Bułka, kawa, masło

Na pewno słyseliście nie roz, jak ftosi godo: „Dla mnie to bułka z masłem”. Mozliwe zreśtom, ze sami tak casem godocie. Ale co właściwie te słowa znacom? Cy to, ze zrobienie cegosi jest równie proste jak zjedzenie kajzerki abo inksej bagietki z piknym masełkiem? Jeśli tak – to fciołbyk zauwazyć, ze nie wse jest to łatwe. Bo przecie jeśli bułka jest cerstwo, i to juz tak, ze zęba wbić sie w niom nie do – to chyba zjedzenie jej do najłatwiejsyk rzecy nie nalezy. Bajako. Ba moze tutok idzie o to, ze zjedzenie bułki z masłem działo tak, jak kiesik na Adasia Małysza działała bułka z bananem? Cóz, tak tyz moze być. Ale w takim rozie jo se myśle, ze zamiast: „bułka z masłem” nalezałoby zacąć godać: „kawa z masłem”. Cemu? A bo niedowno na tipy.interia.pl nolozłek takie oto pytonie: Czy wiedziałeś o tym, że kawa może sprawić, że spalisz setki kalorii w bardzo krótkim czasie?

Zaroz potem – pikno odpowiedź: Oczywiście, tylko wtedy, gdy dodasz do niej masło. […] Kombinacja ta zwiększa produktywność i kreatywność człowieka na cały dzień. […] Silna kawa zwalcza zmęczenie, chroniczne bóle, spala tłuszcz i kalorie. Kawa z masłem przyspiesza metabolizm i daje energię do działania na cały dzień. Bądź jednak ostrożny, powinieneś używać tylko niesolonego, naturalnego i niekonserwowanego masła z krowiego mleka, gdyż to ono da najlepsze rezultaty.

Na mój dusicku! A więc problem, fto nad kim wierchuje, margaryna nad masłem cy masło nad margarynom – zostoł wreście piknie rozwiązany. Wierchuje masło. Masło i ślus! No bo skoro to, co mozno dodawać do kawy, musi być naturalne i niekonserwowane z krowiego mleka, to nojdźcie mi kogosi takiego, fto z mleka umie wyryktować margaryne. Tego nawet mojo gaździna nie umie, choć ona z krówskiego mlecka ryktuje rózne rzecy dłuzej, niz istnieje obchodząco niedowno swój jubileus Polityka. I rózne pikne sery ryktuje, i śmietane, i serwatke, no i pikne masło tyz, ale margaryny – ani łyzecki. Haj.

Jedno ino mi sie w takiej kawie z masłem nie widzi. Mianowicie to, ze tako miesanka spala tłuszcz i kalorie. A mi akurat na spalaniu tłuscu i kalorii nie zalezy. Bo jak bede jo cherlawy – to wiatrowi łatwiej bedzie zdmuchnąć mnie z perci. A jak pon minister srodowiska pozwoli powycinać syćkie drzewa na Turbaczu i okolicnyk wiersyckak, to wiater – nie napotykając na opór lasu – bedzie duł jesce mocniej. Więc jo tym bardziej nie moge se pozwolić na bycie chuderlakiem. Bajako.

Ale niekze ta. Niedostatek wagi wse mozno nadrobić, wykradając gaździnie więcej kiełbasy. Za to ten pikny fakt, ze maślano kawa daje energię do działania na cały dzień – barzo mi sie podobo. Bo w ten sposób moge mieć jesce więcej sił zarówno do odganiania wilków od owiecek, jak i do wyłudzania kanapek od turystów. Tak więc nie wiem, jak wy ostomili, ale jo te kawe z masłem pokwolom. Pokwolom piknie! Haj. Jedno rzec mnie ino tutok frasuje. No bo… krucafuks… kawa z masłem… hmm… kawa z masłem… Jak cosi takiego wyryktować? Jak niby miołbyk jo posmarować kawe masełeckiem? Cy ftosi mo jakisi pomysł? Hau?

P.S.1. Ostomili, w ostatni wtorek piknie Jagusickowe imieniny my mieli. No to zdrowie Jagusicki! 🙂

P.S.2. A co momy 3 marca? Ano Fusilleckowe urodziny. No to zdrowie Fusillecki! 🙂