Zamoyskiego Nowego Roku!
Tatrzański Park Narodowy żąda 9 mln złotych czynszu za schronisko nad Morskim Okiem – cytomy tutok. O, kruca! Dziewięć milionów? To chyba sporo? Przynajmniej dlo tego, fto nie jest Felkiem znad młaki (chociaz sam Felek tyz pedziołby, ze to straśnie duzo, ale on by tak pedzioł nawet wte, kieby musioł zapłacić nie 9 milionów złotyk, a ino 9 grosy). Skąd w ogóle wzięła sie tako suma? Ano… podobno zdaniem TPN schronisko stoi na należącym do nich gruncie, a obecni zarządcy korzystają z niego bez umowy. Z tego tytułu Park zażądał zapłaty zaległego czynszu, począwszy od 2012 roku. Według wyliczeń jest to kwota 8 mln 840 tys. zł. Co na to powiedzom gazdowie schroniska – zobacymy. I zobacymy tyz, cy dojdzie w związku z tym do jakiejsi sądowej sarpacki. Kieby tak sie stało – byłaby to juz drugo tako sarpacka związano z tym piknym miejscem. A kie była pierwso? Heeej! Downo temu. Jesce przed pierwsom wojnom. I była ona dowodem na to, ze choć Polak i Węgier som piknymi bratankami i do sabli, i do śklanki, to do tatrzańskik terenów – juz niekoniecnie. Bo pod koniec XIX wieku my uwazali, ze Morskie Oko jest piknym jeziorem polskim, natomiast Madziarzy – ze owsem jest piknym jeziorem, ale nie polskim, ino węgierskim. Ha! Kieby Madziarzy wiedzieli, ze juz wkrótce w tamtym miejscu bedom nie Węgry, ino Czechosłowacja, to pewnie by sie tak barzo o ten kawałecek Tater nie wadzili. Ale najwyraźniej – nie wiedzieli. I ślus.
Spór mozno było rozwiązać na dwa sposoby: abo za pomocom pistolców, abo na drodze sądowej. Po obu stronak były próby zastosowania tego pierwsego sposobu (jaz cud, ze nifto przy tym nie zginął), ba ostatecnie wybrano ten drugi. Austriackiemu zaborcy było tutok racej syćko jedno – tak cy siak, Morskie Oko pozostawało w jego granicak, a syćkie pływające tamok pstrągi pozostawały wiernymi i posłusnymi poddanymi Najjaśniejsego Pona Franciska Józefa. Ba skoro Polacy i Madziarzy wystąpili o rozstrzygnięcie sporu – trza go było jakosi rozstrzygnąć. No i w 1902 rocku Sąd Rozjemcy w Grazu ukwalowoł, ze Morskie Oko jest polskie. Heeej! We syćik trzek zaborak radość była wielko. Radowano sie w Krakowie, we Lwowie, we Warsiawie i w Poznaniu. A na ulice Zakopanego wyległy tłumy i śpiewały: „Jeszcze Polska nie zginęła, wiwat plemię lasze, słuszna sprawa górę wzięła, Morskie Oko nasze”, przy okazji dowodząc piknie, ze bez Facebooka tyz mozno było błyskawicnie sie skrzyknąć i wyryktować piknom manifestacje.
Za barzo jo sie tutok o tej całej historii nie rozpisuje, bo na pewno wielu z wos jom zno. A fto nie zno – ten poźre do Gugli i tyz bedzie znoł piknie. Ba w tym wpisie… fciołbyk zwrócić uwage na jednego bohatera tej całej sarpacki (przy całym sacunku do wielu inksyk: pona profesora Balzera, pona sędziego Mniszka-Tchorznickiego, ponów z Towarzystwa Tatrzańskiego i siumnyk góroli, ftórzy – za pomocom ciupazek i materiałów zapalającyk – barzo, ale to barzo łagodnie tłumacyli przebywającym nad Morskim Okiem Madziarom, ze lepiej by było dlo nik trzymać sie od tego jeziora z dala). O kim godom? Ano o ponu hrabim Władysławie Zamoyskim. Na mój dusiu! To był dopiero piknie bezinteresowny cłek! Całym swoim majątkiem zaryzykowoł, coby Polacy w owym sporze zawierchowali. Wykostowoł sie straśnie, zeby zakupić dobra zakopiańskie i okołozakopiańskie, w tym rejon Morskiego Oka. Ale dzięki temu zwięksył sanse na utrzymanie tego rejonu przy Polsce. Później zaś robił, co mógł, coby nabyte dobra piknie zagospodarować. Zadboł na przikład, coby tamok, ka powycinano lasy, wyrosły nowe jodły i smreki. A robił to syćko nie na własny uzytek, ba na uzytek góroli i miłującyk nase góry turystów. Matka hrabiego, poni Jadwiga Zamoyska, tak pisała w liście: Dobrze, że się uratowało ten polski klejnot; myślę, że z czasem odpłaci się Zakopane za to, co się uczyniło dla ratowania go, ale obecnie jest on tylko wspaniałym kamieniem u szyi i trzeba będzie tęgo i żwawo pod wodą płynąć, ażeby z Zakopanem nie zatonąć.* Bajuści, z punktu widzenia interesów pona hrabiego – była to niezbyt opłacalno inwestycja. Ba on wse myśloł o interesie syćkik swoik rodaków, a nie o własnym. Haj.
Na co jesce wydawoł on dutki? Ano na całom kupe ślachetnyk celów. Na własne potrzeby zaś – barzo niewiele. Choć mioł tyz jednom wade niestety – nie lubił właściwie zodnego narodu opróc własnego. Ale cóz… wte wielu światłyk ludzi, nie ino w Polsce, wykazywało podobnom postawe. Takie były casy. I na takim, a nie inksym poziomie była waso ludzko cywilizacja. Bo naso psio – była na zupełnie inksym. Haj.
Ba wróćmy teroz do tyk 9 milionów, ftóryk TPN fce od schroniska nad Morskim Okiem. Cóz, przyznom, ze nimom zielonego pojęcia, cy TPN mo tutok racje cy jej nimo. Znając zycie, cało sprawa moze sie okazać tak straśnie pokryncono, ze dopiero 9 milionów prawników – po jednym prawniku na kozdom złotówke – bedzie w stanie rozstrzygnąć, cy te ządania som słusne cy nie. Ba wiem jedno – jeśli schronisko zapłaci – to te dutki powinny zostać przeznacone na jakisi ślachetny cel. A jeśli nie zostanom… to jo swoim owcarkowym nosem cuje, ze hrabia Zamoyski bedzie strasył po nocak kozdego, fto mógł w ślachetny sposób je spozytkować, a tego nie zrobił. Ot, tako mojo owcarkowo przestroga dlo wos ludzi.
No ale tak w ogóle to Morskie Oko Morskim Okiem, tymcasem… końcy sie nom 2017 rocek. Barzo piknie sie zreśtom końcy! Cego zaś zycyć wom na rok, ftóry wkrótce sie zacnie? Opróc tego ocywiście, coby jesce wiele rozy podium w skokak narciarskik wyglądało tak piknie jako teroz w Oberstdorfie? Ano zyce, cobyście w Nowym Rocku natrafili na jak najwięcej takik ludzi jak pon hrabia Zamoyski. Wspaniałyk, siumnyk, ślachetnyk i bezinteresownyk. A rózniącyk sie od pona hrabiego ino tym, ze oni bedom juz barzo dobrze wiedzieli, ze nie ino polski naród jest barzo pikny, ale inkse tyz. Cyli po prostu Zamoyskiego Nowego Roku wom zyce! A dokładniej: Hrabiowo-Władysławowo-Zamoyskiego. Hau!
* D. Jaworski, Jak hrabia i górale perłę Tatr ocalili, „Tygodnik Powszechny” 2002, nr 38, numeru strony niestety nimom, ale jak by co, to cały artykuł jest tutok.
Komentarze
1. Meritum pozostawiam do skomentowania zorientowanym w wielostronnych oświetleniach zagadnienia 🙂
2. W Nowym Roku życzę wszystkim kontynuacji, modyfikacji, intensyfikacji i krystalizacji tego wszystkiego, co dobre w ich życiu 🙂
3. W moim dobra a nawet bardzo była na przykład wczorajsza wędrówka na Mogielicę.
Zainteresowanych zapraszam na zimowe szlaki pieszo-biegówkowe
https://basiaacappella.wordpress.com/2017/12/30/mogielica-spelniona/
4. Najlepszego raz jeszcze! 🙂 🙂 🙂
@Basia & Owczarek:
@1: Coś mi migało w mediach, że TPN chce uregulować sprawę własności. I że już tak się spierał z PKLem, i że skończyło się wymianą działek.
@2: Dołączam się!!!
9 milionów wezmą prawnicy, bo w każdej rozgrywce wygrywają albo prawnicy, albo kasyna.
Życzę wszystkim wielkich wygranych w Nowym 2018 Roku!
Nie zakładajcie schronisk, zakładajcie kasyna!
Trza przewąchać cy tyz w Ząrzadzie Schroniska nima Madziarów..i iii cy tyz nie majom zanadto upodobania do czardasza…lebo gulaszu,papryki.Kieby beły takie wegierskie smaki i akcenty…rozumie się co ten finansowy nacisk moze mieć charaktyr narodowy.
Biały łorzeł w skronisku.moze kręcić dziubskiem bo go piece po jęzorze od chili…i biedok kwili..kwili.Kiesik dawali tam placki zemniacane po węgiersku i choć w pysku tego nie cuć to..trza by zlustrować załoge kuchni. A późni na kurs do Waksmudu..
Unia polsko -węgiersko sie nie utrzymała..a tera tyz trza Madziarom na paluski patrzyć..gdzie dłubiom i co? Turysty Putinowe po Zakopanem sie kręcą…a w Brukseli..? Węgry nieduze i wszyndzie sie przecisną jak kura łod moego sasiada miedzy balaskami i juz dziobie po moi grządce.Fto sie bydzie o takie małe bydle pieklił?
Kura nie pomoze gdy sie byki zabierają za krówsko..choć uchodzi za bratanka!
..a tym badrzi kie chodzi o kradzież kuni. Polak z Węgrem przi śklance..??
Kieby sie oba w Krynicy nachlali Zubera ni mieliby nadkwasoty…
Węgierski wątek Morskiego Oka..pewnie nie ujdzie uwagi..stosownych ,,Służb Zamojskich” .Tera ni ma takich hrabiów co by dudki z własny kasy fcieli dawać…i moze trza go wystawić na przetarg? ..a madziarskie wpływy w Zakopanem słychać nawet u tego niedźwiedzia z fturym sie fotografują..Do jedny baby godoł Nem Tudom Nem Tudom…gdy chciała reśte drobnych dudków. Abo jucha Madziara udawał abo beł ze W.S.I ?
Niech wam w Nowym Zamojskim Roku sie darzy..
Niech wam oko nie zmętnieje i gaździna niech sie smieje.
Bądźcie sielni i szczęśliwi..nie pomoze wam Radziwiłł.
.wase złoto oraz srebro ochroni minister Ziebro…
Nowy Lexus i Mercedes złota wannę abo sedes.
.śtuczną szczękę i protezę ..
Wdzięk posłanki urok posła..oby Polska nacja rosła!
Niech nie myslą se Kacapy cy Pepiki i Madziary
Francuzicki cy Angielce! W Polsce jada sie homary
w Polscxe jada się widelcem!
I na wąsy Zamojskiego..my jezdeźmy dumni z tego!
Szczęśliwego Nowego Targu i roku tyż.
PS. W okolicach Waksmudu latały wilki ..!!! ..polskie!
,
A propos ekonomicznego podboju atrakcyjnych obszarów – kilka dni temu znajomy spotkany w kolejce (międzynartowe zakupy spożywcze) opowiadał, jak fajnie mają jego znajomi, którzy nabyli letni domek tuż za słowacką granicą (pierwsza miejscowość od Łysej P., niektórzy nawet twierdzą, iż moralnie polska 😈 ) — żadnych notariuszy, po prostu w gminie, 1/10 polskich formalności i ceregieli.
Pomyślałam, że może czas wprowadzić w czyn retorykę o zapasowej ojczyźnie… 🙄
Hrabia Zamoyski Bibliotekę Kórnicką i majątek kórnicki też oddał dla narodu (zarządcą majątku był ojciec Wisławy Szymborskiej).
Ponieważ MO (jaki piękny skrót) ma połączenie z morzem to Madziarzy niech jadą nad Balaton. 😉
Z Morskim Okiem zawsze był problem tak z nazwą jak i wielkością/głębokością 🙂
Do siego roku
przed chwila przeczytane:”Do dantejskich scen dochodziło wczoraj na polanie Włosienica w Tatrach, gdzie przez kilka godzin około 300 turystów oczekiwało na zjazd zaprzęgami z Morskiego Oka. Jeden z turystów wpadł w szał, próbował wszcząć bójkę i prowokował strażników TPN – podaje „Tygodnik Podhalański”.
https://krakow.onet.pl/tatry-300-osob-walczylo-o-wejscie-do-san-awantura-z-pijanymi-turystami/m38fetw
Owcarkowi-Gospodarzowi i wszyskim gościom owcarkowej bacówki takoż życzę Zamoyskiego Nowego Roku! A jak Zamoyskiego, to chyba i Ossolińskiego Nowego Roku. Ossolińscy wszak ufundowali niezłą bibliotekę, a wiadomo, że Polska jest Polską najlepiej wtedy jak się umie czytać. I Morskie Oko też jest wtedy Morskie, znaczy górskie, bo Morska to jest Krynica. Też Górska.
Ale jak Ossolińskiego to chyba i Poznańskiego. Gdyby nie Wielkopolska i praca u podstaw, Orzeszkowa, Prus, Boy i tak dalej, to by chyba Polska jeszcze nie całkiem była polska i ten sąd arbitrażowy u Franciszka Józefa wiele by nie pomógł.
No to: Zamoysko-Ossolińsko-Poznańskiego Nowego Roku! Szampan plus solone orzeszki. Czemu solone? Bo ten Ossoliński.
Że Morskie Oko jest polskie, a nie żadne madziarskie, to się wie. Ja wiem od przedszkola. Jak pani zapytała: drogie dzieci, jakie jest największe jezioro w Polsce, od razu się zgłosiłem: Morskie Oko, pse pani! Pani mnie bardzo pochwaliła, że się zgłosiłem, że polskie, że morskie i że największe, ale dodała, że w Polsce jest jeszcze jedno jezioro, a nawet kilka więcej. I to największe nazywa się Śniardwy. Też ładnie się nazywa, choć dla logicznej jasności to się chyba powinno nazywać Górskie Gogle. Że nie Oko, ale od razu dwoje oczu. Bo dwa oczka to w barszczu, w dodatku ukraińskim.
To by się bardzo zgadzało, skoro, jak mówi Owcarek, w Googlach można wszystko zobaczyć I o panu Zamojskim też.
Z Morskim Okiem, Tatrami i Parkiem Narodowym, to jednak jakaś taka skomplikowana sprawa. Właśnie media doniosły o tym, że ze 300 ceprów usiłowało się dostać do jednej bryczki jadącej do Morskiego Oka. Wcześniej nieco było o tym, że turyści weszli do schroniska nad tym jeziorem, a jak wyszli to się zaraz pogubili. A jeszcze nieco wcześniej było o tym, że górale bardzo męczą konie w tych bryczkach co jadą do Morskiego Oka. I o Parku, że Park chce wyłącznie przyrodniczej przyrody, a nie plastikowej przyrody, więc nic budować nie pozwoli ani kolejki na Kasprowy przebudować. A kolejkę to chcieli Słowacy wykupić i porządną zrobić, ale nasi nie chcieli, bo kolejka musi być polska, a niekoniecznie porządna albo dochodowa.
Jak tyle tego wszystkiego w jednym miejscu to od razu wiadomo: jesteśmy w Polsce.
No bo kuniom załozyli licniki i taksometry lebo kasy fiskalne..Cepry jak cepry..nie wiedzom jak sie chodzi na Morskie Oko..ani na Kozie Wierchy..Trza mić latarecke..i płaściutko flasecke z Voltażem no i wiedzieć ka przód ..ka zadek.
Ze tatuś pani Wisławy w Kórniku zarzadzoł..to wielgo nadzieja dlo poetów.Sylwestrowy bal w Kórniku gościeł wszelakie ptastwo. Kie zacynali poloneza nie beł potrzebny disc dżokej..i tańcował tam tyn Ordynat Michorowski duo voto Teleszyński i ta Trędowata..i inne..Romantyzm psia jucha jak u Józia Luśni kiedy braknie.. w flaszce!
Życzem wszyćkim odpowiedniej ..logistyki z odwozem abo z asystą.
Pieskom do ucha stopery…Na Noworocne Orędzie trza by sie narychtować.Myslem co KIM DZONG ONE..nie narychtuje światu swoich śtucnych ogni…
Szampańskiego Sylwestra i dobrego Nowego Roku 2018 🙂
Pan Zamojski, Ossoliński, Poznański, i inni byli ludźmi oczytanymi i w swoim sercu mieli swój honor. Obecnie, ludziska wolą napić się z flaszki, zrobić burdę, bo „opiszą ich w gazetach” (taki honor ((( To, że potrafią czytać, to jedno, ale czy rozumieją ??
Życzę wszystkim i sobie też ), by ten Nowy 2018 Rok, był MĄDRZEJSZY dla nas wszystkich, byśmy w zdrowiu, optymizmie, przy zdrowych nerwach (u niektórych resztkach(( doczekali świetlanej przyszłości w naszych Rodzinach i Ojczyźnie !
Do Siego Roku !!
Oj, znęcają się internauci nad zgubami znad Morskiego Oka… Aż mi przykro…
Wersja pierwsza:
https://www.youtube.com/watch?v=gog2Kf-zxmY
I inna:
https://www.youtube.com/watch?v=DO5JKNkSx3c
W roku 2014 w gazecie Alaska Daily News Mia Bennett opublikowala artykul pod tytulem When is it the New Year’s at the North Pole? Czyli, kiedy na biegunie polnocnym przypada Nowy Rok?
Z tego artykulu dowiedzialam sie miedzy innymi, kto symbolicznie siedzi obok siebie przy stole na morzu Beringa. Oto fragmenty treści tego artykulu.
Mieszkancy wyspy o nazwie Big Diomede Island jako pierwsi Rosjanie przywitaja rok 2015. Obecnie na wyspie mieszkaja tylko zolnierze, czlonkowie miejscowej rosyjskiej bazy wojskowej. Ludnosc cywilna zostala przemieszczona z wyspy na inne tereny. Wielu przesiedlonych mieszkancow wyspy nie mialo mozliwosci spotkac sie ze swoimi krewnymi zamieszkalymi na pobliskiej wyspie o nazwie Little Diomede oddalonej tylko o niecale dwie i pol mili od Big Diomede. Obie wyspy dzieli nie tylko granica panstwowa miedzy Rosja i U.S., ale rowniez miedzynarodowa linia dat. Wyspa Little Diomede bedzie jednym z ostatnich miejsc na swiecie zegnajacych 2014 rok.
Oprocz granicy panstwowej i czasowej dochodzi jeszcze pozostalosc po zimnej wojnie, czyli zelazna kurtyna, ktora tu mozna nazwac lodowa kurtyna (ice curtain).
Strefy czasowe
Rosja jest dumna z jedenastu stref czasowych. To jest znak wielkosci tego kraju. Kiedy do Rosji przylaczono Krym logicznie powinna byla powstac w kraju 12 strefa czasowa. Tak sie nie stalo. Postanowiono, ze Krym bedzie w tej samej strefie czasowej, co Moskwa. Zamiast ustanowic nowa strefe czasowa, mieszkancy Krymu musza sie przyzwyczaic, ze wieczorem maja o 2 godziny wiecej naturalnego swiatla, a poranna ciemnosc jest przedluzona o dwie godziny. Innymi slowy, to nie slonce dyktuje pore dnia na Krymie tylko wladza Rosji.
Na temat stref czasowych napisano kilka ksiazek. W U.S. firmy przewozu pociagami (railroad companies) w przeszlosci ustalily standartowa strefe czasu. W Chinach jest jedna strefa czasowa, podobnie w Indiach (z 30 minutowymi roznicami).
Jedna strefa czasowa w kraju podkresla jednosc narodowa. Roznice czasowe, takie na przyklad jak miedzy Big Diomede i Little Diomede podkreslaja podzial miedzy panstwami. Przy braku miedzynarodowej granicy dat mieszkancy kazdej w wysp patrzyliby na niebo w tym samym momencie, witajac nowy rok lub zegnajac stary. Tak jednak nie jest. Kalendarz na Big Diomede i Little Diomede wskazuje inna date. Strefy czasowe moga dzielic ludzi tak samo, jak inne granice.
W Arktyce istnieje jedno miejsce, ktore nie ma strefy czasowej. To miejsce nazywa sie Biegun Polnocny. Nie ustalono strefy czasowej na czubku naszej planety. Z tej przyczyny nie jest jasne, kiedy na Biegunie Polnocnym jest rok 2015. Mozna przypuszczac, ze nowy rok na biegunie polnocnym jest o tej samej porze kiedy nowy rok dociera na wyspy Big Diomede i Little Diomede.
Przez wieki podroznicy, biznesmeni i ostatnio geologowie probowali ustalic wlasciciela Bieguna Polnocnego. Umieszczano flagi, ale do dzisiaj nie ma wlasciciela tego miejsca i nie ma strefy czasowej na Biegunie Polnocnym. Nowy Rok mozna swietowac na Biegunie Polnocnym o tej samej porze razem z mieszkancami Nowego Jorku, mieszkancami Rzymu lub Rio. (Dodam od siebie, ze rowniez razem z mieszkancami Budy i Turbacza). Biegun Polnocny to miejsce poza granicami panstwowymi i czasowymi.
Wiec jesli czytacie ten artykul 31 grudnia w miejscu 90 stopni na polnoc (90 degrees North), zalezy tylko od Was czy to jest 2014 czy 2015. Jesli jestescie w miejscu Petropavlovsk na Kamczatce mozecie otworzyc butelke szampana.
-31c
Dosiego Roku!
-31c
real feel -37c
humidity 75%
wind speed 11kph
Skąd to, Alicjo-Ireno, bierzesz te dane o pogodzie? Z https://weather.com/weather/today/l/44.23,-76.49 ?
Orca
1 stycznia o godz. 4:55 186075
Skoro jedna strefa czasowa podkreśla jedność kraju, a Rosji bardzo zależy a jedności i ma 11 stref czasowych to ta jedność w czasie chyba niespecjalnie jedna. Jakby się Rosja czasem miała jednać, to by na tych jej wschodnich wyspach południe wypadało w środku nocy, biorąc za czas normatywny czas moskiewski.
Ale może po to wymyślono poł-udnie i pół-noc, żeby można było sobie połówkami dobierać?
@Alicja-Irena 1 stycznia 15.59
„Dosiego Roku!”
Droga Alicjo
Prawidłową formą jest „Do siego roku”. Si znaczy ten. Pisząc to już w „sim” Nowym Roku 1918 złożyłaś tym samym nam już życzenia noworoczne na rok 1919. 🙂
Oczywiście zamiast 1918 powinno być 2018, a zamiast 1919, 2019 🙂
Stąd:
https://www.theweathernetwork.com/ca/weather/ontario/kingston
Od wczoraj mamy prawie wiosnę, ale ponoć tylko do piątku 🙁
W tej chwili śnieży.
Witoldecek,
dobrych życzeń nigdy nie za wiele 😉
No to ja do Zamojskiego dodam jeszcze dwa worki, albo nie, tyle worków ile Gości odwiedzających Budę, plus kilka dodatkowych dla Gospodarza! A w nich fuuuuuura Ciepłego i Puchatego! :-)))))A jak kto sie chce dowiedzieć o co chodzi z tym Ciepłym i Puchatym to uprzejmie proszę, albo do bloga, albo poszukać w sieci, w której są dwie wersje. Najważniejsza jednak ta najpierwsza, czyli z dobrą wróżką. Bo królewien i królewiczów to jest na pęczki! :-)))))
Do Basiecki
„Meritum pozostawiam do skomentowania zorientowanym w wielostronnych oświetleniach zagadnienia”
W tej sprawie sprzed ponad stu roków – na pewno piknie zorientowany jest pon profesor Oswald Balzer. W tej sprawie dzisiejsej… ooo, tutok trudniej bedzie kogosi zorientowanego wskazać 🙂
Do Pakecka
„Coś mi migało w mediach, że TPN chce uregulować sprawę własności. I że już tak się spierał z PKLem, i że skończyło się wymianą działek.”
To moze być teroz kolej na Wielkom Krokiew. Kasi cytołek, ze skocek skacący z Wielkiej Krokwi przelatuje jaz nas śtyrema posesjami – najpier leci nad terenem TPN, potem nad jednom prywatnom działkom (dzierzawionom ino przez gazdów skocni), potem nad drugom prywatnom działkom, a ląduje na terenie miasta Zakopane. Nie wiem, cy to prowdziwo informacja, ale znając wielkie pokiełbasenie z własnościami na Podholu – widzi mi sie wielce prowdopodobnom. W końcu weźmy takom nawet tako Równie Krupowom – ona mo chyba więcej właścicieli niz mrowisko mrówek.
„Oj, znęcają się internauci nad zgubami znad Morskiego Oka… Aż mi przykro…”
Ale casem najedzenie sie wstydu bywo pozytecne na przysłość. Więc… moze przynajmniej nieftórzy spośród tyk śtyrdziestu pięciu bedzie miało z tego jakisi pozytek? 🙂
Do TesTeqecka
„Nie zakładajcie schronisk, zakładajcie kasyna!”
Cóz, hazard w tamtyk stronak nie jest cymsi nieznanym. Wprowdzie nad Morskim Okiem stawka, o ftórom gro hazardzista, to nie telo dutki, co własne zycie, ale… hazard to hazard 🙂
Do Volterecka
„Kiesik dawali tam placki zemniacane po węgiersku i choć w pysku tego nie cuć to..trza by zlustrować załoge kuchni. A późni na kurs do Waksmudu”
A bo moze licyli na to, ze te placki bedom choć kapecke smacniejse, kie dodać do nik cyrwonyk borówek? A te akurat wse barzo obficie porastały polany nad Waksmundem.
„Unia polsko -węgiersko sie nie utrzymała”
Cóz… madziarskie wsparcie moze być przydatne, ale racej wte, kie Madziar, ftóremu powierzymy nas los, bedzie sie nazywoł nie pon Orban, ino Stefan Batory 🙂
Do Zbysecka
„Do dantejskich scen dochodziło wczoraj na polanie Włosienica w Tatrach, gdzie przez kilka godzin około 300 turystów oczekiwało na zjazd zaprzęgami z Morskiego Oka”
Na mój dusiu! Jaze ryktuje sie pytanie: cy to na pewno turyści? A moze tak jak som kibice i kibole, to som tyz turyści i turyściole? 🙂
Do Tanakecka
„Jak pani zapytała: drogie dzieci, jakie jest największe jezioro w Polsce, od razu się zgłosiłem: Morskie Oko, pse pani!”
I jo se myśle, ze to prawidłowo odpowiedź. W końcu wedle legend (a jo nie widze powodu, coby nie wierzyć legendom) Morskie Oko mo podziemne połącenie z Adriatykiem. Cyli – tak naprowde powierzchnia Morskiego Oka jest tako jak powierzchnia Morza Adriatyckiego.
„Właśnie media doniosły o tym, że ze 300 ceprów usiłowało się dostać do jednej bryczki jadącej do Morskiego Oka.”
Słysołek, ze w Japonii jest taki zawód – upychacz w metrze. Kieby podhalańscy woźnice zatrudnili paru takik upychacy – z pewnościom upchnęliby tyk syćkik 300 ceprów w jednej brycce i jesce miejsce dlo paru niedźwiedzi by sie nolazło 🙂
Do Alecki
„-31c
real feel -37c”
Chyba zimno. Choć moze jesce nie jaz tak, jak w rodzinnyk stronak tego Czukczy, co to przyjechoł do Moskwy kupować zamrazarke. I kie przyseł do sklepu, to spytoł:
– Kielo stopni jest w tej zamrazarce?
– A, minus śtyrdzieści.
– Kupuje!
– A, prose piknie. Ale… kwilecke. Cy wy moze jesteście Czukcza?
– Ano jestem.
– No to przecie w wasyk stronak jest mróz dochodzący do minus 60 stopni. To na co wom zamrazarka ryktująco ino minus 40?
– A bo zona bedzie wkrótce rodziła. To fce, coby miała ciepło.
„Stąd:
https://www.theweathernetwork.com/ca/weather/ontario/kingston”
Kie wesłek na te strone, to z prawej strony ekranu wyświetliła mi sie reklama KFC. Ale sprawdziłek: nie majom tamok ani oscypka, ani jałowcowej, ani Smadnego. Więc prózno sie trudzili z pakowaniem tej reklamy na komputer mojego bacy 🙂
Do Wawrzecka
„Pan Zamojski, Ossoliński, Poznański, i inni byli ludźmi oczytanymi i w swoim sercu mieli swój honor. Obecnie, ludziska wolą napić się z flaszki, zrobić burdę, bo ‚opiszą ich w gazetach'”
Choć i w downyk casak byli tacy, ftóryk ciągło do flaski i do burd. Ot, choćmy imć Jan Chryzostom Pasek. Ale właśnie dlotego nie zycymy se tutok Paskowego Nowego Roku, ino Zamoysko-Ossolińsko-Poznańskiego. Nawet jeśli pamiętniki pona Paska fajnie sie cyto 🙂
Do Orecki
„Czyli, kiedy na biegunie polnocnym przypada Nowy Rok?”
Na Północnym musi być pod tym względem tak samo jak na Południowym. Niek więc oba bieguny połącom sie we wspólnym śpekulowaniu, to wte moze cosi wymyślom? W końcu co dwa bieguny to nie jeden.
„Rosja jest dumna z jedenastu stref czasowych. To jest znak wielkosci tego kraju.”
No to tylko cekać, jaz Kim Dzong Un podzieli Koree Północnom na dwanoście stref casowyk 🙂
Do Witoldecka
„Oczywiście zamiast 1918 powinno być 2018, a zamiast 1919, 2019”
Witoldecku, nimo sie cym przejmować, bo przecie tutok my syćka jesteśmy ponadcasowi 🙂
Do Fusillecki
„No to ja do Zamojskiego dodam jeszcze dwa worki, albo nie, tyle worków ile Gości odwiedzających Budę, plus kilka dodatkowych dla Gospodarza! A w nich fuuuuuura Ciepłego i Puchatego!”
Dzięki, Fusillecko! Pon Zamoyski na pewno tyz rozdawołby ludziom duzo Ciepłego i Puchatego, kieby wiedzioł o jego istnieniu. Zreśtom… fto wie? Moze wiedzioł i rozdawoł? 🙂
A tymczasem Kamil 3/4…
— I sam na sam z Hannavaldem tudzież Historią 😮
Nie przestraszy się? 😉
Ludwika Włodek (Cztery sztandary. Jeden adres) też opisuje ten konflikt, choć skrótowo. Może z jej lektury warto podkreślić, że:
1) Spór był państwowy, ale też był to spór właścicieli. Spierającym się „Węgrem” był Christian Kraft Hohenlohe.
Obaj panowie — Władysław Zamojski i Christian Hohenlohe byli europejskimi bywalcami, obaj zdawali sobie sprawę, że ten kawałek Tatr ma wielki potencjał turystyczny, który warto zagospodarować.
2) Przynależność nie była jasna. Granicę między Polską a Węgrami, a poźniej między Galicją a Węgrami tworzyła rzeka Białka. Pytanie jednak, który potok ją tworzący jest główny? W Grazu Oswald Balzer udowodnił, że Biała Woda, a nie Rybi Potok. A przynajmniej taki wywód przyjął sąd, przyznając Morskie Oko Polsce.
(Swoją drogą, w 1918 udało się przywiązać do Polski kawałek Orawy, mimo że znajdował się on w dorzeczu Morza Czarnego, czyli powinien przypaść Czechosłowacji… Z tego co pamiętam z opowieści, to fakt tego spływania do Morza Czarnego Polacy ukrywali w Wersalu… A przynajmniej paru Słowaków do dzisiaj ma pretensje, że ich kraj tego nie odzyskał.)
3) Wspomniałem, że spierał się o to Niemiec (bo Hohenlohe był po prostu Niemcem; nawet nie zmadziaryzowanym Niemcem, ale zwykłym) z Polakiem. Ale spór wiązał się (w obie strony) z mieszkańcami tych terenów, którzy i występowali w imieniu swoich panów, dokonując różnych aktów wandalizmu; i sami byli wynikiem zainteresowani, choć nie ze względów turystycznych, a ze względu na pastwiska. Ci mieszkańcy, to (jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli) spiscy Słowacy i podhalańscy Polacy… Ale tak mówimy dzisiaj, bo kto się czuje Polakiem, kto Słowakiem (a kto Węgrem, czy Niemcem), wcale nie musiało być takie oczywiste.
Tanaka
Piszesz “Skoro jedna strefa czasowa podkreśla jedność kraju, a Rosji bardzo zależy a jedności i ma 11 stref czasowych to ta jedność w czasie chyba niespecjalnie jedna.”
To sa slowa, w moim tlumaczeniu, dziennikarki, Mia Bennett, z gazety Anchorage Daily News. Poni Bennett rowniez pisze ze ilosc stref czasowych podkresla wielkosc kraju. Rosja to wielki kraj i z tego Rosjanie sa chyba dumni.
Owczarek Podhalanski,
“No to tylko cekać, jaz Kim Dzong Un podzieli Koree Północnom na dwanoście stref casowyk”
Jestem ciekawa czy oprocz podzialu na “dwanoście stref casowyk” pon Kim Dzong Un rowniez planuje zmienic fryzjera.
Orca,
no co Ty! Wszak to najnowsze tryndy fryzjerskie! 😉
Do Basiecki
„A tymczasem Kamil 3/4…
– I sam na sam z Hannavaldem tudzież Historią
Nie przestraszy się?”
Nimom wątpliwości, ze nie. A jeśli tego ostatniego konkursu nie wygro – to bedzie znacyło, ze skocnia sie przestrasyła 🙂
Do Pakecka
„kto się czuje Polakiem, kto Słowakiem (a kto Węgrem, czy Niemcem), wcale nie musiało być takie oczywiste.”
A syćko przez to, ze na przełomie XIX i XX wieku nie było jesce mistrzostw świata w piłce noznej. Dzisiok nie byłoby problemu ustalić, fto jakiej jest narodowości. Wystarcy danom osobe spytać, ftórej reprezentacji kibicuje 🙂
Do Orecki
„Jestem ciekawa czy oprocz podzialu na ‚dwanoście stref casowyk’ pon Kim Dzong Un rowniez planuje zmienic fryzjera.”
Jo z kolei słysołek, ze pon Kim Dzong Un w ogóle nie zaglądo do lustra. Bo kieby zajrzoł choć roz – juz downo skazołby swego fryzjera na śmierzć 🙂
Do Alecki
„Wszak to najnowsze tryndy fryzjerskie!”
Abo… powrót do roków seśćdziesiontyk, skoro nieftórzy we fryzurze Wielkiego Wodza dopatrujom sie wpływów Elvisa – http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/dyktator-robi-sie-na-elvisa_539959.html . Ciekawe cy w śpiewaniu tyz? 🙂
Jesli Pon Kim Dzong Un chce wygladac jak Elvis to tytul „Jailhouse rock” nabiera nowego znaczenia.
Ta scena z Oval Office kojarzy mi sie ze zdjeciami Kim Dzong Un w otoczoniu osob pelnychi zachwytu na pograniczu euforii w obecnosci wodza. Obowiazkowo z notesami w reku. Narcyz trzyma telefon.
https://d3i6fh83elv35t.cloudfront.net/newshour/app/uploads/2017/02/RTSYJA1-1024×569.jpg
Najnpwsze wiadomosci – Melania szuka chetnych ktorzy je deportuja z powrotem do jej ojczystego kraju.
owcarek podhalański
5 stycznia o godz. 1:43 186085
Morskie Oko mo podziemne połącenie z Adriatykiem. Cyli – tak naprowde powierzchnia Morskiego Oka jest tako jak powierzchnia Morza Adriatyckiego.
To musi być prawda. Jedna z wersji o pochodzeniu starożytnych Sarmatów, czyli samych Polaków mówi, że pochodzą oni z terenów dzisiejszej Chorwacji. Jest więc i Adriatyk. Mieliśmy się dowiercić do gazu łupkowego, z czego nic nie wyszło, ale po co: mamy przewiert z Adriatyku do Morskiego Oka.
Orca
5 stycznia o godz. 21:12 186088
Rosjanie chyba są bardziej dumni z wielkości państwa niż ilości stref czasowych, choć przy takim państwie wielość musi być.
Nasz gospodarz Owcarek się zastanawia nad dumą Korei Kima i ilością stref czasowych. Gdyby Korea miała być dumna z powodu ilości stref czasowych, byłby niejaki kłopot: jazda po równoleżniku, z Phenianu na wschodni brzeg oceanu to jakieś 180 kilometrów. Jakby tak zrobić tyle stref czasowych co ma dumna Rosja – 11 – to zmiana czasu musiałaby być co jakieś 16,5 kilometra.
Ale co tam kłopot: Kim każdy kłopot zniesie, bo daje go Koreańczykom do zniesienia, więc jemu zostaje czysta duma.
🙂
http://piotrdyminski.pl/wp-content/uploads/2015/12/wasiukiewicz.jpg
„Najnpwsze wiadomosci – Melania szuka chetnych ktorzy je deportuja z powrotem do jej ojczystego kraju.”
Orca,
nie przesadzasz Ty czasem? Zauważyłam, że Amerykanie plują na swojego prezydenta ile tylko mogą – dlaczego go wybrali?
„Ta scena z Oval Office kojarzy mi sie ze zdjeciami Kim Dzong Un w otoczoniu osob pelnychi zachwytu na pograniczu euforii w obecnosci wodza. Obowiazkowo z notesami w reku.” – a czy kiedykolwiek było inaczej, za innych prezydentów?
Nie mój prezydent, ale przez bliskość terytoriów i dostęp do tych samych mediów co Ty obserwuję, i nadal nie widzę, co takiego złego zrobił Trump Ameryce, która wybrała go na prezydenta. Oświeć mnie.
Do takiego kraju ja się nie nadaję.
” Prezydent Andrzej Duda przypomniał też hasło tegorocznych marszów „Bóg jest dla wszystkich”. Zaznaczył, że tak jak każdy może przyjść do Boga, tak „każdy może przyjść i być między nami, jeżeli szanuje naszą tradycję, wiarę i przekonania”. ”
Każdy, ale jednak nie każdy. Bo ja nie chcę iść do Boga, ja Boga nie uznaję, chociaż nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś Boga (jakiegokolwiek) uznawał.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114883,22863741,orszaki-trzech-kroli-w-polskich-miastach-bylo-kolorowo.html
Różni są bogowie…
https://www.youtube.com/watch?v=-AViL_Q7t5k
@Alicja-Irena:
Czytam sobie, co piszą amerykańscy naukowcy. I oni są wściekli na cenzurę, którą w USA Trump tworzy, by nie dopuścić niewygodnych dla siebie faktów do przestrzeni publicznej. Że to jeszcze nie wszechobecna Mysia nie ma znaczenia, bo są przyzwyczajeni do wolności wypowiedzi — a tu prezydent-idiota (że przypomnę twita o wielkości guzika nuklearnego) im ją odbiera…
To tak pierwszy argumencik z brzegu.
A propos filmików — tu z brzydkim wyrazem, o innym prezydencie (z abonamentem na wybory):
https://www.youtube.com/watch?v=zMfZK56OPMM
@Pak4:
1. Kto konkretnie ucierpiał w USA z powodu „trumpowej” cenzury? Ale konkretnie. Jakie książki są na indeksie? Którzy autorzy są zakazani? Nie jakieś tam „piszą naukowcy”, tylko konkrety proszę!
2. Zadziwia mnie, że nie dopuszczasz do siebie myśli, iż Trump chce Koreę Północną wykończyć śmiechem. Wybacz, ale Twoja ocena tweetu o „guziku nuklearnym” bardzo mi przypomina ocenę wyrażaną przez polską prawicę na temat tweetu Tuska żonglującego piłką („z premedytacją, bestialsko kopnął psa w pysk”). Tak to widzę.
@TesTeq:
@1) Książki to nie zakazali. Zakazali publicznych wypowiedzi.
@2) To piękna idea, ale wydaje mi się, że paru już próbowało z Koreą Północną śmiechem i to Kim śmiał się ostatni.
Do Orecki
„Jesli Pon Kim Dzong Un chce wygladac jak Elvis to tytul ‚Jailhouse rock’ nabiera nowego znaczenia.”
Najwyraźniej ponu Kimowi, a wceśniej jego ojcu i jego dziadkowi, ten „Jailhouse Rock” musioł sie barzo spodobać, skoro całom Koree Północnom przeinacyli na jedno wielkie „jail” 🙂
Do Tanakecka
„Jedna z wersji o pochodzeniu starożytnych Sarmatów, czyli samych Polaków mówi, że pochodzą oni z terenów dzisiejszej Chorwacji.”
I to by wyjaśniało, cemu historycy nie som w stanie potwierdzić wędrówki Sarmatów z Chorwacji do Polski. Po prostu – history badajom ino wędrówki ludów po powierzchni ziemi. Tymcasem wędrówka Sarmantów odbyła sie podziemnym połąceniem Adriatyku z Morskim Okiem 🙂
Do Alecki
„nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś Boga (jakiegokolwiek) uznawał.”
Jo tyz. Chociaz z pewnymi wyjątkami. Nie jestem racej zakwycony, kie robiom boga z jakiegosi cłowieka – cy to bedzie pon Kim, cy to bedzie Pon Prezes 🙂
Do PAKecka
„Że to jeszcze nie wszechobecna Mysia nie ma znaczenia”
W Hameryce – na scyście nie jest to takie proste. Bo nawet kieby powstała w Wasyngtonie jakosi Mouse Street – nifto by jej nie traktowoł powozne, bo syćka by uznali, ze to ulica na ceść myski Miki 🙂
Do TesTeqecka
„Trump chce Koreę Północną wykończyć śmiechem”
Nie wiem, cy fce, ale dobrze by było, kieby fcioł. Bo bomba śmiechowo to jest cosi, cego więksość dyktatorów boi sie bardziej niz bomby atomowej. Ino – coby nie zadziało sie tak, jak PAKecek przestrzegoł, ze to Kim bedzie śmioł sie ostatni – te bombe trza dobrze skonstruować, cyli powinien jom racej wyryktować pon Woody Allen, a nie chłopy z Pentagonu 🙂
Pakecku drogi,
Prosze nie pisz informacji niezgodnych z prawda. Ktos w to uwierzy i bedzie powtarzal. W U.S. nie ma cenzury. Te wszystkie zastraszenia pod adresem media o ktorych cwierka (tweet) narcyz to tylko straszenie.
Kilka dni temu zostala opublikowana ksiazka „Fire and Fury” ktorej autorem jest Michael Wolff. Analitycy polityczni mowia, ze tresc ksiazki to potwierdzenie tego, co wszyscy wiemy.
Washington Post publikuje kilka cytatow z tej ksiazki. Sa to slowa osob, ktore mialy kontakt w pracownikami Bialego Domu:
About Ivanka: Dumb as a brick
Katie Walsh about Trump: Trying to figure out what a child wants
Rupert Murdoch about Trump: What a f#cking idiot
Autorzy tekstow radiowego programu satyrycznego „Wait, wait don’t tell me” dziekuja narcyzowi sa ciagle dostarczanie nowych materialow do ich programu. To samo dotyczy SNL.
Tu nie ma cenzury.
Bardzo szczegółwe analizy, nie ma co…
About Ivanka: Dumb as a brick
Katie Walsh about Trump: Trying to figure out what a child wants
Rupert Murdoch about Trump: What a f#cking idiot
Dlaczego bronię Trumpa?
Bo jak dotąd nikt nie potrafi konkretnie wskazać, co takiego Trump „spieprzył” i w czym Ameryce zaszkodził, czym sobie zasłużył na tego „f*cking idiot” i inne inwektywy od różnych „autorytrtów”. Książkę każdy może napisać i napisać w niej, co tylko chce. Kiedyś dałaś taki przykład – Trump jest „psycholem”, bo tak orzekli jacyś nieznani doktorzy, obserwujący go w tv. Czy media amerykańskie są dla Ciebie największym autorytetem, bo podają takie wiadomości? Można by się nad poczytalnością Trumpa zastanawiać, gdyby taką wiadomość podała jakaś komisja lekarska, która zbadała pacjenta, a nie na podstawie jakichś obserwacji z sufitu wziętych…
A co do cenzury w USA, wybacz, Orca, ale to jest śmieszne, co piszesz. W USA jest tak, że nic się nie ukryje. NIC, co nie jest ściśle tajne z powodów bezpieczeństwa czy tym podobnych. Jeżeli dwie osoby o czymś wiedzą, następnego dnia jedna z tych osób sprzedaje mediom swoją wiedzę.
Ja mam wrażenie, że Amerykanie to taki naród, który jeszcze zanim wybiorą prezydenta, już kombinuje, jak by go tu wykopać… 😉
Krytyka owszem, ale rzeczowa, a nie na zasadzie, że „a bo on jest gułpi”.
Do Orecki
„Te wszystkie zastraszenia pod adresem media o ktorych cwierka (tweet) narcyz to tylko straszenie.”
Inksymi słowy: strachy na lachy. Postanowiłek nawet sprawdzić w guglowym translatorze, jak bedom „strachy na lachy” po angielsku i wysły mi dwie wersje: niepojęto i pikno. Ta wersja niepojęto to „ice-axes” (!!! – chociaz… w jakimsi slangu moze to jednak cosi znacy?). Z kolei wersja pikno to: „fears for lachy” 🙂
Do Alecki
„nikt nie potrafi konkretnie wskazać, co takiego Trump ‚spieprzył'”
Jo akurat potrafie. On nimo psa! A niek ftosi mi wskaze chociaz jednego cłowieka, ftóry mógłby być lepsym prezydenckim doradcom niz pies 🙂
Co gorsza, nie ma też kota, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.