Taki jeden zakopiański zabytek

Całkiem niedowno gwarzyłek w Owcarkówce o ponu Witkacym. Nie zbocyłek wte jednak, kim byli jego rodzice krześni. A wiecie kim byli? Na mój dusiu! Krzesnym ojcem był nie byle fto, ino… sam Sabała! A krzesnom matkom – tyz nie byle fto! Samiućko poni Helena Modrzejewska! Ta światowej sławy aktorka! Haj.

Tak w ogóle to ta poni Modrzejewska barzo lubiła w Tatry jeździć. I nawet kie juz mieskała w Kalifornii, to wielokrotnie podrózowała ku tatrzańskim turnickom. Piknie tyz przycyniła sie do rozwoju Podhola. W jaki sposób? Ano choćby w taki, ze dzięki jej dutkom powstała w Zakopanem Szkoła Koronkarska, ftóro istnieje do dzisiok, ino teroz nazywo sie Zespołem Szkół Zawodowych im. H. Modrzejewskiej.

A w rokak 1882-1884 na zakopiańskiej Antałówce hyrno aktorka wybudowała se piknom wille, ftórom nazwano Modrzejowem. Barzo pikno urocystość otwarciu tej willi towarzysyła. Przybyli wte syćka najznamienitsi ludzie Tatr: zarówno cepry – wśród nik pon Chałubiński – jak i górole – wśród nik Sabała i Bartuś Obrochta.

Śtryrnoście roków później Modrzejów niestety sie spalił. Ocalała ino jego niewielko cynść. Ale wartko go odbudowano i juz wkrótce wyglądoł równie piknie jak przed pozarem. O, tutok zreśtom mozecie uwidzieć, jak wyglądoł. Wprowdzie zdjęcie jest duzo późniejse, ale nie skodzi, bo od casu odbudowy do kwili pstryknięcia tej fotki nifto wyglądu Modrzejowa za barzo nie przeinacoł.

Dom wielokrotnie zmienioł właścicieli, jaz kapecke przed drugom wojnom światowom przejął go Związek Nauczycielstwa Polskiego i ucynił zeń ośrodek wypocynkowy dlo naucycieli. Związek ten gazdowoł tamok tyz w casak PRL-u. Po upadku komunizmu budynek trafił w prywatne ręce.

W wydanym przed kilkoma rokami przewodniku poństwa Pinkwartów mozno wycytać, ze dziś w willi działa ogólnodostępny pensjonat o niewysokim standardzie.* Niewysokim?… Uuuu! To chyba źle! Na telo ino zasłuzyła downa własność tak wielkiej artystki? Na bycie podrzędnym pensjonatem? Na mój dusiu! Jo nimom nic przeciwko temu, coby przybywający pod Giewont turyści wynajmowali se tamok pokoje, ale… worce chyba byłoby jakosi lepiej o taki zabytek zadbać. Zadbać tak, coby przewodniki mogły zakwolać tamtejsy pensjonat jako sakramencko pikny, a nie ubolewać, ze standard jest tamok ino taki sobie.

Przydałoby sie tyz, coby choć jedno pomiescenie w tym domu przeinacyć na muzeum poni Modrzejewskiej. Dzięki takiemu muzeumowi przybywający na Podhole cłek, między jednom wspinackom na Giewont a drugom na Orlom Perć, mógłby nasycić sie nie ino piknymi górskimi widockami, ale tyz inksego rodzaju piknom duchowom strawom.

Jakisi kiosk z suwenirami tyz by sie tamok przydoł. Mozno by w nim sprzedawać wisiorki, magnesiki, widokówki i inkse drobiazgi z podobiznami nasej hyrnej rodacki. I ocywiście tyz ksiązki, ze ftóryk mozno by było dowiedzieć sie róznyk ciekawyk rzecy o poni Modrzejewskiej i jej casak.

A moze dałoby sie tamok organizować konkursy aktorskie imienia pierwsej właścicielki tego domu? Moze jakiesi pikne młode nieoślifowane talenty udałoby sie dzięki takim konkursom wyłowić? Takie, co to w przysłości ryktowałyby o niebo lepse aktorstwo niz „gwiazdy” M jak miłość abo inksego Klanu?

Mozno by było nawet zainteresować Modrzejowem Hamerykanów. W końcu po tamtej stronie Atlantyku tyz uwielbiano spektakle z udziałem poni „Modjeskiej” (pod takim nazwiskiem aktorka występowała w Stanak, coby bidni Jankesi nie połamali se zębów podcas wymawiania słowa „Modrzejewska”). A hamerykańsko badacka, poni Maymie Krythe, napisała, ze Modjeska przez wielu krytyków uwazano jest za najlepsom na świecie odtwórcynie ról tragicnyk.** Inkso rzec, ze dzisiok potomkowie downyk kowbojów pewnie juz nasej hyrnej rodacki nie bocom. Ale przecie mozno spróbować im o niej przybocyć. I wte moze paru z nik – przy okazji jakiejsi podrózy po Europie – zapragnęłoby odwiedzić zakopiański Modrzejów? Nie muse chyba dodawać, ze kieby odwiedzili, to nie wyjechaliby z Zakopanego wroz ze syćkimi przywiezionymi ze sobom dutkami, ale cynść ostawiliby pod Giewontem.

No cóz… Rózne rzecy mozno było z zabytkowym Modrzejowem zrobić. Barzo rózne i zarozem barzo pozytecne. A co zrobiono? Ano, rok temu… zburzono go, coby postawić w tym miejscu nowocesny hotel. Za zgodom lokalnyk władz i miejskiego konserwatora zabytków – zwycajnie zburzono go i telo.*** Hau!

P.S.1. Nie wiedzieli my tutok, ze w ostatniom środe były urodziny Nowecka. Na scynście Alsecka sie dowiedziała i piknie pedziała nom syćkim. No to, fto nie zdązył jesce wypić zdrowia Jubilata, moze – choć z małym opóźnieniem – zrobić to teroz. Zdrowie Nowecka! 😀

P.S.2. Za to w następnym tyźniu – dokładnie we środe – Gosicka nom sie piknie urodzi. No to Smadne Mnichy w góre i zdrowie Gosicki! 😀

P.S.3. To nie koniec urodzin w Owcarkówce. Bo z kolei we cwortek urodzi sie nom Alecka. Więc znów Smadne Mnichy w góre i zdrowie Alecki! 😀

P.S.3. Zaś pod ostatnim wpisem przybył do nasej budy nowy gość – TyzPiesecek. A zatem powitać piknie TyzPiesecka w Owcarkówce! 😀

* M. Pinkwart, L. Długołęcka-Pinkwart, Zakopane – przewodnik historyczny. Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała [ca 2006], s. 262.
** M.R. Krythe, Madame Modjeska in California, „The Historical Society o Southern California Quarterly” 1953, Vol. 35, No 1, s. 29.
*** Więcej o losie Modrzejowa mozno przecytać na przykład tutok. A tutok pocytocie se nie ino o Modrzejowie, ale w ogóle o tym, co sie na Podholu z zabytkami wyprawio.