Medal pona Igora
Na mój dusiu! Syćka juz chyba o zimie zabocyli, tymcasem mi… właśnie sie przybocyło, ze tejze zimy w tym piknym koreańskim Pjongczangu były nie ino igrzyska olimpijskie, ale paraolimpijskie tyz. O wydarzeniak z tyk pierwsyk, jak wiadomo, furt gwarzyły syćkie media. A o tyk drugik? Krucafuks! Cosi pewnie gwarzyły, ale tak niewiele, ze do moik owcarkowyk usu nic z tego nie dosło.
Ba kie juz ta paraolimpiada mi sie przybocyła, to ocywiście zaroz postanowiłek sprawdzić, cy zdobyli my tamok jakisi medal cy nie. No i sprawdziłek. I… na mój dusicku! Zdobyli my! Wprowdzie ino jeden, ale zdobyli! Wywalcył go pon Igor Sikorski w slalomie gigancie. I telo wystarcyło, coby było lepiej niz śtyry roki temu w Soczi, ka niestety zodnemu z nasyk paraolimpijcyków nie udało sie hipnąć na podium. Bajako.
Z tego, co nolozłek przez Gugle, dowiedziołek sie, ze pon Igor kiesik był zdrowym cłekiem, ba kie mioł siedemnoście roków, to uległ niescynśliwemu wypadkowi. No i ten wypadek niestety trwale przykuł go do inwalidzkiego wózka. Co – będąc w takim stanie – zacął robić? Ano to, co mogłoby być piknom ilustracjom do niedownego TesTeqeckowego wpisu – zamiast pogrązyć sie w rozpacy nad tym, co stracił, wziął sie w gorzć i zostoł piknym zimowym sportowcem. Od paru tyźni zaś – jest tyz piknym paraolimpijskim medalistom. Ino… hmm… cy aby na pewno paraolimpijskim, nie olimpijskim? Poźrejcie, ostomili, na słowo „paraolimpiada”. Brzmi ono kapecke tak, jak by oznacało cosi gorsego od olimpiady. A jest? Wse widziało mi sie, ze nie. Ba potela nie miołek na to zodnego naukowego dowodu. I dopiero kie dowiedziołek sie o sukcesie pona Igora, to nagle… jakby mnie oświeciło. Na mój dusicku! Co on w tym Pjonczangu zdobył: medal cy paramedal? Ano – medal. Wsędy tak pisom, więc tak musi być. I na pewno tyz stanął na podiumie, a nie jakimsi parapodiumie. Cyli – ten pikny brązowy krązek musioł zostać zdobyty na olimpiadzie, a nie na jakimsi para-coś-tam. Haj.
Zatem syćko jasne: to wcale nie było tak, ze w lutym mieli my igrzyska olimpijskie, a w marcu paraolimpijskie. Tak naprowde to w lutym była pierwso, a w marcu – drugo cynść tej samej olimpiady. Nazywanie tej drugiej cynści paraolimpiadom to tak, jakby drugi tom Lalki pona Prusa nazywać Paralalkom. I ślus.
A z tego, co właśnie naukowo udowodniłek, wyniko dlo nos, ostomili, jedno pikno rzec – prowda jest tako, ze nas dorobek z ostatnik zimowyk igrzysk to nie dwa medale, ino trzy: złoty Kamila, brązowy druzyny skocków i brązowy pona Igora. Nasym skockom juz piknie gratulowali my sukcesów. Teroz więc – choć z opóźnieniem – pogratulujmy tyz ponu Igorowi. Bo to dzięki niemu momy o jeden medal więcej, niz nom sie potela widziało. Brawo pon Igor Sikorski! Brawo i hau!
P.S.1. A juz w te środe, ostomili, piknie mozemy tutok świętować, bo to dzień piknyk Aleckowyk urodzin. No to zdrowie Alecki! 🙂
P.S.2. A 23 kwietnia to dzień Świętego Wojciecha – cas wyjścia z owieckami na hole. Ale to jest tyz dzień Motyleckowyk imienin. Zdrowie Motylecka! 🙂
P.S.3. Dzień poźniej… piknego urodzinowego festiwalu w Owcarkówce ciąg dalsy – Plumbumecka nom sie urodzi. Zdrowie Plumbumecki! 🙂
P.S.4. Zaś kolejne dwa dni pózniej, 26 kwietnia – urodzi sie Alsecka. No to zdrowie Alsecki! 🙂
Komentarze
Brawo!
Nb, w wielu krajach media mają pewien problem z docenieniem owej drugiej części olimpiad, ale – mam wrażenie – świadomość i nacisk widzów idzą we właściwym kierunku. Powoli.
A co do tego, ile”śmy” zdobyli medali – dla ludzi na wózkach i ich bliskich równie ważne (bądź bardziej) jest, czy i ile razy w tygodniu da się zorganizować po znośnej cenie wypożyczenie sali i skrzyknięcie ludzi, by sobie pograć w kosza czy tenisa tak, jak w jednym czy drugim serialu…
Osobiście uważam medale zdobyte w „drugiej odsłonie olimpiady”, jak to ładnie nazwała Basia, za bardzo wartościowe. Bo przecież są dla tych ludzi ogromne ograniczenia fizyczne. Gdy oglądałem slalom gigant na „krzesełku”, to zastanawiałem się ilu zdrowych narciarzy dałoby sobie tak radę jak oni. Albo inne konkurencje olimpijskie. Jestem pełen podziwu dla hartu ducha tych olimpijczyków. To, ze tylko jeden medal zdobyliśmy to nie ma znaczenia. Wszyscy ci uczestnicy przez swoją obecność zdobyli złote medale za siłę woli i determinizm, by pomimo kalectwa pokazać światu, ze „Człowiek potrafi więcej niż sobie to wyobrażamy !!!”
Ja mam tylko jedną uwagę negatywną do pana Igora. Dlaczego nie aktualizuje strony WWW? Chciałbym zobaczyć zjazd, wręczenie medalu i cieszyć się z zawodnikiem. Ale muszę to robić na odległość. Chyba, że to celowe ćwiczenie wyobraźni.
PS.
Żeby nie było. Wiem, że może mieć ważniejsze rzeczy na głowie, ale tak się składa, że stronę sobie (?) zrobił. I to z rozmachem. Więc jakoś mnie ten brak, po tym rozmachu, rozczarował.
https://www.youtube.com/watch?v=vAzaOZfgf0M
Tak samo, a może jeszcze bardziej jest ważne co innego. Za medal pan Igor dostanie emeryturę olimpijską, a wiemy jak to może być dla niego ważne. Tym bardziej trzeba naszych paraolimoijczyków namawiać do uprawiania sportu i zwyciężania na olimpiadach.
Innymi słowy, sława przeminie, emerytura zostanie. 🙂
Nikt nie wypił smadnego na zdrowie moich urodzin. Żałujcie 😉
https://www.youtube.com/watch?v=vAzaOZfgf0M
:::)))))
Tak, dziwna ta nazwa „paraolimpiada”. Trochę jak paramida, czyli replika egipskiej piramidy… 😉
Ale co tam, jest też paradoks, parasol, paragraf i paranoja.
PS. Dziękuję, Owczarku, za pamięć o moim blogowym wpisie. A może parawpisie? 😀
Do Basiecki
„A co do tego, ile’śmy’ zdobyli medali – dla ludzi na wózkach i ich bliskich równie ważne (bądź bardziej) jest, czy i ile razy w tygodniu da się zorganizować po znośnej cenie wypożyczenie sali i skrzyknięcie ludzi”
Mozliwe, ze właśnie BARDZIEJ. Ale tak se myśle, ze medale zdobywane na para… to znacy – na drugik cynściak olimpiad mogom kiesik zaowocować właśnie tym, ze takie organizowanie i wypozycanie stonie sie przynajmniej kapecke łatwiejse 🙂
Do Wawrzecka
„Gdy oglądałem slalom gigant na ‚krzesełku’, to zastanawiałem się ilu zdrowych narciarzy dałoby sobie tak radę jak oni.”
Jo na przikład – byk nie doł rady. I to nie ino dlotego, ze jestem psem. Bo kiebyk był cłowiekiem – chyba tyz byk nie doł.
I mos racje, Wawrzecku – SYĆKA ucestnicy drugiej cynści olimpiady som złotymi medalistami 🙂
Do PAKecka
„Dlaczego nie aktualizuje strony WWW?”
A on mo swojom strone? A moze mozno do niego jakosi napisać? Wręcanie medalu polskiemu sportowcowi to wse pikno radość. Więc faktycnie piknie by było uwidzieć filmik z dekorowania pona Igora 🙂
Do Alecki
„Nikt nie wypił smadnego na zdrowie moich urodzin”
Alecko, nie było mnie wte w Owcarkówce – ale jak najbardziej piłek. Choć akurat nie Smadnym Mnichem, ino czeskim Koziołkiem – ale to tyz jest sakramencko pikne piwo. I choć reklamy zazwycaj kłamiom – to akurat reklama Kozla mozliwe, ze godo prowde, ze to ulubione piwo Czechów. Bo mo prawo być ulubionym!
„https://www.youtube.com/watch?v=vAzaOZfgf0M”
Z winy pona Robina Williamsa – ta muzycka kojarzy mi sie przede syćkim z filmem „Świat według Garpa”.
Ba niekze jesce roz, tutok w Owcarkówce, oficjalnie wypije Twoje zdrowie po roz pierwsy! 🙂
Do Witoldecka
„Tak samo, a może jeszcze bardziej jest ważne co innego. Za medal pan Igor dostanie emeryturę olimpijską, a wiemy jak to może być dla niego ważne.”
Jak najbardziej tako emetura mu sie piknie nalezy. I faktycnie – za syćkik nasyk sportowców mocno trzymojmy kciuki, ale za niepełnosprawnyk – scególnie mocno! 🙂
Do TesTeqecka
„Trochę jak paramida, czyli replika egipskiej piramidy”
A fto postawił paramide? Paraon?
„Dziękuję, Owczarku, za pamięć o moim blogowym wpisie.”
Cało przyjemność po mojej owcarkowej stronie. Tak mi sie po prostu pomyślało, ze tematyka jest poniekąd zbiezno 🙂
Dlaczego paraolimpiada?
Mnie się wydaje, że i wśród tych, którzy są niepełnosprawni, też chciałoby im się olimpijsko powyścigać 🙂
I dlaczego nie?
Wydaje mi się także, że trud, który w to wkładają jest niewspółmiernie wyższy, niż ten, który wkładają pełnosprawni. Ja ich bardzo podziwiam. I przy okazji pełnosprawnych przypominam pana https://pl.wikipedia.org/wiki/Stephen_Hawking
Alicjo – Ireno
Świat tak szybko kręci się wokół nas, że czasami człowiek czuje się jak na karuzeli. Dni tygodnia mijają tak szybko, ze łapię się na tym, że muszę się czasami zastanowić który to jest bieżący dzień tygodnia (
Przy okazji Twój Dzień Urodzin też jakoś się przesunął ) ale zawsze obowiązuje tzw. OKTAWA )) Więc przyjmij najlepsze życzenia na swoje następne Osiemnaste urodziny ))
Toast wzniosę Złotym Bażantem )) AD MULTOS ANNOS )))
http://www.bociany.edu.pl/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zlat%C3%BD_Ba%C5%BEant#/media/File:Zlaty_bazant_12%25.jpg – jak najbardziej 🙂
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zlat%C3%BD_Ba%C5%BEant#/media/File:Zlaty_bazant_12%25.jpg – jak najbardziej
Znowu dwa sznureczki wrzuciłam za jednym wpisem…
http://www.bociany.edu.pl/
O masz! Człowiek przyzwyczaił się do legendy i co? Nico, a nawet na odwyrtkę 🙄
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1742760,1,kariera-wandy-co-nie-chciala-niemca.read
Naaapraaawdęęę
pięęęknieee
jest!
➡ https://basiaacappella.wordpress.com/2018/04/21/piekary/
(Jak kto woli – medalowo 🙂 )
Drogi Owczarku!
Czy byłeś dzisiaj nad Dunajcem, coby pani Szydłowej pilnować, coby ją uratować jakby z tej tratwy spadła, albo jakby bele tratwy puściły i byłoby podejrzenie „zamachu dunajeckiego”, ale jak słyszę wszystko skończyło się pomyślnie. 🙂
Do Alecki
„O masz! Człowiek przyzwyczaił się do legendy i co? Nico, a nawet na odwyrtkę”
Jo tam trzymom sie mojej wersji. A mojo wersja jest tako:
http://owcarek.blox.pl/2005/08/NIEDOKONCZONA-LEGENDA-O-WANDZIE-CO-JEDNAK-CHCIALA.html 🙂
Do Wawrzecka
„Świat tak szybko kręci się wokół nas, że czasami człowiek czuje się jak na karuzeli.”
Ale kasi słysołek, ze Ziemia krynci sie coroz wolniej. Cyli za milion roków ludzkość mo sanse mieć z tym mniejsy problem niz dzisiok 🙂
Do Basiecki
„Naaapraaawdęęę
pięęęknieee
jest!”
Bajuści! Jeśli te Piekary upiekły takie pikne widocki – to jo pytom o przepis 🙂
Do Witoldecka
„Drogi Owczarku!
Czy byłeś dzisiaj nad Dunajcem, coby pani Szydłowej pilnować”
Kiebyk mógł licyć u niej na pocęstunek kiełbasom – to byk hipnął. Ale cosi mi sie widzi, ze dlo takiego psa gorsego sortu jako jo – ta poni prędzej nojdzie kaganiec niz kiełbase 🙂
Test
Doroczna wizyta w Ustroniu…
http://www.bociany.edu.pl/
Owczarku,
ja bym też wolała Steffena z Wuppertalu 🙂
Bardzo lubiłam ten program, ale zdaje się, że dzisiejsi władcy telewizorni nie bardzo lubią Europę 🙁
„ze dlo takiego psa gorsego sortu jako jo –”
A mnie się wydawało, że dla Beaty Pobożnej i Jarosława Pobiżnego nie ma lepszego sortu niż ludek góralski (w tym owczarki gadające), że to wręcz ich opoka „zwykłego Polaka”. 🙂
Musisz.być wyjątkiem.
ALICJO!
Nie będę się usprawiedliwiać, ale czuję się niejako wywołana! ;-))))))
Nie minęła jeszcze dekada, zatem moje życzenia będą jeszcze ważne!
Życzę Ci zawsze jasnych, dobrych i radosnych dni, no i zdrowia przede wszystkim, które to zdrowie pozwala przetrwać najgorsze. Życze uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalaja lżej oddychać. No i furę Ciepłego z Puchatym! :-)))))
Fusillo,
niechże Ci będą dzięki 🙂
Do Zzakałuzecka
„Test”
Mom nadzieje, ze przebiegł pomyślnie? No w kozdym rozie Twój komentorz, Zzakałuzecku, był w pocekalni, ale jako widzis – juz z niej wyseł 🙂
Do Alecki
„Bardzo lubiłam ten program, ale zdaje się, że dzisiejsi władcy telewizorni nie bardzo lubią Europę”
No właśnie! A moze worce, coby posukali w swoik archiwumak i wyciągli stamtela pare odcinków tego programu? Kieby poźreli na tamte pikne i sympatycne wygłupy Steffena, Kevina, Paolo i wielu inksyk… moze uświadomiliby se, ze Europa naprowde DO SIE LUBIĆ? 🙂
Do Witoldecka
„A mnie się wydawało, że dla Beaty Pobożnej i Jarosława Pobiżnego nie ma lepszego sortu niż ludek góralski (w tym owczarki gadające), że to wręcz ich opoka ‚zwykłego Polaka’.”
Z grubsa – moze tak sie widzieć. Ale kie wejść w scegóły… to okazuje sie, ze istnieje tyz podhalanski oddział gorsego sortu. Nie mówiąc juz o tym, ze taki jegomość Tischner, niezaleznie od faktu, ze juz nie zyje – to przecie gorsy sort w cystej postaci! 🙂
Do Fusillecki
„Nie minęła jeszcze dekada, zatem moje życzenia będą jeszcze ważne!”
Bajuści! Zreśtom kie poźrełek w kalendorz, Fusillecko, to uwidziołek, ze nie ino dekada, ale nawet oktawa jesce nie minęła Aleckowyk urodzin 🙂
Ale to żeś mnie podniósł na duchu drogi Owczarku.
I ja mam nadzieję, że z ks. Tischnerem by sobie nie poradzili.
Jeśli te Piekary upiekły takie pikne widocki – to jo pytom o przepis
Ja bym też zapytała przy okazji, Owczareczku… Tylko że oni bardzo zajęci są – pierwsze komunie na horyzoncie, zamówień moc, nima casu na instruktaże i dzielenie się sekretną firmową wiedzą
Z przepisami czy bez – poszukiwania i odnajdowania kwietniowego piękna trwają.
Krótko, wyskokowo, takie realia 2018.
W niedzielę poszliśmy nad nowe jezioro ➡
https://basiaacappella.wordpress.com/2018/04/24/swinna-poreba/
Na południu wciąż bajecznie jest! — W mieście bzy pachną intensywnie jak nigdy. (Choć… może tylko mi się tak zdaje?… 😉 )
Wracają 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=xFrGuyw1V8s
W temacie piękna wiosny na południu:
https://photos.google.com/u/1/share/AF1QipPKpC-2g-VUFat1a74MYr9uxpMOmNre954yWSy_KlRfRF7IHE_4FyYT8xq63NVPTg/photo/AF1QipMc3bEW_jprObsxBYNZ43P0B9irbldBCeVb9GRn?key=WE1hb01JU096dWxYWXpCamRzM0RLUDJneEJXVTVR
(Choć pierwsze dwa, to krople burzowe na oknie.)
PS.
Mam nadzieję, że Owczarek zagoni wiosnę do zagrody i nie da jej sobie zrobić długiego weekendu?
Charles Neville, saksofonista zespolu bluesowego z New Orleans, The Neville Brothers, niestety juz nie zagra ze swoimi braćmi. Charles zmarl w wieku 79 lat.
W radio jest dzisiaj duzo muzyki The Neville Brothers.
Informacje na ten temat
https://www.npr.org/sections/therecord/2018/04/27/606371338/charles-neville-of-the-neville-brothers-dies-at-79
https://www.youtube.com/watch?v=TKDMiyRmbik
…. 🙁
Przedstawiam ambassadora stanu Washington, Lady Washington.
Lady Washington jest obecnie w porcie w Port Townsend. Chetni moga udac sie w krotki rejs lub po prostu wejsc na poklad I obejrzec „this beautiful lady”.
Lady Washington to replica pierwszego statku (vessel) ktory doplynal w te strony.
Zdjecie I wiecej informacji.
http://www.ptleader.com/news/lady-washington-plies-local-waters-offers-public-sails/article_36eb2fb8-4da5-11e8-a4c9-6fde803358ff.html
Pierwszego amerykanskiego statku. Wczesniej byli tu Hiszpanie I oczywiscie Anglicy wlacznie z Captain Cook, ktory tradycyjnie nazwal tu kilka miejsc. Cape Flattery pozostalo do dzisiaj. Nazwa Sandwich Islands bardziej na poludnie nie utrzymala sie
Kto chce moze obejrzec zdjecia z Cape Flattery. Na zdjeciu po lewej w jednej z kamiennych grit „gray whale” puszcza fontanne. Na zdjecie po prawej jest skala z Cape Flattery. W Glenn widac Vancouver Island.
Cape Flattery to wrota do Pacyfiku miedzy WA i Vancouver Island.
Zdjecia
https://www.tripadvisor.com/LocationPhotoDirectLink-g58630-d104775-i147563138-Cape_Flattery_Trail-Neah_Bay_Washington.html
Grot nie grit
W glebi nie w Glenn.
To tyle na dzisiaj:)
Pele, bogini ognia, mieszkajaca w koronie wulkanu Kilauea pokazuje swoja moc I zlość
https://volcanoartcenter.org/wp-content/uploads/2015/06/Pele-Goddess1.jpg
Opowiesci, tance I muzyka poswiecona Pele sa bardzo powszechne na wyspach Hawaii. O Pele mowi sie zwielkim szacunkiem.
Zalaczona pieśń jest czesto wykonywana przez mieszkancow HI.
https://youtu.be/LhNInFZOgUk
Do Witoldecka
„I ja mam nadzieję, że z ks. Tischnerem by sobie nie poradzili.”
A co sie tycy radzenia i jegomościa Tischnera, to… jo se tak śpekuluje, co by ten hyrny filozof z Łopusznej radził nom dzisiok? No i myśle, ze to co zwykle, cyli przytocyłby góralskom wersje zasady „róbmy swoje”. A jako jest ta góralsko wersja, to mozno wycytać choćby tutok 🙂
Do Basiecki
„W mieście bzy pachną intensywnie jak nigdy. (Choć… może tylko mi się tak zdaje?)”
Takiej wygi jak Ty, Basiecko, bzy nie osukajom. Skoro widzi Ci sie, ze pachnom intensywniej, to znacy, ze tak właśnie jest 🙂
Do Alecki
„Wracają
https://www.youtube.com/watch?v=xFrGuyw1V8s”
Bajuści! A tak w ogóle to ten zespół groł juz w casak potopu swedzkiego. Skąd jo to wiem? Ano ocywiście z hyrnej audycji pona Waligórskiego o Trzek Rycerzak, ka Luśnia śpiewoł o tym, ze na dworze księcia Bogusława jest całe mnóstwo Swedów i ze gro im tamok swedzki zespół ABBA 🙂
Do Pakecka
„Mam nadzieję, że Owczarek zagoni wiosnę do zagrody i nie da jej sobie zrobić długiego weekendu?”
Zrobiłek, Pakecku, co było w mojej owcarkowej mocy. Mom nadzieje, ze dobrze wysło? 🙂
Do Orecki
„Charles Neville, saksofonista zespolu bluesowego z New Orleans, The Neville Brothers, niestety juz nie zagra ze swoimi braćmi.”
Zol 🙁 Ale cóz… widocnie Pon Bócek tyz fcioł posłuchać jego piknego grania i dlotego zaprosił go na Niebieskie Hole.
„Chetni moga udac sie w krotki rejs lub po prostu wejsc na poklad I obejrzec ‚this beautiful lady'”
Na mój dusiu! Ta lady faktycnie jest barzo śwarno!
„Nazwa Sandwich Islands bardziej na poludnie nie utrzymala sie”
Widocnie to był sandwich bez oscypka i bez kiełbasy jałowcowej. I dlotego nazwa sie nie utrzymała.
„Pele, bogini ognia”
I od rozu stoje sie jasne, cemu pon Pele był tak świetnym piłkorzem – syćka przeciwnicy bali sie go… jak ognia 🙂
Pele – slynny pon pilkarz I Pele bogini ognia sa bardzo szanowani.
Przypuszczam ze w Polsce sa publikowane zniszczenia spowodowane wulkanem Kilauea.
Mieszkaniec HI powiedzial
„What can you do? You have no control over it,” Leilani Estates resident Steve Clapper told the AP Monday morning at an evacuation shelter. “Pele’s the boss, you know.”
Czyli Pele is the boss.
Pisalam kiedys o turystach ktorzy zabieraja z HI kawalki zaschnietej lawy na pamiatke. Ta tradycja juz dawno sie skonczyla. Powszechnie wiadomo, ze zabieranie lawy z HI wzbudza zlość Pele, ktora na takie osoby rzuca klatwę.
Turysci po powrocie do swojego stanu lub kraju czesto pakuja zabrana lawę do pudelka i wysylaja do wladz HI. Do paczki oprocz listu zaadresowanego do Pele z przeprosinami za zabranie jej własności, jest czesto zalaczona bizuteria w prezencie dla Pele.
Ja tam w takie cudawianki nie wierzę 😉
Mam lawę z Wezuwiusza i co? Nico!
Moje dziatki akurat są na Hawajach, ale nie ta wyspa, na której Kilauea się wyżywa, sąsiednia. Akurat ma prawo do tego prawo, to jej terytorium 🙂
A serio, każdy, kto nieco łyknął geografii/geologii nawet na podstawie średniej szkoły powinien wiedzieć, czego tam się można spodziewać niespodziewanie. Zwłaszcza od Kilauei 😉
Nad Naturą nikt nie ma władzy.
Dla zainteresowanych kilka zdjec z Hawai’i Volcanoes National Park na wyspie Big Island
Na Big Island jest wulkan Kilahuea.
Na zdjeciach jest Pele, jej wlosy, podziemne „tuby” wykonane przez plynaca lawę, link do jednej z licznych kamer na zywo na Kilahuea I okrutnie wygladajaca twarz Pele w skale widocznej na wybrzezu Big Island.
Jesli o czymsś zapomnialam wszystkie zdjecia sa opisane.
Zdjecia nie przekazuja huku skał pękajacych od wysokiej temperatury. Nie znam innego podobnego huku , ktory mogę wykorzystać do porównania. Zdjecie rowniez nie przekaze wysokiej temperatury pary otaczajacej to miejsce i zapachu siarki.
Przy obecnej aktywności wulkanu mieszkancy okolicznych miasteczek czuja zapach siarki.
https://get.google.com/albumarchive/112949968625505040842/album/AF1QipNFDB-EqeNv3LHI9WWC9FsVjQGkjVRDPC_57axc/AF1QipPnoE4daN6Pj9rtVbuC95wZC6qx_r7wT412WeR1
Do Orecki
„Na zdjeciach jest Pele, jej wlosy”
Poźrełek na te włosy i moge pedzieć jedno – ta Pele mo całkiem niezłego fryzjera 🙂
Do Alecki
„Mam lawę z Wezuwiusza i co? Nico!”
A bo w środku Wezuwiusa rezyduje nie Pele, ino Hefajstos. A on – zdoje sie – jest za leniwy, coby fciało mu sie ścigać zbieracy lawy 🙂