O jednym z pozytków, jakie owiecki ryktujom

Kie bedziecie se po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej wędrowali i uwidzicie tamok stado owiecek, to sie nie zdziwcie. Bo nie ino na Podholu i w Beskidak owiecki som hodowane, ale na Jurze tyz. Kielo ik tamok jest? No… teroz ino 159. Tak w kozdym rozie w łońskim tyźniu w Gazecie Wyborczej napisali.* Ale pozytek z tyk owiecek jest pikny! Bo niosom one ratunek jurajskim murawom kserotermicnym. Wiecie tak w ogóle, co to som te murawy kserotermicne? Jo nie wiedziołek. Pomyślołek, ze pewnie murawy skopiowane na ksero nojdującym sie w rzymskik termak. Ale okazuje sie, ze to zupełnie cosi inksego. Murawy kserotermicne to, moi ostomili, ciepłolubne trawy porastające głównie doliny rzek.** No i podobno w Polsce jest to rzadkość wielko. Trza więc te trowy piknie chronić! Bo inacej zniknom i wte bedzie skoda. A tymcasem – krucafuks! – rozmaite chwasty, beskurcyje jedne, mnozom sie i mnozom, wpychajom sie, ka nifto ik nie pytoł i tym rzadkim roślinom straśnie przeskadzajom rosnąć. Kserotermicne bidoki nie majom więc łatwego zycia i jest ik coroz mniej. Cy mozno je jakosi uratować? Okazuje sie, ze mozno! Dzięki owieckom! Wystarcy wysłać je na takie zachwascone pole, a one juz bedom wiedziały, co robić – piknie to całe plugastwo zjedzom. A kie zjedzom, to bedom barzo zadowolone, ze nie majom pustyk brzuchów. Murawa kserotermicno bedzie zadowolono, ze wreście moze ślebodnie rosnąć. Wy, ludzie, tyz bedziecie zadowoleni, bo chodząc po jurajskik perciak bedziecie mogli oglądać te rzadkie gatunki roślin. Ino chwasty zadowolone nie bedom, ale te weredy to same sobie bedom winne – fto im kazoł bidnej murawie kserotermicnej skodzić?

Jo te 159 jurajskik owiecek piknie kwole. Ino cy jest ik wystarcająco duzo, coby ze syćkimi chwastami na Jurze wygrać? Niestety chyba nie. Dlotego władze województwa śląskiego postanowiły rozciągnąć na teren Jury akcje „owca plus” (o ftórej juz kiesik na swoim blogu godołek) i postarajom sie, coby owiecek na tamtyk terenak przybywało. Som tyz podobno sanse, coby kapecke dutków na ten cel pozyskać od Hamerykanów. Oni wprowdzie som lepsymi cowboyami niz sheepboyami (wole zreśtom tutok nie opowiadać, co na Dzikim Zachodzie kowboje z owieckami robili),*** ale skoro mogom pomóc – to piknie. Zreśtom wiele miejsc pośród jurajskik skałek wyglądo całkiem łesternowo. Łesternowe jest tyz to, co sie między tymi skałkami dzieje – walka owiec z chwastami to nic inksego jak walka dobra ze złem! A zatem ojcyzna łesternów mo co najmniej dwa powody, coby dopomóc tym 159 owieckom. Niek pomoze! I władze województwa śląskiego – zgodnie z obietnicom – tyz niek pomogom! Niek nojdom sie dutki, coby rusyły ku Jurze wielkie stada owiec, coby było ik tamok coroz więcej i więcej! A kie bedzie juz tyk owiecek nie 159, ino 1159, a moze nawet 11159 – wte drzyjcie syćkie jurajskie chwasty: i te pod Maczugom Pona Herkulesa, i te pod piknym zamkiem w Ogrodzieńcu, i te przy wejściu do Jaskini Łokietka! Dobro, cyli owiecki, zwycięzy nad złem, cyli tymi chwastami sakramenckimi! Hau!

P.S. Jo na kilka dni wybywom na hole. Jakosi na pocątku przysłego tyźnia powinieniek sie znowu w budzie zjawić. Zostawiom więc tutok więksy zapas Smadnego i jałowcowej, coby przed moim powrotem do budy ani jednego, ani drugiego nie zabrakło 🙂

* E. Kwiatkowska, Owce mogą uratować Jurę, „Gazeta Wyborcza” 2008, nr 170, s. 8.
** Ibidem.
*** Choć właściwie to nie kowboje byli winni. Winni byli zatrudniający ik hodowcy krów, ftórzy zwalcali hodowców owiec, tak jakby krowom skodziło, ze owiecki obok nik sie pasom (The New Encyclopedia of the American West, ed. by H.R. Lamar, New Heaven 1998, s. 1041-1042).