Acetylocysteina
O, Jezusickuuu! Mom wielkie zmartwienie! Nawet nie wyobrazocie se, ostomili, jakie jo mom wielkie zmartwienie! Straśliwe! Hauuuu!!! No dobra, śpasowołek. Nic złego sie u mnie nie dzieje. Syćko jest w piknym porządku. Bo niby jak miałoby być? Siedze se na zielonej holi, popijom wykradzionego bacy Smadnego Mnicha, pozirom na widocki i roz świeci słonko i […]