Radość niewiedzy
Jeśli idzie o sport, to ten łikend był sakramencko pikny! W sobote i niedziele Adaś tak daleko hipnął, ze przybocyły nom sie casy, kie syćka jego rywale byli przy nim jako przedskocki. W niedziele piknie grali nasi piłkorze ręcni, nie jaz tak piknie jak Niemcy, ale wicemistrzostwo świata momy. Z kolei pon Adamek tytuł mistrza bokserskiego stracił – ale to tyz piknie! Bo moim zdaniem tytuł mistrza świata w waleniu bliźniego po kufie to zoden powód do dumy nie jest.
Poza tym w piłke noznom pokonaliśmy Estonie 4:0, choć tutok ani mec nie był wozny, ani przeciwnik wymagający. Godom o tym jednak, bo cały cas marzy mi sie, coby hyr o nasyk piłkorzak noznyk poseł w świat tak, jak teroz o Adasiu i polskik piłkorzak ręcnyk idzie. Chyba nie dziwota, ze mi sie to marzy – przecie więksość chłopów barzo lubi piłke noznom, nie ino chłopy-ludzie, chłopy-zwierzęta tyz. No i jo, podobnie jak więksość chłopskiej cynści mieskańców tej planety, barzo piłke noznom lubie. Wiem, na cym polego spalony i wiem, jaki był wynik mecu Anglia-Polska na Łemblej w 1973 rocku. Wiem, fto to jest pon Lato, pon Boniek i pon Lubański. Ocywiście wiem tyz, fto to był pon Kazimierz Górski. I wiem jesce, kim był pon Wilimowski. A wy wiecie? Ocywiście bez zaglądania do Gugli abo inksyk encyklopedii, bo ze ściągawkom to sie nie licy.
Roz nawet sam grołek w piłke noznom. Naprowde! Było to ostatniom jesieniom, kie klasa, do ftórej chodzi dziesięcioletni wnuk mojego bacy, postanowiła zagrać mec z klasom o rok storsom. Wnuk mojego bacy zabroł mnie na ten mec ze sobom, na co baca chętnie sie zgodził, śmioł sie nawet, ze bedzie ze mnie świetny kibic.
Jak chłopaki w wieku skolnym grajom w piłke noznom, to fto stoje na bramce? Chłopy to wiedzom, dziewcyny nie jestem pewien, cy wiedzom, więc na wselki wypadek wyjaśniom, ze u ucniów na bramce zawse stoje najwiękso ciura w druzynie. No bo kozdy chłopak fce być w ataku i gole strzelać, na bramce zaś nifto stać nie fce, bo stojąc na bramce goli strzelać sie nie do, mozno je co najwyzej przepuscać, a jak sie gole pusco, to ino słucho sie wyzwisk od rozeźlonyk kolegów z druzyny, ze co to za patałach stoi na tej bramce. Tak sie jednak złozyło, ze najwięksom ciure z klasy wnuka mojego bacy grypa właśnie chyciła i teroz był problem – fto zastąpi na bramce najwięksom klasowom ciure? Ocywiście kozdy twierdził, ze nie moze być bramkorzem, bo jest niezbędny druzynie jako napastnik. I nagle wnuk mojego bacy wymyślił, coby na bramce postawić… mnie. Jego koledzy nie byli tym pomysłem zakwyceni, ale skoro inksego chętnego do stania bramce nie było, uznali, ze bramkorz-pies lepsy niz zoden. Chłopaki ze storsej klasy kapecke sie zdziwiły, ale nie protestowały, a nawet były zadowolone, bo uznały, ze z psa bedzie jesce gorsy bramkorz niz z najwięksej ciury w klasie przeciwnika. Jo tyz byłek zadowolony, bo o ile dlo ludzkiego dziesięciolatka stanie na bramce jest pokutom za ciurostwo, to dlo mnie, psa, był to pikny zascyt.
No i zacął sie mec. Ocywiście chłopaki ze storsej klasy cały cas miały nad nomi przewage. Ale gola nom strzelić nie mogły. Bo kielo rozy zblizały sie do nasego pola karnego, jo wybiegołek z bramki i straśliwie scekołek. Widząc mnie rozscekanego chłopaki ze storsej klasy wpadały w popłoch, zostawiały piłke i uciekały na swojom połowe. A naso bramka pozostawała niezagrozono. W pewnym momencie chłopaki ze storsej klasy stwierdziły, ze jednak trza mnie usunąć mnie z boiska, bo właściwie to psy grać w piłke nie mogom. Mojo druzyna ocywiście nie fciała sie na to zgodzić, bo juz zdązyła mój talent bramkorza docenić. Wte chłopaki ze storsej klasy zagroziły, ze jak nie zejde z boiska, to oni przestanom grać.
– To co? Oddojecie walkowera? – spytoł wnuk mojego bacy.
Tamci ocywiście walkowera oddać nie fcieli. To by dopiero był wstyd, kieby przegrali z młodsymi od siebie! Syćkie dzieciaki we wsi i w paru sąsiednik by sie z nik śmiały! Dlotego nie zastanawiając sie zbyt długo, nasi przeciwnicy zdecydowali sie jednak grać dalej.
Ale w przerwie mecu coś zacęli kombinować. Naradzali sie między sobom, a potem… grający w ik druzynie syn sołtysa kasi pobiegł. W drugiej połowie mioł go zastąpić jeden z rezerwowyk. Co oni knuli? Tego nifto z mojej druzyny nie wiedzioł. Wiedziołek ino jo, bo mając słuch lepsy niz ludzie, doskonale słysołek kozde słowo septane przez przeciwnika. Ale nic nikomu nie pedziołek, coby nie siać paniki. Zreśtom jak byk po psiemu powtórzył, cok usłysoł, to i tak nifto by nie zrozumioł.
Póki co rozpocęliśmy drugom połowe. Teroz gra tocyła sie w środku boiska, bo przeciwnik nie dopuscoł nasyk do swojej bramki, ale jednoceśnie uznoł, ze nimo sensu nos atakować, skoro z takim bramkorzem jako jo i tak nic nie wskórajom. Mijały minuty. Syćka z mojej druzyny juz myśleli, ze mec zakońcy sie bezbramkowym remisem, co dlo nik, jako młodsyk, i tak byłoby piknym sukcesem. No i na minutke przed końcem mecu dobiegł nos okrzyk spoza boiska:
– Zmiana składu!
Syćka poźreliśmy tamok, skąd ten okrzyk dobiegł. Uwidzieliśmy wracającego ku nom syna sołtysa. Triumfalnie krocył w towarzystwie swego najstorsego brata. A musicie wiedzieć, ze najstorsy syn sołtysa mo juz dwadzieścia roków, jest wielki jako smrek, odwazny jako niedźwiedź i sakramencko dobrze gro w piłke noznom. Z tego co wiem, między Krościenkiem a Nowym Targiem lepsego piłkorza nimo. Godajom, ze kieby ino fcioł, to umiołby kopnąć piłke tak, ze przeleciałaby nad Turbaczem i dopiero pod drugiej stronie tego wierchu spadła.
– Zmian składu! – jesce roz zawołoł młodsy z synów sołtysa. – Do gry wejdzie teroz mój brat.
– To niesprawiedliwe! – zawołały chłopaki z mojej druzyny. – On jest od nos duzo storsy! A zreśtom nie moze grać, bo nie jest z wasej klasy!
– A pies, co stoi u wos na bramce, jest z wasej klasy? – spytoł młodsy z synów sołtysa. – Usuńcie psa z boiska, to mój brat nie bedzie groł.
Na takie godanie nifto z mojej druzyny nie mioł argumentu, nawet wnuk mojego bacy, choć zwykle wierchuje on sprytem nad inksymi dzieciakami ze wsi. Nie było rady – trza było dopuścić do gry najstorsego syna sołtysa. Ten ocywiście od rozu wseł w posiadanie piłki i rusył jak cołg ku mojej bramce. Krucafuks! Obawiołek sie, ze tym rozem nawet jo druzynie dziesięciolatków nie pomoge. Pomyślołek, ze skoro i tak nimo tutok ze mnie pozytku, to trza mi było w chałupie zostać i sie kiełbasom jałowcowom opychać. Na samom myśl o kiełbasce ślinka mi pociekła. Przyjemno myśl! Coby było jesce przyjemniej, pomyślołek o dwók kiełbasak, o trzek, o śtyrek, o całej górze kiełbas – zupełnie jak byk przezywoł na jawie „Sen psa”, ftóry wiele roków temu pon Gałczyński wyryktowoł. A im bardziej myślołek o kiełbasak, tym bardziej ślina mi ciekła, jaz zacęła mi sie przodem i bokami kufy wylewać. Tymcasem najstorsy syn sołtysa był juz ino metr przede mnom, właśnie przymierzoł sie do strzału, coby zwycięskiego dlo swej druzyny gola zdobyć…
– Słodki Jezusicku! – wrzasnął nagle. – Ten pies mo piane na kufie! On jest wściekły!
Nogi mu sie poplątały ze strachu, kopnął piłke zupełnie inacej niz fcioł, to znacy do tyłu zamiast do przodu, piłka piknie frunęła ku bramce przeciwnika, a tamten bramkorz, zupełnie nie spodziewając sie takiego strzału, nawet nie pomyśloł w pore, coby spróbować ten strzał obronić i… Goooool! Proszę państwa! Goool! Co za sensacja! Słabsza drużyna w nieprawdopodobnie sensacyjny sposób uciera nosa silniejszej! Sensacyjne utarcie nosa! Proszę państwa! Co za sensacyjne utarcie nosa! – tak abo jakoś podobnie zawołołby pon Jan Ciszewski, kieby jesce zył i komentowoł nas mec.
Ocywiście mojo rzekomo wścieklizna wywołała panike w obu druzynak, ale wnuk mojego bacy od rozu uspokoił sytuacje, tłumacąc, ze mój baca przecie regularnie mnie scepi. Zanim jednak wytlumacył, ostatnio minuta mecu minęła i tak oto piknie wygraliśmy 1:0. Wprowdzie nie jo te jedynom bramke strzeliłek, ale mozno pedzieć, ze została ona zdobyto przy mojej asyście. A kieby pon trener Benhaker potrzebowoł do polskiej reprezentacji bramkorza siejącego postrach wśród przeciwnika, to jestem do usług.
Sami więc widzicie, ze kapecke do cynienia z piłkom noznom miołek. Ale jeśli fcecie, cobyk wom wytłumacył, co teroz wyprawio sie w Polskim Związku Piłki Noznej, to jo wom niestety nie wytłumace. Nie wytłumace, bo sam nic z tego nie rozumiem. Nie wiem, o co idzie ponu prezesowi PZPN-u, o co ponu ministrowi sportu, a o co FIFIE. Nie wiem, fto tutok gro fair, a fto fauluje, fto gro zgodnie z przepisami, a fto je łamie, komu nalezy sie cyrwono kartka, a komu ino zółto. Nie rozumiem, nie wiem, nie znom sie, nie pojmuje, nimom pojęcia. Kiebyk sie postaroł, pocytoł cosik w prasie abo internecie, moze byk zacął coś z tej awantury z PZPN-em rozumieć? Ino po co? Jakoś widzi mi sie, ze kiebyk zacął rozumieć te całom hece, to zaroz zacąłbyk sie denerwować, co za straśne rzecy dziejom sie w nasej piłce, choć nie na piłkarskik boiskak, ino kasi poza nimi. I po co mom sie denerwować? Cy nie lepiej siedzieć se spokojnie przed budom, pogryzać kiełbase jałowcowom, popijać Smadnego Mnicha i pozirać na pikne wierchy? Jeśli ftoś uwazo, ze nie lepiej, niek sam próbuje dojść, o co tamok idzie. Jo nie bede. Jak to (być moze) pedziołby na moim miejscu pon Sokrates: ciese sie, ze pewnyk rzecy nie wiem. Hau!
P.S. 1. Ausiecka dołącyła ku nasej budowej ferajnie! Powitojmy jom piknie i Smadnym Mnichem pocęstujmy!:-)
P.S. 2. Jeśli nic nie pomyliłek, jutro urodziny Motylecka momy! Nie wiem, kielo dokładnie roków on końcy, ale wiem, ze ładnyk pare milionów. No to trza odpowiednio duzy tort wyryktować, coby te miliony świecek sie na nim zmieściły:-)
Komentarze
Kim był pon Wilimowski to wim.
Czy on czasami nie przeszedł do reprezentacji Niemiec?
Oj kochany Owcarku, jaka szkoda żę nie grałeś wczoraj w ataku naszej drużyny w piłkę ręczną ! Utrzeć nosa niemieckim owcarkom-to by było to !
Czy znasz choć jednego miłego niemieckiego owcarka? Bo ja niestety nie.
Ale trudno,było jak było, przynajmniej Adasiowi się udało.
Jestem wielką fanką Twojego bloga już od dawna- tekst pt.UFO jest the best,dzięki.Zawsze kiedy mam zły humor, od razu mi się poprawia !
Całusy
Barbra
1) Dziewczyny też lubią futbol. I wiedzą, kto to był Wilimowski, Domarski, Buncol; kiedy Jan Ciszewski krzyczał/zawodził: ‚to nie my, proszę państwa, to nie my lecz reprezentacja Włoch walczyć będzie…’; na cześć jakiego meczu powstał wierszyk:
‚Włosi krzyczą mamma mia
Szarmach głową bramkę wbija
pęka włoskie cattenaccio
Deyna strzela bramkę z gracją’
…i tak dalej
Niektóre fakty znają z książek (np. Srebrna drużyna), inne z autopsji (i własnoręcznie preparowanych dziecięcych zeszytów prasówkowych) 🙂
2) Dziewczyny też nie wiedzą, o co chodzi w obecnym PZPN-owskim zamieszaniu (i też wolą nie wiedzieć by się nie denerwować).
3) Dziewczyny chętnie przyłączą się do powtórnego świętowania Motylkowych urodzin wedle kalendarza Owczarkowego (Owczarkańskiego?) 🙂
4) A w ogóle to piękny wpis, Owczarku. Na początek pięknego dnia (którego przybywa!!!) 🙂
Owczarku drogi.. Motylek urodziny juz wczoraj mial i tort tez juz dostal http://plumbum.fotosik.pl/albumy/125976.html, o ten wlasnie 🙂
a jesli o pilke nozna chodzi, to nigdy nie zapomne czasow, gdy razem z bratem, siostra i sasiadami na polu sie grywalo… i tak to moj brat, ktory w przeciwnej druzynie byl, madrze wymyslil, ze siostra nasza kochana na bramce u nas bedzie stala, bo jak tylko ktorys z graczy zblizal sie z pilka, to ona biedna, bojac sie, ze jej sie ta pilka oberwie, uciakala gdzie pieprz rosnie… i tym sposobem druzyna brata zawsze wygrywala… ale to juz dawne dzieje 🙂
to milego dnia zycze
Jak zwykle jestem pod wrażeniem, więc ascetyczny będę i nic nie napiszę, bo i tak komentarz mój blady będzie wobec wpisu owczarka. Pozdrowienia.
PS. Motylek to już chyba urodziny 4 lutego miał. No, ale zawsze może mieć poprawiny i 6, by mu się nie nudziło za bardzo, szczególnie, że towarzystwo owczarkowe pierwsza klasa jest.
P.S. I zgadzam się z Twą, Owczarku, oceną ‚walenia bliźniego po kufie’. Niezależnie od tego, jak wielu jest nad Wisłą chętnych do robienia tego zawodowo (na ringu i poza nim).
Witojcie!
Jo mom postulat do Owcarka, coby przy tytułak swoik wpisów racył umiescać usmiechnięte kufy. Im wiyncy kuf, tym wpis śmiesniejsy! Takie rozwiązanie pomogałoby nom, i wiedzielibymy, coby wpisu z kilkoma kufami w robocie nie cytać, i nie narazać sie na posądzenie o wariactwo.
Bo mnie sie to zdazyło. Przecytołek wpis Owcarka w robocie i zacąłek sie tak śmiać, ze teroz muse iś do kierownika sie tłumacyć…
Ale nic to! Cosi mu zełgom, a wpis i tak jes piykny! 🙂
Mrrrał!
Owczarku! Wpis piękny!
Profesorku!
Mam wypisz-wymaluj taką samą sytuację 🙂
Muszę coś wymyślić.
Tymczasem wracam do pracy.
Mrrrał
BK
Owczarek Podhalański pisze: „Cy nie lepiej siedzieć se spokojnie przed budom, pogryzać kiełbase jałowcowom, popijać Smadnego Mnicha i pozirać na pikne wierchy? Jeśli ftoś uwazo, ze nie lepiej, niek sam próbuje dojść, o co tamok idzie.”
Bo im właśnie o dostęp do piwnicznki z wielkimi zapasami kiełbasy jałowcowej i Smadnego Mnicha chodzi. I żeby jeszcze móc za darmo na różne „pikne wierchy” (nie tylko polskie) sobie popatrzeć.
Czy chcą także mieszkać w budzie? Tego nie wiem.
Tu jedni grają , tam skaczą itp. a w co grają Słowacy? Oprotestowali „mam” oscypka!
http://wiadomosci.onet.pl/1479480,12,item.html
Zimą i tak nic po oscypku ale czy do lata będzie decyzja ,że oscypek ma „paszport” UE.
W ten sposób ,czarno na białym, mamy wytłumaczone, jak ważne w
sporcie jest odpowiednie nastawienie psychiczne zawodnika.
Psychicznie zdołowany przeciwnik z dołka się do walki nie poderwie,zawsze
trzeba być optymistą . A że przeciwnik przestraszył się „wściekłego psa”
to przecież jego wolna wola i oczywista wina.A wynik idzie w świat.
„tytuł mistrza świata w waleniu bliźniego po kufie”
Bardzo mi się podoba, oczywiście,nie walenie po kufie.
Choć teraz odchodzi wirtualne walenie przez przodujące siły narodu bez zmiłuj się.
Nienawidzę przemocy i chamstwa, tym bardziej, że właśnie budzi we mnie nienawiść, uczucie, które jest jak śmierć.
Gratuluję Ci, Owczareczku, tego pięknego występu. Wyobrażam sobie, jak Cię wyściskali chłopaki z Twojej drużyny.
Mam nadzieję, że wnuczek bacy udekorował Cie jakimś pętkiem wiadomego przysmaku.
Biegnę teraz do babci, wrócę wieczorkiem.
Pozdrówka.
Tytuł jest „Radość niewiedzy”. Ciekawe!
Podziwiam Twoje wyczyny piłkarskie, choć dokładnie nie wiem na czym ta piłka polega. Grunt, że za oknem nie ma zimy i mogę uprawiać swój ulubiony sport – POLOWANIE na MYSZY.
z myśliwskim pozdrowieniem –
kotka Zuzia
Mrrrał!
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga!
To znaczy w pracy!
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
Jak sobie tak ze sto razy napiszę…
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
To może sam siebie przekonam i…
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
i przestanę.
No bo wstydno trochę…
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
A miejscami to nawet i niebezpiecznie…
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
No bo koledzy i koleżanki dziwnie jakoś tak na moja nie-wiadomo-czemu nad wyraz pogodną kufę patrzą…
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
A jeden to nawet stwierdził:
‚Jak natychmiast nie przestaniesz tak ostentacyjnie wyrażać zadowolenia z dobrze wykonanej pracy, to ci chyba ta kufa roztrzaskam’.
(końcówka w wolnym tłumaczeniu na Góralski)
I dlatego?
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
Mrrrał 🙁
Z poważaniem
Blejk Kot
p.s. Ale w domu, to sobie na głos poczytam 😉
Ciekawe jak długo wytrzymasz 😉
Owczarek pisze powołując się na Sokratesa”ciese sie że pewnyk rzecy
nie wiem”—-skojarzył mi się taki wiekowy chyba szpas:
Do Babci,na wieś , przywieziono dwóch wnuczków małoletnich,z założeniem
że wieś,Babcia,Natura, więc jakoś łatwo pójdzie rozmowa na temat-skąd
biorą się dzieci.Babcia,objaśniona przez rodzinę o co tu chodzi,wyprowadziła pętaków na pole kapusty:
Widzicie drogie dzieci,tu właśnie rośnie kapusta, w tej kapuście bocian
co to ma gniazdo u sąsiada znajduje dzieci i przynosi do rodziców.
-Ty,Wacek,co Babcia truje,jaka kapusta,jaki bocian?? Trzeba Babci wszystko wytłumaczyć co i jak,co Ona taka nieuświadomiona?
-Wicuś,popatrz,Babcia lata swoje ma?
-No , wiekowa jest
-Wygląda na szczęśliwą?
-Jak najbardziej
-No to nic nie będziemy tłumaczyć.
-Dlaczego?
-Niech przynajmniej umrze szczęśliwa,w tej swojej nieświadomości!
Co udawadnia tezę,że niejest konieczne studiowanie wielkich
filozofów,wystarczy znać trochę mądrych szpasów/ które wymyslaja
filozofowie/, a jeszcze lepiej czytać Owcarka c.b.d.u.
Wyjaśniam zamieszanie z moimi urodzinami.
Moja ludzka wersja urodziny świętowała 4.02 i to jest w porządku.
Natomiast moja właściwa postać,czyli Łuskoskrzydłe Motyle 6.02
świętują urodziny całej rodziny Motylków,która na całym świecie
liczy sobie ponad 250tys,gatunków,a po najpiekniejszym choć dziwnym
światem fruwa sobie radośnie od ponad plus/minus 250 mln.lat–
—w tej sytuacji obchodzenie urodzin właściwych jest żdziebko
utrudnione,choćby ze względu na ilość świeczek,że o gościach już
nie wspomnę.Dlatego-też data mojego ludzkiego wcielenia została
przyjęta za date urodzin wszystkich.Ponieważ czas życie ludzkiego
wcielenia jest warunkowany odpowiedzią na pytanie”Czy mi tu
dobrze jest” mam podejrzenie,graniczące z pewnością,że pozyję
jeszcze długo i szczęśliwie,szczególnie uczestnicząc w tak doborowym
towarzystwie na Owczarkowym Blogu!
Motylecku,
to dla Ciebie:
Co było przeszło, nie powróci
I szat rozdzierać już nie trzeba
W swej drodze życia po tej ziemi
W swej drodze życia , aż do nieba
Życie jest sztuką nieodgadłą
I trudno patrzeć w przyszłość dalszą
Bo często to krzywa zwierciadło
A i tak trzeba stać się starszą
Osobą niż się dotąd było
By ujrzeć przeszłość dość radośnie
By ujrzeć przyszłość całkiem miło
Zbysecku-Ty mnie tak nie rozpieszczaj,zagłaszczecie mnie na śmierć.
Mnie jest szalenie miło,bardzo jestem wzruszony,ja wiem ,że wszyscy
zyczą mi jak najlepiej,ale ja nie gwiazdor .Od dwu dni czytam życzenia
i niezdrowo się wzruszam,w moim wieku to niebezpieczne,szczególnie
w stanie pourodzinowym!!!!!!
Owcarku,jak zawsze piknie wszystko opisales!
Wiem sama, co to znaczy zmiazdzyc psychicznie przeciwnika! Wprawdzie nie grywam w pilke nozna.Wale” natomiast rakieta w mniejsza pileczke,ale tak przy okazji najezam sie ile wlezie,coby przeciwnika pognebic,zmordowac,”zmixowac,…….jednym slowe przegnac z kortu!
Potem wskazane jest zjedzenie peta jalowcowej,zeby nabrac sil do kolejnego starcia.
Pozdrawiam wszystkich gosci.
Motylku kochany!! O mały włos bym przeoczyła doniosłą chwilę Twoich Urodzin.
Więc roztrzepanie racz wybaczyć i przyjmij kapiszonie głupoty w prezencie..
Raz gdzieś w Radomiu pewien Motylek
wcisnął bliźniemu dużo zbyt ‚szpilek’.
Tamten się wkurzył,
a, że był duży,
dziś bez odnóży został Mu tylek..
Pewien Motylek gdzieś z miasta Radomia
chciał raz ujeżdżać rasowego konia,
ale po Tacie z Mamą,
wypitym wcześnie rano,
nie zauważył, że dali mu słonia..
Sto lat Waszmości!!
więcej uszczypliwości
tolerancji dla młodych
piwa dla ochłody
nektaru słodyczy
braku goryczy
….no wiesz… i takie tam 🙂
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym przez to roztrzepaństwo czegoś nie skopała.. więc komentarz w dwóch odsłonach..
Poczytam wieczorem, a teraz pędzę po Kapiszoniątko
Pozdrówka
Pikne jest i co najważniejsze w kapitalnym /tfu/Kapishonowym stylu.
Serdeczne dzięki!
Moi mili!
Skoro Jubilat Motylek został już odpowiednio uhonorowany, wnoszę pod dyskusję następujący postulat: proponuję sporządzenie kalendarza urodzinowo-imieninowo-rocznicowego (ja np. imienin nie obchodzę, tylko urodziny – nie wiem jeszcze, jak reszta z Was; Kapishona imieniny były niedawno, rocznica Any również, urodziny Motylka takoż – a jak reszta Państwa ? 🙂 i umieszczenie go w wiadomym miejscu – czyli na serwerze Alicji, która na pewno się na to zgodzi, prawda, Alicjo? Tym sposobem z góry będziemy wiedzieli, komu kiedy co życzyć i nie trzeba się będzie chwalić imieninami/urodzinami/rocznicami wszelakimi i oczekiwać na życzenia od Owczarkowych Gości :).
Owczarku, jako gospodarz blogu zgadzasz się na otworzenie rzeczonej dyskusji nad zaproponowanym przez wyżej podpisaną postulatem? :).
Oleńko kochana.. tam zaraz oczekiwać.. 😉
Czy ja mogłabym dostać e-mail Alicji? (hop, hop.. czy to już rano?) Byliśmy wczoraj Kapiszonią_Rodziną w Olsztynku i mam piękne zdjęcia wiatraków (i nie tylko) w znakomitej większości autorstwa P_K (małe 270 fotek – maniak..) Wrzuciłabym parę, za pozwoleństwem (poza tym leniwa jestem i u Alicji byłoby szybciej…)
Wpis Owczarkowy przypomniał mi pewne wydarzenie. Otóż, dziecięciem trochę podrośniętym będąc, mieszkałam nad naszym pięknym (?) morzem. Pewnego słonecznego dnia, kiedy na plaży nie było gdzie szpileczki włożyć, sunia moja (Kola) zeżarła była żabę. Jak wygląda pies po zjedzeniu tego płaza, nie muszę chyba tłumaczyć… W każdym razie sunia dopadła do Bałtyku, a próbując zapić paskudę słoną wodą, zaczęła biegać jak oszalała.. Efekt? Puściusieńko. Co prawda nie na długo, ale zawsze to coś… Przynajmniej kocyk zdążyłam rozłożyć 🙂
A o co w tym naszym polityko-sporcie to i ja Owczarku kochany nie mam pojęcia…
Pozdrowionka
no tak. Sunia żabę, a ja ‚chodzi’… ot i cały kapiszon 🙂
Kapishonku-co było to było,ale mam satysfakcję ” czytasz x 2 ” ha! ha!
Się tak Motylku nie ciesz 😉 Przez Ciebie mam stres teraz i już się tam Tobą za to zaopiekują.. oj zaopiekują 🙂
A jo popierom pomysł Olecki!
W kóńcu jesteśmy tutok jak rodzina, a rodzina, nawet kie jes wirtualno, zycenia se składo.
Profesorku drogi, a kto nie popiera???? (rzekł zdziwiony kapiszon 😉 )
Witam!
Bardzo dobrze znam to psie zamiłowanie do sportu.Gdy mój brat był w wieku wnuka Owczarkowego bacy,często razem z nim grał nasz pies.Z tym, że nasz pies biegał głównie w ataku i był najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku w przejmowaniu piłki , drugim był mój brat – tylko on był w stanie odebrać ją psu.:) Stanowili bardzo zgrany tandem, szczęśliwie inni zawodnicy lubili naszego psa i przychodzili bez swoich , co nie było bez znaczenia dla stanu zawodników i samej piłki. 🙂
Owczarku przywołałeś mi swoim tekstem bardzo miłe wspomnienia, dostępu do których dawno nie odnawiałam, serdecznie dziękuję.
Sport (ostrożnie dozowany) to podobno zdrowie, czego Wszystkim życzę!
kk,,,,,kjhhhhh,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, jhhhnnnmjnnnnnnfjfffffffffffjkmnnndnjhhhhfh
To napisoł mały Profesorecek i stoł sie najmłodsym komentatorem tego bloga!
kapishon,
alicja@cogeco.ca
Czy mysha nie miała za zadanie pilnować kalendarza?
Oczywiście, że można go wrzucić tutaj, tylko trzeba te daty pozbierać do kupy. Pewnie mysha już jakieś, tfu!,
teczki ma?
Zdolny ten mały Profesorecek, zdolny…
A skąd Mysecka bedzie wiedziała, kie jo mom imieniny, abo urodziny?
A będziemy wypytywać! Tylko wydaje mi się, że coś tam już mysha miała zanotowane, przynajmniej niektórych. Zobaczymy, może coś piśnie na ten temat…
Jak ja nie lubię tego narodowego nadęcia i zadęcia:
„Lech Kaczyński odznaczył trenera reprezentacji Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a członków reprezentacji – Złotymi Krzyżami Zasługi. Prezydent na uroczystości w Pałacu Prezydenckim podziękował … zaznaczył, że tak duży naród jak Polska chce odnosić sukcesy, i zauważył, że Polska zaczęła odnosić te sukcesy”
To znaczy, że jak zdobędą złoty, to trener dostanie Order Orła Białego, a zawodnicy Krzyże Kawalerskie?
Zobaczyłam to widowisko w telewizji, której zwyczajnie nie oglądam.
Sport – stał się jeszcze jedną dziedziną, na której politycy położyli swoje ŁAPY.
Zamiast radości, rywalizacji, etosu (naiwna jaka!), oskarżanie przed meczem NIEMCÓW (!) o wrogie knowania, przechwałki, ze pokażemy gdzie jest miejsce NIEMCA (!).
Teraz fanfary, patos, mało się jegomoście poniektóre nie rozpukną z tej dostojności i wysokości.
Masz rację, Owczareczku, lepiej o tej ichniej rzeczywistości wiedzieć jak najmniej.
Niekoniecznie z tego powodu, że „po co babcię martwić, niech się babcia cieszy”, ale żeby nie zwymiotować i żyć w normalnym świecie, wśród zwyczajnych ludzi.
Przepraszam, że psuję beztroski nastrój.
A w sprawie kalendarza, nie wystarczy go założyć, trzeba jeszcze pilnować.
Więc może niech Mysecka dalej pełni funcję kalendarzowego zarządcy jubileuszy wszelakich.
Melduje, ze nadrobiłek zaległości w lekturze komentorzy, w tym komentorzy do jesce poprzedniego wpisu. Co do urodzin Motylecka, to i Mysecka, i jo wiedzieliśmy do tej pory telo, co on sam napisoł tutok http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=23#comments 14 października o godz. 01.59. A napisoł, ze urodziny mo 6 lutego. No ale skoro okazuje sie, ze Motylecek mo urodziny dwa rozy w roku: cwortego i sóstego lutego, to podwójnie syćkiego najpikniejsego, Motylecku! 🙂
Do Zbysecka
„Czy on czasami nie przeszedł do reprezentacji Niemiec?”
Ano przeseł. Róznie godano, cemu przeseł. Ale zanim przeseł, niemało kwoły nasemu futbolowi przydoł!
„Oprotestowali ‚mam’ oscypka!”
To przecie dobro wiadomość, Zbysecku! Dłuzej bedziemy mieć oscypka bez folii 🙂
Do Barbrecki
„Czy znasz choć jednego miłego niemieckiego owcarka?”
Znom! Znom! Rin Tin Tina, Szarika, Cywila i tego, jak temu z niemieckiego serialu było? Rex abo jakoś podobnie.
A tak poza tym witom piknie w nasej budzie jednom z najznamienitsyk hamerykańskik aktorek! A jeśli nie jom samom, to przynajmniej jej imiennicke! 🙂
Do Plumbumecki
„ale to juz dawne dzieje”
Dawne dzieje? Nie skodzi! Pora, Plumbumecko, na rewanz! I uwidzimy, fto teroz bedzie przed piłkom uciekoł! 🙂
Do Grzesicka
„więc ascetyczny będę”
O, nie, Grzesicku! Nie teroz! Teroz momy karnawał! Jak Wielki Post przydzie – to pomyślimy.
A jesce co do łesternów, to mojo pierwso dziesiątka jest tako: 1) „Dyliżans”, 2) „Rio Bravo”, 3) „W samo południe”, 4) „Siedmiu wspaniałych”, 5) „Jeździec znikąd”, 6) „Winchester 73”, 7) „Rzeka bez powrotu”, 8) „Trzej ojcowie chrzestni”, 9) „Rzeka Czerwona”, 10) „W kraju
Komanczów” ex aequo „Niesamowity jeździec” (wbrew opini więksości właśnie te łestern z Klinetm Istłudem najbardziej mi sie spodoboł). Ocywiście poza wselkom klasyfikacjom jest … LEMONIADOWY JOE!!! 🙂
Do Profesorecka
„Jo mom postulat do Owcarka, coby przy tytułak swoik wpisów racył umiescać usmiechnięte kufy. Im wiyncy kuf, tym wpis śmiesniejsy!”
Problem w tym, Profesorecku, ze autor nigdy nie jest w stanie przewidzieć, ftóry jego pomysł wywoło najwięksy śmiech. Pon Jacek Fedorowicz tyz kiesik pisoł, ze autorzy tekstów kabaretowyk tak casem majom, ze wymyślom taki śpas, co w ik zamyśle powinien rośmiesyć publicność do łez, a tymcasem publicnośc nie reaguje. Z kolei moze trafić sie fragment dialogu, ftóry nie mioł być zodnym śpasem (pod Fedorowicz podoł nawet konkretny przykład),
a publicność, kie to usłysała, tarzała sie ze śmiechu* 🙂
* J. Fedorowicz, Porady estradowca, Warszawa 1974.
Do Blejkocika
„Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!.”
Ale miołeś, to napisać sto rozy, a napisołeś, jeśli dobrze plicyłek, dopiero osiem rozy, Blejkociku 🙂
Do TesTeqecka
„Czy chcą także mieszkać w budzie? Tego nie wiem.”
Jeśli nie fcom, to od rozu godom, ze ani kiełbasa, ani Smadny nie bedom im smakować tak, jako mnie smakujom. Ik strata 🙂
Do Motylecka
„że przeciwnik przestraszył się ‚wściekłego psa’ to przecież jego wolna
wola i oczywista wina.A wynik idzie w świat.”
A przynjamniej w Gorce, jak to było w wypadku mecu, o ftóry jo wyzej opowiedziołek 🙂
Do EMTeSiódemecki
„Mam nadzieję, że wnuczek bacy udekorował Cie jakimś pętkiem wiadomego przysmaku.”
I wnuk bacy, i śyćka chłopaki z druzyny! W końcu dzięki mnie pierwsy roz w historii nasej wsi zdarzyło sie, ze młodso klasa wygrała w noge ze storsom.
„Tytuł jest ‚Radość niewiedzy’. Ciekawe!”
To plagiat, z tytułu „Radość pisania” poni Szymborskiej, z samego ino tytułu, bo treść juz była o cym inksym. Plagiat w treści, jak juz kiesik przyznołek, był wceśniej, kie to spapugowołek „Śmierć urzędnika” pona Czechowa.
„Jak ja nie lubię tego narodowego nadęcia i zadęcia”
Tow. Gierek i tow. Jaroszewicz tyz z ochotom odznacali nasyk sportowców i pokazywali sie przy nik. Ot, choćby z druzynom pona Kazimierza Górskiego po piłkarskik mistrzostwak w 1974. Na mój dusiu! Nasi Najjaśniejsi Bracia barzo nie lubiom, kie porównywac ik z PRL-owskimi przywódcami. Ale co jo poradze, ze te porównania same mi do mojego owcarkowego łba przychodzom? 🙂
Do Zuziecki
„Podziwiam Twoje wyczyny piłkarskie, choć dokładnie nie wiem na czym ta piłka polega.”
Nie martw sie, Zuziecko, podobno w tym PZPN-ie tyz nie wiedzom.
„Grunt, że za oknem nie ma zimy i mogę uprawiać swój ulubiony sport – POLOWANIE na MYSZY.”
Ale mom nadzieje, ze nasom Mysecke oscędzis? 🙂
Do Jagusicki
„Ciekawe jak długo wytrzymasz”
Myśle, ze Blejkocicek, ftóry jako kot mo siedem zywotów, moze se pozwolić na duuuuzo wytrzymałości 🙂
Do Anecki
Anecko, a nie wies, cy przepisy zabraniajom trzymać w kufie rakiete tenisowom? Bo jak nie zabraniajom, to i jo mógłbyk spróbować w tego tenisa pograć 🙂
Do Kapisonecki
Właśnie pomyślołek se, Kapisonecko, ze Motyleckowi w Radomiu powinno być całkiem dobrze, bo wiem, ze jest tamok pikne muzeum motyli. A przynajmniej kiesik było.
A zacno Kola to kolejny przykład, ze pies najlepsym przyjacielem cłowieka. Bo widocnie zoden cłowiek nie fcioł ZJEŚĆ TEJ ZABY (ocywiście nie majacej nic wspólnego z nasom Zabeckom), więc dzielno sunia sie poświęciła 🙂
Do Olecki
„Owczarku, jako gospodarz blogu zgadzasz się na otworzenie rzeczonej dyskusji nad zaproponowanym przez wyżej podpisaną postulatem?”
Jak najbardziej. Zwłasca, ze juz roz zaproponowołek utworzenie takiego kalendorza, ale chyba zaproponowołek zbyt wceśnie, kie jesce za słabo ześmy sie znali i jesce nie było w nasej budzie telo bywalców, co teroz. Wte ze swoimi imieninami i urodzinami ujawniła sie m.in. Alecka i Motylecek, z tym ze Motylecek napisoł, ze urodziny mo 6 lutego i tym samym wpuścił mnie w surowiec TzM 🙂
Do Margecki
No widzis, Margecko. Jaz sie dziwie, ze jesce zoden trener nie wpodł na to, coby do gry w piłke noznom brać psy! 🙂
Do Małego Profesorecka
Mały Profesorecku! Witom piknie w nasej budzie! Cęstuj sie kiełbasom jałowcowom, kielo ino fces! Smadnego Mnicha tyz ci dom, ale musis pockać cierpliwie kilkanaście roków 🙂 „kk,,,,,kjhhhhh,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, jhhhnnnmjnnnnnnfjfffffffffffjkmnnndnjhhhhfh”
Ocywiście doskonale zrozumiołek kozde słowo! Napisołeś to, co w języku ludzi dorosłyk znacy: „Tatusiu, zabier mnie do Smoka Wawelskiego, bo jo straśnie fce sie z nim spotkaaać!” i moim zdaniem mos całkowitom racje – najwyzso pora, coby Twój Tata przedstawił Cie Wawelokowi 🙂
Do Alecki
„Czy mysha nie miała za zadanie pilnować kalendarza?”
Owsem, sama sie Mysecka zgłosiła, ino okazało sie, ze pare osób sie wykrusyło i zostałaś ino Ty, Alecko i Motylecek. I nawet piknie Mysecka cekała na 6 lutego, a tutok nagle Motylecek okazoł sie dwudniowym wceśniakiem 🙂
Fajnom rzec widziołek na forum dyskusyjnym u poni Enyi ( http://unity.enya.com/ ) – tamok juz automat pilnuje daty urodzin kozdego zarejestrowanego forumowica. Moze za ileś roków i w Polityce bedzie to mozliwe? (Ciekawe, co poni Małgosia, pon Marek i pon Wojtek se pomyślom, kie przecytajom, co jo tutok wypisuje) 🙂
W kawałku do Grzesicka miała być ósemka z nawiasem zamykającym, nie emotikufa w okularak przeciwsłonecnyk. Nie wiedziołek, ze z takiego zestawienia tako emotikufa wychodzi. Teroz juz bede wiedzioł 🙂
No.. próbuję wysłać zdjęcia.. coś mi nie idzie, a jestem niecierpliwa, więc się pewnie okaże, że swojej teczuszki miała nie będę 🙁
rany.. moja składnia mnie powaliła…
A mój wceśniejsy komentorz ceko na akceptacje, późniejsy zaś juz sie ukazoł. A poniewaz późniejsy jest wyjaśnieniem wceśniejsego, to póki wceśniejsy sie nie pojawi, treść tego późniejsego kapecke niezrozumiała moze być 🙂
Przeleciołek syćkie dzisiejse komentorze, ale zodny emotikufy w okularak nie znalozłek, w dodatku nie znalozłek zodnego owcarkowego kawałka do Grzesicka…
Cosi mi umkło,cy jak?
Juz wiym!!!
Profesorku, Ty to chyba szpieg jakiś z krainy deszczowców.. 😉 Siedzi cicho i rejestruje .. 🙂
8)
Fciołek uwidzieć, jak tako kufa wyglondo, ale mi sie nie udało… bede jesce próbowoł…
😎
Mrrrał!
Witam wieczornie!
Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
Puf!
Jeszcze mi nie przeszło.
A swoją drogą…
Jak ta Jaguś mnie wyczuła ;-o
No nie dałem rady 😉
Ale przynajmniej się nie wpisywałem!
Z innej beczki.
Jak ten Testeczek to robi…
Przeprowadzę test.
Mrrrał!
Mrrrał!
Być może zaraz wyjdą śmiecie.
No trudno.
Początek testu
To ma być tekst pochylony
To ma być tekst wytłuszczony
A to ma być ładny link do blogu Owczarka
No i ciekawe co z tego wyjdzie.
Mrrrał
Mrrrał!
O kruca, wyszło!
Już wiem!
Wiwat stary, dobry HTML
Pozdrrrawiam
Blek Kot
Blejkociku!
Moze bys zdradził tajemnice…
Mrrrał!
Profesoreczku, nie mogę bo tu jak wpiszę, to nie zobaczysz 🙁
Wysyłam wpis źródłowy do Alicji w formie pliku tekstowego.
Niech wystawi na swoim serwerze!
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
To teroz jo spróbuje
8)
A tamten mój komentorz z 21.33 cały cas ceko na akceptacje, bo jak sietniok jaki zabocyłek, ze jak do sie jaz dwa linki, to bez pocekalni sie nie obejdzie 🙂
Na hateemelu to jo sie nie znom…
W HTML trzeba poszczególne fragmenty tekstu oznaczyć odpowiednimi znakami i literami
Teraz ja sprawdzam
Być może zaraz wyjdą śmiecie.
No trudno.
Początek testu
To ma być tekst pochylony
To ma być tekst wytłuszczony
A to ma być ładny link do blogu Owczarka
No i ciekawe co z tego wyjdzie.
Mrrrał
Hmmm, teroz nie wysło. A przedtem wysło. Nimom pojęcia cemu 🙂
Już wszystko jasne. Edytuj stronę, Profesorku, za pomocą notatnika (z paska narzędzi), skopiuj teksty Blejk Kocicka i wklej, zobaczysz efekt i zobaczysz jak trzeba oznaczać początek poszczególnych tekstów. Jeszcze podkreślony trzeba będzie sprawdzić
http://biz.blox.pl/html/1310721,262146,169,170.html?1,1
TesTeq wywiesił niedawno na swojej stronie owe klawisze skrótu – są jak znalazł 🙂
Btw – bardzo pożyteczne rzeczy tam można znaleźć…
Spróbowołek skopiować i wkleić do notatnika, ale mi wysed zwycajny tekst, bez zodnyk dodatków…
MTSiódemeczko!
Z tym ‚Mrrrał’ to troszkę przesadziłaś 😉
A ja wyczerpię ostatnią możliwość okularków
8 )
Niestety… 🙁
Faktycznie jest tekst pochylony
A ten zatłuścił się
Mam podręcznik budowania stron www z językiem HTML, w internecie też jest dużo wiadomości.
Nie wiedziałam, że to tu tak działa.
Ha!
Próbujemy…
Mo być pochylone…
To ja jutro poszukam i podam oznaczenia różne.
Fajnie, Koteczku, że to wyczaiłeś.
Może jeszcze z kufami się uda.
tłusty?
Ok, no proste przecież – wytłuszczony -symbol b
pochyły– symbol i, podkreślony pewnie u będzie
Yes, Yes, Yes! Jagusicko.
podkreślony nie wyszedł :-/
Ciekawe, czy da wstawić obrazek. Jutro poeksperymentuję.
ale przy okazji wyjaśniło się dlaczego cudzysłów nie wychodził 🙂
Zajrzyjcie tutaj : http://www.degraeve.com/reference/specialcharacters.php
jest wszystko.
Moja pierwsza strona
proszę się nie śmiać
Jagusicko, już wychodzi od jakiegoś czasu, cudzysłów znaczy się.
Chciałam wkleić kufę 🙁
Profesoreczku, nie kopiuj do notatnika.
Strona, którą widzisz w internecie w oryginale zapisywana jest w formacie HTML.
Każdą stronę można tak wyświetlić korzystając z przycisku w pasku narzędzi:
Edytuj za pomocą Notatnika lub Worda.
Musisz poszukać tej komendy i wtedy strona wyświetli ci się w postaci tekstu w notatniku.
Ale możesz tak
piszesz tekst i kończysz znakiem, który Ci podam w następnym wpisie
No nie udało się
Znak strzałki skierowany w prawo – litera b – znak strzałki skierowany w lewo wytłuści tekst, który wpiszesz po tych znakach.
wytłuszczony?
eureka!
Mrrrał!
No już nie przeginajcie 😉
Alicja (mam nadzieję) jutro opublikuje 🙂
Mrrrał z poważaniem
Blejk Kot
Mrrrał!
O ruca fiks!
Rozwaliliśmy WordPress-a!
Wszystko idzie w boldzie!
Mrrrał!
Dobranoc Państwu!
Z poważaniem
Blejk Kot
Tej też pokusy się obawiałam od dawna, BlejkKocie (patrząc na wpisy TesTeqa). Ale może być jeszcze gorzej (ciekawiej!) – cały Budowy komentariat – tylko w emotikufach 😀
Sprawdzam kufy:
[8D] 8D :-$ :-*
[:I] :I
[}:)]
[B)]
[8]
[8)]
[:O]
[:(!]
[l)]
(8)
🙂
Nie chce samej kufy wstawić
🙂
Chyba tylko po tekście 🙁
No dobrze, to 1 kufa [8D]
druga kufa 8D
trzecia [B)]
Poddaję się!
Ale tymczasowo!
Spią wszyscy?
No a jak… chrapanie aż tutaj słychać!
Kapishonie, umieściwszy wszystko gdzie trzeba, nie martw się, nie zostaniesz bez teki, o nie!
Blejkociku, to co mi podesłałeś to linka do tej strony, dokładnie to:
http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=62#comments
Skopiowałam część w formacie html, od momentu kiedy zaczęliście kombinować z tłuściochami-literami i kufami, zajrzyj do Galerii, nie wiem, czy o to szło, zakombinowałam, jak chciałam.
To ja po pracowitym dniu idę kości pod kołderką zagrzać i coś poczytać, a Wy sobie chrapcie, byle nie za głośno!
fiuuu… ale dlaczego mnie na tłusto teraz wychodzi, to ja wcale a wcale nie wiem….
Ola napisala:
„proponuję sporządzenie kalendarza urodzinowo-imieninowo-rocznicowego (ja np. imienin nie obchodzę, tylko urodziny – nie wiem jeszcze, jak reszta z Was; Kapishona imieniny były niedawno, rocznica Any również, urodziny Motylka takoż – a jak reszta Państwa ? i umieszczenie go w wiadomym miejscu – czyli na serwerze Alicji, która na pewno się na to zgodzi, prawda, Alicjo?”
Jestem za, bo moje notatki juz sie zdezaktualizowaly. Niektorzy przestali do nas zagladac, z kolei nie wszyscy stali bywalcy Owcarkowego blogu ujawnili daty imienin, urodzin, czy jubileuszy wszelakich. W dodatku nie ma pewnosci, czy, jak w wypadku Motylka, jakas data nie jest pomylona. Nie zaszkodzi wiec sporzadzic kalendarz od nowa, solidnie, z uzupelnionymi danymi. Prosze wszystkich razem i kazdego z osobna o wpisywanie dat uroczystosci, ktore my, Budowiecze, uczcimy serdecznymi zyczeniami. Kto sie zagapi i nie wpisze, sam sie pozbawi przyjemnosci otrzymania zyczen i gratulacji.
Bardzo prosze wpisywac daty w oddzielnym poscie, aby nie umknely Boze bron. Ja pierwsza dam przyklad 🙂
04.02 – urodziny Motylka
18.04 – urodziny Alicji
23.04 – imieniny Motylka
29.06 – imieniny Owcarka
04.12 – imieniny myshy
07.10 – imieniny i urodziny 🙂 mt7 (Maryś)
No ciekawe
Nic z tego, z kufy z 8.
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Kalendarz_imprez.html
Początek mamy, będzie aktualizowany w miarę napływu zeznań 🙂
Czy u Was też Wam wychodzi tłuste pisanie? Chyba czorny kot Blejk Kot miał w tym swoją łapkę czy co?
W innych blogach porządek, a tu nie dość, że tłuściutko wygląda co ja napiszę, to jeszcze Wy wychodzicie jak po zjedzeniu sperki! Aż po oczach daje…
Ten kalendarz może o tyle lepsiejszy, że bedzie na ścianie Galerii Budy do wglądu i w razie potrzeby można go będzie szybko uzupełnić.
Witojcie z rana! Ciekawe, cy dali bedzie na tłusto…
W sprawie urocystości:
07.03 – imieniny Profesorka
31.03 – urodziny Profesorka
No i popsulimy bloga!
To jo spróbuje naprawić…
Ale mi nie wysło…
Ino coby sie Owcarek na nos nie obraził, za gmeranie w tym hateemelu…
A jego wpis o którym godoł, dali kasik wisi w wirtualny rzecywistości…
Myszeczko, moje imieniny 26.07, urodziny 29.08
Pozdrawiam Ciebie i Owcarka – Anka 🙂
06.08 – urodziny (za rrrrrówne pół roku 🙂 )
04.12 – imieniny
Dobrego dnia Wszystkim! 🙂
Mrrrał!
A to się porobiło 🙁
Spróbuję naprawić
Ciekawe, czy się da.
Mrrrał!
Nie udało się 🙁
MTSiódemeczka we wpisie 23:05 zostawiła nie zamknięty tag <B>.
(Próbowałem go zamknąć w poprzednim wpisie, ale się nie udało)
Po prostu skrypty WordPress-u nie radzą sobie z taką sytuacją!
Owczarku ratuj!
Tylko interwencja Państwa Redaktorów może nas wybawić z kłopotu!
Inaczej już do końca pod tym wpisem będziemy na tłusto-czarno.
Pozdrawiam
Blejk Kot
Dzień dobry Budowiczom! Tutaj sprawczyni imprezowego zamieszania :). Zatem:
8 czerwca – urodziny
1 lipca – rocznica ślubu
imienin nie obchodzę [przynajmniej na razie, póki jeszcze przyznaję się do swego wieku – z czasem ulec to może zmianie, ale wtedy dam znać :)].
Ha! Teraz będę wiedziała, jak Profesorek i Owczarek mają na imię :). Ha!
Pozdrawiam wszystkich miłych Owczarkowych Gości i dziękuję za przyjęcie [ 😉 ] pomysłu przez aklamację :). Jak się po jakimś czasie czyta te wasze, moi mili, rewelacje z hateemelem, to wygląda to jak zapis jakiegoś czatu :).
PS. Aha, do rocznic Budy proponuję jeszcze dodanie rocznicy założenia Owczarkowego Bloga na Polityce – kiedy to był pierwszy wpis Owczarkowy? We wrześniu jakoś?
PS.2 Już sprawdziłam: pierwszy politykowy wpis Owczarka miał miejsce 1 września 2006 roku i nosił tytuł „Troje ceprów pod Turbaczem (nie licąc Owcarka)” – zatem data łatwa do zapamiętania, bo to i początek szkoły, i rocznica wojenna…
Zatem 1 lutego minęło pół toku – to też dobry moment do świętowania, bo karnawał trwa tylko do wtorku 20 lutego, czyli jeszcze tylko 2 tygodnie do Środy Popielcowej nam zostały…
Blejk Kocie
Ale może to problem z Waszymi (osób eksperymentujących z html-em) komputerami. Bo ja mam widok najzupełniej normalny (tzn wytłuszczone Twoje ‚zamknąć’ (wcześniej Profesorkowe ‚to jo spróbuję naprawić’). Wszystko widać w najzupełniejszym porządku prócz paru linikek boldem i kolejnych paru kursywą.
🙂
Tajemnice TesTeqa
Tekst wytłuszczony uzyskuję pisząc <strong>wytłuszczony</strong> i wychodzi to tak wytłuszczony.
Tekst pochylony uzyskuję pisząc <em>pochylony</em> i wychodzi to tak pochylony.
Urodziny – 5 grudnia
Imieniny – 17 marca
Mrrrał!
No to ja już chyba nic więcej nie zepsuję,
jeśli spróbuję wpisać instrukcję formatowania 🙂
Oto co trzeba wpisywać (tzn. jak blog działa normalnie)
UWAGA! PAMIĘTAJCIE O ZAMYKANIU TAGÓW!
<b>Ten tekst będzie tłusty <⁄b>
<i>Ten tekst będzie pochyły <⁄i>
<a href="http:⁄⁄owczarek.blog.polityka.pl⁄" title="Chyrny sznureczek do Owcarkowego bloga">A to ma być ładny link do blogu Owczarka <⁄a>
Pozdrawiam
Blejk Kot
p.s. Nie będę więcej czytał Owczarkowego Bloga w pracy!
A po wpisaniu wygląda to tak:
Ten tekst będzie tłusty Ten tekst będzie pochyły
A to ma być ładny link do blogu Owczarka
To teraz i basia spróbuje WŁAŚNIE TesTeqowej metody…
Hmmm, tyz piyknie. Łącza przetestujemy gdy będzie pretekst. Ciekawe, czy spacje dobrze… Jeszcze test 8)
… i oby się komp nie zbiesił za karę… 🙂
P.S. Wpis Owczarka Radość niewiedzy jest idealnym momentem na takie – hi, hi – eksperymenta 😉
No, wyszło wszystko, nawet okularki 🙂
A teraz przykazanie jedenaste: Nie będziesz zaglądał na Blog OP w godzinach pracy 🙁 🙁 🙁
Hej. Faktycznie nie zamknęłam tego przykładu dla Profesoreczka, bo ile razy próbowałam napisać to, co o 9:22 napisał Blejcik, niczego nie było widać na ekranie. Wymyśliłam, więc, że jak rozdzielę początek i koniec na osobne wpisy, to znaki się pokażą. No i nic tego nie wyszło. Ale u mnie nie wyczerniły się następne wpisy, u Basi też.
Blejcik i Alicja pisałali, ale ja myślałam, że żartują o wyczernionych pojedyńczych wpisach.
Alicja używa Linuxa, a inni widzący na czarno?
Dobrze Blejk Kocicku, że pokazały się Twoje pełne zapisy, bo moje identyczne nie pokazały się w formie opisu.
Do Basiecki:
Zapis Blejka jest oficjalnym formatem HTML, nie wiem jakim są zapisy TesTeqecka. Cieszę się, że naprawiono błędy, chociaż u mnie wyglada ciągle tak samo, czyli dobrze. 8)
Mrrrał!
Na Internet Explorerze to wygląda już OK.
Niestety, na Firefox-ie nadal fatalnie.
No to Basiu
Jedenaste!
Pozdrawiam
BK
Bry bry z bardzo wczesnego rana ( i zimnego, -21C!)
Zaraz zobaczymy, czy u mnie tłusto czy postno…
Tak jest, używan Linuxa, nic tu nie mięszałam, żadnego worda czy innych strzałek, jak zwykle tekst wpisuję w miejscu na dodanie komentarza – i teraz hokus pokus!
Zobaczymy…
Teraz widzę tłusto i pochylono! A mówiłam, że Kot namięszał… Idę sprawdzić, jak to gdzie indziej wygląda.
Jo nimoge nic wpisać!!!!!!!!
O! Juz moge :-))
Faktycznie, weszłam przed chwilą przez Firefoxa i to wygląda tragicznie… czyli namieszaliśmy 🙁
Ale przez Explorera widziałam i widzę wszystko idealnie. Cały czas 🙂
MT7 – ja też znałam dotychczas tylko wersję BlejkKota (stąd wczorajsza ‚aluzja’ do przypomnienia sobie ‚b’ oraz ‚i’ 🙂 ) TesTeqowego sposobu nie znałam, więc gdy go tylko zobaczyłam, postanowilam przetestować 😀
Blejku czy zamknąłeś tagi łącza 9:23 (mój nick bezpośrednio pod Twym wpisem wyświetla się na czerwono… może to słuszna wróżba? 😉 ) Pozdrawiam Cię i życzę trwania w postanowieniach 😉
A teraz, barbara, 11th commandment, 11th commandment, 11commandment, …, 🙁
Mozilla nie przyswaja – tłusto i krzywo. Proponuję wykąpać Blejkotka, ze szczególnym akcentem na długotrwałe moczenie 🙂
… i idę dospać, wszak piąta rano!
Basiu!
Zamknąłem, ale użyłem nieprawidłowych znaków cudzysłowu i właśnie taki efekt, że Profesorek nie mógł się wpisać nastąpił 🙁
Wysłałem do Alicji plik TEKSTOWY (nie HTML), który można będzie bezpiecznie użyć jako wzorzec prawidłowego (mam nadzieję) użycia tagów i, b i a.
Nie kopiujcie tego z mojego wpisu 09:22 bo może być dym!!!
BK
11;-)
Blejkocicku, nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego Tobie udało się wpisać polecenia html-em i pokazały się w formie zapisu.
Moze trzeba napisać do opiekuna forum o tym widoku i nie zamkniętym poleceniu.
Profesoreczku, żebyś nie nabrał przeze mnie złych przyzwyczajeń:
polecenia zaczyna się i kończy tym samym znakiem -w środku tekst- tylko w zamykającym musi być ukośnik, dokładnie tak, jak u Blejkocicka.
O, matko, widzę, że wszystko trochę pokiełbaszone jest!!! Pytanie brzmi: a w czym proponujecie wymoczyć długotrwale Blejkocicka?
Ja też dopisuję się do blogowego kalendarza:
urodziny – 17.04. (Alicjo, dzień przed Tobą!)
imieniny – 10. 06.
Ciekawe, czy mój tekst też wyjdzie krzywo…
Blejku kochany,
nie rozumiem, przecież podałeś dobry zapis, o co chodzi.
Mów do mnie dużymi literami, bo nic nie rozumiem.
Blejku, odezwij się.
Chcę zawiadomić opiekuna strony o błędach.
A może Ty to zrobisz. Im szybciej, tym lepiej.
Mrrrał!
MT7 użyłem znaków specjalnych, które spowodowały dalsze rozjechanie bloga 🙁
Z tej strony: http://www.degraeve.com/reference/specialcharacters.php
Najwyraźniej skrypty WordPress-u nie są odporne na nieprawidłowy format komentarzy.
Ale z drugiej strony, nigdzie nie jest jawnie napisane czego można tu używać, a czego nie 🙁
Mrrrał!
11!
<b> czy <strong>? <i> czy <em>? Oto jest pytanie!
Znaczniki <b> i <i> określają wygląd tekstu – pierwszy z nich wytłuszczenie, drugi zaś pochylenie. Są to zatem znaczniki odnoszące się do estetyki (warstwy prezentacji).
Znaczniki <strong> i <em> określają znaczenie tekstu – pierwszy z nich mocne podkreślenie znaczenia (wagi słów), drugi zaś zwykłe podkreślenie znaczenia. Są to zatem znaczniki odnoszące się do semantyki (warstwy znaczeniowej).
W związku z tym nie ma gwarancji, że <strong> będzie wyświetlone przez przeglądarkę jako tekst wytłuszczony, a <em> jako tekst pochyły. Natomiast waga znaczeniowa tekstu może zostać prawidłowo zinterpretowana na przykład przez wyszukiwarki internetowe lub programy czytające stony internetowe (przeznaczone dla osób niewidomych lub słabowidzących).
Hehehe, Bracia Marx to przy nos betka!!
Hahaha!
Ciekawe co jesce namiesomy…
mt7 pisze: „Blejkocicku, nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego Tobie udało się wpisać polecenia html-em i pokazały się w formie zapisu.”
Znaki < i > są w HTMLu znakami specjalnymi, więc żeby je wyświetlić, trzeba zrobić coś jeszcze bardziej specjalnego.
Żeby wyświetlić < wpisz < (ze średnikiem na końcu!).
Żeby wyświetlić > wpisz > (ze średnikiem na końcu!).
A!
Pokozoł sie wpis Owcara z godz. 21.33!
Owcar…
No przeca mi pewnikiem Owcarek portki posarpie, kie to przecyto!
Ocywiście chodziło mi o OWCARKA!
Zaś se tak nie przybiroj do głowy Profesorku. Dyć syćka wiedzom, ze owcarki ( to i nos Owcarek) nie takie pamiętliwe. Straśnie dobre psy. Wiem, bo mieskoł ze mnom taki jeden bez dłuuugie lata.
Imieniny mom z Kapishonem ( i tyz zem nie jes Jarosław;) )
a urodziny miesiąc późnij
Tak, TesTeqecku, dzięki.
W zasadzie na podglądzie stron (HTML w Notatniku) można wyczaić oznaczenia, jednakowoż łopatologia lepiej wchodzi.
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Owcarek/Owcarek&towarzystwo/
No to ześ sie, Jaguś, zadekowała!!!
Ale jest akurat pół drogi pomiędzy Twoimi Urodzinami (21.02?) i Imieninami, więc…
Choć spóźnione ale gorące życzenia wszelkiej pomyślności, optymizmu, zdrówka, radości i czasu na wszyyyystko (Budy Owczarka nie wyłączając) 🙂
http://foto.onet.pl/dvcwh,gslo8eegcecm,6v0qc,u.html?D=1
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat
niechaj żyje nam, hej!!!!
(w razie czego – byłam pierwsza do okazji lutowej a nie ostatnia do styczniowej 😉 😀 )
Zgłosziłam błąd na stronie i przeprosiłam. Mam nadzieję, że się naprawi.
Alicjo, ale świetne!!! (Owczarek i Towarzystwo)
Inne też super (Kapiszonek, Plumbum, MT7 zwierzaki, …)
Ojej, a ja mam pracować
JEDENASTE! 😀
A będzie czym te portki szarpać Profesorku, przyjrzyj się zębiskom!
basiu, to autentyczne Owcarka, nie moje, ja tylko wrzuciłam.
A propos, Wy mi tu daty konkretne podawajcie (jaguś!) a nie że pomiędzy i za miesiąc, bo jak nic, sie pomylę i będzie na mnie!
A teraz, wykorzystując TesTeqową komunikatywną i kompetentną ascezę stylu 😉 , wypada zapytać, czym obramowuje się te ‚jeszcze bardziej specjalne znaki’… i czy to wszystko MA gdzieś swój koniec, MAestro? 🙂
JEDENASTE
…Za pokutę odmawiaj sobie Owczarkowego bloga przez tydzień (168h) a najlepiej do Wielkiego Postu… żałuj za wszystkie grzechy 😉 😉 😉
…ale jak będę super-produktywna przez resztę dnia to jeszcze przemyślę tę pokutę. No!
Się towarzystwo rzuciło do Galerii 🙂
Alicjo!
Pozirołek, pozirołek!
Hm, dziwnie się na blogu porobiło, i to dziwnym trafem nie ja to zepsułem, choć ekspertem w psuciu różnych rzeczy jestem 8)( to próba zrobienia kufy, która pewnie nie wyjdzie, kufa , nie próba)
A urodziny grześ ma 29 lipca.
Pozdrówka.
Kurde, wyszła nie ta kufa co trzeba. Trudno, nie będę próbował, bo jak znam zycie, to coś zamotam.Papatki.
Owczareczek, istno telo pikny kielo cud.
Szanowni Hakerzy! budy nam nie wysadźcie, bo gdzie spotykać się będziemy???
basia pisze: „czym obramowuje się te ‚jeszcze bardziej specjalne znaki'”
Z przykrością stwierdzam, że nie ma ‚jeszcze bardziej specjalnych znaków’. Wszystko, co przeglądarka chciałaby „wziąć do siebie” (czyli zrobić coś widowiskowego zamiast po prostu wyświetlić) należy zapisywać za pomocą sekwencji &coś_tam;
W szczególności znak & należy wprowadzać jako &
Czy kto wierzy, czy nie wierzy,
W budzie lęgną się hakerzy.
Tylko mają kody w głowie,
Zamiast smaku jałowcowej
I Smadnego Mnicha woni –
Wnet Owczarek ich przegoni!
Czy ta strona dalej źle się wyświetla?
mt7 pisze: „Czy ta strona dalej źle się wyświetla?”
Ja używam przeglądarki Opera 9 i nie miałem, ani nadal nie mam żadnych kłopotów z oglądaniem tej strony.
Ech hakerzy, ech hakerzy…
nikt z nas w to Wam nie uwierzy,
że wolicie znaków masę,
niż smadnego i kiełbasę
W Mozilli Firefox wszystkie wpisy, poza poczatkowymi są i pogrubione i kursywą napisane, nie pomaga to w czytaniu:).
O!
Haker! 😉
Niestety, mt7 w Firefox-ie nadal jest brzydko 🙁
Ale poza tym wszystko działa.
Pozdrawiam
Blejk Kot
…ale przynajmniej wyraznie teraz jest i tłusto! Zeby to odpowiednio przetrawić, po prostu będziemy częściej Mnichem podlewać 🙂
O Hakerach w Poezyjach już jest (a jeszcze nie nadążyłam uzupełnić z imprezowych kupletów!)
Mrrrał!
Reasumując.
W IE 6 jest ok.
Opera 9 ok.
W starej Mozilli 1.7.12 też jest wszystko ładnie!
Tylko Firefox 2.0 (jedynki nie mam) nie radzi sobie z tymi błędami.
Ale jednak coś jest nie tak.
Stopka strony powinna być prosta, a jest pochyła we wszystkich przeglądarkach. (nie wiem jak w Operze)
Pozdrawiam
Blejk Kot
SeaMonkey (dawniej projekt Mozilla) też wszystko jest pogrubione i kursywą
opera…. na razie wyglada ok…
w operze wygląda spartańsko i normalnie… zobaczymy, jak się wpisze
Alicjo to jeszcze mieciowej:
urodziny 14 wrzesień
imieniny 31 maj
Czeka na akceptacje. No ale z tego co widzę, kursywy nie ma, a teksty tłuste wyszły tylko te, które miały wyjść wytłuszczone, co zaznaczaliście we wpisach
Basiu, dziękuję za życzenia 😀
Blejk Kot pisze: „Stopka strony powinna być prosta, a jest pochyła we wszystkich przeglądarkach. (nie wiem jak w Operze)”
W Operze stopka też jest pochyła, poczynając od „Dodaj komentarz”. Dobrze, że nie ma mrozu, bo jakby oblodziło tę pochyłość, to byśmy się poześlizgiwali.
No fakt, stopka jest pochyła.
Mam nadzieję, że nowy wpis Owczareczka poprawi sytuację.
Haker Omega
Paluszkiem biega
Po klawiaturze
Zmiany są duże
Tu było Mega
Więc będzie Giga
Literki ze smalcem-grubo!
Ciasto z zakalcem-chudo!
Przyjdzie wziąć niezadługo
Fachowca – na długo
By pojąć treść
Ja spadam-Cześć!
W ten sposób mam szansę pozostać w radosnej niewiedzy!!!!!
Jaguś – wszystkiego najlepszego,zdrowia ,szczęścia i słodyczy,motylecek Ci życzy!!
Przy tych hakerskich tekstach,nie da się odnależć normalnego tekstu
wpisu-dopiero teraz się zorientowałem.
Motylku, dziękuję bardzo, ale ja nie mam dziś żadnej okazji 😀
Zrobiło się niezłe zamieszanie z tymi grubopochyłymi czcionkami
Ja, chociaż mało mówię, jednak czuję się u Owczarka jak w domu…źle! Jak w budzie. Aromatyczna jałowcowa i przedni smadny…
Imieniny- 22.07 (niestety nie pomyłka…Dawniej zawsze o mnie zapominali, bo tego dnia lepsze święto było;)
Urodziny- 28.06 ( roku zabacyłak….)
Pozdrawiam wszystkich objadających się jałowcową!
o. wszystko sie wyprostowało i odchudziło….
Ale mi to wyszło bezsensu…
Miało być: ” czuję się u Owczarka jak w domu…popraw! Jak w budzie.
Pewnie też źle..? Interpunkcja nie jest moją dobrą stroną, oj nie!
Emokufy też nie wychodzą. Tragedia. Spadam (czerwona ze wstydu. A już chciałam wystartować w castingu na Milejdi…)
Ha, naprawiło się:), trochę szkoda, bo nasze wpisy wyglądały jak doniesienia z pola bitwy przez chwilę i było tu całkiem zabawne: w operze działa, mozilla 2.0 nie, 1.0- nie wiem, jak u was, u mnie ok. itd.itp. Fajnie było, najpierw zabawa, póxniej jej konsekwencje, kurde niczym w blog edukacyjnym nam sie porobiło, bo wredna maszyna( czyli komputer) pokazała, że się nie ma co za bardzo rozbestwiać, bo ona też się lubi pobawić. Dobrze, że wpisów nie wcięło żadnych:), pozdrawiam.
http://alicja.homelinux.com/news/Galeria_Budy/Kalendarz_imprez.html
OK. Kto się jeszcze w kalendarzu nie widzi, niech poda datę. Kapishona nie widzę, ani imienin jagusi – no i jeszcze parę osób jak się chce ujawnić, to pózniej dodam do kalendarza.
Rocznicę otwarcia budy nazwałam DNIEM BUDY, jak ktoś ma lepszy pomysł – niech da znać.
Nie jestem pewna, ale wyszło mi jeszcze, że 23.04 Motylek jakieś imieniny obchodzi, a Owcarkowie 07.10 rocznicę ślubu świętują.
Brakuje jeszcze dat Magdyr z 15:20 i Mieciowej z 14:48 🙂
Chyba się zapiszę do komisji śledczej 😉
imieniny Jagusi i Kapishonka 21 styczeń…
Witam wszystkich serdecznie,
ja dzisiaj gonie czas.
Owczarek w towarzystwie-wyglada super.Zima tyz pikna.A u nas teraz leje deszcz ze sniegiem!
Musze pocwiczyc te tajemniicze Wasze znaki.Moze mnie sie tez raz uda napisac text raz pochylo,raz tlusto.Alem w tej materii raczej ciemna jak tabaka.
Poki co podrzucam daty moich imienin i urodzin.
Urodziny-9.11
Imieniny-26.o7
Teraz zegnam sie,zagladne pozniej,bo pora jadlo szykowac.
Ana
Mrrrał!
Urodziny 9 czerwca.
Imienin nie obchodzę, bo co kalendarz to inna data 8)
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
magdar pisze: „Imieniny- 22.07”
Czy w takim razie Twoje imię to E.Wedel? 🙂
juz sie naprawilo, czy jak? bo u mnie nawet stopka niepochyla 🙂
a jak wy takie spece od komputera jestescie, to moze niezorientowanej plumbum podpowiecie jak zmienic duze litery na male? dziecko mi wlasnie kliknelo i zamienilo na duze (tylko litery, rozdzielczosc jest taka jak przedtem)… ktos to zrozumial??? 🙂
urodziny najpiekniejszego dnia roku: 24.04
imieniny w dzien Mamusi, czyli 26.05
pozdrawiam
Alicjo,
imieniny jagusi 21.01
urodziny jagusi 21.02
imieniny kapishona 21.01
Mam nadzieje, ze nie poplatalam 🙂
acha, jeszcze rocznice slubu mamy 🙂 10.08
plumbum, naciśnij caps lock
Chociaż wcale nie widać, żebyś pisała wielkimi literami
mysha_b ma rację co do dat 🙂
To jeszcze i ja się dopiszę
imieniny 10 czerwiec,
urodziny 25 maj
hi hi, Jagus… to nie to, ze litery mi sie na wielkie zamienily, tylko, ze zrobily sie rozmiarowo wieksze 🙂 tak jakby rodzielczosc ekranu sie zmniejszyla, chociaz nie calkiem, bo to tylko strona Owczarka tak ma…
…i Galeria Budy…
Mrrrał!
Plumbuleczko!
Z menu:
‚Widok’, potem ‚Rozmiar tekstu’ potem zależy od przelądarki 😉
Mrrrał!
Tak sobie pomyślałem, że należy złożyć
Piękne podziękowania dla ADMINISTRATORA blogu!
Za szybkie przywrócenie do stanu oglądalności 🙂
Owczarku!
Jeśli masz takie możliwości, to pięknie proszę o przekazanie komu trzeba 🙂
Albowiem Szanowni Blogowicze!
Ciężką pracę Informatyków szanować należy!
Pozdrrrawiam
Blejk Kot
Do Grzesicka:
„Dobrze, że wpisów nie wcięło żadnych”
Dlaczego miałoby wciąć, myśmy tylko wygląd liter zmieniali.
Do Mieteckowej:
” Chyba się zapiszę do komisji śledczej”
To musisz koniecznie używać kufy w ciemnych okularach.
Do TesTeqecka:
He, He! Fabryka Pana Ogona nie miała szczęścia.
MAGDALENA odchodzi imieniny wrażego dnia, ale jego już teraz nie ma, więc jest to dzień Margecki.
Do Plumbumecki:
Sprawdź rozmiar tekstu w „Widoku” w pasku narzędzi.
Zadziałali. PIĘKNIE DZIEKUJEMY MAJSTROWI OD STRONY!
Ja się tak nie bawię! Jak pisałam, to nie było jeszcze wpisów Blejkocicka.
Syćko dobre, co sie dobrze kóńcy…
A na przysłość trza bedzie uwazać z eksperymentami, coby nos nie wyrzucili z POLITYKI 🙂
Mrrrał!
MTSiódemeczko!
Nie martw się, ładnie wypadło 🙂
Chyba możemy uroczyście ślubować, że:
1. Tagi zawsze zamykać będziemy!
2. Znaków nielegalnych już więcej nie użyjemy!
3. A wszelkie eksperymenty będziemy przeprowadzać na wpisach archiwalnych!
(że też na to 3. ja wcześniej nie wpadłem)
Pozdrawiam
Blejk Kot
Ooo, po zeznaniach widzę, że w okolicach 8-11 czerwca nieustanna impreza w Budzie się szykuje (urodziny moje i BlejkKotka, imieniny Gosi, rocznice wszelakie…). Zapasy Mnicha i jałowcowej zawczasu trzeba szykować :).
A Owczarkowi Goście wiedzą, że dziś, 6 lutego, Dzień Bezpiecznego Internetu obchodzimy? :). Tak a propos dzisiejszych wyczynów hakerów u Owczarka na blogu… 8).
tak na dobranoc sprawdzałam tę kufę w okularach – i wyszła :).
oj Blejkkociku i Emtesiodemeczko!! dzieki Wam wielkie! zrobiliscie mnie madrzejsza i Owczarkowy blog do normy wrociliscie 🙂
Alicjo,
26.07 imieniny, a 29.08 urodziny ANECKI, nie Any(chociaz imieniny pewnie tak)
01.03 – urodziny OWCARKA 🙂
ooo, moja Mamusia tez sie 1. marca urodzila 🙂
DOSTAŁAM LIST Z POLITYKI:
„Witam serdecznie,
po naprawieniu kilku wpisów udało mi się przywrócić blog do normalnego wyglądu. Przynajmniej mam
taką nadzieję 🙂 W razie kolejnych problemów – proszę o sygnał.
Pozdrawiam
Wojtek Krusiński”
NA CZEŚĆ PANA WOJTKA KRUSIŃSKIEGO WZNOSIMY TOAST SMADNYM MNICHEM: NIECH NAM ŻYJE STO LAT. HIP, HIP. HUURRRA!
Postaramy sie bardzo nie psocić, jak napisał wcześniej Blejkocicek.
HURRA! HURRA! HURRA!
HUUURA! HUUURA! HUUURA!
I Kufy 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Zdrowie Wojtka Krusińskiego!
A następnym razem przypilnujemy i damy Blejkociskowi po łapkach, niech je trzyma przy sobie! Czy kto tę awanturę zastartował?! Zeby mi to było ostatni…
W kalendarzu imprez sporo, chyba nic nie pominęłam, a pewnie jeszcze przybędzie parę. Wychodzi na to, że w takim towarzystwie to my nic, ino będziemy imprezować, a czy dostawy Mnicha zabezpieczone?
Bo jałowcową to Owcarek zawsze może bacy albo Felkowi znad młaki szarpnąć w razie draki…
Dla porzadku dzisiaj moja siostrzenica z okolic Smoczej Jamy obchodzi dzisiaj urodziny, a jutro moje postarzałe nieco dziecko. To już osobisty kalendarz, w Budzie tylko dla bywalców, bo jakby tak poszerzyć o rodzinę bliższą i dalszą, to istnieje obawa, że byłaby to jedna ciągła impreza. A zapasy kiedyś trzeba uzupełniać!
No nic, może jakiś obiad by się zjadło, pora.
U Alicji jest napisane:
07.10 ? urodziny i imieniny mt7 i rocznica ślubu Owcarkostwa
Dodam, że kiedyś był to jeszcze hucznie obchodzony dzień milicjanta. Szczęśliwie uzurpatorzy odeszli w niebyt, ostałam się ja i Owczarkowie. Fajnie 😀
Ciekawe, co Owczarek powie na to wszystko ?
Bardzo gesto robi sie w naszym kalendarzu.Chyba bedziemy nieustajaco balowac!!!
Dla odpoczynku obejrzalam 1-y odcinek II serii „Rzymu”.Bardzo ciekawy serial.Czy tez w Polsce jest?A moze w Kanadzie ?
Pozno sie robi.Odplywam w pielesze.Dobrej Nocy wszystkim!
A Panu Krusinskiemu sle nalezyte podziekowania.
Jagusi-na okoliczność życzeń bez okazji:
Życzenia bez powodu,są jak drugie śniadanie
Czas upłynie i przyjdzie ochota na nie.
jAKBY CO TO JESTEM PIERWSZY.
Hakerskim wojownikom!
Drobne litery
Duże litery
Cienkie litery
Tłuste litery
Pisane kursywą
Są alternatywą
Rękopisu
I popisu.
Drobny druk
Duży druk
Druk pogrubiony
Druk wytłuszczony
Wymusza tezy
I hipotezy.
Emotokon w okularze
Autora usmiech w darze
Zmartwiony emotikon
Czytelnik jako koń
Kręci łbem
Dobrze wiem
Czy nie wiem?
Cienkie litery
Drobne litery
Duże litery
Tłuste litery
Gdzie treść pisarzu?
Do cholery!
Rozłożyliscie wszystko na czynniki pierwsze
Przepraszam,że pytam,a gdzie Wiersze??
Ooo! Mój komentorz z wcora z godziny 21.33 pojawił sie! Ale sam se jestem winien – nie posłuchołek przestróg inksyk komentatorów, ze lepiej nie pchać dwók linków do jednego komentorza i mom za swoje.
No to teroz pora odnieść sie do tego, co nastąpiło po owej godzinie 21.33 dnia wcorajsego.
Do Profesorecka
„Hehehe, Bracia Marx to przy nos betka!!”
No pewnie, bo my tutok godamy i godamy, a taki Harpo Marx nie pedziołby przecie ani słowa 🙂
Do Kapisonecki
„Profesorku, Ty to chyba szpieg jakiś z krainy deszczowców..”
Na scynście Smok Wawelski z takimi śpiegami znakomicie se radzi 🙂
Do Blejkocicka
„Piękne podziękowania dla ADMINISTRATORA blogu!”
Mozliwości jest kilka, ale z tego, co godo EMTeSiódemecka, idzie o pona Wojtka. No to przekaze mu 🙂
Do EMTeSiódemecki
Jak by co to kursik html-owskik trików jest tutok: http://www.kurshtml.boo.pl/
„NA CZEŚĆ PANA WOJTKA KRUSIŃSKIEGO WZNOSIMY TOAST SMADNYM MNICHEM: NIECH NAM ŻYJE STO LAT. HIP, HIP. HUURRRA!”
A bo on barzo fajny jest. W tym moim najpierwsym wpisie o trzek ceprak pod Turbaczem ów pon Wojtek to właśnie on 🙂
Do Basiecki
Teroz jak długo nie bede sie odzywoł, to bedzie Twojo wina, Basiecko, bo to bedzie znacyło, ze siedze nad Pismem Świętym i sukom, cy rzecywiście jest tamok to jedenaste przykazonie 🙂
Do Jagusicki
„tłusty?”
Mos, Jagusicko, na myśli cwortek w przysłym tyźniu? 🙂
Do Alecki
„ale dlaczego mnie na tłusto teraz wychodzi, to ja wcale a wcale nie wiem.”
Moze siedem roków tłustyk nadchodzi? Piknie by było! :-
Do Mysecki
No i poźrej, Mysecko. Kiebyś została w Krakowie, to byśmy sie syćka mogli u Wawelskiego na imieninak Twoik i Basiecki spotkać. A tak – cwortego grudnia musimy być w Szczecinie i Krakowie jednoceśnie 🙂
Do Olecki
„Już sprawdziłam: pierwszy politykowy wpis Owczarka miał miejsce 1 września 2006 roku i nosił tytuł ‚Troje ceprów pod Turbaczem (nie licąc Owcarka’ – zatem data łatwa do zapamiętania, bo to i początek szkoły, i rocznica wojenna”
Narodzony ten wpis był rzecywiście 1 września. Natomiast pocęty nieco wceśniej, bo pierwse trzy wpisy jakoś tak w maju abo w cerwcu przesłołek ponu Markowi, sam blog jednak powstoł zaroz po wakacjak 🙂
Do TesTeqecka
„Tekst wytłuszczony uzyskuję pisząc wytłuszczony i wychodzi to tak wytłuszczony.”
To te strongmeny, Testeqecku, ino dlotego som takie potęzne, ze ftoś przydoł im napis strong z jednej i drugiej strony? 🙂
Do Gosicki
„że wszystko trochę pokiełbaszone jest!!!”
Ale jak POKIEŁBASONE, Gosicko? Bo jeśli na jałowcowo, to jo sie z takiego pokiełbasenia ino ciese! 🙂
Do Mietecki
„Szanowni Hakerzy! budy nam nie wysadźcie, bo gdzie spotykać się będziemy???”
Po prostu bedzie trza popytać bace o wyrytkowanie nowej budy 🙂
Do Grzesicka
„W Mozilli Firefox wszystkie wpisy, poza poczatkowymi są i pogrubione i kursywą napisane, nie pomaga to w czytaniu:).”
W takim rozie jo chyba wole Godzille niz Mozille, Grzesicku 🙂
Do Magdarecki
„Pozdrawiam wszystkich objadających się jałowcową!”
Wzajemnie, Magdarecko, wzajemnie 🙂
Do Anecki
„Teraz zegnam sie,zagladne pozniej,bo pora jadlo szykowac.”
No to smacnego, Anecko! A jeśli idzie o znaki, to jo cały cas najmocniejsy cuje sie w znaku Zorro 🙂
Do Plumbumecki
„dziecko mi wlasnie kliknelo i zamienilo na duze (tylko litery, rozdzielczosc jest taka jak przedtem)”
Jo widze ino jedno wyjście – jesce roz puścić dziecko do komputra. A moze tyz jakiś pikny komentorz wyryktuje, jako to Mały Profesorecek zrobił? 🙂
Do Margecki
No to wychodzi, Margecko, na to, ze 25 maja sie urodziłaś, a juz następnego dnia musiałaś składać swojej mamie zycenia z okazji Dnia Matki 🙂
Do Motylecka
A moze to jo wywyłołek wilka z lasu? Bo następny wpis ryktowołek o duzyk literak. Ino jesce nie wyryktowołek do końca, a juz łeb mi opado, bo jakosi śpiochowatośc mnie chyciła. No to jak nie na środe, to na cwortek mom nadzieje, ze wyryktuje 🙂
jakosi śpiochowatośc mnie chyciła
Mnie też, więc kłaniam się wszystkim czuwającym, Alecce zwłaszcza i też idę pospać. Tu powinna być ziewająca kufa 😮
O jest kufa, może bardziej ziewająca też jest :-O
Nie ma! Jeszcze raz :O
Jest tylko zdziwiona. Dobre i to! Hej!
A jednak udało mi sie nowy wpis wyryktować! ?Właśnie go przesłołek. Ino w stosunku do pierwotnego tekstu musiołek skrócić go o połowe, bo … był za barzo niecytelny 🙂
O, krucafuks! A jutro znowu niewyspany bede. No to dobranoc.
Chrrr … chrrr … chrrrrr 🙂
Spiochy, niedługo wstawać!
A ja sobie spokojniutko do łóżeczka właśnie hipam, dobranoc mi i dzień dobry Wam!
TesTeq!
Ja nie jestem E.Wedel…Na Boga! Ja nawet Maryja nie jestem…Jestem imienniczką oweg słynnej jawnogrzesznicy. I dobrze się składa, zawsze to bardziej interesujące niż socjalistyczne święto, nieprawdaż?