… ale nie zaginie nuta o ślebodzie
Na mój dusiu! Nie udało mi sie w łońskom niedziele hipnąć do Warsiawy, coby pomaserować w Marsu Miliona Serc. Ba jesce zanim ten mars skońcył maserować – dosły ku mnie wieści, ze sie udoł. A kie na pasku w TVP Info wycytołek, ze sie zupełnie nie udoł, to wte juz wiedziołek, ze udoł sie barzo piknie.
Skoda ino, ze nifto nie policył, kielo psów wzięło w nim udział. A zdoje sie, ze całkiem sporo. Tak w kozdym rozie wyniko z relacji, ftóre jo uwidziołek. Mocie więc, ostomili, kolejny pikny dowód, ze nie ino wy ludzie miłujecie ślebode, ale my psy tyz. I kieby psy tyz miały prawa wyborce – o wynik zblizającyk sie wyborów mozno by było być spokojnym. A tak – nifto nie wie, jak bedzie. Nifto, opróc Pona Bócka, ftóry jednak nicego tutok nie bedzie godoł, no bo jak? Miołby po dwók tysiącak roków nagle zmienić zdanie i zacąć gwarzyć o tym, co cysorskie?
Ba jedno mozno piknie przewidzieć. Co takiego? Ano to, co głosi ta starodowno góralsko pieśnicka, ftórom barzo lubił zbocować najsłynniejsy góralski filozof, jegomość Tischner z Łopusznej…
Zatonie, zatonie piórecko na wodzie,
Ale nie zaginie nuta o ślebodzie.
Na mój dusicku! W 2015 rocku były wybory do sejmu – i śleboda te wybory przegrała. Ale nuta o niej nie zaginęła. W 2019 rocku znowu przegrała. Ale nuta – nie przestawała piknie grać. Jak bedzie teroz? Za półtora tyźnia? Cy głosów na ślebode bedzie wystarcająco duzo, coby tym rozem zawierchowała? Cóz. Tego nie wiem. Wiem za to, ze piknie ik wystarcy – i to z duzym zapasem – coby ta naso pikno nuta grała dalej. Nie zaginie ona, krucafuks! Nie zaginie i ślus. Hau!
Komentarze
To sama prawda!
Ślebody i pieśni nic zamknąć nie może One wydostaną się zewsząd.
Marsz sie faktycznie nie udał 😉 w Warszawie było TYLKO z 900tys ludzi (kto to policzy) a w Katowicach AŻ z 5tys .
Co ważne w Warszawie bohaterem była śleboda, demokracja, drugi człowiek
A w Katowicach też bohaterem był – jak słyszałem – drugi człowiek – czyli Donald Tusk .;-)
Nie ma czego żałować. Lewacka parada. Z wyzwiskami
Do Zbysecka
„A w Katowicach też bohaterem był – jak słyszałem – drugi człowiek – czyli Donald Tusk”
Ale tutok, Zbysecku, mojo gaździna wyryktowała taki jeden fortel, ftóry moze pomóc ślebodzie wygrać wybory. Scegółów nie bede zdradzoł, bo wte fortel sie nie udo. Ba jeśli opozycja wygro – o syćkim opowiem piknie 🙂
Do Jacecka
„Nie ma czego żałować. Lewacka parada. Z wyzwiskami”
Ano… jo tyz słysołek, ze tak właśnie w tym Spodku było 🙂
Skąd ten Jacek, NH wyskoczył z Nowej Huty, z New Hampshire?
Wszystko jedno zresztą skąd, ale zbłądził pod niewłaściwą strzechę.
Mam nadzieję Owczarku kochany, że nasza wspólna nadzieja się ziści. 😉
Mi sie, EMTesiódemecko, skojarzyło z New Hampshire, ale faktycnie, jest jesce Nowo Huta. W kozdym rozie jeśli Jacecek zbłądził – to momy tutok na takie przipadki i mape, i oscypka na droge, bo nimo powodu załować tutok komukolwiek oscypka.
A co do nadziei… przybocyło mi sie, jak kiesik pon Kaczmarek z (chyba) ponem Niedzielskim śpiewoł:
Jest nadzieja Matką Polką,
Może minął już ten czas,
Że zostanie matką głupich
Któryś już z kolei raz?
Bajuści, moze minął? 🙂
Słowo lewak stworzyć a przynajmniej spopularyzować miał Stalin (nasza prawica kocha Stalina — przecież eliminacja żeńskich końcówek z różnych „prezydentek” i „minister”, to też jego zasługa). Innymi słowy, ja bym tego NH gdzieś w okolicach trybuny Mauzoleum Lenina szukał…
Swoją drogą, zdaniem słownika „parada to efektowny przemarsz z udziałem wielu osób”. Czyli jest to stalinizm wyrażający uznanie 😛
No jo, PAKecku, tak jak wielu, miołek problem z definicjom słowa „lewak”. Jaze na jednym forumie Gazety Wyborcej natrafiłek na takom, ftóro najbardziej ku mnie trafiła (cytuje z pamięci): „lewak to ftosi, fto zachowuje sie tak, jak zachowywała sie downo PZPR, bo przecie nifto nie powie, ze PZPR była partiom prawicowom”.
No a dzisiok… partiom, ftóro swoim zachowaniem najbardziej przybocuje downom PZPR, jest… 😀 🙂
nawet ciekawe… 🙂
http://www.poradnikjezykowy.uw.edu.pl/wydania/poradnik_jezykowy.768.2019.09.06-A.Niepytalska-Osiecka.pdf
ps, jakoś PZPR kojarzyła mi się zawsze z przeważającą zachowawczością…
niekiedy przechodzącą w zabetonowywanie: kurczowe zabezpieczanie stołków, konserwatyzm „narodowy” (nie tylko za Jaruzela), obyczajowy, kulturowy, w tym językowy… można gadać przez całą noc…
Interesuje mnie kto napisal tekst przemowienia Lecha Wałęsy do kongresu. Wiem kto czytal tłumaczenie.
Bardzo dobry pomysl, aby zaczac to przemowienie od słów “We the People”
Z przyjemnoscia dodam ze Tom Foley z stanu Washington byl wtedy The Speaker of the House i przedstawil Lecha Wałęsę.
Słynne przemowienie.
https://youtu.be/7X5nCOXbQOo?feature=shared
@Orca:
Kazimierz Dziewanowski:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Dziewanowski
a tłumaczył na angielski Jacek Kalabiński:
https://wyborcza.pl/politykaekstra/7,132907,14939787,kartka-z-kalendarza-iii-rp.html
@Orca:
Napisał Kazimierz Dziewanowski:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Dziewanowski
a przetłumaczył na angielski Jacek Kalabiński:
https://wyborcza.pl/politykaekstra/7,132907,14939787,kartka-z-kalendarza-iii-rp.html
Też nie byłam, ale siedziałam przed telewizorem od początku do końca!
Serdeczności ślę dla Wszystkich Budowiczów!
@Orca:
Pisałem (dwa razy) ale zatrzymało do moderacji Jeśli to linki załączone zablokowały, to powtarzam: autorem przemówienia był Kazimierz Dziewanowski, a tłumaczem na angielski Jacek Kalabiński.
PAK,
Dziękuję. Wiedzialam kto byl tłumaczem. Nie znałam nazwiska autora słów przemówienia.
Przyczytałam w wiki życiorys Kazimierza Dziewanowskiego. To musiał być wspaniały człowiek.
Swoja droga widzę że po tylu latach Lech Wałesa jest nadal cenzurowany.
Do Basiecki
„http://www.poradnikjezykowy.uw.edu.pl/wydania/poradnik_jezykowy.768.2019.09.06-A.Niepytalska-Osiecka.pdf”
Jako ze wiadomo, Basiecko, ze my tutok ukwalowujemy naukowo, to moim zdaniem fakt, ze powołałaś sie na te poniom Niepytalskom-Osieckom, powinien zostać uwzględniony dlo tej poni w indeksie Hirscha 🙂
Do Orecki
„Interesuje mnie kto napisal tekst przemowienia Lecha Wałęsy do kongresu.”
Jo, tak jak PAKecek, wiedziołek, fto napisoł. Ale, w odróznieniu od PAKecka, nie wiedziołek, fto przetłumacył 🙂
Do PAKecka
„Jeśli to linki załączone zablokowały”
Potwierdzom, zatrzimały. Ten Łotrpress nimo sacunku nawet do tak wiekopomnyk wydarzeń jak dopiero trzecie w historii wystąpienie przed obiema izbami Kongresu cłeka, ftóry aktualnie nie był zodnym przywódcom państwowym 🙂
Do Fusillecki
„Też nie byłam, ale siedziałam przed telewizorem od początku do końca!”
Bajuści. Ani to nie był zoden wozny emocjonujący mecz, ani trzymający w napięciu film – a i tak trudno było od telewizora sie oderwać 🙂
Nuta o ślebodzie chyba całkiem głośno gra teraz tu i ówdzie 😉
Jest nadzieja wokoło nas… 🙂
Ja się tylko zastanawiam, czy bardziej ta nuta:
https://www.youtube.com/watch?v=rHCotH2Q19c
Czy może jednak ta:
https://www.youtube.com/watch?v=RN0ZVwjIz_4
Bo ta jest raczej na wieczór kawalerski niż wieczór wyborczy:
https://www.youtube.com/watch?v=QH4xq3ZFk3Y
Nut o ślebodzie cd.
Już tu kilka razy wspominałam moją ulubioną – „O Wolności”…
Znów wrzuciłam fragment w gugla, może w międzyczasie ktoś dodał tekst/nagranie?
I oto jest. Śpiewnik jakiś.
Lecę po tekstach; wszystkie znam… Jakby ktoś zrobił zestaw totalnie pod gusta „Zielonej Trójki”???
Ależ oczywiście, to JEST ten zestaw!
Dla nieco szerszej publiki, ale przez „Naszych Ludzi” sporządzony.
O Wolności znajdziemy pod koniec, jeszcze niżej spis treści, są też chwyty…
https://idzikrakow.wordpress.com/spiewnik/
O wolności
O wolności po drogach szukana
o Ciebie waśnie, spory, wojny
Tyś w modlitwie, w codziennej pieśni –
Bo w Tobie nadzieja na lepszy chleb i dom
A Ty jesteś we mnie bom na świat z Tobą przyszedł
Odnalazłem Cię w sobie ziarnkiem
A dziś tańczysz we mnie barwą dojrzałości
Boś kwiatem – i zostań taką…
O wolności dokąd cię wiodą mrocznym cienistym traktem,
A gwiazda co im świeciła zgasła
więc dom ci budują i burzą ten dom
A ty jesteś we mnie….
O wolności w słowo zaklęta, mierzą cię, ważą sprawdzają
Uzurpatorzy prawdy chcą cię w słowie zamknąć
Bo słowu wierzą, w słowie widzą cel.
A ty jesteś we mnie….
Uśmiecham się, wspominając, z jaką gorliwością, z jakim przekonaniem siedemnasto-dwudziestolatkowie wyśpiewywali pod koniec komuny owo a dziś tańczysz we mnie barwą dojrzałości…
Na szczęście odcieni-etapów dojrzałości jest mnóstwo… Z jednym takim – zbiorowym – mieliśmy do czynienia w ostatnią niedzielę…
Przy okazji zupełnie mi dotąd nieznane, ale też ciekawe, choć otwarcie patetyczne…
https://youtu.be/lSE3HRF4jBQ
Basiecko i PAKecku, mi sie widzi, ze syćkie przybocone przez Wos nuty som tak pikne, ze… one syćkie som BARDZIEJ 🙂