Skoro inni nie przejmują się specjalnie naszymi gafami, to chyba i my sami też możemy się swoimi gafami zbytnio nie przejmować.*
Na mój dusiu! Kie to przecytołek, kamień spodł mi z serca! I poturloł sie do Dunajca, ka bedzie se na dnie lezoł jaz do sądnego dnia.
Być moze niekoniecnie to, co pon Tokarski napisoł, wse jest prowdom. No bo przecie nieftóre ludzkie wpadki zostały jednak piknie uwiecnione – w zbiorowej pamięci, na piśmie, a nawet w Wikipedii. Z drugiej strony som tyz takie błyskotliwe wypowiedzi, ftóre tyz zdobyły wielki hyr. Coby noleźć na to przykład, wcale nie muse sukać daleko od Turbacza – wystarcy, ze zboce to, co godoł najsłynniejsy góralski filozof, jegomość Tischner z Łopusznej. A pod niedalekimi Tatrami – choćby to, co godoł Józek Krzeptowski. No ale zakładom, ze pon Tokarski jest dobrym specjalistom, więc choć istniejom wyjątki od jego reguły, to jednak nie przestoje ona być regułom. Haj.
W takim rozie wiecie co, ostomili? Jo jednak nie bede tego swojego błędu ortograficnego poprawioł. Bo właściwie to po co? Niekze juz to „ryktóje” se zostonie. Skoro – jako zapewnio pon Tokarski – inksi nie przejmom sie tym błędem, to jo tyz nimom co sie przejmować. Hau!
P.S.1. Casem tutok w Owcarkówce świętujemy imieniny, a casem urodziny. A w te niedziele bedziemy mogli swiętować jedno i drugie naroz. Bo bedom imieniny Hortensjecki i urodziny Małgosiecki. Zdrowie Ostomiłyk Solenizantek! 😀
P.S.2. A w cwortek tyz mozemy świętować jedno i drugie naroz. Bo momy imieniny Zbysecka i urodziny Jędrzejecka. No to zdrowie Ostomiłyk Solenizantów! 😀
P.S.3. W sobote urodzin w Owcarkówce – przynajmniej na rozie – nie momy, momy za to pikne imieniny. Józefickowe. Zdrowie Jozeficka! 😀
* M. Tokarz, Argumentacja, perswazja, manipulacja, Gdańsk 2006, s. 307-309.
Komentarze
# Alicja pisze:
2011-03-12 o godz. 22:05
To j przeklejam spod starego wpisu, Owczarku…
Marysiu,
w jednym wieku, ale Lulek miał dwa wylewy i różne takie nieciekawe po tym nastłępujące rzeczy. Raz miał się lepiej, a potem gorzej 🙁
Wspaniały facet był i cieszę się, że miałam okazję Go spotkać niejeden raz w realu.
Dla tych, co Pana Lulka nie znali, a chcieliby troszkę bliżej poznać?
Ja kiedyś zbierałam wpisy Pana Lulka na blogu łasuchów – wystarczyło, żeby wpisał kilka, a coś mnie tknęło, i zebrałam z całego roku. Kto chce, niech zerknie.
http://alicja.homelinux.com/news/Gotuj_sie/Teksty/Rok_w_Burgenlandii/
Ależ smutna wiadomość. 🙁
Owczarku,
Nie przejmuj się tak pisownią. 😎 🙂 Ostatnio ze zdumieniem wysłuchałam programu o zmianach w języku. Ze zmiany to rzecz naturalna, ale że dotyczą np. wymierania celownika? Za niedługo zniknie z naszej polszczyzny. Nawet sobie nie uzmysławiałam , że już dziś jest bardzo rzadki. Wysyłamy sms-a i e-maila choć powinniśmy w bierniku wysyłać sms i e-mail. Może i nadejdzie czas, gdy uje zacznie się kreskować? 😐
Wczoraj przez internet kupiłam końcówki do szczoteczki elektrycznej do zębów. Gdy otworzyłam e-mail od sprzedawcy, zamurowało mnie. Nawet nazwy swego miasta nie napisał poprawnie- zamiast Grudziądz był Grudzindz. 😯 Jedyne pocieszenie w cenie towaru od jakiegoś czasu niedostępnego w mojej mieścinie. 🙂
Natomiast co do teorii pana Tokarza, to często mam wrażenie, że jest odwrotnie . 🙂
Hortensjo,
wszystkiego, czego pragniesz! 🙂 🙂 🙂
Małgosiu,
Dziękuję serdecznie. 🙂
Tobie też życzę wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń! 😀
Małgosiu, celownikiem bym się nie martwił, w niemieckim bowiem święci triumfy i wypiera dopełniacz:)
Nawet jest świetna książka Bastiana Sicka (linkuje jego felietony u siebie na blogu, więc jak ktoś szprecha i czyta po niemieckiemu, to polecam) „Der Dativ ist dem Genitiv sein Tod” (Celownik to śmierć dopełniaczowi”:)
Serdeczne życzenia dla Hortensji i Małgosi. 😀
Niech Wam się spełnią wszystkie pragnienia.
Hortensji niech komputer działa jak błyskawica bez zakłóceń, kotki chętnie wychodzą na pole, nic nie śmie się łamać, zdrowie nie śmie opuszczać, wszelkie dobra mają być w pierwszym gatunku w zasięgu ręki, a przyjaciele, wtedy kiedy potrzebni. 🙂
Małgosi, kochanej, bezinteresownej, życzliwej osobie, życzę żeby wszystko w Jej życiu układało się harmonijnie i przyjaźnie.
Wera niech się rozwija na pociechę, a ikony niech przynoszą obok radości tworzenia przyzwoite dochody. 🙂
Obie całuję Was serdecznie, Dziewczynki.
Akurat „-uje” łatwo zapamietać. Ja znam dwie zasady ortograficzne:
-uje nie kreskuje
-skuwka, zasuwka
I to by było na tyle.
Rzeszta jest w pamięci wzrokowej.
Grzesiu,
nie strasz celownikami,dopełniaczami, a już Boże broń biernikami 😯
Kto to spamięta?! 🙄
Poloniści? Wyrazy współczucia 😉
Wszystkiego dobrego solenizantkom – według kalendarza chyba Krystyny dzisiaj? Mieszkam w kraju, gdzie imienin sie nie obchodzi, co za obyczaje 🙄
Dziewczynom Hortensji,Malgosi-zyczenia zdrowia,oby sloneczko Wam zawsze swiecilo,radosci i wszystkiego co najpiekniejsze 😀 😀 😀
Owcarku-mnie zadne „byki” nie przerazaja,to ja zapewne przerazam innych 😉 Tu i tam wpadnie taki „byczek”,a wszystko przez te niepotrzebne zawilosci jezyka.Po co mamy dwa „u”,”rz”,”ch” i inne udziwnienia????To sa klody rzucane pod nogi,wiec podknac sie mozna zawsze!
Hej.
Dopiero przed chwila przeczytalam,ze Pan Lulek odszedl na zawsze 🙁
Domyslalam sie,ze wczesniej w kraine cieni odeszla rowniez nasza Mysheczka!
Zachowamy Ich w naszej pamieci!!!!
Grzesiu, czyli tzw. równowaga w przyrodzie. U nas zanika, za zachodnią granicą rozwija się dynamicznie. 🙂
Bardzo dziękuję Wszystkim za pamięć i życzenia! 🙂
I ja też dziękuję wszystkim Budowiczom za życzenia. 😀
Do Alecki
„Wspaniały facet był i cieszę się, że miałam okazję Go spotkać niejeden raz w realu.”
Mój wysłannik spotkoł sie w realu z Ponem Lulkiem ino roz. Ale po tym jednym rozie moze on potwierdzić, ze to wspaniały facet. Jak wiadomo, nieftórzy ludzie som na swój sposób nieśmierztelni (niezaleznie od tej nieśmierztelności, we ftórom jedni wierzom, a drudzy nie). Pon Lulek jest właśnie jednym z tyk nieśmierztelnyk!!!
„Mieszkam w kraju, gdzie imienin sie nie obchodzi’
No przecie wyryktowołek list otwarty do angielskiej królowej, coby wprowadziła imieniny. A ze Kanada jest tyz po jej berłem, to w Kanadzie wprowadziłaby je tyz. Cemu nie zrobiła tego do tej pory? 😀
Do Małgosiecki
Stooo lat! Stooo lat! Niek zyjes Małgosiecko nooom! 😀
„Ze zmiany to rzecz naturalna, ale że dotyczą np. wymierania celownika?”
Oj, skoda by było. Przecie celownik tyz pikny. Moze do sie go renimować?
„Nawet nazwy swego miasta nie napisał poprawnie- zamiast Grudziądz był Grudzindz.”
A bo to pewnie był ten jeden z bohaterów serialu „Allo! Allo!”, co to zamiast „Dzień dobry” godoł: „Dziń dybry” 😀
Do Hortensjecki
Stooo lat! Stooo lat! Niek zyjes Hortensjecko nooom! 😀
„I ja też dziękuję wszystkim Budowiczom za życzenia.”
Cało przyjemność po nasej, budowej stronie, Hortensjecko 😀
Do Grzesicka
„więc jak ktoś szprecha i czyta po niemieckiemu, to polecam)”
Jo, Grzesicku, umiem pedzieć po miemiecku „Guten Morgen”. Cy mozno uznać mnie za tego, fto szprecha? 😀
Do EMTeSiódemecki
„Obie całuję Was serdecznie, Dziewczynki.”
A jo obie nase Solenizantki lizuje po polickak, bo całować niestety nie umiem 😀
Do Anecki
„Po co mamy dwa ‚u’,’rz’,’ch’ i inne udziwnienia????”
Cy jo wiem? Moze po to, coby ponie od polskiego miały za co swym ucniom pały stawiać? 😀
I jesce roz przybocowuje, ze tej nocy politykowe blogi stanom sie na pewien cas niewidocne. Ba nimo powodów do niepokoju. Syćko jest pod piknom kontrolom 😀
Solenizantce i Jubilatce najlepszego!
Owczarku, to byl list wystosowany do „mojej” krolowej… Do brytyjskiej on chyba nie dotarl, choc byla mowa o tlumaczeniu na angielski (na holenderski zreszta tez ). A moze zle pamietam?
Hortensji i Małgosi – serdeczne uściski z okazji i życzenia radości z życia! 😀 Pojedynczej ‚szóstki’ w Lotto też (tylko się umówcie, kiedy która wyśle kupon). 😀
No to chlup dubeltowego stolata po raz pierwszy! 😀
Do Plumbumecki
Napisołek, Plumbumecko, do Twojej królowej, a miesiąc później – do królowej Anglii. Jaz zacąłk kwolić sie tym, ze koresponduje z koronowanymi głowami Europy 😀
Do Alsecki
„No to chlup dubeltowego stolata po raz pierwszy!”
Bajuści! Zdrowie nasyk Solenizantek po roz pierwsy! 😀
Wydaje mi się, że argumentacja pana Tokarza to czystej wody manipulacja.
Zanik celownika nie martwi mnie tak, jak zanik biernika na rzecz dopełniacza – najkoszmarniejsze dla mnie to „mieć farta”.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za życzenia! Świętować z Wami to wielka radość. 🙂
Owczarku, pewnie tak było ! Sprostowania nie przysłał „bo nie będzie dwa razy powtarzać”. 😀
Też spotkałam Pana Lulka raz i mi również jawił się jako przesympatyczny człowiek. Wielka szkoda, że odszedł. 🙁
Also, pan profesor , który prowadził program, też nad tym najbardziej bolał- że Polacy „ożywiają” nieożywione. Nazwał to nawet zjawiskiem niebezpiecznym dla języka . 🙁
Małgosi z okazji 19 rocznicy () urodzin wszystkiego najlepszego.
Jak zwykle nie zdążyłem na czas…
Odpuściło wreszcie, to można spokojnie udać się do zajęć.
Dobrego dnia! 😀
Misiu, dzięki. 🙂
Owczarku,
królowa chyba leniwa, bo ciągle jeszcze nie obchodzi się imienin w krajach anglosaskich 🙁
Ale ja robię, co mogę i wprowadzam zwyczaj między znajomymi autochtonami 🙂
Dlaczego, pytam, Patryki 17 marca mają imieniny (irlandczycy wiedzieli, co robią 😉 ), a Marie, Alicje, Ryszardy, Kazimierze (i cała lista imion) nie?!
Każdemu się należy raz w roku dzień imienin, bo urodziny to swoją drogą!
Rozmyślam, czy nie dałoby się wprowadzić imienin drugiego imienia?
W razie czego moje drugie imię to Irena 😉
Oj, nie lubię tych starych-nowych kodów, nie lubię!
Na drugie mam Olka 😉
Juz prawie zapomnialam,ze w kraju przecie imieniny obchodzimy.Dobrze,ze mozna wirtualnie i to w owcarkowej budzie 😀
Wrocilam z urodzin mojej kupeli( z grupy tenisowej).Swietowala swoje 65 lecie.Wazna data!!Pracowac juz nie musi,morze wolnego czasu……………..
Ciao amici.
Do Alsecki
„Zanik celownika nie martwi mnie tak, jak zanik biernika na rzecz dopełniacza ? najkoszmarniejsze dla mnie to ‚mieć farta’.”
Na mój dusiu! To jo nie wiem, cy górole sie przypadkiem do tego nie przycynili. Bo oni przecie juz downo temu śpiewali: „Posły chłopy do sałasa” 😀
Do Małgosiecki
„Also, pan profesor , który prowadził program, też nad tym najbardziej bolał- że Polacy ‚ożywiają’ nieożywione. Nazwał to nawet zjawiskiem niebezpiecznym dla języka .”
To moze by trza jakiesi Językowe Ochotnice Pogotowie Ratunkowe wyryktować? Abo cosi w tym rodzaju? 😀
Do Misiecka
„Małgosi z okazji 19 rocznicy () urodzin wszystkiego najlepszego.”
Dzięwiętnostej? To barzo dobrze. Bo skoro jo mom 244 roki, to dlo równowagi przydo sie tutok w Owcarkówce ftosi barzo młody 😀
Do EMTeSiódemecki
„Odpuściło wreszcie, to można spokojnie udać się do zajęć.”
Ano odpuściło piknie. Wprowdzie pocątkowo komentorze w tym wpisie nie fciały odpuścić, ale po interwencji Poni Małgosi z redakcji internetowej, przestały sie wygłupiać i tyz odpuściły 😀
Do Alecki
„Rozmyślam, czy nie dałoby się wprowadzić imienin drugiego imienia?”
A trzeciego, cwortego i piątego? Bo u Latynosów podobno sie to zdarzo.
„W razie czego moje drugie imię to Irena”
Dobrze wiedzieć… Irenecko. A jo to na drugie mom chyba Podhalański 😀
Do Anecki
„Na drugie mam Olka”
Anecka Olecka? Tyz piknie!
„Wrocilam z urodzin mojej kupeli( z grupy tenisowej).”
To zdrowie tej kumpeli tyz mozemy tutok piknie wypić. I zycyć wielu piknyk serwów 😀
😆
Alsa napisała:
„?Zanik celownika nie martwi mnie tak, jak zanik biernika na rzecz dopełniacza ? najkoszmarniejsze dla mnie to ?mieć farta?.?”
I pisać maila, wysyłać smsa itd, chyba uz trend nieodwracalny.
Owczarek napisał na to:
„Na mój dusiu! To jo nie wiem, cy górole sie przypadkiem do tego nie przycynili. Bo oni przecie juz downo temu śpiewali: ?Posły chłopy do sałasa? :D”
To nie żebym się, Owczarku, czepiać chciał, ale górale raczej z biernika nie rezygnowali, tylko stosowali alternatywną formę „dopełniacza”, więc to inne zjawisko niż to, o którym napisała Alsa.
A w ogóle nie będę już pisał o przypadkach, tylko złożę spóźnione życzenia Małgosi i Hortensji.
Serdeczne.
Aaaaa, oczywiście Owczarku, że szprechasz.
„Alternatywna forma dopełniacza” – 😆 Cudne! 😆
W tv na własne uszy uslyszałam „tę prosperitę” – pani poseł Jakubiak powiedziała. To też alternatywna forma czy nieodwracalny trend?
Nowe kody są do rzyci! Moim zdaniem, oczywiście. Czy na tym polega unowocześnienie łotra?
A „chlopy posly do sałasa”, żeby się rymowało z „ftóro pikna, bedzie nasa”.
Also,
żebyś wiedziała. Te kody 🙄
Idę ja do wyrka z Orzeszkową.
Ciekawam, co łotr….
Ha. Podejrzewam, ze Owczarek ma swoje czary-mary 🙂
Weszło bez problemu, a w sąsiedztwie u łasuchów nie wchodzi, chyba, że się człek uprze i ze dwa razy wklei.
Also,
To ja ze wstydem przyznam, że też w bierniku daję „tę” i do tej pory mnie drażniło nagminne „tą”. 😳 Wydawało mi się, że moja polonistka z podstawówki powtarzała, że podaje się „tę książkę” a „tą” to można oberwać po głowie. Czy może zmieniło się ostatnio? Jak z „radiem” i „studiem”, które za moich szkolnych lat się nie odmieniały? Albo zaczynanie zdania od „więc”. Nawet osoby uczone często zaczynają tak wypowiedź, a nas pani polonistka strasznie za to beształa…..
Eeeetam, dopełniacz-biernik — taż to rąk-załamywanie dla każdego, byle ćwierć-yntelygent tak potrafi…
Weźmy jednak smaczek zaimkowy na linii dopełniacz(biernik) contra celownik:
– kogo-czego/kogo co – mnie
– komu-czemu (się coś nie podoba) – mi
Wieeeele lat temu (ponad 30) uczniowie pewnego elitarnego ogólniaka wykpiwali swoją nieporadną językowo fizyczkę: proszę mnie narysować w stosunku na tablicy…
– To było przed erą skajpów, blogów (i podbloży)… — tudzież innych zapisów na wieki wieków amen —
— zatem (wielkopostnie)
1. spisane będą czyny i rozmowy
2. nie sądźcie a nie będziecie sądzeni
3. któż z nas jest bez winy?
Zresztą cóż to za wina?!!!
W procesie komunikacji najważniejsze jest, by się precyzyjnie, skutecznie porozumieć. Traktując język, z jego użyciami – standardowymi i mniej, konserwatywnymi i ‚wchodzącymi’ – jako zasób środków stylistycznych jakie mam do dyspozycji — muszę czasem zdenerwować babuszkę (często zdemenciałą, jeszcze częściej zapiekłą), by się tym skuteczniej porozumieć z wnukiem*; w procesie twórczości językowej przedkładam eksperymenty a la Jaś Śmietana ponad wkurzenia, szlagi i inne cholery istnień, które maturalną ortografię zdołały wykuć przed pięćdziesiątką… ale ze słownika czasów swego egzaminu dojrzałości… albo tak zwanej dojrzałości… tak zwanej dojrzałości… 😉 🙄
____
*nikt nie ma chyba wątpliwości, że wybieram a nawet obieram cząstkę przyjemniejszą i pożyteczniejszą 😉 😆
Małgosiu, oczywiście że tę! Mnie chodziło o prosperitę.Byłam przekonana, że istnieje tylko prosperity i jest to wyraz nieodmienny, zdaje się angielski, ale funkcjonujący w naszym języku. Możliwe, że nie nadążam za rozwojem języka i już od dawna do słownika weszła ‚ta prosperita, (którą miał rząd)’. Nie podoba mi się, ale nie będę się upierać, żeby nie wyjść na zapiekłą babuszkę, która nie potrafi precyzyjnie porozumieć się z własną wnuczką.
Alsa pisze: Zanik celownika nie martwi mnie tak, jak zanik biernika na rzecz dopełniacza ? najkoszmarniejsze dla mnie to „mieć farta”.
Zanik celownika stanowi szczególny powód do zmartwienia w przypadku broni snajperskiej, która bez celownika staje się maczugą jeno.
Snajper bez celownika nie ma farta…
TesTeq – 😆
No tak, snajper bez celownika, to snajper z problemem!
😆
Also, racja! Prosperita to błąd językowy:
http://slowniki.gazeta.pl/pl/prosperity
🙂
Musiałam sprawdzić bo ze wstydem stwierdzam, że tak często w użyciu jest „prosperita” , że sama nie wyłapałam. 😳
Wyguglałem, że „prosperita” to nauka o osiąganiu i rozwijaniu swego bogactwa.
( http://www.oswiecenie.com/prosperita.htm )
Ciekawe, czy o takie znaczenie chodziło posłance Jakubiak i każdemu, kto tak mówi ? 😀
I czemu prosperita a nie prosperityka, czy prosperologia ? 😎 😐
Znacie jakąś naukę , której nazwa miałaby podobną końcówkę? Jakoś na szybko nic mi nie przychodzi do głowy.
Do Małgosiecki
„I czemu prosperita a nie prosperityka, czy prosperologia ?
Znacie jakąś naukę , której nazwa miałaby podobną końcówkę? Jakoś na szybko nic mi nie przychodzi do głowy.”
Jo znom słowo „kwita”. To pewnie nauka o ryktowaniu kwitów 😀
Do Grzesicka
„To nie żebym się, Owczarku, czepiać chciał, ale górale raczej z biernika nie rezygnowali, tylko stosowali alternatywną formę ‚dopełniacza'”
Dobrze, ze o tym pises, Grzesicku. Bo słowników gwary góralskiej kapecke momy. Za to z popularyzatorskimi publikacjami poświęconymi góralskiej gramatyce – racej jest płóno. Więc kozdy tekst na ten temat, nawet komentorz w internecie, jest na wage złota 😀
Do Alsecki
„Nowe kody są do rzyci!”
Mos racje, Alsecko. Skaranie boskie! Nawet sukołek na stronie admina, cy z tym plugastwem nie do sie cegosi zrobić. Ale niestety nic nie nolozłek.
„W tv na własne uszy uslyszałam ‚tę prosperitę’ ? pani poseł Jakubiak powiedziała.”
Poni Jakubiak jest sama sobie winno, ze została politykiem, a nie satyrykiem. Kieby została satyrykiem, to mogłaby godać: „prosperita”, a nawet „prosperitecka” – i nifto by nie cudowoł 😀
Do Alecki
„Idę ja do wyrka z Orzeszkową.”
A czipmunk, Alecko? Czipmunk przed pójściem do wyrka na pewno tyz fciołby dostać cosi ORZESZKOWEGO 😀
Do Basiecki
„któż z nas jest bez winy?”
Powiem Ci, Basiecko, fto jest bez winy – Janiela. Właściwie to ona jest bez wad. No ale skoro jest bez wad, to bez winy tyz. Ba dokładniej to jo o tym opowiem przy inksej okazji. Moze za dwa abo za trzy wpisy? 😀
Do TesTeqecka
„Zanik celownika stanowi szczególny powód do zmartwienia w przypadku broni snajperskiej, która bez celownika staje się maczugą jeno.”
A co tam ci snajperzy mogom wiedzieć, TesTeqecku! Próbowali choć roz zamiast celownikiem posłuzyć sie dopełniacem? No, nie próbowali. To skąd wiedzom, cy z dopełniacem nie strzelałoby im sie lepiej? 😀
Owczarku,
😆 😆 😆
To już wiem, w czym są uczeni kasjerzy! 😀
A jesce przybocyło mi sie, Małgosiecko, słowo „kosmita”. To jest pewnie nauka o kosmatej zywinie 😀
Prosperyta jest współczesnym, a zarazem modernistycznym imieniem żeńskim, oczywista oczywistość… Może też istnieć teoretycznie forma męska – Prosperyt ale jakoś tak nie brzmi dla jakiegoś powodu. Kocham wszystkie Prosperyty świata dzisiaj…
Wasz Paff
A „okowita” ❓
Czy to nauka o roli oka podczas powitania ❓
No tak! A erudyta to dział geofizyki zajmujący się erupcją wulkanów. 😎 😀
A wszyscy uczniowie szkol kulinarnych (?) maja w szkole smakowita 😉
😆 W wolnej chwili, gdy chcą uczniowie skoczyć na bungie , muszą poznać zasady, które zgłębia inna nauka- bandyta! 🙂
Na mój dusiu! Jaz serce rośnie, kie okazuje sie, ze naso nauka jest duzo bardziej rozwinięto, niz to sie nom jesce niedowno widziało! 😀
Od prawie pół godziny som imieniny Zbysecka i urodziny Jędrzejecka. Zdrowie nasyk Solenizantów po roz pierwsy! 😀
Witajcie mili widzę, żeście o mnie nie zabaczyli pomimo tak dlugiego rozstania (prawie 11 miesęcy). Wiele się zmieniło trochę na lepsze a troche na gorsze i jeszcze nie wiadomo jaki będzie bilans. Jednak, mam nadzieję, że będę mógł zglądac do Was.
Jędrzeju , w Twoje ręce 🙂
Zdrowie solenizanta i jubilata! Niech im gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie. 🙂
No właśnie, chciałam tych Chłopecków do serca przytulić.
Niech Jędrzejecka i Zbysecka pomyślność i pogoda ducha nie opuszcza. Wszystkiego, co najlepsze wg. Waszych życzeń.
120 lat w dobrym zdrowiu! 😀
No wlasnie, bo 100 to juz wcale nie dobre zyczenie!
Wiec 120 lat, a moze nawet 130! Co Wa bede zalowac!! 🙂
Plumbumku 🙂
120 lat żył ten Pan, godny wzór do naśladowania. 😀
A Twoje ciasta i torty przyprawiają o zawrót głowy, może pokażę je w następnym wpisie.
Ciacha
Plumbum,
Piękne! Gdybym miała bliżej, sama bym u ciebie zamówiła. 🙂
Ach gdziez sa te swietujace Chopaki,gdziez????????????
Zdrowie budowniczych-Zbyszeczka i Jedrzeja po raz pierwszy!!!!!!! 😀
Ciasta pikne,ino jak dla mnie lukru za duzo.Chyba grozi utrata ostatnich zebow 😉
Ciao amici.
A ja jeszcze zdrowie Patryka pije!
Ana, lukier moje dzieci zjedza, a Ty sie srodkiem zadowolisz 🙂
Jezdem!
Na chwileczkę, bom zajęta działalnością na niwie!
Łyka za Patryka za chwilę 😉
Jędrzejowi i Zbyszkowi wszelkiej pomyślności życzę! 🙂
Za Patryka? Czy to znaczy, że dzisiejszy stolat powinien być chlupnięty guinnessem?
Torty Plumbum to prawdziwe dzieła sztuki! 🙂
U mnie we wsi guinessa wykupili 🙄
Stolat może być nawet maślanką chlupnięty, aczkolwiek maślankę wolę po stolacie 😉
Niestety, u mnie środek dnia i praca troszkę uwagi wymagająca. No to yunnan, też pikny 😉
Moze ten pan prezydent tak specjalnie, zeby go tu w Budzie wspomniec?… http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejna-wpadka-komorowskiego-bul-polakow,1,4213928,wiadomosc.html
Acha, i milego dnia wszystkim zycze!
Już wczoraj widziałam w tv te ortografy pana prezydenta i zastanawiałam się nawet, czy Owczarek nie wyryktował nowego trendu ortograficznego czyli pełnej dowolności i ślebody w pisowni. 😉
Miłego dnia też wszystkim życzę! 🙂
No, tak. Co tu się czepiać małych Jasiów i Kaś, że widzą na niebie „słonice”. 😐 Widok profesora Nałęcza, gdy poproszono go o komentarz- bezcenny. 😀
Brrrr….. to nie na temat ortografów, ale pogody. Tak się ‚zaprogramowałam’ na wiosnę, że ubrałam się wiosennie, a tu zima!!! Przemarzłam do szpiku kości, a nawet na wylot. Głupich nie sieją, sami rosną.
Nie można by tych kodów przenieść wyżej? Nad ramkę z ‚dodaj komentarz’? Niewygodne to jakoś, ale jak trzeba, to trza – przywyknę pewnie z czasem.
Bry.
Zgadzam się – stare kody były w porządku, po cholere te nowe?!
I to jeszcze w miejscu, gdzie automatycznie się chce dodać komentarz, a kodek poniżej shock:
A było nie naprawiać, co nie było zepsute 👿
U mnie śnieg prawie zniknął, +12 w cieniu dzisiaj, ale od zamarznietego jeziora powiewa zimny wiatr.
Co do wiosny, nie mam wyjśćia, trza się zdać na cierpliwość.
Owczarek podpuścił Pana Prezydenta 😉
Podpuściłek i… barzo za to przeprasom. Mimo radości z faktu, ze właśnie pon Komorowski zostoł prezydentem, a nie stryj zony pona Dubienieckiego, to jednak muse obiektywnie przyznać: na sceblu prezydenckim wpadka z „bulem” jest gorso niz wpadka z „Irasiadem” 😐
A Łotrpres chyba po śmierzci pódzie do piekła i tamok bedzie cierpioł wiecne męki polegające na przepisywaniu sakramencko niecytelnyk kodów
Na mój dusiu! Tak długo Zbysecka nie było między nomi, ze Łotrpress wepchnął jego komentorz do pocekalni! No ale juz wyciągłek ten komentorz na wierch 😀
A poza tym musiołek jesce jednego postskriptuma doryktować, bo właśnie zacęły sie Józefickowe imieniny. Zdrowie Józeficka po roz pierwsy! 😀
To fakt, z tymi kodami, już mi trzy wpisy zjadło, bo nie zauważyłam kodu. 🙁
Wcześniej czasami powracało do tekstu i dawało szanse jeszcze raz.
A są takie blogi, gdzie nigdy nie zjada.
Drugi „to fakt”, że Owczarek duchem natchnion przewidział potknęcie naszego szefa wszystkich szefów.
A trzeci „to fakt”, że utwierdziłam się, że n i e n a w i d z ę słowa wpadka.
Tak ten język ubożeje i wulgaryzuje się, że niedługo w użyciu pozostanie garstka słów, a człek (człekowa?) gdzie nie spojrzy, to wszędzie ten sam tekst widzi.
Też już chcę WIOSNY!!!!
Ano właśnie. Za późno! 🙁
Napisałam, że kody są czytelne, wszyscy raczej uskarżają się, że przyzwyczajeni do wypełniania danych przed tekstem, nie zwracają uwagi na kod pod przyciskiem dodawania komentarza, a jak już klikną i zostaną zmuszeni do zauważenia, to jest już za późno.
Tu klknęłam i zniknęłam. 😀
Jesce ino do poniedziałku musimy, EMTeSiódemecko, pockać. I wte bedziemy mogli syćka zawołać: „Wiosna, ponie sierzancie!!!” 😀
Wiosna, tylko co robi to białe za oknem? 🙁
Józefie, wszystkiego najlepszego! 🙂
Owczarku, coś długo juz ten nowy wpis ryktójesz :), że tak ci wytknę złośliwie
A ja mam wrażenie że każdy nasz prezydent (może nie licząc Jaruzelskiego, ale on ma gorsze rzeczy na sumieniu) jest mistrzem gaf i wpadek różnych.
Takich sobie już wybieramy.
Bry!
Wszystkiego NAJLEPSZEGO Józefowi naszemu 🙂
Grzesiu,
prezydent też człowiek, a gafa nie grzech 😉
Tylko takie błendy rarzom jak holera, co prawda, to prawda…
Jeżeli nasi oficjele będą robili tylko błędy ortograficzne to będzie Ślicznie.
No i się rozchorowałem – to powrót do Budy tak na mnie wpłynął. 😉
Święty Józef niezły był „remiecha” nie straszna mu żadna strzecha, więźba dachowa czy też szalunek wzniśmy za niego zacny trunek .
http://www.youtube.com/watch?v=fvcIxOcodtY&feature=related
To lepsza wersja 😉
http://www.youtube.com/watch?v=i9L0jb1kgZc&feature=related
A ja tam lubie nowe kody! Takie ladne, kolorowe sa!
Zdrowie Jozefowe!
Strach się bać? 😯
Nie takie my ze szwagrem… 😉
http://deser.pl/deser/1,111857,9253911,19_III_na_niebie_wzejdzie_Superksiezyc__koniec_swiata_.html
Plumbum,
tylko szkoda, że one nie są wyżej, niż niżej, te kody kolorowe.
Hej, Zbysecku,
napisałam do Ciebie, ale, oczywiście, mi pożarło, bo znowu nie wpisałam kodu. Wrrrrr! 🙁
Życzyłam Ci, żeby w bilansie było dużo w pozycji zysk, a w pozycji strata ino zero.
Nigdy nie uwierzę, że powrót do Budy może kogoś o chorobę przyprawić, nie ściemniaj, nie ściemniaj, Żbysecku.
Żle się prowadziłeś, może uwierzyłeś, jak Alsa, że wiosna już i wyszedłeś lekko przyodzian z gołą głowizną, hę?
Tak czy siak, zdrowia Ci życzę i mniemam, że pobyt u Owczarka do jego (zdrowia) powrotu się przyczyni. 😀
PS. Marnie widzę swoje szanse na przełamanie przyzyczajenia, że kod jest na górze.
Dziwne to jest, niby go widzę, a ignoruję.
To samo mam w sklepach, nienawidzę przestawiania towarów i przestaję bywać w takich, które to robią, pomimo że lubiłam je wcześniej.
Starożytna jestem, lub kaczka dziwaczka, bo przez całe życie nie lubiłam zakupów i nie rozumiem przyjemności z włóczenia się po sklepach.
Nie, nie, nie. Złożyłam życzenia Józefkowi z wiadomym skutkiem.
Józefku, serce moje, niech Ci się darzy pod każdym względem.
120 lat w dobrym bycie!
Twoje zdrowie! I nie śmie się nie spełnić. 😀
Mtsiódemeczko,ja się przymawiam o kapeczkę „medycyny” 😉
Ja przy pracy 😉
http://alicja.homelinux.com/news/IMG_5743.JPG
Witajcie-po pierwsze nowe kody u mnie dzialaja,pukam w niemalowane,zeby nie zapeszyc,bo licho nie spi!!!
Pogode mamy „wdeche”, slonca wiecej,kwitna forsycje,zonkile,narcyze,rozane krzaki juz maja listki.Teraz tylko 9-10 st.,ale od poniedzialku cale 15!!!!!!
Takoz jutro z ksiazka pod pacha wyruszamy pociagiem do Amsterdamu.Ksiazke koniecznie trzeba zabrac,bo sluzy za bilet.To taka coroczna akcja Holindrow,promocja rodzimej literatury!!
Alicjo-podziwiam twoja cierpliwosc.Sama musze wreszcie zaczac „poznawac” maszyne do szycia.Ciagle mam cos wazniejszego do zrobienia 😮
Uklony z Krainy Wiatrakow!!! 😀
Nooo, kapeczka ?medycyny?, a nawet cała kapka nikomu nie zaszkodziła.
Twoje zdrowie, Zbysecku, zaraz będzie pite!
Masz to, jak w banku! 😀
Anecko, u nas też kody działają, tylko zapominamy je wpisać, bo, jak te szkapiny z klapkami na oczach, nauczone na pamięć, że na końcu tekstu klika się ‚dodaj komentarz’, klikamy bez wpisania kodu.
Ma to skutek czapki niewidki.
Pewnie nie wszyscy tak mają, a ja tak i prawie każdy komentarz muszę powtarzać, albo rezygnuję.
Pewnie się przyzwyczaję, ale klika lat trenowałam inną konfigurację.
A co w KW słychać (że podążę za ‚tryndem’ w skrótach)?
Widzę minusy w nocy 🙁
Musisz z wiatrakami pogadać. 😀
Alicjo, przodownico pracy, zlituj się, jak patrzę na te włóczki, to przypomina mi się, że ma mam pół szafy tego szczęścia. 🙂
Józefowi – wszelkiej pomyślności i radości życzę! 🙂
My w tej Budzie, to jak strażnicy pamięci. 😆
Wymówiłam tepsie (TP SA) i nabyłam UPC. 🙁
Na razie powstrzymam się i nie będę psów wieszać, bo może uda się wszystko ponaprawiać, ale minę mam nietęgą.
Kiebyś jednak, EMTeSiódemecko, zdecydowała sie zawiesić na kimsi psy – to jo jestem do dyspozycji 😀
Owczarku 😆
Witojcie syćka w Owcarkówce. Nie wstympowołek bo widzicie, słabuje kapecke, a i urobionyk sielnie. Jakosik tak furt sie z Kostusiom wadze. Casem to sie i bijomy. Ino ciupazka przikrótko na kose. Co Wom ale nie powiym, tako sie jakosik porobiło com Ji te kose kondzik poscyrbił. Posła klepać, a jo mom jesce kwile. Ale wygroł to kto z babom? No cheba co by inksego na zomb wziena. I takie.
Piekne dzienki za powinsowanio! Bóg Wom zapłać.Niegze do Wom co trza, a jo ni mom. Kiesik Mu to odrobie. Hej.