Śmiesne skoki Pietrka Żyły

Na mój dusiu! W miniony weekend kolejne dwa konkursy pucharowyk skoków odbyły sie na kapecke tajemnicej skocni. Tajemnicej, bo – jeśli wierzyć Wikipedii – nie barzo wiadomo, w jakiej miejscowości sie ona nojduje: w Tauplitzie cy w Badzie Mitterndorfie. No ale niekze ta. Dlo nos najwozniejse jest to, ze w sobote nas Pietrek Żyła skakoł tamok sakramencko piknie. Jaz na najwyzsy stopień podiuma hipnął! Heeej!

W niedziele juz nie było tak dobrze, ale to był w ogóle jakisi straśnie pokryncony dzień: wiater sam nie wiedzioł, jak mo duć, przez co sędziowie nie wiedzieli, jak sędziować, no i wyseł z tego syćkiego tak pokiełbasony konkurs, ze skaranie boskie! Nie worce więc za barzo nad tom niedzielom sie rozwodzić. Wróćmy do soboty. Co w sobote zaroz po zawodak godoł sam Pietrek? To mozecie przecytać i wysłuchać na przikład tutok.

Ciekawe jest to, co pedzioł w drugim z umiesconyk na tej stronie filmików – jakosi tak w okolicak pierwsej minuty i 57. sekundy mozecie usłyseć, jak godo: „Skoki były śmieszne”.

Na mój dusicku! Śmiesne? Moi ostomili, z tyk słów wyniko barzo pikno wskazówka dlo tyk, co decydujom o składzie polskiej ekipy ryktującej skakanie na nartak. Fto teroz w tej ekipie jest? Opróc samyk zawodników ocywiście? Ano chyba trener, asystenci trenera, fizjoterapeuta, serwisanci, psycholog… i moze jesce ftosi. Ba tak mi sie widzi, ze powinien być tyz… satyryk. I to taki na stałym etacie. Bo skoro Pietrek wyryktowoł dwa śmiesne skoki i dzięki nim stoł sie zwycięzcom konkursu – to sprawa jest jasno: skockowie powinni skakać nie ino daleko i nie ino poprawnie stylowo, ale tyz… ŚMIESNIE. Dlotego właśnie piknie pytom pona trenera Doležala, coby wartko nolozł właśnie takiego piknego satyryka i wroz z nim wyryktowoł nowom piknom skołe śmiesnego skakania. Haj.

A moze worce sie postarać, coby tyz w inksyk dyscyplinak było śmiesnie? Niek biegoce śmiesnie biegajom, niek kolorze śmiesnie jezdzom na rowerak, niek piłkorze śmiesnie kopiom piłke… I w sporcie zawodowym, i amatorskim worce o te śmiesność zadbać. Jak wiadomo – sport to zdrowie i śmiech to zdrowie. Kieby zatem syćka Polacy zacęli uprawiać śmiesny sport, to… na mój dusiu! Ale by sie piknie porobiło! Syćka byliby zdrowi do potęgi! I przestaliby wreście cekać w wieloletnik kolejkak do doktorów. To racej doktory ustawiłyby sie w kolejkak do pacjentów, cekając, cekając i cekając… jaz komusi zacnie cokolwiek dolegać. Hau!

P.S.1. Juz za niedługo, ostomili, w samiućkom wigilie Tłustego Cwortku, cyli 19 lutego – Wawrzeckowe urodziny bedom. Zdrowie Wawrzecka 🙂

P.S.2. Z kolei następnego dnia po tym Tłustym Cwortku, 21 lutego, bedom Jagusickowe urodziny. Zdrowie Jagusicki! 🙂